Witam,
Czy ma ktoś może jakiś prosty schemat ładowarki akumulatora żelowego? Mam taki 12V 7Ah - wiem tylko tyle, że trzeba go ładować prądem stałym 0,1 pojemności - czyli tu 700mA. Głównie chodzi mi o zabezpieczenie przed przeładowaniem i nadmiernym rozładowaniem.
Bardzo proszę o pomoc
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięŁadowanie akumulatora żelowego
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
<img src="http://bodzioch.republika.pl/ladowarka317.jpg">
W oparciu o popularny układ zasilacza LM 317 można zbudować prostą ładowarkę do akumulatorów posiadającą regulację napięcia do którego naładuje się akumulator oraz regulację prądu ładowania. Regulację napięcia do którego ma być naładowany akumulator przeprowadza się potencjometrem P1. Natomiast do regulacji maksymalnego prądu ładowania służy potencjometr P2. Napięcie końcowe ładowania ustawiamy bez podłączonego akumulatora , mierząc voltomierzem (cyfrowym) napięcie wyjściowe. Po podłączeniu rozładowanego akumulatora układ zaczyna stabilizować prąd wyjściowy. Napięcie accu jest wtedy niższe niż napięcie na wyjściu ładowarki i stabilizator US1 dąży do podniesienia tego napięcia. W miarę jak wzrasta napięcie akumulatora prąd ładowania spada prawie do zera. W końcowej fazie przez akumulator płynie niewielki prąd podtrzymujący. Napięcie wejściowe powinno być tak dobrane aby różnica napięć między wejściem a wyjściem układu US1 nie przekraczało 10V , gdyż może zadziałać wewnętrzny układ zabezpieczenia ograniczający prąd wyjściowy. Układ może być zasilany z akumulatora samochodowego lub zasilacza.
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Witam! Ten zasilacz może być, tylko musisz na wejście podać minimum 17V, a nie 12, bo nie naładujesz do końca tego akumulatora!
Wrzucę Ci tu sprawdzony układ, razem z płytką i schematem, ja pracuje na takim zasilaczu kupę lat, jest po zabezpieczany i jest bardzo stabilny! Zadajesz mu dany prąd i napięcie od samego zera do 30V Przekroczenie w razie większego poboru prądu, sygnalizuje zapalenie się diody, ale zadany prąd się nie zmienia, stoi jak drut! Kość kosztuje parę groszy, jest to typowa kość do zasilaczy, uważam go za jeden z lepszych zasilaczy, śmiało możesz to stosować do ładowania akumulatora i jako zasilacz laboratoryjny!
Wrzucę Ci tu sprawdzony układ, razem z płytką i schematem, ja pracuje na takim zasilaczu kupę lat, jest po zabezpieczany i jest bardzo stabilny! Zadajesz mu dany prąd i napięcie od samego zera do 30V Przekroczenie w razie większego poboru prądu, sygnalizuje zapalenie się diody, ale zadany prąd się nie zmienia, stoi jak drut! Kość kosztuje parę groszy, jest to typowa kość do zasilaczy, uważam go za jeden z lepszych zasilaczy, śmiało możesz to stosować do ładowania akumulatora i jako zasilacz laboratoryjny!
- Załączniki
-
- Zasilacz!.rar
- (31.72KiB)Pobrany 241 razy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 110 gości