Witam jestem nowy na forum i nie za bardzo wiedziałem gdzie umieścić ten temat, postanowiłem że wrzucę go właśnie tutaj.
Od pewnego czasu nie mogę się uporać z pewnym problem. Chodzi mi o wykonanie przełącznika lub jakiegoś w miarę prostego układu.
Chciałbym za pomocą przełącznika z dźwigienką (nie wiem jak to profesjonalnie się nazywa) pozostającą w miejscu po przełączeniu (przełączam na 1 i tak pozostaje chodzi o to żeby nie odbijała ta dźwigienka) uzyskać zamknięcie obwodu przez krótki czas, krótszy od sekundy, a następnie żeby obwód został rozłączony, ale przełącznik pozostał na pozycji jeden, i tak samo przy kolejnym przełączeniu na 0, obwód zamyka się na t=x<1 a potem rozłącza się.
Wiem że równie dobrze mógłbym to wykonać na switchu przyciskając go dwa razy ale potrzebuję żeby dźwignia pozostawała na swojej pozycji.
Potrzebuję to ponieważ buduję sobie coś w rodzaju wirtualnego kokpitu samolotu i potrzebuję ażeby przełączniki pozostawały na swoich miejscach.
Bardzo proszę o pomoc
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięProblem z wykonaniem odpowiedniego przełącznika...
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
Napięcie niewielkie około 12max, nie orientuję się dokładnie jakie napięcie występuje w standardowej klawiaturze na PC. Prąd też nie powininien być duży. Poprostu nie wiem bo nigdy nie mierzyłem, w każdym przełącznik ma załączać obwodu tak jak w momencie gdy wciskamy jakiś klawisz "a". "b", "c"
Pozdrawiam, proszę o pomoc
Pozdrawiam, proszę o pomoc
Witam
Wydaje mi się, iż chciałbyś uniknąć bawienia się w konstrukcje stricte elektroniczne. Proponowałbym Ci w takim razie zrobienie prościutkiego układziku na dwóch mikroprzekaźniczkach i dwóch kondensatorach elektrolitycznych.
Jeden z przekaźniczków - mający tylko pojedynczy zestyk - słuzy jako zwieracz obwodu , on właśnie będzie zwierał się przy każdorazowym przełączeniu Twojego przełącznika na czas < 1s
Cewka tegoż przekaźniczka włączona jest szeregowo pomiędzy styki drugiego przekaźniczka ( o dwóch parach styków) - jeden normalnie zamknięty i jeden normalnie otwarty. Zestyki te powinny być zbocznikowane kondensatorami rzędu 100uF - od ich wielkości zależy czas zwarcia przekaźniczka wykonawczego.
Oczywiście Twój przełącznik włącza lub wyłącza przekaźnik pomocniczy.
Zeby nie być gołosłownym , skleciłem ten mikroukładzik na biurku - działa bez zarzutu, każde przełączenie przełącznika dźwigienkowego skutkuje krótkotrwałym zwarciem styków przekaźniczka wykonawczego.
Jeśli jesteś zainteresowany i chciałbyś więcej informacji daj znać na priv - wtgabara@2com.pl
Wydaje mi się, iż chciałbyś uniknąć bawienia się w konstrukcje stricte elektroniczne. Proponowałbym Ci w takim razie zrobienie prościutkiego układziku na dwóch mikroprzekaźniczkach i dwóch kondensatorach elektrolitycznych.
Jeden z przekaźniczków - mający tylko pojedynczy zestyk - słuzy jako zwieracz obwodu , on właśnie będzie zwierał się przy każdorazowym przełączeniu Twojego przełącznika na czas < 1s
Cewka tegoż przekaźniczka włączona jest szeregowo pomiędzy styki drugiego przekaźniczka ( o dwóch parach styków) - jeden normalnie zamknięty i jeden normalnie otwarty. Zestyki te powinny być zbocznikowane kondensatorami rzędu 100uF - od ich wielkości zależy czas zwarcia przekaźniczka wykonawczego.
Oczywiście Twój przełącznik włącza lub wyłącza przekaźnik pomocniczy.
Zeby nie być gołosłownym , skleciłem ten mikroukładzik na biurku - działa bez zarzutu, każde przełączenie przełącznika dźwigienkowego skutkuje krótkotrwałym zwarciem styków przekaźniczka wykonawczego.
Jeśli jesteś zainteresowany i chciałbyś więcej informacji daj znać na priv - wtgabara@2com.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 9 gości