Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięLokalizator GPS: AVT-5269
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Grzegorz Becker, procesorowiec, robertw, Moderatorzy
Witam,
W EP 12/2010 jest schemat lokalizatora GPS. Na plytach CD są tylko biblioteki bez pliku hex lub .c do skompilowania. Jak napisałem do autora to otrzymałem odpwowiedz, że kod programu trzeba samemu skonfigurować w łatwy sposób uzupełniając go o numer telefonu z karty SIM i o dodatkowe rzeczy np. z jaką czestotliwością ma być wysyłana informacja z pozycją.
Problem w tym, że nigdzie nie widzę na CD pliku do konfiguracji. Może odpowiedź autora była na zasadzie odepchnięcia się a artykuł powstał w celu zareklamowania urządzenia i chęci jego sprzedaży jakiemuś producentowi. Jeśli tak to dlaczego EP pozwala na coś takiego? Jak będę chciał kupić gotowy moduł to poszukam sobie coś w Internecie. Projekty powinny być z pełną dokumentacją - w końcu płacę za pismo a EP nie jest to broszurą reklamową.
Chyba, że czegoś nie widzę na CD
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Maciej
W EP 12/2010 jest schemat lokalizatora GPS. Na plytach CD są tylko biblioteki bez pliku hex lub .c do skompilowania. Jak napisałem do autora to otrzymałem odpwowiedz, że kod programu trzeba samemu skonfigurować w łatwy sposób uzupełniając go o numer telefonu z karty SIM i o dodatkowe rzeczy np. z jaką czestotliwością ma być wysyłana informacja z pozycją.
Problem w tym, że nigdzie nie widzę na CD pliku do konfiguracji. Może odpowiedź autora była na zasadzie odepchnięcia się a artykuł powstał w celu zareklamowania urządzenia i chęci jego sprzedaży jakiemuś producentowi. Jeśli tak to dlaczego EP pozwala na coś takiego? Jak będę chciał kupić gotowy moduł to poszukam sobie coś w Internecie. Projekty powinny być z pełną dokumentacją - w końcu płacę za pismo a EP nie jest to broszurą reklamową.
Chyba, że czegoś nie widzę na CD
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Maciej
nie znam C wiec nie pomogę w lokalizacji pliku - moja rada napisz do autora ponownie z prośba o wskazanie konkretnego położenia pliku na CD - w końcu wziął za to pieniądze wiec winien jest pomoc, ostatecznie ktoś w redakcji chyba tez ponosi za to odpowiedzialność !
Ciekawe bo "redakcja" obiecała zamieszczać pełne projekty - to tylko potwierdzenie jej podejścia.
tu masz ów obietnice:
viewtopic.php?t=20187&postdays=0&postorder=asc&start=20
temat ten był poruszany nie raz, "redakcja" ma o sobie bardzo wielkie mniemanie - a jej czytelnicy w jej opinii nie maja nic do powiedzenia - życzę im szybkiej poprawy w Nowym Roku - w przeciwnym razie rychlej plajty !Projekty powinny być z pełną dokumentacją - w końcu płacę za pismo a EP nie jest to broszurą reklamową.
Ciekawe bo "redakcja" obiecała zamieszczać pełne projekty - to tylko potwierdzenie jej podejścia.
tu masz ów obietnice:
viewtopic.php?t=20187&postdays=0&postorder=asc&start=20
Kod: Zaznacz cały
Jacek Bogusz napisał/a:
Dlatego będę się starał o to, aby projekty bez kompletu materiałów były przez gazetę publikowane tylko w wyjątkowych przypadkach.
cd.
ale jak widać na obietnicach się skończyło:
http://www.ep.com.pl/?sect=main&pg=projczyt
"Jak zostać współpracownikiem Elektroniki Praktycznej"
p4:
".... w przypadku zastosowania w projekcie układu z programowaną pamięcią - kody wynikowe i (ewentualnie) źródłowe."
ale jak widać na obietnicach się skończyło:
http://www.ep.com.pl/?sect=main&pg=projczyt
"Jak zostać współpracownikiem Elektroniki Praktycznej"
p4:
".... w przypadku zastosowania w projekcie układu z programowaną pamięcią - kody wynikowe i (ewentualnie) źródłowe."
- Jacek Bogusz
- -
- Posty:470
- Rejestracja:12 maja 2010, o 17:37
- Lokalizacja:Poznań
- Kontaktowanie:
Witam! Zamieściliśmy na CD - wydawało się nam, że kompletne - źródła projektu przesłane nam przez autora. Po e-mailu od Varo zająłem się analizą kodu i wygląda na to, że brakuje w nim głównego pliku. Kontaktowałem się z autorem. Po otrzymaniu kompletu plików umieścimy kod na ftp oraz na płycie CD w kolejnych numerach EP.
Ta strona internetowa EP zawiera nieaktualne informacje. Nie chcemy już nią się zajmować, lecz jak najszybciej zmienić na nową. Ponieważ prace już trwają, to skupiamy się na nich. Wyciąganie przez Olo_3 jakiś tekstów dla celu uzasadnienia własnych teorii nie ma najmniejszego sensu. Podobnie druki oświadczeń dostępne na stronie są nieaktualne.
Ta strona internetowa EP zawiera nieaktualne informacje. Nie chcemy już nią się zajmować, lecz jak najszybciej zmienić na nową. Ponieważ prace już trwają, to skupiamy się na nich. Wyciąganie przez Olo_3 jakiś tekstów dla celu uzasadnienia własnych teorii nie ma najmniejszego sensu. Podobnie druki oświadczeń dostępne na stronie są nieaktualne.
witam,
super ze sprawa znalazła szybkie rozwiązanie
a co do nie ważnych, treści - to chyba jest straszne nie dopatrzenie, albowiem ludzie czytają i wieżą w to co jest napisana na Waszej stronie internetowej.
Nie jest tez to uzasadnianie własnych fobii - tylko Waszych slow - proszę to wziasc pod uwagę głosząc następne komentarze, podważające wiarygodność redakcji, ich publikacji czy ważności i odpowiedzialności za własne strony internetowe czy treści głoszonych slow.
super ze sprawa znalazła szybkie rozwiązanie
a co do nie ważnych, treści - to chyba jest straszne nie dopatrzenie, albowiem ludzie czytają i wieżą w to co jest napisana na Waszej stronie internetowej.
Nie jest tez to uzasadnianie własnych fobii - tylko Waszych slow - proszę to wziasc pod uwagę głosząc następne komentarze, podważające wiarygodność redakcji, ich publikacji czy ważności i odpowiedzialności za własne strony internetowe czy treści głoszonych slow.
- Jacek Bogusz
- -
- Posty:470
- Rejestracja:12 maja 2010, o 17:37
- Lokalizacja:Poznań
- Kontaktowanie:
Oto co do mnie napisał autor:
"...Proszę otworzyć na CD ...\Dodatkowe_materialy_do_projektow\Projekty\Lokalizator_GPS\Code2\VirtualCom\VirtualCom
Uruchomi się środowisko IAR, gdzie już będą wszystkie pliki widoczne po lewej stronie (defaultowo) używane w projekcie włącznie z plikiem main.c.
Jeśli chodzi o katalogi, to w
\Dodatkowe_materialy_do_projektow\Projekty\Lokalizator_GPS\Code2\library
są biblioteki dostarczone przez producenta mikrokontrolera,
natomiast w:
\Dodatkowe_materialy_do_projektow\Projekty\Lokalizator_GPS\Code2\VirtualCom\own_library i own_general
są moje własne pliki.
Tu zaś
\Dodatkowe_materialy_do_projektow\Projekty\Lokalizator_GPS\Code2\VirtualCom\app\main.c
jest jak widać main.
Niestety, podział nie jest może czytelny, ale tak to jest jak się korzysta z bibliotek producenta i równocześnie z gotowego kodu obsługi USB dostarczonego ze środowiska programistycznego.
..."
Sprawdziłem, tak faktycznie jest. Program wydawał się niekompletny, ale się myliłem - po prostu pliki są porozrzucane po różnych katalogach. Ze strony IAR zassałem kompilator i wszystko działa dokładnie tak, jak opisał to autor. Udało mi się też znaleźć rzeczony plik konfiguracyjny - są to parametry wymienione w "main.c".
Co do sugestii Macieja (Varo) - artykuł nie powstał w chęci zareklamowania czegoś tam. Proszę abyś dokładnie przejrzał pliki projektu, a na pewno znajdziesz to, czego szukasz. Moim zdaniem powinieneś też przeprosić za własną nieumiejętność programowania, którą przekułeś na teorię spiskową. Być może dopiero zaczynasz programować w C i to można zrozumieć, ale... Zresztą, brak mi słów.
"...Proszę otworzyć na CD ...\Dodatkowe_materialy_do_projektow\Projekty\Lokalizator_GPS\Code2\VirtualCom\VirtualCom
Uruchomi się środowisko IAR, gdzie już będą wszystkie pliki widoczne po lewej stronie (defaultowo) używane w projekcie włącznie z plikiem main.c.
Jeśli chodzi o katalogi, to w
\Dodatkowe_materialy_do_projektow\Projekty\Lokalizator_GPS\Code2\library
są biblioteki dostarczone przez producenta mikrokontrolera,
natomiast w:
\Dodatkowe_materialy_do_projektow\Projekty\Lokalizator_GPS\Code2\VirtualCom\own_library i own_general
są moje własne pliki.
Tu zaś
\Dodatkowe_materialy_do_projektow\Projekty\Lokalizator_GPS\Code2\VirtualCom\app\main.c
jest jak widać main.
Niestety, podział nie jest może czytelny, ale tak to jest jak się korzysta z bibliotek producenta i równocześnie z gotowego kodu obsługi USB dostarczonego ze środowiska programistycznego.
..."
Sprawdziłem, tak faktycznie jest. Program wydawał się niekompletny, ale się myliłem - po prostu pliki są porozrzucane po różnych katalogach. Ze strony IAR zassałem kompilator i wszystko działa dokładnie tak, jak opisał to autor. Udało mi się też znaleźć rzeczony plik konfiguracyjny - są to parametry wymienione w "main.c".
Co do sugestii Macieja (Varo) - artykuł nie powstał w chęci zareklamowania czegoś tam. Proszę abyś dokładnie przejrzał pliki projektu, a na pewno znajdziesz to, czego szukasz. Moim zdaniem powinieneś też przeprosić za własną nieumiejętność programowania, którą przekułeś na teorię spiskową. Być może dopiero zaczynasz programować w C i to można zrozumieć, ale... Zresztą, brak mi słów.
Witam, jestem autorem tego artykułu.
Szanowny użytkowniku Varo, jestem zdumiony pańskim nieprofesjonalizmem. Widzę, że zostałem wywołany do tablicy, a że w pełni świadomie podpisałem się pod artykułem wyprowadzę Cię z błędu. W kodzie źródłowym który został załączony na płycie CD znajdują się 42 pliki *.c i 52 pliki nagłówkowe. Mało tego, załączony jest także plik *.hex. Jednak nie radze nikomu w ciemno korzystać z niego. Mamy także plik main.c. Plik z obsługą wszystkich przerwań i wszystkie inne. Nie wiem skąd taki brzydki zarzut z Twojej strony. Czyżby odkrycie windowsowej szukajki jeszcze przed Tobą?
Zawsze byłem zdania, że w tym czasopiśmie artykuły mają przede wszystkim nieść wartość edukacyjną. Dzięki temu, ja jak i inni mogą udoskonalać swoją wiedzę. Toteż mój artykuł należy traktować jako edukacyjny projekt, który został skończony, sprawdzony i wytworzony przeze mnie. Jego głównym celem ma być pomoc, nakierowanie, a może i nawet oświecenie pomysłem czytelnika. Jednak nigdy jako produkt, gotowy do użycia jedynie po wgraniu pliku wynikowego (należy pobieżnie zrozumieć kod i zastosować go według własnej inwencji). Jeżeli tego oczekujesz, proponuje od razu udać się do sklepu i coś podobnego kupić, bo nie garniesz się do analizy widzę...
Proszę przeanalizować kod, bez środowiska IAR ARM Cortex będzie ciężko. Głośne tupanie i krzyki nie pomogą w tym. Dodam, że trzeba znać język C. Potem pytać.
Z pełnym szacunkiem
Dariusz Rzędowski.
Szanowny użytkowniku Varo, jestem zdumiony pańskim nieprofesjonalizmem. Widzę, że zostałem wywołany do tablicy, a że w pełni świadomie podpisałem się pod artykułem wyprowadzę Cię z błędu. W kodzie źródłowym który został załączony na płycie CD znajdują się 42 pliki *.c i 52 pliki nagłówkowe. Mało tego, załączony jest także plik *.hex. Jednak nie radze nikomu w ciemno korzystać z niego. Mamy także plik main.c. Plik z obsługą wszystkich przerwań i wszystkie inne. Nie wiem skąd taki brzydki zarzut z Twojej strony. Czyżby odkrycie windowsowej szukajki jeszcze przed Tobą?
Zawsze byłem zdania, że w tym czasopiśmie artykuły mają przede wszystkim nieść wartość edukacyjną. Dzięki temu, ja jak i inni mogą udoskonalać swoją wiedzę. Toteż mój artykuł należy traktować jako edukacyjny projekt, który został skończony, sprawdzony i wytworzony przeze mnie. Jego głównym celem ma być pomoc, nakierowanie, a może i nawet oświecenie pomysłem czytelnika. Jednak nigdy jako produkt, gotowy do użycia jedynie po wgraniu pliku wynikowego (należy pobieżnie zrozumieć kod i zastosować go według własnej inwencji). Jeżeli tego oczekujesz, proponuje od razu udać się do sklepu i coś podobnego kupić, bo nie garniesz się do analizy widzę...
Proszę przeanalizować kod, bez środowiska IAR ARM Cortex będzie ciężko. Głośne tupanie i krzyki nie pomogą w tym. Dodam, że trzeba znać język C. Potem pytać.
Z pełnym szacunkiem
Dariusz Rzędowski.
Dzień dobry,
Przepraszam, że tak późno odpowiadam.
W pierwszej kolejności chciałbym bardzo przeprosić Pana Dariusza. Trochę mnie poniosło. Po zainstalowaniu wczoraj IAR dużo rzeczy się wyjaśniło.
Tak, więc jeszcze raz bardzo Pana przepraszam, podobnie jak innych czytelników EP, których obraziłem swoim postem.
Trochę tylko nie mogę zrozumieć postawy Pana Jacka Bogusza, który najpierw sam nie może znaleźć pliku głównego i musi napisać do autora o wyjaśnienie zamieszczonych materiałów a następnie jak sprawa się wyjaśnia to odwraca "kota ogonem". Po drugie trochę się dziwię, że Pan Jacek napisał o tym, że musi wysłać zapytanie do autora. To znaczy, że nikt w redakcji nie wie, co jest zamieszczane na CD ??? Ja bym się przynajmniej nie przyznawał do tego. Nie świadczy to dobrze o redakcji. Dodatkowo nie wiem, dlaczego próbuje się mnie obrazić pisząc o nieznajomości programowania w C. Co ma piernik do wiatraka?
Pozdrawiam
Maciej
Przepraszam, że tak późno odpowiadam.
W pierwszej kolejności chciałbym bardzo przeprosić Pana Dariusza. Trochę mnie poniosło. Po zainstalowaniu wczoraj IAR dużo rzeczy się wyjaśniło.
Tak, więc jeszcze raz bardzo Pana przepraszam, podobnie jak innych czytelników EP, których obraziłem swoim postem.
Trochę tylko nie mogę zrozumieć postawy Pana Jacka Bogusza, który najpierw sam nie może znaleźć pliku głównego i musi napisać do autora o wyjaśnienie zamieszczonych materiałów a następnie jak sprawa się wyjaśnia to odwraca "kota ogonem". Po drugie trochę się dziwię, że Pan Jacek napisał o tym, że musi wysłać zapytanie do autora. To znaczy, że nikt w redakcji nie wie, co jest zamieszczane na CD ??? Ja bym się przynajmniej nie przyznawał do tego. Nie świadczy to dobrze o redakcji. Dodatkowo nie wiem, dlaczego próbuje się mnie obrazić pisząc o nieznajomości programowania w C. Co ma piernik do wiatraka?
Pozdrawiam
Maciej
- Jacek Bogusz
- -
- Posty:470
- Rejestracja:12 maja 2010, o 17:37
- Lokalizacja:Poznań
- Kontaktowanie:
Dobrze, dobrze - może najpierw porozmawiajmy o zarzutach pod kątem autora i gazety, o teorii spiskowej, której temat użytkownik Varo jakoś tak dziwnie omija. To mnie najbardziej zirytowało. Nie tylko jako przedstawiciela gazety w tej sprawie, ale i jako człowieka. Staram się, aby wszystko było ok. Nie wszystko mi się udaje, to prawda, ale mam odwagę być tu i pod własnym imieniem i nazwiskiem czasami zbierać "cięgi". Na Twój post zareagowałem szybko i starałem się pomóc. Nie potrafisz nawet docenić tego, że ktoś poświęcił Ci swój czas rozwiązując Twój problem, który mogłeś rozwiązać sam, a nie posądzać nas (a osobiście mnie, bo to jak odpowiadam za treść gazety) o machlojki... Niewiedzę przełożyłeś na teorię spiskową. Nie zapytałeś, tylko od razu wysnułeś wnioski, które obrażają i autora, i gazetę. Jeśli jesteś w stanie to zrozumieć, to tym właśnie czuję się urażony.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości