Przepraszam, że tak, ale sądzę, że analiza idealnego wzmacniacza, czy też rzeczywistego pokazała wyraźnie, że ktoś tu jest idiotą, i niestety prawdopodobnie zrobił błąd w schemacie. Niestety dla wykładowcy, czy nauczyciela to niezła siara i się nie przyzna, więc Czarutku lepiej nagraj jego wypociny, kiedy będzie z premedytacją stawiał ci trzecią gałę. Najpierw napisz sobie wszystkie analizy, których tu dokonaliśmy na forum, wydrukuj wykresy, i powiedź, żeby bardzo precyzyjnie określił pytanie i je zapisz. Zrób taki prosty układ i mu pokaż, jak każe ci spieprzać, to siedź dotąd, aż zaprezentujesz to, co przygotowałeś. Weź sobie jakiegoś zdolnego kumpla do pomocy, albo i nie zdolnego, byle był świadkiem i był pomocny, najlepiej niech również przeanalizuje sytuację wzmacniacza. Inaczej będziesz się z tym gościem przepychał do końca. Ogólnie, zanim to zrobisz, jeśli tylko możesz, umów się na godzinę konsultacji i pogadaj, że musisz wiedzieć co jest nie tak i nawet na tych konsultacjach pokaż co wyszło z analiz. Może pytanie, które zadał jest nie precyzyjne... Na mój gust pomylił schemat lub źle zadał pytanie i teraz nie umie się wycofać.
Sądzę, również że analizy rafała idą złym tokiem, bo wzmocnienie tego układu zupełnie nie zależy od napięcia na wejściu nieodwracającym. Zależy od niego tylko i wyłącznie przesunięcie napięcia na wyjściu o wartość napięcia na wejściu nieodwracającym (regulacja ofsetu wyjścia). Gdyby wzmacniacz wzmacniał, moglibyśmy mówić o regulacji składowej stałe, ale tak nie jest. Nie możemy również mówić o wzmocnieniu prądowym, ponieważ to akurat realizuje układ wtórnika - sprzężenie bezpośrednie ujemne, a w tej gałęzi nie mamy zmian, a na wyjściu ne mamy obciążenia, więc nie możemy określić wzmocnienia, poza tym to zależy tylko od parametrów zastosowanego wzmacniacza.
Pozdrawiam i współczuję.
Daj znać jak efekty.
Dodano po namyśle:
Wracając do tematu, to mam jeszcze jedną teorię.
W momencie kiedy na IN zapodasz 2V, to wzmacniacz jest proporcjonalny.
Jeśli na IN pojawią się wartości większe od 2V to wzmocnienie będzie ujemne.
Jeśli na IN pojawią się wartości mniejsze od 2V to wzmocnienie będzie dodatnie
Rafał - piszesz głupoty. Podstaw sobie 0 na wejście - na wyjściu masz 2V, ile razy 0V daje 2V, jak to policzysz to daj znać, bo chciałbym tą samą metodą pomnożyć trochę kasy.
Znaczy niby ązy do nieskończoności .... nie po prostu napięcie jest przesunięte na osi, a wzmocnienia nie ma!!
Przy rezystancjach R poniżej 100 Om zaczyna się coś dziać, ale też prądy mogą spalić układ.