Witam
Syn dostał autko zdalnie sterowane. W zestawie jest akumulatorek Ni-cd AA 700mAh 9.6V i ładowarka 9.6V / 700mA. Nie ma instrukcji i nie wiem jak długo ładować taki akumulator. Jest nowy i jeszcze ani razu nie ładowany. Wydaje mi się, że pierwszy raz powinien być ładowany dość długo (ale ile?) a potem? Proszę o pomoc.
P.S.
Nie znam się na tych sprawach więc nie wiem czy w dobrym miejscu umieszczam ten temat. Za problemy przepraszam.
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięJak długo ładować akumulatorek 700mAh
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
Oj troszkę przesadziłeś. Akumulatorka takiego nie wolno zajeździć do zera.
Należy włączyć do ładowania gdy autko wyraźnie osłabnie.
Aku. NiCd mają sztywną ch-kę która puszcza w momencie całk. rozładowania i ten
moment należy wyczuć. Mając podłączoną żarówkę do NiCd widzimy, że świeci dobrze jakiś czas a później raptownie ciemnieje i wtedy oznacza to kres zgromadzonego ładunku w akku. Nie męczymy aku do końca bo to mu szkodzi! Nie ładujemy przed osiągnięciem tego efektu bo powodujemy efekt pamięciowy.
Należy włączyć do ładowania gdy autko wyraźnie osłabnie.
Aku. NiCd mają sztywną ch-kę która puszcza w momencie całk. rozładowania i ten
moment należy wyczuć. Mając podłączoną żarówkę do NiCd widzimy, że świeci dobrze jakiś czas a później raptownie ciemnieje i wtedy oznacza to kres zgromadzonego ładunku w akku. Nie męczymy aku do końca bo to mu szkodzi! Nie ładujemy przed osiągnięciem tego efektu bo powodujemy efekt pamięciowy.
-
- -
- Posty:375
- Rejestracja:13 sie 2003, o 14:03
- Lokalizacja:Kraków
No widzisz... wszystko zalezy od stopnia rozladowania i pradu jakim ladujesz (no i oczywiscie rodzaju aku).
Najpopularniejsza metoda jest ladowanie pradem 1/10 wydajnosci znamionowej, przez czas 11-14 godzin, zaleznie od stopnia zuzycia i rozladowania. Jednak ze wzgledu ze aku, zwlaszcza, NiCd (sposrod wspolczesnych) sa chyba najbardziej narazone na przeladowania, a te dodatkowo na efekty pamieci, zaczeto projektowac ladowarki automatyczne... z zabezpieczeniami nad pradowymi, termicznymi, napieciowymi, umiejacymi odpowiednio rozladowac ogniwa przed etapem ladowania.
Polecam zakup ladowarki automatu, a poki co ladowanie od "zera" przez 11-12 godzin pradem 1/10 (i ew. sprawdzanie zwlaszcza pod koniec, czy nie grzeja sie za mocno - jak nie idzie dotknac reka to jest cos nie tak ).
Najpopularniejsza metoda jest ladowanie pradem 1/10 wydajnosci znamionowej, przez czas 11-14 godzin, zaleznie od stopnia zuzycia i rozladowania. Jednak ze wzgledu ze aku, zwlaszcza, NiCd (sposrod wspolczesnych) sa chyba najbardziej narazone na przeladowania, a te dodatkowo na efekty pamieci, zaczeto projektowac ladowarki automatyczne... z zabezpieczeniami nad pradowymi, termicznymi, napieciowymi, umiejacymi odpowiednio rozladowac ogniwa przed etapem ladowania.
Polecam zakup ladowarki automatu, a poki co ladowanie od "zera" przez 11-12 godzin pradem 1/10 (i ew. sprawdzanie zwlaszcza pod koniec, czy nie grzeja sie za mocno - jak nie idzie dotknac reka to jest cos nie tak ).
proponuje poczytac:
http://www.pcworld.pl/artykuly/44629_2.html
no i http://www.google.pl/search?q=%C5%82ado ... tor%C3%B3w
http://www.pcworld.pl/artykuly/44629_2.html
no i http://www.google.pl/search?q=%C5%82ado ... tor%C3%B3w
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 53 gości