Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Czujnik w lampie halogenowej

Chewbacca
-
-
Posty:10
Rejestracja:22 lis 2008, o 12:17
Lokalizacja:Śląsk
Czujnik w lampie halogenowej

Postautor: Chewbacca » 22 lis 2008, o 13:18

Cześć .. włączyłem wieczorkiem wczoraj swoją lampę halogen 500w z czujnikiem ruchu to coś w niej sczeliło było słychać i wywaliło korki w domu i nie działa gdy podłączam bez czujnika to działa świeci , uszkodzony czujnik ale słychać pstrykanie ale nie załącza juz światła jak taki czujnik naprawić .pozdro

Damian1913
-
-
Posty:5
Rejestracja:20 lis 2008, o 18:12
Lokalizacja:Gliwice
Kontaktowanie:

Czujnik ruchu

Postautor: Damian1913 » 22 lis 2008, o 14:11

Witam rozbierałem pare razy taki czujnik i powiem ci tak sprawdz kondensatory najprawdopodobniej to strzelilo w tym czujniku ale inna sprawa jest taka ze jesli nawed powymieniasz te kondensatory to czyjka i tak moze nie dzialac poniewaz najprawdopodobniej ulegla spaleniu wiec niewiem czy ma to sens lepiej kupic nowy czujnik jest to niewielki koszt 20zł i podłączyc w miejsce tego starego!!

Chewbacca
-
-
Posty:10
Rejestracja:22 lis 2008, o 12:17
Lokalizacja:Śląsk

Postautor: Chewbacca » 23 lis 2008, o 17:00

Chętnie bym poeksperymętował z naprawą tego czujnika kupić nowy zawsze mam czas a słychać pstrykanie w czujniku jak się włączy to morze by zadziałał co konkretnie trzeba wymienić , w środku czysto nie widać co by się miało spalić..

Awatar użytkownika
Medicus
-
-
Posty:316
Rejestracja:9 paź 2007, o 22:31
Lokalizacja:Londyn

Postautor: Medicus » 26 lis 2008, o 15:07

Jak dostała się tam wiolgoć to efekt jest podobny ...wielki boooom!
I nic już nie zdziałasz, zwęglona obudowa lub nawet okopcona doskonale przewodzi prąd, nawet łuk mi kiedyś się zajarał w zamoczonym rozgałęziaczu, a odstęp tam był cirka 2cm !!!

Chewbacca
-
-
Posty:10
Rejestracja:22 lis 2008, o 12:17
Lokalizacja:Śląsk

Postautor: Chewbacca » 26 lis 2008, o 22:53

Ok. przyjrzałem się dokładniej z przodu prawie nie widać małe czarne ślady na dwóch niebieskich elementach , z drugiej strony tam gdzie są przylutowane te elementy widać ślady okopcenia .zastanawiam się gdybym je wylutował i wstawił nowe to będzie działać reszta wygląda czysto ..

Zdjęcia

http://chomikuj.pl/Gall-Anonim/Galeria

Damian1913
-
-
Posty:5
Rejestracja:20 lis 2008, o 18:12
Lokalizacja:Gliwice
Kontaktowanie:

Postautor: Damian1913 » 27 lis 2008, o 15:40

No ten niebieski to kondensator mozesz wyienic ale ten duzy element to przekażnik i jesli poszedl z dymem to ciezko bedzie go dostac musilal bys sprawdzic czy jest sprawny musialbyc mu podac napiecie i zobaczyc czy pstryka do tego czy przekazuje dane napiecie ale z tylu ta plytka tez niewyglada za dobrze sprawdz czy sciezki sie nie poprzepalały pozdro

tg3a
-
-
Posty:243
Rejestracja:26 maja 2008, o 19:46
Lokalizacja:Warszawa

Postautor: tg3a » 27 lis 2008, o 16:06

Witam.
Nie wiem, jak z tym przekaźnikiem - może też nie ocalał, ale widać, że przede wszystkim odparowała ścieżka między punktem dołączenia sieciowego przewodu brązowego a przekaźnikiem, co tłumaczy fakt niezałączania obwodu sterowanego (halogenu) przez czujkę. Może spróbować naprawić płytkę tak, jak ktoś to już wcześniej zrobił z podłączeniem przewodu czerwonego. Ale wszelkie osmalenia trzeba wyczyścić spirytusem i oskrobać (mogą przewodzić, wszak to rozpylona miedź lub półprzewodzące tlenki miedzi), i najlepiej byłoby czymś zaimpregnować. Może jakimś lakierem lub klejem epoksydowym? Niech się wypowie ktoś z praktyków, bo to przecież napięcie sieci.

Damian1913
-
-
Posty:5
Rejestracja:20 lis 2008, o 18:12
Lokalizacja:Gliwice
Kontaktowanie:

Postautor: Damian1913 » 27 lis 2008, o 21:41

Witam najlepiej jak byś poprostu zastąpił te sciezki na plytce przewodem wystarczy 1.5milimetr kwadrat bez zadnych kombinacji lakierowania to zbedna sprawa jest to bez znaczenia wstaw przewód i w zupełnosci wystaczy

tg3a
-
-
Posty:243
Rejestracja:26 maja 2008, o 19:46
Lokalizacja:Warszawa

Postautor: tg3a » 28 lis 2008, o 09:16

Acha, i jeszcze jest kwestia, co spowodowało tę awarię ścieżki, i (całkiem prawdopodobne) przekaźnika. Pierwsza myśl - to ten spalony kondensator, ale jego ścieżki jakoś przeżyły, chociaż są węższe. Niestety, nie do końca rozpoznaję układ ścieżek z powodu przesłaniających i dających głęboki cień przewodów. Trzeba spróbować zidentyfikować obwód, w którym nastąpiło zwarcie.

Chewbacca
-
-
Posty:10
Rejestracja:22 lis 2008, o 12:17
Lokalizacja:Śląsk

Postautor: Chewbacca » 30 lis 2008, o 18:01

Ok. wylutowałem kondensator i zaniosłem do sklepu z elektroniką na początku gosciu w sklepie marudził co to za części bo nie widział takich a tym bardziej w czujniku , miał ale inne , ale z ciekawości wszystko mi posprawdzał w zakładzie i powiedział że wyglądają na sprawne, więc wlutowałem je z powrotem i tą spaloną Ścieszkę co wyparowała uzupełniłem poskładałem do kupy i cud działa ,czyli morał z tego taki jak w sklepie mi powiedział jak coś jest brudne to nie znaczy że jest zepsute ,po Wyczyszczeniu
wszystkiego nie widać co by było uszkodzone. Taka pierdu łka 1cm kabelka wlutowałem i chodzi i tyle kłopotu .może się komuś przyda wątek na przyszłość jak naprawić czujnik ,0kosztów wiele spekulacji. pozdro
Ostatnio zmieniony 30 lis 2008, o 23:24 przez Chewbacca, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Medicus
-
-
Posty:316
Rejestracja:9 paź 2007, o 22:31
Lokalizacja:Londyn

Postautor: Medicus » 1 gru 2008, o 08:49

Ok. wylutowałem kondensator i zaniosłem do sklepu z elektroniką na początku gosciu w sklepie marudził co to za części bo nie widział takich a tym bardziej w czujniku , miał ale inne , ale z ciekawości wszystko mi posprawdzał w zakładzie i powiedział że wyglądają na sprawne, więc wlutowałem je z powrotem i tą spaloną Ścieszkę co wyparowała uzupełniłem poskładałem do kupy i cud działa ,czyli morał z tego taki jak w sklepie mi powiedział jak coś jest brudne to nie znaczy że jest zepsute ,po Wyczyszczeniu
wszystkiego nie widać co by było uszkodzone. Taka pierdu łka 1cm kabelka wlutowałem i chodzi i tyle kłopotu .może się komuś przyda wątek na przyszłość jak naprawić czujnik ,0kosztów wiele spekulacji. pozdro
Zwarcie było takie że aż ci ścieżka odparowała,
a ty mostkujesz ją kabelkiem i się cieszysz że działa.
Ani nie znalazłeś przyczyny zwarcia, ani nie słuchasz rad,
róbta co chceta, tylko chałupę dobrze ubezpiecz od ognia :619:

Chewbacca
-
-
Posty:10
Rejestracja:22 lis 2008, o 12:17
Lokalizacja:Śląsk

Postautor: Chewbacca » 1 gru 2008, o 11:58

Przyczyn awarii może byś wiele u nas są kłopoty z elektryka czasem włączają i wyłączają 10 razy na dzień . może tak wysiat , a po zatem dom i elektryka też nie najnowsza może był jakieś przebicie, u nas jest taka elektryka że na230 jest wszędzie po 2 kable pótorówki i na siłę też i czasem są kłopoty .
Ostatnio zmieniony 1 gru 2008, o 12:19 przez Chewbacca, łącznie zmieniany 1 raz.

tg3a
-
-
Posty:243
Rejestracja:26 maja 2008, o 19:46
Lokalizacja:Warszawa

Postautor: tg3a » 1 gru 2008, o 15:08

To daj bezpiecznik z rozsądnie dobraną rezerwą (nie za dużą), zwłaszcza, że teraz nie ma już tej ścieżki, co spełniając jego funkcję tak sympatycznie się rozpyliła, że nic poza tym się nie stało.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Medicus
-
-
Posty:316
Rejestracja:9 paź 2007, o 22:31
Lokalizacja:Londyn

Postautor: Medicus » 2 gru 2008, o 18:56

To daj bezpiecznik z rozsądnie dobraną rezerwą (nie za dużą), zwłaszcza, że teraz nie ma już tej ścieżki, co spełniając jego funkcję tak sympatycznie się rozpyliła, że nic poza tym się nie stało.
Pozdrawiam
Ciekawe jaką wartość miał bezpiecznik w instalacji, że taka solidna ścieżka odparowała :617:

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 2 gru 2008, o 22:44

No co Ty... Ile ona ma, 50-100 mils?? To nie są jakieś zabójcze prądy wymagane do odparowania.

Awatar użytkownika
Medicus
-
-
Posty:316
Rejestracja:9 paź 2007, o 22:31
Lokalizacja:Londyn

Postautor: Medicus » 2 gru 2008, o 23:40

No co Ty... Ile ona ma, 50-100 mils?? To nie są jakieś zabójcze prądy wymagane do odparowania.
a zobacz zdjęcie,
ta ścieżka miała 2-3mm szerokości,
może grubość miedzi była za mała?
nie raz widziałem jak na takie prądowe ścieżki nakłada się grubo cyny aby przekrój zwiększyć

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 3 gru 2008, o 11:40

No to 80-120 mils... przy grubości miedzi na typowej płytce (bo pewnie dla oszczędności nie zastosowano grubowarstwowej) wynoszącej 35um... i braku pocynowania... to i tak przy dobrych wiatrach mamy max 1A, a jest to wyliczenie optymistyczne.

Z resztą... nie ma się o co spierać... skoro odparowała, to tak czy inaczej prąd był o wiele za duży :619:

Wróć do „Serwis urządzeń elektronicznych”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości