Karty diagnostyczne POST

[end]

Witam. Ostatnio trochę zajmuje się komputerami w jednej firmie i trafiłem na problemy z jedną płytą główną która najpierw okazało się, że ma wylane kondensatory i się resetuje a później kompletnie zaczęła wariować...

Kondensatory wymieniłem, ale płyta co chwile wyrzuca BSOD'y i to całkiem różne. Raz to błędy sterownika raz to błędy pamięci itp. Oczywiście podmieniłem wszystko co możliwe zaczynając od zasilacza, ramu, karcie grafiki i... nadal to samo.
Sterowniki odinstalowałem wszystkie i ściągnąłem "świeże" ze strony producenta, ale problem BOSD'ów nie znikł a reinstalacja i format na razie nie wchodzą w grę...

Pomyślałem, że płyta już w sumie leciwa i w firmie działa po 10h dziennie prawie przez cały rok i to w różnych warunkach temperaturowych to i mogła się już skończyć.

Znalazłem na allegro karty diagnostyczne POST, ale jest kilka modeli i nie wiem który najlepiej się sprawdza. Nie wymagam zbyt wiele więc i cena też musi/mogłaby być niezbyt wygórowana.

Możecie coś polecić? Może są jakieś sposoby na takie urządzenia "home made"?

Zainteresował mnie model LP50

http://www.allegro.pl/item574625969_naj ... f_vat.html

Ogólnie chodzi o komputery stacjonarne, test ich płyt głównych i reszty komponentów.

[mulkey]

Nie polecam tych kart działają jak debbugery. Lepsze płyty główne w przypadku usterki też na monitorze wyświetlają rodzaj usterki podzespołu.