Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Procentowy zestaw brzmienia, zestawu gitarowego!

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Procentowy zestaw brzmienia, zestawu gitarowego!

Postautor: janek11389 » 28 cze 2007, o 08:51

Witam! Obserwując sieć zauważyłem, że strasznie dużo zasług przypisuje się samym przetwornikom gitarowym jako rzekomo mających decydujący wpływ na samo brzmienie całego zestawu gitarowego!
Chciałbym zachęcić Kolegów do wypowiedzenia się w tym temacie i rozbicia procentów na cztery podstawowe elementy zestawu gitarowego, zakładając, że, gitara – wzmacniacz – skrzynia – głośnik, to stanowi 100% zestawu!
Przypiszcie każdemu zestawowi z osobna jakiś tam procent, który waszym zdaniem ma wpływ na samo brzmienie, tak żeby w sumie całość wyszła 100%!
Pozdrawiam

petersz
-
-
Posty:580
Rejestracja:2 gru 2005, o 18:26
Lokalizacja:---

Postautor: petersz » 28 cze 2007, o 15:22

Można i tak, ale moim zdaniem zapomniałeś o ważnym czynniku - gitarzyście. Być może celowo, miałeś na myśli sam instrument i nagłośnienie przy założeniu idealnego muzyka? Stosując się do propozycji wg mnie wygląda to mniej więcej tak:
gitara - 30%
wzmacniacz - 30%
skrzynia - 15%
głośniki - 25%

Chociaż muszę nadmienić, że uwzględniając gitarzystę, to dostaje on 50% względem reszty. Od niego w końcu zależy efekt końcowy, czy wykorzysta potencjał sprzętu.

Pozdr.

P.S.
Osobiście uważam, że takie procentowe porównywanie nie ma większego sensu, bo jeden wadliwy człon zestawu i już wszystko leży... (ale podyskutować zawsze warto ;]) Tak samo jeden znakomity pośród reszty gorszych nie wiele da. Zakładając, że wszystko mamy "superwypas" oprócz wzmacniacza, to czy brzmienie będzie nam odpowiadało wówczas w 70%? Chyba nie...

Awatar użytkownika
Pi-Vo
Moderator
Moderator
Posty:145
Rejestracja:30 wrz 2003, o 15:20
Lokalizacja:Lublin
Kontaktowanie:

Postautor: Pi-Vo » 3 lip 2007, o 17:27

Przetworniki mają duży wpływ na brzmienie gitary i to wcale nie rzekomo.Gdyby było inaczej to nie byłoby takiej gamy przetworników na rynku.Cały temat bym przemianował np. na "Jaki udział w brzmieniu samej gitary ma przetwornik".I należałoby podać elementy :
-przetwornik
-gryf
-korpus
-mostek
-struny
Mieszanie do tego reszty to za dużo choć wiadomo że kompletny instrument stanowi cały zestaw.Janek, proponuję zrób mały eksperyment.Weź przetwornik typu humbucker i spróbuj połączyć cewki szeregowo w fazie, szeregowo w przeciwfazie, potem to samo ale równolegle.Na koniec odłącz jedną cewkę (patent często stosowany, w prawie wszystkich Ibanezach).Potem sam sobie odpowiedz jakie były różnice.W którymś poście pisałeś że ważne żeby przetwornik dał silny sygnał a cała reszta to bedka.Nic bardziej błędnego.Przetwornik im silniejszy tym ciemniej brzmi a nie wszędzie to się sprawdza.Im silniejszy tym mniejszy udział w brzmieniu lutniczej części instrumentu.Dlatego gitary dobrze "gadające" z deski muszą mieć słabsze przetworniki.To Ci powie każdy doświadczony gitarzysta i lutnik.Prawdą jest że kiepskiej lutniczo gitary nie uratuje najlepszy przetwornik ale dobrą kiepski przetwornik położy.Silne przetworniki sprawdzają się u giatrzystów metalowych.Przetworniki typu single sprawdzają się w gitarach typu Startocaster a kompletnie zawodzą w gitarach typu Gibson (czy to będzie SG czy Les Paul).Humbuckery sprawdzają się w obydwu typach gitar ale dają kompletnie inny instrument dla innego gitarzysty.Stratocaster z Humbuckerem nie ma nic wspólnego z klasycznym Fenderem jeśli chodzi o brzmienie.Na pytanie postawione w temacie trudno w prosty sposób odpowiedzieć.O ile w zestawie metalowca który wszystko co reguluje gain ma ustawione na max. gitara ma niewielki wpływ na to co z głośników słychać a dominuje wpływ wzmacniacza to dla czyściutkiej i ciepłej gitary jazzowej sam instrument ma wpływ dominujący a wzmacniacz drugorzędny.A to dlatego że w pierwszym przypadku to wzmacniacz generuje brzmienie a w drugim sama gitara dla której wzmacniacz ma tylko funkcję amplifikacyjną ewentualnie z lekką korekcją barwy (niektórzy gitarzyści jazzowi nie wożą swojego wzmacniacza na trasy tylko korzystają z tego co na miejscu jest!).Dobrym przykładem może być też gitara country.Tak więc nie mogę podać arbitralnie swojego typu co do proporcji wpływu na brzmienie poszczególnych elementów zestawu.

Wróć do „Live sound, gitara, nagłośnienie, światło, instalacje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości