Witam,
to mój pierwszy kit i pierwszy problem. Zmontowałem kit wg schematu, podłączyłem zasilanie i nie działa. Testowałem na kablu od lutownicy, w okolicy włącznika światła - nic. Dioda nawet nie mrugnęła. Sprawdziłem diodę, rezystory - są sprawne. Z wyjątkiem R3 który zachowuje się dziwnie. Mierząc rezystancję gdy był wlutowany wynosiła ona 0, po wylutowaniu - 3,9k. Nie mam zielonego pojęcia co może nie działać, jak zacząć sprawdzanie układu, od czego zacząć?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięAVT-1339 nie działa
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Grzegorz Becker, procesorowiec, robertw, Moderatorzy
Witam
Wg schematu R3 ma mieć 1k ale układ powienien działać również przy innych wartościach. Skoro jest 0 przypuszczalnie masz zwarcie baza emiter T3 albo zwarcie na druku ( zalane cyną ścieżki ).
Ten układzik doskonale nadaje się do uruchamiania "krok po kroku". Wlutować wszystko prócz tranzystorów i sprawdzić, czy każdy z elementów ma prawidłową wartość. Zewrzeć na druku piny CE T3, dioda powinna zaświecić. Wlutować T3, nie powninna. Zewrzeć CE T2, też powinna. Jeżeli nie - w tym momencie przyczyna ogranicza się tylko do kilku elementów.
Jeżeli świeciła w poprzednich punktach - wlutować T2, powinna świecić non stop. Na końcu wlutować T1, powinna zgasnąć a zapalać się przy zbliżeniu do przewodów sieciowych.
Do uruchamiania w podobny sposób "krok po kroku" od końca, nadaje się praktycznie każdy układzik, pozwala na szybkie wyłapanie błędów czy złych elementów.
Wg schematu R3 ma mieć 1k ale układ powienien działać również przy innych wartościach. Skoro jest 0 przypuszczalnie masz zwarcie baza emiter T3 albo zwarcie na druku ( zalane cyną ścieżki ).
Ten układzik doskonale nadaje się do uruchamiania "krok po kroku". Wlutować wszystko prócz tranzystorów i sprawdzić, czy każdy z elementów ma prawidłową wartość. Zewrzeć na druku piny CE T3, dioda powinna zaświecić. Wlutować T3, nie powninna. Zewrzeć CE T2, też powinna. Jeżeli nie - w tym momencie przyczyna ogranicza się tylko do kilku elementów.
Jeżeli świeciła w poprzednich punktach - wlutować T2, powinna świecić non stop. Na końcu wlutować T1, powinna zgasnąć a zapalać się przy zbliżeniu do przewodów sieciowych.
Do uruchamiania w podobny sposób "krok po kroku" od końca, nadaje się praktycznie każdy układzik, pozwala na szybkie wyłapanie błędów czy złych elementów.
Witam,
Dzięki wielkie za odpowiedź i przepraszam za milczenie (brak czasu na rozlutowanie układu i sprawdzenie Twoich rad). Zacznijmy od początku:
1. Wylutowałem tranzystory.
2. Wylutowałem wadliwy rezystor.
3. Znalazłem nowy, sprawdziłem, wlutowałem. Pomiaru brak, jakby był uszkodzony. Sprawdziłem kolejny i to samo. O co może chodzić?
Dzięki wielkie za odpowiedź i przepraszam za milczenie (brak czasu na rozlutowanie układu i sprawdzenie Twoich rad). Zacznijmy od początku:
1. Wylutowałem tranzystory.
2. Wylutowałem wadliwy rezystor.
3. Znalazłem nowy, sprawdziłem, wlutowałem. Pomiaru brak, jakby był uszkodzony. Sprawdziłem kolejny i to samo. O co może chodzić?
Ten kit jest bardzo prosty. Nie powiedziałeś co dalej się stało, czy leży na półce, czy skończyłeś pomyślnie. Przed wlutowaniem trzeba każdy element sprawdzić, to się opłaci. Rezystory omomierzem, tranzystory trzeba znać rozkład wyprowadzeń i też sprawdzić najlepiej tzw betę. Mierniki elektroniczne mają taki pomiar. Tranzystor BF245, omomierzem. Elektrody omomierza do źródła (S) i do drenu (D), do bramki (G) zbliżyć naelektryzowany przedmiot (np długopis).
Miernik powinien zmieniać wskazania przy zbliżaniu i oddalaniu tego przedmiotu. Diodę LED też trzeba sprawdzić i poprawnie wlutować. Oczywiście wszystko to co pisał kolega wyżej. Jak wszystko zrobisz poprawnie to będzie dobrze. Lutować lepiej lutownicą grzałkową, nie transformatorową. Tak jest bezpieczniej, zwłaszcza dla BF245.
Pozdrawiam.
Edyta by Pajączek.
Proszę uważać z zamieszczaniem postów, 2 identyczne po sobie nie są do niczego potrzebne.
Miernik powinien zmieniać wskazania przy zbliżaniu i oddalaniu tego przedmiotu. Diodę LED też trzeba sprawdzić i poprawnie wlutować. Oczywiście wszystko to co pisał kolega wyżej. Jak wszystko zrobisz poprawnie to będzie dobrze. Lutować lepiej lutownicą grzałkową, nie transformatorową. Tak jest bezpieczniej, zwłaszcza dla BF245.
Pozdrawiam.
Edyta by Pajączek.
Proszę uważać z zamieszczaniem postów, 2 identyczne po sobie nie są do niczego potrzebne.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2010, o 14:07 przez Skamir, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości