Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięMały problem z klasykiem Luxman L-81
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Tomasz Gumny, Futrzaczek, Adam Tatuś, Moderatorzy
Witam
Problem polega na tym ze nabyłem wzmacniacz ze spalona końcówką mocy(jeden kanał),oddałem wzmacniacz do naprawy, no i juz jakieś 3 m-c temu to było,teraz jakoś na dniach wzmacniacz na tym kanale zaczął trzeszczeć po 20 min od włączenia burknął i dźwięk znikł, tak jak by zadziałał układ zabezpieczjacy. Po wyłaczeniu i ponownym wałczeniu gra.
i tak praktycznie nie wiadomo, kiedy znowu to Sie pojawi się, zwykle po włączeniu na drugi dzień.
Rozebrałem go i zauważyłem ze tranzystory końcowe są zimne, jeden z tr w układzie sterującym końcówką mocy jest nieco cieplejszy na jednym kanale, mało tego zobaczyłem ze ten elektronik, co mi go naprawiał dał rezystor emiterowy jeden o rez 0,27ohm a na drugim kanale sa oryginalne o,33ohm, czy to może być problem?
Problem polega na tym ze nabyłem wzmacniacz ze spalona końcówką mocy(jeden kanał),oddałem wzmacniacz do naprawy, no i juz jakieś 3 m-c temu to było,teraz jakoś na dniach wzmacniacz na tym kanale zaczął trzeszczeć po 20 min od włączenia burknął i dźwięk znikł, tak jak by zadziałał układ zabezpieczjacy. Po wyłaczeniu i ponownym wałczeniu gra.
i tak praktycznie nie wiadomo, kiedy znowu to Sie pojawi się, zwykle po włączeniu na drugi dzień.
Rozebrałem go i zauważyłem ze tranzystory końcowe są zimne, jeden z tr w układzie sterującym końcówką mocy jest nieco cieplejszy na jednym kanale, mało tego zobaczyłem ze ten elektronik, co mi go naprawiał dał rezystor emiterowy jeden o rez 0,27ohm a na drugim kanale sa oryginalne o,33ohm, czy to może być problem?
jednak moje podejrzenia nie okazały się trafne, układ jest ok
jak sie wyłączy, to recznie jak przytrzymam przekaznik to gra ale bardzo byrczy, wzbudza sie?
dlaczego co moze byc za to odpowiedzialne, tranzystory koncowe sa zimne, więz sądze ze w nich nie lezy problem
załaczm schemat, jak by ktos mi powiedział za co jesty odpowiedzialny karzdy tranzystor był bym bardzo wdziączny:), wymieniłem Q103 i 105, bo był bardzo goracy, i myslałem ze to on sie grzeje i przebija, ale myliłem sie, wzm nadal sie wyłacza po czasie.
elementy zaznaczone na czerwono zostały wymienione przez elektronika
dołaczam link do schematu bo nie moge jpg dodac:/
http://www.eserviceinfo.com/downloadsm/ ... _L-80.html
jak sie wyłączy, to recznie jak przytrzymam przekaznik to gra ale bardzo byrczy, wzbudza sie?
dlaczego co moze byc za to odpowiedzialne, tranzystory koncowe sa zimne, więz sądze ze w nich nie lezy problem
załaczm schemat, jak by ktos mi powiedział za co jesty odpowiedzialny karzdy tranzystor był bym bardzo wdziączny:), wymieniłem Q103 i 105, bo był bardzo goracy, i myslałem ze to on sie grzeje i przebija, ale myliłem sie, wzm nadal sie wyłacza po czasie.
elementy zaznaczone na czerwono zostały wymienione przez elektronika
dołaczam link do schematu bo nie moge jpg dodac:/
http://www.eserviceinfo.com/downloadsm/ ... _L-80.html
na dzień dzisiejsze sprawaz wzmaka wyglada nastepujaco:
skoro juz sie zabieram do tego osobiscie powymieniam co nie co zeby w obu kanałach było tak samo. (bynajmniej bardzo podobnie)
Wzmacniasz po właczeniu gra, tzn 2, czasem nawet 3-4 utwory przesłucham, po czym, zaburknie i sie wylacza, i po chwil włacza z powrotem(lecz nie zawsze)
i teraz jak zewre styki przekaznika to gra ale strasznie burczy jak by sie wzbudzał?
jak coś ostygnie, nie wiem co? to właczam go doslownie po 30 sek i gra, znów do czsu az sie nie zagrzeje coś
pisze coś bo:
tranzystory końcowe sa zimne, (nawet jak przez ta chwile podkrece go to i tak sa tylko lekko ciepłe)
sterójace, tak jak pisałem wczesniej normalnie ciepłe
do tej pory myslałem ze to sam układ wyłaczajaco zabezpieczajacy, ale okazuje sie ze chyba jednak nie,
nie wiem pozostanie mi chyba wymiana tranzystorów sterujacych i reszty, jesli chodzi o końcowe to nie wiem czy je ruszac bo nie ma na nich nic napisane.
tak apropo z jpg nadal nie moge dodac, a zajmuje 234kb
skoro juz sie zabieram do tego osobiscie powymieniam co nie co zeby w obu kanałach było tak samo. (bynajmniej bardzo podobnie)
Wzmacniasz po właczeniu gra, tzn 2, czasem nawet 3-4 utwory przesłucham, po czym, zaburknie i sie wylacza, i po chwil włacza z powrotem(lecz nie zawsze)
i teraz jak zewre styki przekaznika to gra ale strasznie burczy jak by sie wzbudzał?
jak coś ostygnie, nie wiem co? to właczam go doslownie po 30 sek i gra, znów do czsu az sie nie zagrzeje coś
pisze coś bo:
tranzystory końcowe sa zimne, (nawet jak przez ta chwile podkrece go to i tak sa tylko lekko ciepłe)
sterójace, tak jak pisałem wczesniej normalnie ciepłe
do tej pory myslałem ze to sam układ wyłaczajaco zabezpieczajacy, ale okazuje sie ze chyba jednak nie,
nie wiem pozostanie mi chyba wymiana tranzystorów sterujacych i reszty, jesli chodzi o końcowe to nie wiem czy je ruszac bo nie ma na nich nic napisane.
tak apropo z jpg nadal nie moge dodac, a zajmuje 234kb
end
sprawdziłem sterujace i jeden z nich a 940 miał niska bede, ponizej katalogowej, wiec go wymieniłem, ale nic to nie dało. ponadto wymieniłem elektrolity, oprócz c104 i c108
napiecie na tr Q106 w obu kanałach jest takie samo, 2,3V rezystory r12 i r122 sprawne, nowe
ale taraz po wymianie sterujacych, nadal wzmacniacz ma te same objawy, ale jak sie wyłaczył po chwili, to jak go załaczyłem, grał ale w złym kanale były zkłucenia jak w starym radiu am, i wydaje mi sie ze lekko ciepłe zrobiły sie tr końcowe, kiedy w drugim kanale były zimne.
prad spoczynkowy na poziomie (posrednio 13,5 mV), taki był na w dobrym kanale, i taki tez ustawiłem
w schemaci pisze ze tr moga byc zastepowane zamiennkiami, wiec odpada kwestia gryzienia sie jak to jest w satrszych yamahah, (mam nadzieje)
tr koncowe padły?
najgorsze jest to ze nie wiem co ten elektronik wstawił za tr koncowe bo nic na nich nie jest napisane
orginalnie powinny byc 2sb554 i 2sd 424
kt praktycznie nie ma nigdzie.
nie wiem gdzie dalej szukac
sprawdziłem sterujace i jeden z nich a 940 miał niska bede, ponizej katalogowej, wiec go wymieniłem, ale nic to nie dało. ponadto wymieniłem elektrolity, oprócz c104 i c108
napiecie na tr Q106 w obu kanałach jest takie samo, 2,3V rezystory r12 i r122 sprawne, nowe
ale taraz po wymianie sterujacych, nadal wzmacniacz ma te same objawy, ale jak sie wyłaczył po chwili, to jak go załaczyłem, grał ale w złym kanale były zkłucenia jak w starym radiu am, i wydaje mi sie ze lekko ciepłe zrobiły sie tr końcowe, kiedy w drugim kanale były zimne.
prad spoczynkowy na poziomie (posrednio 13,5 mV), taki był na w dobrym kanale, i taki tez ustawiłem
w schemaci pisze ze tr moga byc zastepowane zamiennkiami, wiec odpada kwestia gryzienia sie jak to jest w satrszych yamahah, (mam nadzieje)
tr koncowe padły?
najgorsze jest to ze nie wiem co ten elektronik wstawił za tr koncowe bo nic na nich nie jest napisane
orginalnie powinny byc 2sb554 i 2sd 424
kt praktycznie nie ma nigdzie.
nie wiem gdzie dalej szukac
pospieszyłem sie, wzmacniacz po dniu grania znów zaswirował, ale tylko raz jak narazie.
wymieniłem wszystkie wlektrolity, ustawiłem jednakowo potki vr101, i ustawiłem prąd spoczynkowy amperomieżem, tak jak było napisane w serwisówce, a nie jako spadek napiecia na rezystorach emiterowych.
ponadto jak juz sie nim bawie to dałem małe radiatorki na tr sterujących, zmienie jeszcze kondensatory filtrujace, jak tylko znajde jakies lepsze:]
jak ktos zna jakiegos dystrybutora lub sklep gdzie mozna takowe dostac...
wymieniłem wszystkie wlektrolity, ustawiłem jednakowo potki vr101, i ustawiłem prąd spoczynkowy amperomieżem, tak jak było napisane w serwisówce, a nie jako spadek napiecia na rezystorach emiterowych.
ponadto jak juz sie nim bawie to dałem małe radiatorki na tr sterujących, zmienie jeszcze kondensatory filtrujace, jak tylko znajde jakies lepsze:]
jak ktos zna jakiegos dystrybutora lub sklep gdzie mozna takowe dostac...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości