Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięWłasne chłodzenie ciekłym azotem
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
Mam pytanie: Czego używa się w chłodzeniach wykorzystujących ciekły azot, lub inne gazy? I co sądzicie o mojej chęci zrobienia własnoręcznie takieo chłodzenia?
Re: Własne chłodzenie ciekłym azotem
eee.... cieklego azotu ??Czego używa się w chłodzeniach wykorzystujących ciekły azot,
A wlasnorecznie... no coz, jesli masz zdolnosci manualne, odpowiednio wyposazony warsztat i dostep do azotu... to czemu nie. Ale nie do codziennej pracy, tylko jako eksperyment sie to sprawdzi.
Do codziennej pracy to zrob sobie wodne, olejowe, albo na bazie jakiegos alkoholu (sam mam wodne).
- Futrzaczek
- -
- Posty:782
- Rejestracja:4 gru 2005, o 17:48
- Lokalizacja:Piotrków Tryb
- Kontaktowanie:
Robisz overclocking extremalny? Bo poza eksperymentem to nie ma bytu.
Link do firmy robiąca skroplony N2
Garść linków:
Link1
Link2
Link3
Link4
Link do firmy robiąca skroplony N2
Garść linków:
Link1
Link2
Link3
Link4
Dokładnie.Bo poza eksperymentem to nie ma bytu.
Każdy element chłodzący o temperaturze poniżej punktu rosy będzie wykraplał parę wodną z powietrza. Na odkrytych elementach chłodzących o temperaturze ciekłego azotu nastąpi również zestalanie CO2 oraz wykraplanie... tlenu *) .
Nie wyobrażam sobie, żeby udało się zrobić chłodzenie ciekłym N2 nie ryzykując np. zawilgocenia sąsiadującej elektroniki.
*) Z tego właśnie powodu ciekły azot stojący w otwartym naczyniu (tzn. otwartym w taki sposób, że może powierzchnia cieczy mieć kontakt z powietrzem) stopniowo nasyca się tlenem. co podobno może być niebezpieczne.
--
MDz
- Futrzaczek
- -
- Posty:782
- Rejestracja:4 gru 2005, o 17:48
- Lokalizacja:Piotrków Tryb
- Kontaktowanie:
Właśnie ta rosa jest najgorsza. Teroretycznie będzie to idealnie czyste H2O, ale, jak wiemy, w powietrzy mamy różne śmieci, która ta woda natychmast pochłonie i zacznie przewodzić.Dokładnie.
Każdy element chłodzący o temperaturze poniżej punktu rosy będzie wykraplał parę wodną z powietrza. Na odkrytych elementach chłodzących o temperaturze ciekłego azotu nastąpi również zestalanie CO2 oraz wykraplanie... tlenu *) .
Nie wyobrażam sobie, żeby udało się zrobić chłodzenie ciekłym N2 nie ryzykując np. zawilgocenia sąsiadującej elektroniki.
*) Z tego właśnie powodu ciekły azot stojący w otwartym naczyniu (tzn. otwartym w taki sposób, że może powierzchnia cieczy mieć kontakt z powietrzem) stopniowo nasyca się tlenem. co podobno może być niebezpieczne.
MDz
Hmmm... Ciekły azot i skroplenie tlenu... Może chodzi o reakcję 5O2 + 2N2 2N2O5? Powstaje trujący tlenek azotu...
Kurcze... Futrzaczek, minoles sie z powolaniem... ucz sie chemii
Ja sobie nie tylko wyobrazam, ale i widzialem takie rozwiazania. Przy okazji przetakt procka ok 2 razy... pol godziny ciaglej pracyNie wyobrażam sobie, żeby udało się zrobić chłodzenie ciekłym N2 nie ryzykując np. zawilgocenia sąsiadującej elektroniki.
- Futrzaczek
- -
- Posty:782
- Rejestracja:4 gru 2005, o 17:48
- Lokalizacja:Piotrków Tryb
- Kontaktowanie:
Też się nad tym zastanawiałem, ale elektronika ciekawsza, bo nie wiesz, kiedy coś wybuchnieKurcze... Futrzaczek, minoles sie z powolaniem... ucz sie chemii
"Panie Edziu, pan poda to wiadro, trzeba z procesora odlać"Ja sobie nie tylko wyobrazam, ale i widzialem takie rozwiazania. Przy okazji przetakt procka ok 2 razy... pol godziny ciaglej pracy
Jestem ciekaw, jak wygląda procesor po maksymalnym przetaktowaniu...
- Aleksander Zawada
- Moderator
- Posty:532
- Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
- Lokalizacja:Warszawa
- Kontaktowanie:
- Aleksander Zawada
- Moderator
- Posty:532
- Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
- Lokalizacja:Warszawa
- Kontaktowanie:
czyli istnieje dla mnie jakieś niebezpieczeństwo przy używaniu takiego chłodzenia?(trujący tlenek azotu:573: ) przy moim pierwszym pytaniu chodziła mi o to jakie elementy robią chłodnice, która chłodzi azot żeby miał -70 stopni. A co wy na to żeby schłodzić powietrze (<-200) i tym chłodzić procka? szalony jestem
- Aleksander Zawada
- Moderator
- Posty:532
- Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
- Lokalizacja:Warszawa
- Kontaktowanie:
Przede wszystkim _poważnych_ odmrożeń w razie gdy coś pójdzie nie tak. To, że można bez uszczerbku na moment polać gołą, suchą rekę ciekłym N2 wcale nie znaczy, że jest to czynnik bezpieczny w użyciu.czyli istnieje dla mnie jakieś niebezpieczeństwo przy używaniu takiego chłodzenia?
Weź pod uwagę, że w temperaturze 77K większość popularnych materiałów staje się krucha. Więc IMHO pozostają Ci przede wszystkim spawane stale gatunkowe, ale żadnych tworzyw sztucznych itp. Poza tym jeżeli cokolwiek się zatka (np. czopem lodowym) to nie ma przeproś. Ciśnienia jakie powstaną w aparaturze są nie do opanowania.
Poza tym azot jako taki toksyczny nie jest, ale parę kg odparowane w słabo wentylowanym pomieszczeniu może sprawić, że będzie w nim trochę mało miejsca na tlen.
Nie rozumiem.przy moim pierwszym pytaniu chodziła mi o to jakie elementy robią chłodnice, która chłodzi azot żeby miał -70 stopni.
Chcesz chłodzić azot do -70st.C? Po co? To już łatwiej i taniej (30pln/10kg) będzie użyć suchego lodu sublimującego AFAIR w -79st.C.
A czym w warunkach amatorskich chcesz chłodzić powietrze poniżej -200st.C? Ciekłym helem? Azotem pod obniżonym ciśnieniem? Azot pod ciśnieniem normalnym wrze w temp 77K (-196st.C).A co wy na to żeby schłodzić powietrze (<-200) i tym chłodzić procka?
Uwaga 1:
Poszukaj w dowolnym podręczniku "Przyrządy półprzewodnikowe" wykresu rezystywności półprzewodnika w funkcji temperatury (zwykle rysuje się go jako log(ro(1/T)) ). Jeżeli wychłodzisz płp poniżej temperatury jonizacji domieszek to będziesz miał kawał krzemu a nie strukturę półprzewodnikową. Poza tym już przy wyższych temperaturach rozjadą się parametry układowe. Zwróć uwagę, jak niewiele scalaków jest specyfikowanych do pracy w militarnym zakresie temperatur (-55 ... +125st.C). Oraz jak ma się ich cena do przemysłowej masówki.
Wniosek: Musiałbyś układ wstępnie nagrzać a potem dopiero go chłodzić kontrolując na bieżąco temperaturę struktury i dostosowując wydajność chłodzenia do bieżących strat mocy.
Uwaga 2:
Jeżeli dobrze rozumiem zabawę z overclockingiem to polega ona na tym, żeby wymusić jak najlepsze chłodzenie a potem grzać uP tak mocno aż zacznie zdychać. Tzn. do momentu gdy jakiś punkt struktury osiągnie temperaturę graniczną uniemożliwiającą poprawną pracę - powiedzmy 150st.C.
Fajnie. Tyle, że w normalnych warunkach gdy gorące punkty w strukturze osiągają te 150st.C to wierzch obudowy chłodzonej porządnym wiatrakiem ma np. 50stC. Ty chcesz wychłodzić go np. do -150st.C czyli jakieś 200st. niżej. Żadna struktura, obudowa ani montaż nie są projektowane do przeniesienia tak dużych gradientów temperatury. Coś musi popękać, zwłaszcza, że moc nie wydziela się równomiernie w całej objętości struktury a jedynie w mikronowej warstwie przypowierzchniowej i do tego koncentruje się w wybranych punktach tej powierzchni.
Uwaga 3:
Jeżeli jakiś fragment obudowy procesora ma mieć grubo poniżej 0 st.C to na pewno znajdzą się obszary w jego sąsiedztwie mające temperaturę powyżej zera a poniżej punktu rosy. A to oznacza że woda będzie się z nich lała ciurkiem. Chyba, że bardzo obniżysz położenie punktu rosy wypełniając obudowę komputera suchym gazem.
Konkluzja:
Z jakiego powodu Google działają na potężnej farmie PCtów a nie na farmie o połowę mniejszej ale przetaktowywanej do granic bólu? Odpowiedź brzmi: opłacalność i niezawodność.
Nie twierdzę, że nie nie da się przeprowadzić eksperymentu z overclockingiem procesora chłodzonego ciekłym azotem. Ale uważam, że koszt zabawy przekroczy granice zdrowego rozsądku a nie da się tego zrobić (zwłaszcza: zrobić bezpiecznie) na kolanie w warunkach domowych. Uwierz temu co pisze Alek. Poczytaj o jego PWL a dowiesz się, że na kuchennym stole można zrobić naprawdę DUŻO.
Nie obraź się proszę, ale kiedyś takie "szaleństwo" nazywano brakiem wiedzyszalony jestem
--
MDz
-
- -
- Posty:175
- Rejestracja:10 paź 2003, o 20:44
- Lokalizacja:Białystok
- Kontaktowanie:
Święte słowa !![..]
Ale uważam, że koszt zabawy przekroczy granice zdrowego rozsądku a nie da się tego zrobić (zwłaszcza: zrobić bezpiecznie) na kolanie w warunkach domowych.
http://www.tomshardware.com/2003/12/30/5_ghz_project/
Pozdrowienia Jurek S.
Ależ oczywiście. Eksperyment możesz zrobić. Choć warto wcześniej poznać za i przeciw, żebyś później nie musiał robić dobrej miny jeśli to ciekły azot zechce sobie zażartować z CiebieAle mi chodzi o fajną zabawe, jakiś chłopak kiedyś w ameryce skonstruował silnik odrzutowy, więc czmu mi ma sie nie udać
Czytałeś opis do doświadczenia z Tom'sHardware podesłany przez Jurka?
Zwróć uwagę, że to był to krótkotrwały eksperyment nastawiony na jednorazowe bicie rekordu. Eksperyment po którym procesor a zapewne i płyta główna nadają się do przerobienia na breloczki.
Droga od prowizorycznego (jak widać na zdjęciach) zestawu doświadczalnego do aparatury chłodzącej która umożliwiałaby _ciągłą_ pracę jest jeszcze bardzo daleka.
--
MDz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości