Diody UV

[Avatar]

Zastanawiam się czy z tych diod można by poskładać prostą kasowarke układów EPROM z "okienkiem". Z tego co wiem to takie kasowarki do tanich chyba nienależą a diodę UV można kupić już za 5zl w prawie każdym elektroniku. Dzieki za odpowiedzi. Pozdrówka 2all

[Guru]

Z tego co pamiętam dioda UV emituje światło o długości fali 395 nm natomiast do kasowania epromów potrzeba źródła światłą o długości 253.7 nm czyli nici z tego pomysłu.

[Arrek]

Zastanawiam się czy z tych diod można by poskładać prostą kasowarke układów EPROM z "okienkiem". Z tego co wiem to takie kasowarki do tanich chyba nienależą a diodę UV można kupić już za 5zl w prawie każdym elektroniku. Dzieki za odpowiedzi. Pozdrówka 2all

hmm, a po co dzis uzywac EEPROM-ow z okienkami?? Jest cale stado flash-ow, NVRAM-ow itd

[prompt]

Kup sobie raczej świetlówkę UV. Sam kasuję EPROM-y starą lampą kwarcową, które kiedyś można było kupić do opalania (się). Minuta naświetlania wystarczy.
A co do wykorzystywania nowszych pamięci, to jeśli ktoś ma całą szufladę EPROM-ów, nie ma potrzeby wydawania pieniędzy na inne układy.

[Maybe]

Hihi Kiedyś kupiłem lampę kwarcową (do opalania) od Rosjan na targu. To było dawno temu co prawda, ale... Ustawiłem lampę nad podłogą, pod nią umieściłem ST6225. Dziurę w podłodze owszem, udało mi się wypalić ale skasować ST-ki nie! Na szczęście umieściłem je na aluminiowej szynie odprowadzającej ciepło i zwierającej "łapki", bo pewnie procesorów też bym się pozbył.
Pracowałem w biurze konstrukcyjnym w dobie kryzysu i embarga. Budowaliśmy sobie sami kasowarki z świelówek do lamp ulicznych, w których tłukliśmy bańkę. Do tego dokładało się prostą obudowę metalową, wentylatorek, czasówkę i szufladkę metalową na pamięci. Nie znam kosztu świetlówki (ty chyba rtęciowa?), ale wtedy było to najtańsze rozwiązanie.

Maybe

[Guru]

Tak jak pisałem w poprzednim poście do kasownia EPROMów nadają się lampy które mają widmo w zakresie ok. 253 nm. Niestety widmo to jest szkodliwe dla człowieka i w lampach do opalania często są nakładane specjalne powłoki nie przepuszczające UV w tym zakresie.

[prompt]

Lampa, o której piszę, to polska konstrukcja z pierwszej połowy lat 80-tych. Żarnik nie ma żadnych powłok ochronnych, trzeba uważać z oczami. Kilka minut opalania przed czymś takim i oparzenia gwarantowane.