Dla zapominalskich.

[adamtw]

Często zostawiam telefon w różnych miejscach, a potem muszę wracać się po niego przez pół miasta. Czy jest jakieś urządzenie, coś na wzór immobilajzera, które będzie mi dawać znać że oddaliłem sie od mojego telefonu np o 3 m?. W samochdzie tak jest tylko na odwrót. Kiedy zbliży sie kluczyk do stacyjki to elektronika umożliwia załączenie zapłonu.
Czy są jakieś proste rozwiazania, takie dla laika? Albo czy można coś takiego kupić? Małe urzadzenie na baterię z brzęczykiem noszone w kieszeni i mały element taki ja w kluczyku, który można ukryć wewnątrz telefomu albo innego przedmiotu.
Pozdrawiam
Adam

[euromatic]

musiałbyś mieć telefon z Bluetothem
i wpakować z 500 zł w budowę drugiej strony. Jaka jest pewność , że nie będzie takiej sytuacji, że weźmiesz telefon a zostawisz to urządzonko???
jest jeszcze inna rada:
Kup największy telefon, od razu poczujesz brak ciężaru....
taniej będzie iść do apteki po witaminki na pamięć.
pozdrawiam

[adamtw]

Miałem na myśli bardziej ogólną sytuację. Telefon to tylko przykład. Coś takiego można by zastosować np. do kluczy od mieszkanie, portfela z pieniędzmi i kartami kredytowymi (wiadomo kiedy giną), kości pamięci flash wtykanych do różnych komputerów z tyłu w niewidocznym miejscu (łatwo zostawić) itp.
Takie urządzenie działa dodatkowo w drugą stronę. W przypadku gdybym zostawił je gdzieś a zabrał telefon to też by się włączyło. Od razu wiedział bym że coś jest nie tak.
A z pamięcią jest tak, że nawet najlepsza czasami jest zawodna.

Może ktoś ma jakiś konkretny pomysł jak to zrealizować bo nie chciał bym wymontowywać imobilajzera ze swojego samochodu.

Pozdrawiam
Adam.