Postautor: janek11389 » 30 gru 2007, o 08:59
Jeżeli ktoś nie uważne słucha, to na naukę są tylko dwa skuteczne sposoby, zostawić usera, niech spali wiaderko części i wreszcie sam do tego dojdzie, że lepiej jest uczyć się na cudzych błędach, albo od razu metr gumy, podobno też to skutkuje. Twierdzisz, że prąd był koło 20mA, a w takim razie, jaki był bezpiecznik, że się przepalił?
Musiał być grubo monad 500mA, bo w przeciwnym wypadku, poszedłby bezpiecznik, a nie tranzystory! Po to kazałem Ci wstawić bezpieczniki nie większe niż 500mA, że w razie, czego, to leci tani bezpiecznik, a nie drogie tranzystory. Jeżeli owa żarówka mocno świeciła, to też znaczyło, że owy prąd jest bardzo duży a nie mały. Może powinieneś zacząć od przeczytania instrukcji miernika, jak należy się nim posługiwać. Nie możesz miernika ustawić na miliampery, bo po przekroczeniu tej wartości uszkodzisz miernik, na początek ustawia się na duży zakres kilku amper, żeby nie uszkodzić przyrządu.
R8 nie służy do podgłaśniania, to nie jest,,Volume” tak jak to wynika czytając twojego posta, ustawia się tym czułość wejściową końcówki, robi się to tylko raz, zadając mu standardową czułość 775mV z generatora i regulujesz R8 tak żeby uzyskać największą czystą sinusoidę, obserwując to na oscyloskopie, albo wsłuchujesz, kiedy zacznie wchodzić na moc muzyczną, albo ustawiasz jedną czwartą zasilania na wyjściu głośnikowym, oczywiście robisz to pod obciążeniem, czyli głośnikiem.
Przy zbyt małym prądzie wzmacniacz będzie grał, tylko wystąpią zniekształcenia a przy zbyt dużym, od razu lecą tranzystory. Próby, które przeprowadzasz z podłączonym komputerem i ustawianiu czułości na maxa, dowodzą, że twoim problemem jest po prostu głośność, to, co masz jest dla Ciebie za mało, ale to w tedy łapie się za końcówkę 1000W, a nie podkręca się czułość, bo tak, czy tak nadal będziesz miał tylko te 100W, tylko o mniejszej czułości!
Teraz od nowa, jak pisałem już wcześniej, ponieważ wzmacniacz jest sprzężony galwanicznie i w razie awarii, leci więcej niż jeden tranzystor. Mam nadzieję, że przy następnym odpalaniu zabezpieczysz się mniejszym bezpiecznikiem, najlepiej 400mA!