Ściemniacz LED na NE555, kilka pytań

[sstasinek]

Układ jest dobry pod pewnymi warunkami.
Nie wiem czy to dobrze że odgrzebuje temat ale strasznie zabolało czytanie na temat filtra RC w bramce.
To może zamiast budować PWM lepiej zbudować regulator liniowy.. (ironicznie)

CIACH

Pi razy oko nawet dla 100kHz i doboru tranzystora po taniości Rdson 0.3ohm, Cbramki 400pF, ton 60ns sprawność regulatora wyniesie 90% tj. przy zasilaniu np. 15V 2A tranzystor i dioda wydzieli ok 3W. (po co ta dioda?) Najmniej podczas kluczowania tj, raptem 100-200mW a główne straty ok 0,5-1.5W to Rdson i dioda 1.5W. Gdyby jednak wysterowywać mosfeta z czegoś innego niż NE555(np. uC) który zapodaje aż 200mA na wyjście(zarowno sink i soruceing) to warto sprawdzić czy MOSFET to aby napewno zawsze odpowiedni wybór. Sprawność może spaść do wartości podobnej do liniowego regulatora - ok 75%. Żeby utrzymać sprawność 90% przy sterowaniu np. bezpośrednio z wyjścia Atmegi trzeba by limitować kluczowanie do kilku kHz lub kilkuset Hz i uważać na parametry tranzystora. Ale nie to jest słaba strona schematu. Problem widze po stronie zasilania.

Układ jest przeznaczony do regulowania tasiemek led, czyli niby nie potrzeba dbać o limitowanie amperażu ponieważ tasiemka ma szeregowo 3 diody i jeden rezystor 180ohm. Ale czy napewno? Dla 12V bezpośrednio komplet diod ok 9.3V, ok 2.7V na 180ohm ustawia 20mA. Dla 1m jest ich 60 sztuk razem 1.2A wiecej nie bedzie. Jeśli zasilanie spadnie do 10.5V amperaż spada do 8mA i 0.48A dla całości jasność do 30%. Ale jeśli ustawić zasilanie na 15-18V to może być problem ponieważ zapoda im ze 40mA i 4A dla całości i 200% jasności znamionowej. Dioda to gadżet który wypada sterować źródłem prądowym nie napięciowym, to nie żarówka ani grzałka żeby stosować PWM - bez dławików. Można im skutecznie skrócić życie. Dla diod mocy to już wogóle "żarówkowy" regulator nie będzie działać poprawnie byłoby zabójcze zgodnie z obawami rafała. W profesjonalnych oprawach 24-230V jest przetwornica która działa z naciskiem na impulsowe źródło prądu, bardziej niż napięcia. To daje stabilne parametry dla jasności. W sumie też PWM ale nie bazuje na bezwładności cieplnej jak powyższy. Gdyby działał w sposób przedstawiony na schemacie to by diody puszczał z dymkiem.

Moim zdaniem wiec aby układ był jeszcze bardziej uniwersalny i odporny na niestabilność zasilania warto zamiast mosfeta dać bipolara jako klucz i przy okazji dodać układ ogranicznika prądu. Czy to prosto zwyczajnym rezystorem w bramke czy dokładniej (bo rozrzut hfe jest ogromny) dać rezystor np. 0.2ohm w emiterze-masa + kolejny bipolar npn z emiter-baza na tym boczniku, kolektorem i emiterem zwierający bramkę. Można zrobić układ klasycznego dwutranzystorowego ogranicznika nawet na mosfecie - wedle upodobań. Taki hybrydowy klucznik PWM zadziała zarówno z power-ledami jak i tasiemkami. Całość byłaby odporna na zmiany napiecia łatwiejsza w wykonaniu niż przetwornica. Sprawność troche lepsza niż liniowy regulator. Przy zasilaniu wielu tasiemek np. z zasilacza ATX nie trzeba sobie tym zawracać głowy ale zasilanie z trafo to może być różnie.

Egro.. rafał świadomie czy nie jednak miał troche racji.