Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Wzbudzanie się wtórnika.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty:1274
Rejestracja:27 paź 2012, o 15:46
Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 8 mar 2013, o 21:43

Pętla jak jest, opornik na samym końcu, czyli za pętlą.
No ale wtedy nie zasymulujesz zjawiska przypominającego przester lampy. (co z tego że ograniczysz prąd na rezystorze, jeśli wzmacniacz będzie pracował w swojej charakterystyce?. Przecież to właśnie przesterowana lampa odkształca, a w przypadku takiego prostego układu winien odkształcać wzmacniacz.

Osobiście to mam trochę inne podejście do budowy takich urządzeń, ale w końcu to jest pomysł autora. (tzw. max obciążenie + obcięcie amplitudy na określonym poziomie >> coś w stylu lampy )

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 8 mar 2013, o 21:53

To ma być na razie tylko limiter. Chciałem taki zrobić, żeby wieży nie rozwalać. No i wyszły te oscylacje...
Nie mam już pojęcia, o co wtedy chodziło. Teraz za Chiny nie mogę ich wywołać. :oops:

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty:1274
Rejestracja:27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 8 mar 2013, o 22:02

Czy masz na myśli limiter sygnału wejściowego? (jeśli tak, to źle się do tego zabrałeś. Co prawda nie budowałem takich limiterów, ale w taki sposób to bym raczej nie próbował bowiem amplituda powinna być pomniejszona a nie obcięta.)

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty:324
Rejestracja:1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja:nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 8 mar 2013, o 22:09

To nie jest limiter tylko w najlepszym razie clipper, a tak naprawdę przester ;)
I ten opornik IMO niekoniecznie musi być przed diodami, sądzę, że może być po diodach, po prostu na wyjściu (ale mogę się mylić).

Dodano po namyśle:
Chciałem taki zrobić, żeby wieży nie rozwalać.
W ten sposób dość szybko rozwalisz głośniki wysokotonowe ;)

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 8 mar 2013, o 22:15

On ma po prostu obciąć sygnał ciut powyżej poziomu LINE. Nic więcej, na razie. Dlatego nazywam to "firewall". To o czym mówisz, to już przetwornik. Ja najchętniej bym tu sygnału w ogóle nie tykał, no ale separator powinien jednak być. Potem, w układzie, prawdopodobnie nie będzie i separatora, zobaczę.
Nie rozwalę, nie rozwalę. :sleep:
No dobra, to "clipper". :lol:
Fantastycznie obracacie rzeczywistość na swoją modłę... :lol:

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty:324
Rejestracja:1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja:nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 8 mar 2013, o 22:36

Ale on nie obetnie, tylko przesteruje. Uważasz to za zabezpieczenie, tymczasem taki układ drastycznie zwiększa zawartość wyższych składowych, wręcz je wytwarzając z niższych. Palenie gwizdków przesterem to jest klasyka, dokładnie tak samo, jak za słabym wzmacniaczem. To jest ZUO ;)

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 8 mar 2013, o 23:13

Eeetam, panikujesz. Co przesteruje, jak właściwie nigdy nie działa. A jak zadziała, to nawet przy 2xLINE harmoniczne są sporo < LINE. Ja nie gdybam, po prostu widzę... :sleep: :wink:

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty:1274
Rejestracja:27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 8 mar 2013, o 23:47

W ten sposób dość szybko rozwalisz głośniki wysokotonowe
Czy mógłbyś bardziej nam wyjaśnić o co się chodzi ? (jeśli głośnik wysoko-tonowy jest sprzęgnięty przez kondensator, to po prostu obcięcie amplitudy skutecznie ograniczy wydzielaną w nim moc czynną.
On ma po prostu obciąć sygnał ciut powyżej poziomu LINE. Nic więcej, na razie. Dlatego nazywam to "firewall".
Takie zabezpieczenia są już stosowane od dawna.
Problem w tym że w czasie zadziałania zabezpieczenia w głośnikach słychać "charczenie" a nie muzykę.
Jeśli pragniesz opracować coś lepszego, to proponuję szybki układ ogranicznika wartości amplitudy. (do tego celu można użyć wzmacniacz z wyprowadzeniami offset )

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 03:05

Cięcie ma być kosztem dowolnym. A charczenie jest dla mnie wręcz zaletą, bo sygnalizuje. Chcę też, żeby charczało zanim zacharczy wieża. Chodzi tylko o to, żeby w ferworze walki, w trakcie testowania różnych modułów, nie niszczyć wieży, o nic więcej. Limitery/kompresory potem, na razie bramka szumu.
A w dodatku, ciągle bębnię - to jest blok awaryjny, w normalnej sytuacji ma w ogóle nie działać, sygnału wręcz nawet nie tykać. Taki jest pierwotny i na razie jedyny cel . I zamiast diod będą LEDy.
A Matizowi chodzi pewnie o harmoniczne. Ale u mnie nigdy i nigdzie nie będzie tak na przykład, że podstawowe zostaną wycięte, a harmoniczne pozostaną samopas, a tym bardziej wzmocnione. Mało tego - jeśli stunuję cacy taki 'nie przetwarzający' sygnału kliper, to przecież mogę stosować go w kilku miejscach.
Ale swoją drogą, też mi coś tu nie gra, pachnie mi to jakimś mitem. Bo przecież jakikolwiek głośnik może się uszkodzić tylko od tego, co wyśle mu wieża. A ona przecież ma na pokładzie swoje klipery... :roll:
Tak czy siak, nie chce oscylować! :oops:
Coś tu naprawdę mi nie gra. Muszę się na 100% upewnić, że ja przedstawiłem Wam i testuję właściwy układ, bo zrobiłem już naprawdę wszystko, a on nic. Działa lepiej, niż chciałem. :oops:
No nie ma wyjścia, zostawmy jak jest, jadę z koksem dalej, najwyżej się potem zemści.

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty:324
Rejestracja:1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja:nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 9 mar 2013, o 11:38

W ten sposób dość szybko rozwalisz głośniki wysokotonowe
Czy mógłbyś bardziej nam wyjaśnić o co się chodzi ? (jeśli głośnik wysoko-tonowy jest sprzęgnięty przez kondensator, to po prostu obcięcie amplitudy skutecznie ograniczy wydzielaną w nim moc czynną.
Obcięcie amplitudy ZWIĘKSZY wydzielaną na głośniku wysokotonowym moc.
On ma po prostu obciąć sygnał ciut powyżej poziomu LINE. Nic więcej, na razie. Dlatego nazywam to "firewall".
Takie zabezpieczenia są już stosowane od dawna.
Problem w tym że w czasie zadziałania zabezpieczenia w głośnikach słychać "charczenie" a nie muzykę.
Jeśli pragniesz opracować coś lepszego, to proponuję szybki układ ogranicznika wartości amplitudy. (do tego celu można użyć wzmacniacz z wyprowadzeniami offset )
Gdzie w technice audio stosowane są takie zabezpieczenia?

Dodano po namyśle:
A Matizowi chodzi pewnie o harmoniczne. Ale u mnie nigdy i nigdzie nie będzie tak na przykład, że podstawowe zostaną wycięte, a harmoniczne pozostaną samopas, a tym bardziej wzmocnione.
Tak, chodzi o harmoniczne.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty:1274
Rejestracja:27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 12:43

Gdzie w technice audio stosowane są takie zabezpieczenia?
A weź sobie chociażby pod uwagę starego wysłużonego eltrona 60, albo 100 (już nie pamiętam, ale tam bodajże robotę łatwią BC107 i BC177 wysterowywane od spadków napięcia na rezystorach źródłowych)

Natomiast w tym przypadku rolę obcinacza stanowią diody.
Obcięcie amplitudy ZWIĘKSZY wydzielaną na głośniku wysokotonowym moc.
Przedstaw jakieś konkrety, bo mi też się wydaje iż to jest mit. (przecież zwrotnica posiada kondensator stanowiący filtr górnoprzepustowy)

Nawet biorąc pod uwagę układy liniowe w których nie ma zwrotnic, to też nie masz większej możliwości uszkodzenia, ponieważ procek dźwięku ograniczy szkodliwe przebiegi dla driverów.

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 12:52

Obcięcie amplitudy ZWIĘKSZY wydzielaną na głośniku wysokotonowym moc.
Takie zagrożenie istnieje i jest całkiem realne. Ale jeśli końcówka mocy ma na swoim wejściu podobnie działający kliper, no to już raczej nie, gdyż pasywny kliper nie wyprodukuje harmonicznych silniejszych od podstawowej. Ale, upierał się nie będę.

Skoro już tu jesteśmy, to powiedzcie mi cosik innego:
#12.jpg
Możliwie najprostsze zanegowanie komparatora.
Tranzystor T ma tylko zanegować komparator U1A.
Czy różnica między V- a dolnym Vsat jest na tyle mała, że R4 jest zbędny?
Dodałem po namyśle:
Obawiam się, że nie. Według noty, jeśli dobrze rozumiem, to |Vsat| jest około 10% mniejsze od |V|... :roll:
Ostatnio zmieniony 9 mar 2013, o 13:27 przez czarutek, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty:1274
Rejestracja:27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 13:23

Teoretycznie tranzystor nie powinien zostać pobudzony, z resztą możesz zmierzyć jaką masz wartość na wyjściu wzmacniacza w stanie niskim.

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 13:26

Problem w tym, że musiałbym zrobić pająka. A robię już rysunek płytki i ten R4 mi się gnida akurat nie mieści... :twisted:

virgo
-
-
Posty:58
Rejestracja:20 lip 2012, o 20:56

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: virgo » 9 mar 2013, o 13:27

Obcięcie amplitudy ZWIĘKSZY wydzielaną na głośniku wysokotonowym moc.
Przedstaw jakieś konkrety, bo mi też się wydaje iż to jest mit. (przecież zwrotnica posiada kondensator stanowiący filtr górnoprzepustowy)
Wydaje jest tutaj najodpowiedniejszym stwierdzeniem.
Zwrotnica zawiera filtr, tylko że zniekształcając sygnał poprzez obcinanie, powoduje się powstanie wielu harmonicznych -> transformata Fouriera, które przez ten filtr swobodnie przechodzą.

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 13:30

A jaka tam tutaj zwrotnica... Cewka do basa i kondensator do wysokotonowego. Też mi zwrotnica... :sleep:

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty:1274
Rejestracja:27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 14:08

Wydaje jest tutaj najodpowiedniejszym stwierdzeniem.
Zwrotnica zawiera filtr, tylko że zniekształcając sygnał poprzez obcinanie, powoduje się powstanie wielu harmonicznych transformata Fouriera, które przez ten filtr swobodnie przechodzą.
Przy wyższych częstotliwościach zapewne przejdą, jednak z jakim skutkiem. ?
Proszę sobie wyobrazić układ który pracuje w sinusie o wartości częstotliwości dla której przenosi kondensator.
Teraz proszę sobie wyobrazić taką sytuację w której obcinamy tego sinusa. (oczywiście wzmacniacz na wyjściu też przytnie amplitudę co z kolei obniży wydzielaną moc. oczywiście w takim przypadku wystarczy obliczyć pole figury będące odzwierciedleniem oscylogramu)

Najmniej przyjazne mogą być przebiegi prostokątne o wartości maksymalnej amplitudy równej tej sinusoidalnej. W takim przypadku faktycznie może dojść do przeciążenia. (oczywiście nie ma to nic wspólnego z obcinaczem napięcia)

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 14:17

Ja tam sobie tylko próbuję wyobrazić, jakiej mocy musiałby być sygnał o częstotliwości nie przenoszonej przez głośnik, żeby ujarać mu cewkę. I skąd taka moc miałaby się niby wziąć. Chyba z kuchni, z kuchenki mikrofalowej... :mrgreen:
Słynne kopułkowe Tonsilu, którym po trzy razy cewki się cerowało... :wink:

P.S. Wcisnąłem R4. 8)
Wieczorkiem, jak dobrze pójdzie, pierwsza próba bramki szumu by czarutek... :lol:
Ostatnio zmieniony 9 mar 2013, o 14:24 przez czarutek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty:1274
Rejestracja:27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 14:24

Co do syczka, to wystarczy że odłączysz kondensator, natomiast jeśli mowa o basowym to może paść w czasie pojawienia się prądu stałego. (np. awaria końcówki mocy)

W normalnym przypadku głośniki nie powinny zostać uszkodzone bowiem ich moc została dobrana do mocy wzmacniacza.

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 14:26

Ale kondensator w szeregu, to chyba jeśli go zewrę, a nie odłączę... :sleep:

Wróć do „Elektronika - tematy dowolne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości