Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięDiora WS-354 - iskra i uszkodzenie ?
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Tomasz Gumny, Futrzaczek, Adam Tatuś, Moderatorzy
Witam!
Ostatnio wyciągnąłem z szafy starego Diora WS-354.
Podłączyłem tylko 2 RCA (przejściówka) -> Mini Jack.
Podłączając Mini Jacka do karty dźwiękowej, nie wiem jakim cudem zrobiło się spięcie (Mini-Jack dotknął obudowy)
i bum
w Diora WS-354 zrobiła się wielka iskra.
na szczęście komputerowi nic się nie stało
Moje pytanie brzmi:
Czy da się jeszcze uratować Diorę ?
Co mogło się spalić ?
Teraz gdy włączę Diore, świeci tylko POWER. Nic innego nie działa. Przedtem wzmacniacz był całkowicie sprawny.
Proszę o pomoc.
Ostatnio wyciągnąłem z szafy starego Diora WS-354.
Podłączyłem tylko 2 RCA (przejściówka) -> Mini Jack.
Podłączając Mini Jacka do karty dźwiękowej, nie wiem jakim cudem zrobiło się spięcie (Mini-Jack dotknął obudowy)
i bum
w Diora WS-354 zrobiła się wielka iskra.
na szczęście komputerowi nic się nie stało
Moje pytanie brzmi:
Czy da się jeszcze uratować Diorę ?
Co mogło się spalić ?
Teraz gdy włączę Diore, świeci tylko POWER. Nic innego nie działa. Przedtem wzmacniacz był całkowicie sprawny.
Proszę o pomoc.
End, sugestia właściwa, ale swoją drogą, to intryguje mnie jedno - co tak naprawdę wydarzyło się? Z tego co zrozumiałem, to kolega próbował podłączyć komputer do wzmacniacza. Przecież wysokoimpedancyjne wejście nie mogło spowodować zwarcia. Czyżby na obudowie (masie) wzmacniacza i komputera były różne potencjały? Jest to możliwe zważywszy na jakość niektórych składaków. Coś mi ta sprawa wygląda podejrzanie... Oby komuś łapek nie popaliło
Rozebrałem inne urządzenia Diory (odtwarzacz kaset i tuner) no i wyciągnąłem bezpieczniki.
Bezpieczniki były spalone tylko na tej płytce jakby która podłączona jest do transformatora i wyjść na kolumny itd.
Włożyłem bezpieczniki i co ? Znowu bum. Raczej to nie była iskra, ale bardziej światło ze spalonego bezpiecznika.
Po prostu wzmacniacz pali bezpieczniki.
Bezpieczniki były spalone tylko na tej płytce jakby która podłączona jest do transformatora i wyjść na kolumny itd.
Włożyłem bezpieczniki i co ? Znowu bum. Raczej to nie była iskra, ale bardziej światło ze spalonego bezpiecznika.
Po prostu wzmacniacz pali bezpieczniki.
To może być końcówka, ale nie musi, ponieważ nie znamy przyczyny. Koszt naprawy nie powinien być wysoki. Jeśli to same tranzystory, to chyba po kilka złotych sztuka (muszą być parowane) + wymiana i regulacja. Będę upierdliwy - a bezpieczniki mają właściwy amperaż i typ? Wiesz jak to poznać? Bo w magnetofonie czy tunerze na pewno są inne!
Tak, znam ten wzmacniacz. Kolumny są za słabe. Opis wzmacniacza znajdziesz tu http://unitra.eu.org/node/327
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości