Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięDobry przetwornik do przedwzmacniacza gitarowego
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Adam Tatuś, tomasz_jablonski, Moderatorzy
Dla tych co wykonali sobie przedwzmacniacz gitarowy a nie mają dobrego przetwornika podaję sposób jego wykonania zaczerpnięty z rosyjskiego czasopisma RADIO. Oparty jest na zasadzie modulowania generatora wysokiej częstotliwości wykonanego na 1 tranzystorze i detekcji sygnału w klasycznym detektorze FM. Szczegółowy opis wykonania jest w załączniku. Od siebie dodam, że można go stosować w gitarach z metalowymi strunami, gdyż płytka obwodu drukowanego (wg rys.2) i struny stanowią kondensator zmienny generatora WCz.Przy innych niż metalowe struny, układ nie będzie działał, choć słyszałem, że niektórzy metalizowali odcinki strun bezpośrednio nad płytką i uzyskiwali dobre wyniki, ale to - to już pozostawiam eksperymentatorom.
- Załączniki
-
- Schemat z opisem.rar
- (927.58KiB)Pobrany 512 razy
Ostatnio zmieniony 11 mar 2007, o 11:12 przez KLON, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla tych którzy nie mają dobrego przetwornika gitarowego mam lepszą radę.Trzeba go kupić.I niekoniecznie się przy tym zrujnować.Tak na prawdę w gitarze elektrycznej sprawdziły się tylko przetworniki elektromagnetyczne.Kupujesz choćby któryś z tych http://www.shop.mayones.com/seria.html? ... ker&menu=6 na Allegro są jeszcze taniej i są całkiem dobre.W gitarze akustycznej sprawdzają sie tylko piezoelektryczne.To co podałeś to fajna ciekawostka ale bez praktycznego znaczenia bo lepsze niż "normalne" przetworniki to nie będzie.Kiedyś wymyślono nawet przetworniki optyczne ale mało kto o tym nawet wie taki były "dobre".
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Witam! Podałeś ciekawego linka do przetworników od 60 do 300zł! http://www.shop.mayones.com/seria.html? ... ker&menu=6 ale opisy ich są bardzo skromne, bardziej pod reklamę, bo bez podania konkretnych parametrów, dla niektórych są one bez jakiejkolwiek wartości! Pewno większości to wystarczy, ale załóżmy, że konstruktor budujący pod to przedwzmacniacz chciałby wiedzieć, a właściwie, powinien to wiedzieć, jaka jest różnica sygnału wyjściowego w miliwoltach pomiędzy tymi przetwornikami! A tu guzik z pętelką!Dla tych którzy nie mają dobrego przetwornika gitarowego mam lepszą radę.Trzeba go kupić.I niekoniecznie się przy tym zrujnować.Tak na prawdę w gitarze elektrycznej sprawdziły się tylko przetworniki elektromagnetyczne.Kupujesz choćby któryś z tych http://www.shop.mayones.com/seria.html? ... ker&menu=6 na Allegro są jeszcze taniej i są całkiem dobre.W gitarze akustycznej sprawdzają sie tylko piezoelektryczne.To co podałeś to fajna ciekawostka ale bez praktycznego znaczenia bo lepsze niż "normalne" przetworniki to nie będzie.Kiedyś wymyślono nawet przetworniki optyczne ale mało kto o tym nawet wie taki były "dobre".
Powszechnie wiadomo że przetworniki Humbucker dają sygnał 300mV do ok.1V a single 80mV do ok. 200mV.Nie słyszałem jeszcze żeby projektowało się przedwzmacniacz pod konkretny model gitary czy przetwornika, po prostu te o słabszym sygnale będą inaczej brzmiały niż te o silnym na danym przedwzmacniaczu (nie ma przedwzmacniaczy specjalnie pod Les Paul'a czy Stratocastera).Przedwzmacniacz powinien mieć taki zakres regulacji gain żeby wystarczyło dla każdego przetwornika.Prawdą jest że niektóre o bardzo silnym sygnale nie umożliwiają uzyskania czystego brzmienia bez ściszenia gitary na żadnym wzmacniaczu gitarowym.Niektórzy producenci przetworników (np. DiMarzio http://www.dimarzio.com/ )podają dokładnie parametry, inni nie bo jak nie spróbujesz to nie dowiesz się jak to gra co by nie napisać w miliwoltach, omach, henrach czy hercach a większość muzyków to techniczni dyletanci i nic im to nie mówi, dla nich organoleptyczny test ma wartość, czyli trzeba na tym zagrać i reszta się nie liczy.Ja wiem czego się spodziewać po każdym z tych przetworników bez dodatkowych opisów bo próbowałem każdy rodzaj w praktyce, wiem że będą różniły się znacznie poszczególne rodzaje od siebie a przetworniki tego samego rodzaju będą podobne i różnice w detalach.Na stronie DiMarzio są podane parametry w postaci sygnału wyjściowego, nie wiadomo zresztą jak zmierzonego i tzw. tone chart pokazującego proporcje tonów niskich, średnich i wysokich w sygnale ale i tak muzycy dobierają sobie modele na podstawie prób.Z drugiej strony nie ma wzmacniaczy projektowanych pod np. Paf Pro czy Air Norton, projektanci wzmacniaczy i tak nie korzystają z tego co podaje producent przetwornika.Co zmienisz we wzmacniaczu jak przetwornik będzie miał podane 200mV i inny 480mV?Zakres regulacji wzmocnienia ma być taki żeby uzyskać zakładane wysterowanie dla jednego i drugiego choć wiadomo że dla tego słabszego maksymalne będzie trochę mniejsze i tak ma być.Nie jest na pewno tak że im większy sygnał tym lepszy przetwornik.Gdyby tak było to taki gigant jak DiMarzio czy Seymour Duncan nie produkowałby całej palety prztworników o sygnałach od kilkudziesięciu mV do prawie 1V a EMG robi nwet takie z sygnałem ponad 1V.Każdy przetwornik, ten najmocniejszy, średni i słaby ma swoje zastosowanie i użytkownika który lubi to a inny tamto.[/i]
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
No przyznam się, że też nie słyszałem, żeby produkowano wzmacniacze pod dany typ przetwornika, ale to w cale nie znaczy, że tak nie powinno być! Oboje wiemy, o co tu chodzi, dwa tranzystory na krzyż i o jak największy zysk! Chyba się zemną zgodzisz, że budując przedwzmacniacz na przetwornik, który faktycznie dałby bez problemu jednego wolta, to taki wzmacniacz był by praktycznie bez szumów, tętnień sieciowych, nie wzbudzałby się po rozkręceniu na max, czy nie o takim, czymś marzy każdy z nas? Bo ja tak! Chyba też się zgodzisz zemną, że przetwornik dający jednego wolta, musi być konstrukcyjnie bardzo dobry, mieć bardzo dobry magnes, bardzo cienki i dobry drut, rdzenie magnesu powinny być wykręcane, by muc wyregulować równy poziom dla wszystkich strun! A tu zachodzisz do sklepu, a na półce lezą zwykłe single o minimalnym napięciu 30mV z napisem Fender, bez żadnych parametrów i kosztuje prawie 300zł Coś mi się zdaje, że pod płaszczykiem takiej bzdurnej reklamy, czai się zwykłe oszustwo i nabijanie klienta w butelkę! Czy tak to powinno wyglądać?
Przetwornik HBFN
Przetwornik o mocnym, dynamicznym sygnale. Dwustronna regulacja wysokości trzpieni (oba karkasy) za pomocą kluczyka imbusowego. Kolor czarny. W ofercie wersja (N) do zamontowania w pozycji przy szyjce i wersja (B) przy mostku.
Przetwornik HBFN
Przetwornik o mocnym, dynamicznym sygnale. Dwustronna regulacja wysokości trzpieni (oba karkasy) za pomocą kluczyka imbusowego. Kolor czarny. W ofercie wersja (N) do zamontowania w pozycji przy szyjce i wersja (B) przy mostku.
http://www.fender.com/products/search.p ... 0992117000
Tu są podane dwa parametry elektryczne, indukcyjność i rezystancja przetworników o których cały temat.Nie wiem dlaczego Fender nie podaje sygnału ale podejrzewam że nie czyni tego świadomie bo wiedzą że w różnych warunkach taki pomiar może różnić się nawet o 100% (skoro ja wiem to oni mają nie wiedzieć?)Grubość strun, odległość od przetwornika, rodzaj gitary, siła uderzania i wiele innych czynników.Nie wiem czemu upierasz się że jak na czymś jest napisane Fender to musi być szajs.Na tym zagrano najlepsze brzmienia w historii i tacy jak Clapton czy Hendrix chyba laikami nie byli a mogli wybierać instrumenty jakie chcieli.I jakoś nie wybrali PZPM Muza czu Jolana choć Jimi Page miał Jolanę i nawet jej używał na początku kariery ale potem jakoś Fender Telecaster na którym nagrał jedną z solówek wszechczasów (Stairway To Heaven) i Gibson Les Paul zwyciężył.Te przetworniki z Mayonesa są dobre, kiedyś miałem ich parametry bo pytałem o to w Mayonesie i mi odpowiedzieli ale już dawno tago maila wcięło.A że nie piszą ile miliwoltów, henrów czy omów to tylko dlatego że oferta kierowana jest do muzyka a nie elektronika który nic z tego nie pojmie.Prawdą jest że humbuckery dają obrazowo mówiąc taki sygnał jak napisali w tym sklepiku.Są lepsze i gorsze ale nie ma takich, nawet najgorszych któe dają sygnał na poziomie 30mV.Single takie owszem są i niektórzy muzycy sobie je bardzo cenią za brzmienie.Co do tych szumów i brumów których można by pozbyć się projektując wzmacniacz pod konkretny przetwornik (bardziej gitarę bo w różnych gitarach przetwornik różnie się zachowa) to czegoś nie rozumiem.Miałby mieć jedno brzmienie z jednym przetwornikiem?Ja nie chcę takiego wzmacniacza.Po to są gałki gain i Volme, przełączniki Boost czy briliance żeby można było grać z różnymi przetwornikami.Powtórzę się może ale wielkość sygnału to nie jest najważniejszy parametr przetwornika.Zasada jest taka że single mają mały a humbuckery duży.Ale ważniejsze są inne rzeczy których nie da się zmierzyć.A najprostszym sposobem na zwiększanie sygnału jest silny magnes i dużo drutu.Niestety, nie można bez końca zwiększać siły magnesu ani ilości drutu.Na bardzo silnych przetwornikach z dużą ilością drutu nie każde brzmienie da się uzyskać.Za silny magnes sprawia kłopoty ze strojeniem gitary, tłumi struny (sustain!) itp.Często tanie przetworniki mają w ten sposób zwiększany sygnał i są do kitu.Nawet do przetworników z magnesami Alnico stosuje się dwa rodzaje tych magnesów, silniejszy Alnico V i słabszy Alnico II.I nie dlatego żeby zrobić gorszy przetwornik ale inaczej brzmiący, kosztem siły sygnału.Co do regulacji nabiegunników to większość singli jej nie ma, niektóre mają ustawione to na stałe i też nieprzypadkowo.Są też dobre humbuckery w któych nie ma regulacji i nie jest to problemem.Co do ceny tych fenderów to nie są wcale takie drogie, DiMarzio są droższe.I też bardzo dobre.Z tanich niemarkowych też można coś wyszperać co rasowo zabrzmi.Ale prawda jest taka że kilka wyrzucisz, kilka znajdziesz dobrych a markowe są tylko dobre.Trzeba tylko wiedzieć czego się potrzebuje a żeby to wiedzieć trzeba próbować różnych bo inaczej to będzie gdybanie.
Tu są podane dwa parametry elektryczne, indukcyjność i rezystancja przetworników o których cały temat.Nie wiem dlaczego Fender nie podaje sygnału ale podejrzewam że nie czyni tego świadomie bo wiedzą że w różnych warunkach taki pomiar może różnić się nawet o 100% (skoro ja wiem to oni mają nie wiedzieć?)Grubość strun, odległość od przetwornika, rodzaj gitary, siła uderzania i wiele innych czynników.Nie wiem czemu upierasz się że jak na czymś jest napisane Fender to musi być szajs.Na tym zagrano najlepsze brzmienia w historii i tacy jak Clapton czy Hendrix chyba laikami nie byli a mogli wybierać instrumenty jakie chcieli.I jakoś nie wybrali PZPM Muza czu Jolana choć Jimi Page miał Jolanę i nawet jej używał na początku kariery ale potem jakoś Fender Telecaster na którym nagrał jedną z solówek wszechczasów (Stairway To Heaven) i Gibson Les Paul zwyciężył.Te przetworniki z Mayonesa są dobre, kiedyś miałem ich parametry bo pytałem o to w Mayonesie i mi odpowiedzieli ale już dawno tago maila wcięło.A że nie piszą ile miliwoltów, henrów czy omów to tylko dlatego że oferta kierowana jest do muzyka a nie elektronika który nic z tego nie pojmie.Prawdą jest że humbuckery dają obrazowo mówiąc taki sygnał jak napisali w tym sklepiku.Są lepsze i gorsze ale nie ma takich, nawet najgorszych któe dają sygnał na poziomie 30mV.Single takie owszem są i niektórzy muzycy sobie je bardzo cenią za brzmienie.Co do tych szumów i brumów których można by pozbyć się projektując wzmacniacz pod konkretny przetwornik (bardziej gitarę bo w różnych gitarach przetwornik różnie się zachowa) to czegoś nie rozumiem.Miałby mieć jedno brzmienie z jednym przetwornikiem?Ja nie chcę takiego wzmacniacza.Po to są gałki gain i Volme, przełączniki Boost czy briliance żeby można było grać z różnymi przetwornikami.Powtórzę się może ale wielkość sygnału to nie jest najważniejszy parametr przetwornika.Zasada jest taka że single mają mały a humbuckery duży.Ale ważniejsze są inne rzeczy których nie da się zmierzyć.A najprostszym sposobem na zwiększanie sygnału jest silny magnes i dużo drutu.Niestety, nie można bez końca zwiększać siły magnesu ani ilości drutu.Na bardzo silnych przetwornikach z dużą ilością drutu nie każde brzmienie da się uzyskać.Za silny magnes sprawia kłopoty ze strojeniem gitary, tłumi struny (sustain!) itp.Często tanie przetworniki mają w ten sposób zwiększany sygnał i są do kitu.Nawet do przetworników z magnesami Alnico stosuje się dwa rodzaje tych magnesów, silniejszy Alnico V i słabszy Alnico II.I nie dlatego żeby zrobić gorszy przetwornik ale inaczej brzmiący, kosztem siły sygnału.Co do regulacji nabiegunników to większość singli jej nie ma, niektóre mają ustawione to na stałe i też nieprzypadkowo.Są też dobre humbuckery w któych nie ma regulacji i nie jest to problemem.Co do ceny tych fenderów to nie są wcale takie drogie, DiMarzio są droższe.I też bardzo dobre.Z tanich niemarkowych też można coś wyszperać co rasowo zabrzmi.Ale prawda jest taka że kilka wyrzucisz, kilka znajdziesz dobrych a markowe są tylko dobre.Trzeba tylko wiedzieć czego się potrzebuje a żeby to wiedzieć trzeba próbować różnych bo inaczej to będzie gdybanie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 87 gości