Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięFONICA lampowa pomoc potrzebna
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Tomasz Gumny, Futrzaczek, Adam Tatuś, Moderatorzy
-
- -
- Posty:7
- Rejestracja:29 sty 2007, o 08:46
- Lokalizacja:wrocław
Witam mocno z Wrocławia
Po lekturze kilku artykułów, któe jednak niezbyt mi pomogly z powodu niewielkiej moje wiedzy elektrycznej ) zwracam sie forumowiczow z prosba o pomoc w zakresie wzmacniaczy lampowych.
MOJA droga do brzmienia byla kreta jakich malo chyba. Jako dziecko moim
pierwszym sprzetem bylo maestro 2 /takie bambino/ potem bylo roznie i jakies 25
lat pozniej zaczalem zarabiac i stalem sie za ciezkie pieniadze posiadaczem
glosnikow chario syntar100 i cd nad'a 320. wzmacniacz to byla nadal stara
unitra. pozniej dokupilem jeszcze reklamowany /jak sie okazalo nieslusznie/
wzmacniacz Sony. dzwiek conajmniej mnie rozczarowal i wzmacniacz sprzedalem na
allegro. po latach przypomnialem sobie o tym starym lampowym kreciolku bambino.
gniazdo chinch na wejscie i zacisk na wyjsciu glosnikowym. puscilem to w
4ohmy w chario i zdebialem...
poszukalem w komisach i na starociach drugiego takiego bambino i mialem
swoje hifi takim jakim je chcialem. historia zatoczyla kolo i bambiniaki
wyposazone w super zrodlo i fajne glosniki znowu napedzaly imprezy jak kilkanascie lat temu tym razem u mnie w domu a znajomych muzykow przyprawialy o dreszcze. problem byl taki ze kazdy kanal trzeba bylo regulowac osobno no i tylko jedno wejscie a tu jeszcze gramofon bez przedwzmacniacza i radio. no i to wieczne przelaczanie wtyczek. nie chcialem ich niszczyc.. no tak.... a potem w jednym cos zaczelo brumic no i zeby nie bylo gorzej bambino powedrowaly do szafy a ja zakupilem wzmak nad. mam go juz kilka lat wciaz jednak tesknie ))
zatem w koncu jakos przypadkiem udalo mi sie nabyc wzmacniacz fonica lampowy
2x5W w jednej obudowie no i tutaj sie do Was zaczynam usmiechac na
wyjsciu ma napisane 15ohm a moje glosniki maja po 4ohmy. no i co tu zrobic teraz. czy
moge go podlaczyc? jakich modyfikacji mozna dokonac zeby to jakos gralo?
pewnie tutaj dorobie wejscia na radio i gramofon.
najwazniejsza jednak kwestia to kwestia opornosci glosnikow - ostatecznie
mysle ze pewnie bambino tez ma taka opornosc potrzebna ale nic sie nie
dzialo... prosze o informacje. poza tym mam jeszcze zezlomowane bambino ktore chce
przerobic na wzmacniaczyk do gitary do grania w domu - taka bluesowa mala
malpka ktora z moze jakims malym przesterem bedzie mnie cieszyc w miare po cichu /a moze i bede mogl na niej poeksperymentowac/.
bede wdzeczny za informacje i pomoc.
pozdrawiam
serdecznie z wrocławia
mateusz
Po lekturze kilku artykułów, któe jednak niezbyt mi pomogly z powodu niewielkiej moje wiedzy elektrycznej ) zwracam sie forumowiczow z prosba o pomoc w zakresie wzmacniaczy lampowych.
MOJA droga do brzmienia byla kreta jakich malo chyba. Jako dziecko moim
pierwszym sprzetem bylo maestro 2 /takie bambino/ potem bylo roznie i jakies 25
lat pozniej zaczalem zarabiac i stalem sie za ciezkie pieniadze posiadaczem
glosnikow chario syntar100 i cd nad'a 320. wzmacniacz to byla nadal stara
unitra. pozniej dokupilem jeszcze reklamowany /jak sie okazalo nieslusznie/
wzmacniacz Sony. dzwiek conajmniej mnie rozczarowal i wzmacniacz sprzedalem na
allegro. po latach przypomnialem sobie o tym starym lampowym kreciolku bambino.
gniazdo chinch na wejscie i zacisk na wyjsciu glosnikowym. puscilem to w
4ohmy w chario i zdebialem...
poszukalem w komisach i na starociach drugiego takiego bambino i mialem
swoje hifi takim jakim je chcialem. historia zatoczyla kolo i bambiniaki
wyposazone w super zrodlo i fajne glosniki znowu napedzaly imprezy jak kilkanascie lat temu tym razem u mnie w domu a znajomych muzykow przyprawialy o dreszcze. problem byl taki ze kazdy kanal trzeba bylo regulowac osobno no i tylko jedno wejscie a tu jeszcze gramofon bez przedwzmacniacza i radio. no i to wieczne przelaczanie wtyczek. nie chcialem ich niszczyc.. no tak.... a potem w jednym cos zaczelo brumic no i zeby nie bylo gorzej bambino powedrowaly do szafy a ja zakupilem wzmak nad. mam go juz kilka lat wciaz jednak tesknie ))
zatem w koncu jakos przypadkiem udalo mi sie nabyc wzmacniacz fonica lampowy
2x5W w jednej obudowie no i tutaj sie do Was zaczynam usmiechac na
wyjsciu ma napisane 15ohm a moje glosniki maja po 4ohmy. no i co tu zrobic teraz. czy
moge go podlaczyc? jakich modyfikacji mozna dokonac zeby to jakos gralo?
pewnie tutaj dorobie wejscia na radio i gramofon.
najwazniejsza jednak kwestia to kwestia opornosci glosnikow - ostatecznie
mysle ze pewnie bambino tez ma taka opornosc potrzebna ale nic sie nie
dzialo... prosze o informacje. poza tym mam jeszcze zezlomowane bambino ktore chce
przerobic na wzmacniaczyk do gitary do grania w domu - taka bluesowa mala
malpka ktora z moze jakims malym przesterem bedzie mnie cieszyc w miare po cichu /a moze i bede mogl na niej poeksperymentowac/.
bede wdzeczny za informacje i pomoc.
pozdrawiam
serdecznie z wrocławia
mateusz
- Aleksander Zawada
- Moderator
- Posty:532
- Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
- Lokalizacja:Warszawa
- Kontaktowanie:
-
- -
- Posty:7
- Rejestracja:29 sty 2007, o 08:46
- Lokalizacja:wrocław
Impedancja wyjsciowa wzmacniacza lampowego to ok.3kiloomy. Transformator dopasowuje tę impedancję do impedancji głośnika 15 omów (takie wtedy były produkowane). Aby dopasować ją do głośników 4 - omowych trzeba przewinąć transformator albo kupic nowy (wpisz w wyszukiwarke hasło transformator głośnikowy, a pojawi sie wiele ofert - dość drogich). Niedopasowanie impedancji spowoduje zmniejszenie oddawanej mocy i wzrost zniekształceń.
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
-
- -
- Posty:7
- Rejestracja:29 sty 2007, o 08:46
- Lokalizacja:wrocław
-
- -
- Posty:7
- Rejestracja:29 sty 2007, o 08:46
- Lokalizacja:wrocław
I WITOJCIE! wiec jest tak ze po odpaleniu dziala jak nalezy NIEMNIEJ: regulacja glosnosci jak to mozna bylo przewidziec dziala tylko od 6 do 8 po tym jest juz niedobrze dzwiek staje sie przesterowany i nie da sie sluchac. co prawda i tak do tego momentu jest juz naprawde glosno...
no i co zrobic? moze nawinac nowe trafo? znaczy sie konkretnie dwa?
trafo sieciowe brzeczy. da sie cos z tym zrobic?
no i w koncu kiedy wlacza sie wzmacniacz baardzo rozzazaja sie lampy mocy tuz u podstawy banki. to normalne? pierwsze widze cos takiego. taki zablysk a potem juz tylko swieci grzejnik.
to tyle - wiecej grzechow nie pamietam no i prosze o pomoc!
pozdrawiam
mateusz
no i co zrobic? moze nawinac nowe trafo? znaczy sie konkretnie dwa?
trafo sieciowe brzeczy. da sie cos z tym zrobic?
no i w koncu kiedy wlacza sie wzmacniacz baardzo rozzazaja sie lampy mocy tuz u podstawy banki. to normalne? pierwsze widze cos takiego. taki zablysk a potem juz tylko swieci grzejnik.
to tyle - wiecej grzechow nie pamietam no i prosze o pomoc!
pozdrawiam
mateusz
-
- -
- Posty:7
- Rejestracja:29 sty 2007, o 08:46
- Lokalizacja:wrocław
witam ponownie,
chwile mi zabralo mi zanim sie dobralem do bebechow
LAMPIONY tam sa
2xECL86
1XECC82
TG nosza oznaczenia: TG6 - 16 - 666
oraz opis na nich jest taki:
1-4 DNE t 0,14-2x1500;
5-8 DNE t 0,5 - 128
no i co z tym mozna zrobic w kwestii przezwajania na 4 ohmy no i tego intensywnego żarzenia-rozblysku przy wlaczaniu?
[ Dodano: 14-02-2007, 10:02 ]
a co w kwestii trafa powiecie na ten link? nada sie to?
http://mkpt.pl/product_info.php/products_id/1448
mateusz
chwile mi zabralo mi zanim sie dobralem do bebechow
LAMPIONY tam sa
2xECL86
1XECC82
TG nosza oznaczenia: TG6 - 16 - 666
oraz opis na nich jest taki:
1-4 DNE t 0,14-2x1500;
5-8 DNE t 0,5 - 128
no i co z tym mozna zrobic w kwestii przezwajania na 4 ohmy no i tego intensywnego żarzenia-rozblysku przy wlaczaniu?
[ Dodano: 14-02-2007, 10:02 ]
a co w kwestii trafa powiecie na ten link? nada sie to?
http://mkpt.pl/product_info.php/products_id/1448
mateusz
Witam
1.Lampy końcowe dlatego się rozżarzają w pierwszym momencie po włączeniu ponieważ ich grzejniki są dośc dużej mocy ( wymagana spora emisja z katody) i w związku z tym różnica oporności w stanie zimnym i gorącym jest duża . W efekcie w pierwszym momencie następuje przepływ dużego prądu który szybko zmniejsza się do wartości nominalnej. Ponieważ zjawisko to znacznie skraca żywotność lamp,to w układach zasilania szeregowego gdzie jest to szczególnie drastyczne stosuje sie specjalne termistory.
2. Dopasowanie strony pierwotnej i wtórnej zależy od przekładni pomiędzy tymi uzwojeniami a dokładnie od kwadratu przekładni (stosunku zwojów uzwojenia pierwotnego do wtórnego).Jeśli układ ma być dopasowany do mniejszej oporności to ilość zwojów musi być mniejsza niż poprzednio. Tak więc jeśli poprzednie dopasowanie wynosiło 15 ohm (dla wygody obliczeń przyjmujemy 16) a obecnie ma być osiem to nowe uzwojenie musi być
16 : 4 = 4 i następnie pierwiastek z 4 = 2 razy mniejsze.
Niestety, nie wystarczy odwinąć połowy uzwojenia wtórnego bo przy mniejszej oporności zwiększy się prad płynacy w obciążeniu, tak więc trzeba odwinąć stare uzwojenie i nawinąć nowe o ilości zwojów równej połowie starego ale dwa razy grubszym drutem.
Przy okazji - przy przewijaniu trzeba pmiętać o trzech rzeczach:
1. Uzwojenie musi być nawiniete równomiernie zwój przy zwoju - od tego zależą m.in zniekształcenia
2. Przy składaniu transformatora trzeba upchnąć WSZYSTKIE kształtki które były w rdzeniu poprzednio. Zmniejszenie ilości kształtek zwiększa indukcję w rdzeniu i może pogorszyć liniowość charakterystyki transformatora
3.Blaszek NIE WOLNO przeginać ani załamywać bo materiał traci swoje wartości magnetyczne. Dotyczy to też "zbijania" transformatora metalowym młotkiem
Pzdr.
W
1.Lampy końcowe dlatego się rozżarzają w pierwszym momencie po włączeniu ponieważ ich grzejniki są dośc dużej mocy ( wymagana spora emisja z katody) i w związku z tym różnica oporności w stanie zimnym i gorącym jest duża . W efekcie w pierwszym momencie następuje przepływ dużego prądu który szybko zmniejsza się do wartości nominalnej. Ponieważ zjawisko to znacznie skraca żywotność lamp,to w układach zasilania szeregowego gdzie jest to szczególnie drastyczne stosuje sie specjalne termistory.
2. Dopasowanie strony pierwotnej i wtórnej zależy od przekładni pomiędzy tymi uzwojeniami a dokładnie od kwadratu przekładni (stosunku zwojów uzwojenia pierwotnego do wtórnego).Jeśli układ ma być dopasowany do mniejszej oporności to ilość zwojów musi być mniejsza niż poprzednio. Tak więc jeśli poprzednie dopasowanie wynosiło 15 ohm (dla wygody obliczeń przyjmujemy 16) a obecnie ma być osiem to nowe uzwojenie musi być
16 : 4 = 4 i następnie pierwiastek z 4 = 2 razy mniejsze.
Niestety, nie wystarczy odwinąć połowy uzwojenia wtórnego bo przy mniejszej oporności zwiększy się prad płynacy w obciążeniu, tak więc trzeba odwinąć stare uzwojenie i nawinąć nowe o ilości zwojów równej połowie starego ale dwa razy grubszym drutem.
Przy okazji - przy przewijaniu trzeba pmiętać o trzech rzeczach:
1. Uzwojenie musi być nawiniete równomiernie zwój przy zwoju - od tego zależą m.in zniekształcenia
2. Przy składaniu transformatora trzeba upchnąć WSZYSTKIE kształtki które były w rdzeniu poprzednio. Zmniejszenie ilości kształtek zwiększa indukcję w rdzeniu i może pogorszyć liniowość charakterystyki transformatora
3.Blaszek NIE WOLNO przeginać ani załamywać bo materiał traci swoje wartości magnetyczne. Dotyczy to też "zbijania" transformatora metalowym młotkiem
Pzdr.
W
- Aleksander Zawada
- Moderator
- Posty:532
- Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
- Lokalizacja:Warszawa
- Kontaktowanie:
Zgodnie z powyżej podanymi danymi przekładnia transformatora wynosi: 3000/128=23,44:1
Oporność "od anody do anody" w obecnym układzie wynosi więc: (23,44)^2*15=około 8,2 kilooma i ma ona pozostać bez zmian. Przyłączajac głosniki 8-omowe należy więc mieć transformator o przekładni:
sqrt (8200/8)=32,01:1
Zatem ilość zwojów na uzwojeniu wtórnym wyliczymy z proporcji:
32,01:1=3000:x x=94 zwoje, a nie jak niesłusznie sugerował Gavi 64.
Dla obciążenia 4-omowego (chyba to miał autor na myśli) przekładnia powinna wynosić:
sqrt (8200/4)=45,27 i wobec tego ilość zwojów na uzwojeniu wtórnym 66 zwojów.
Oporność "od anody do anody" w obecnym układzie wynosi więc: (23,44)^2*15=około 8,2 kilooma i ma ona pozostać bez zmian. Przyłączajac głosniki 8-omowe należy więc mieć transformator o przekładni:
sqrt (8200/8)=32,01:1
Zatem ilość zwojów na uzwojeniu wtórnym wyliczymy z proporcji:
32,01:1=3000:x x=94 zwoje, a nie jak niesłusznie sugerował Gavi 64.
Dla obciążenia 4-omowego (chyba to miał autor na myśli) przekładnia powinna wynosić:
sqrt (8200/4)=45,27 i wobec tego ilość zwojów na uzwojeniu wtórnym 66 zwojów.
-
- -
- Posty:7
- Rejestracja:29 sty 2007, o 08:46
- Lokalizacja:wrocław
ufff... dziekuje za odpowiedzi
strasznie to skomplikowane dla lajkonika.
bede trawil te wiadomosci ale pytalem jeszcze madrych kolegow co sadza o tych gotowych trafach do ktorych podalem link. nada sie to do czegos? bo w zasadzie pomyslalem ze jesli juz bede mial trafa glosnikowe to moze taka unitre poskladac od nowa zupelnie na nowych czesciach co?
kupic dwa takie trafa, nowe lampy i cala reszte... no i zabytek sie ostanie nienaruszony a nowy bedzie juz na 4 ohmy.
jak uwazacie?
mateusz
strasznie to skomplikowane dla lajkonika.
bede trawil te wiadomosci ale pytalem jeszcze madrych kolegow co sadza o tych gotowych trafach do ktorych podalem link. nada sie to do czegos? bo w zasadzie pomyslalem ze jesli juz bede mial trafa glosnikowe to moze taka unitre poskladac od nowa zupelnie na nowych czesciach co?
kupic dwa takie trafa, nowe lampy i cala reszte... no i zabytek sie ostanie nienaruszony a nowy bedzie juz na 4 ohmy.
jak uwazacie?
mateusz
Dla obciążenia 4-omowego (chyba to miał autor na myśli) przekładnia powinna wynosić:
sqrt (8200/4)=45,27 i wobec tego ilość zwojów na uzwojeniu wtórnym 66 zwojów.
Rzeczywiście , napisałem 8 omów a przeliczenie zrobiłem dla 4 autor postu na początku pisał ł o głośnikach 4 -omowych a później o 8 - omowych, spojrzałem raz na koniec , później na początek i wyszło jak wyszło .Sorry za wprowadzenie zamieszania
Pozdr.
W
- Aleksander Zawada
- Moderator
- Posty:532
- Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
- Lokalizacja:Warszawa
- Kontaktowanie:
-
- -
- Posty:7
- Rejestracja:29 sty 2007, o 08:46
- Lokalizacja:wrocław
no ja ciesze ze koledzy tak pisza i odpowiadaja ale niestety ja w dalszym ciagu nie wiem co poczac.
1. jesli przewijac prosze mi pomoc ustalic mi jakim to drutem zrobic /ale jak mowilem nie chce niszczyc oryginalnych starych traf/;
2. czy mozna jakis zamiennik - czyli docelowo robię /i tak chcialbym najbardziej/ kopie tego wzmacniacza ktory posiadam /jesli chodzi o zamiennik nie wykluczam wykonania przezwojenia jakiegos /jakiego!?/ trafa/;
3. zeby rozwiac watpliwosci moje glosniki maja po 4 ohmy kazdy /nie pisalem ze 8 /;
4. TROCHE OFF TOPIC! : wczoraj wrzucilem do mojego wzmacniacza gitarowego zrobionego z bambino gdzie byla ECL82 jedna ECL86 z mojej Foniki o ktorej mowa - przy wlaczaniu zablysla jak jasna cholera /!/ ale nic nie dzialalo WHY? sie pytam bo przeciez oryginalnie w bambino powinna byc ECL86...
5. co to ten termistor jest i jak to tam wpasowac bo martwi mnie to oswietlanie pokoju przy kazdym rozruchu. dla porownania ta ECL82 w bambiniaku elegancko powolutku sie rozgrzewa a nie sadze zeby tam byl jakis zaawansowany uklad...
pozdrawiam serdecznie i oczekuje na porady
mateusz
p.s. we wroclawiu pada... ŁE!
[ Dodano: 15-02-2007, 10:17 ]
jeszcze tylko szybciutko podklepie ze wczoraj odpalilem juz na nowo poskladany wzmacniacz z bambino jako gitarowy...
puscilem to w 12 calowy celestion vintage rockdriver 8ohm _ WOW Zwariowalem jak to daje czaaaadu. przy ustawionej glosnosci na maxa nie da sie legalnie grac w budynku wielorodzinnym
jako ze jest tam tylko jedna ECL 82 mysle teraz o jakims malutkim regulowanym przedwzmacniaczu zeby miec jeszcze regulacje gain'u. ale i tak nawet teraz jest po prostu szok. niemniej jalby ktos wiedzial jak spowodowac jakis preamp zeby miec gain bedzi milo.
to tyle offtopicznie. czekam na porady co do mojej foniki.
m
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości