Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Pspice wzmacniacz różnicowy - dziwne zachowanie układu

Awatar użytkownika
Darlington
-
-
Posty:574
Rejestracja:12 lis 2007, o 18:18
Lokalizacja:stąd!
Pspice wzmacniacz różnicowy - dziwne zachowanie układu

Postautor: Darlington » 1 cze 2011, o 21:37

Witam.
Robię projekt na studia (chodzi o symulację komputerową w PSpice 9.1) takiego układu w PSpice:


Obrazek

Zamiast tych specjalizowanych tranzystorów dałem 2N2222 bo takie są w PSpice a mam problemy z wgraniem modelu z pliku tekstowego do PSpice.

Co do LM385 to w PSpice tego nie ma i prowadzący kazał mi tam wstawić źródło napięciowe co uczyniłem.

Do rzeczy - schemat układu:
Obrazek

I wynik analizy czasowej (transient) na wyjściach różnicowych:
Obrazek

Niepokoi mnie to - czy nie powinno być sinusów (niegasnących) na wyjściach?
Co jest nie tak?

Dorzucam parametry źródła:
Obrazek

Aha, jeszcze jedna sprawa. Gdy daję sygnał nie-róznicowo, tzn tak:
Obrazek

To przebiegi na wyjściach wyglądają tak (zależnie od parametrów źródła: w pierwszym przypadku offset = 0V, VAMPL=1V, w drugim offset = 0.8V, VAMPL = 1V):
Obrazek Obrazek

Napięcie wyjściowe różnicowe badam jako wartość bezwzględną z różnicy napięć na wyjściach (nie jestem pewny czy dobrze).

Pytanie zasadnicze: co jest skopane? Zarówno przy wejściu różnicowym jak i nie?
Ciężko mi to odczytać z przebiegów, a z analogówki nie jestem aż tak biegły, widzę tylko, że przy wejściu nie-różnicowym przebiegi nasycają się do 15V.

Bardzo proszę o pomoc.

tg3a
-
-
Posty:243
Rejestracja:26 maja 2008, o 19:46
Lokalizacja:Warszawa

Re: Pspice wzmacniacz różnicowy - dziwne zachowanie układu

Postautor: tg3a » 2 cze 2011, o 12:52

W przypadku podawania sygnału różnicowego brak jest polaryzacji baz tranzystorów, i to powoduje, że sygnał jakoś (tzn. ze zniekształceniami) przenika tylko do czasu naładowania się pojemności baza-emiter obu tranzystorów do wartości ok. -0,4 V, po czym amplituda sinusoidy przestaje wystarczać do ich odetkania. Należy dodać rezystory polaryzujące od masy do każdej z baz, tak na oko rzędu kilkudziesięciu kiloomów (lub nawet 100).
Można w miarę potrzeby też dać dzielniki oporowe wyznaczające inny niż masa punkt odniesienia dla sterującego (wejściowego) sygnału różnicowego, ale dla sterowania nieróżnicowego sygnał wejściowy podałeś właśnie względem masy, więc tak też zaproponowałem polaryzację powyżej.
W obu układach sterowania wejścia wystąpi nasycanie się sygnału wyjściowego - po prostu sygnał wejściowy jest zbyt duży (wzmacniacz ma duże wzmocnienie).
Pozdrawiam, i życzę powodzenia.

Wróć do „Elektronika - tematy dowolne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość