Zapalarka do gazu

[piterino_16]

Witam wszystkich
ja mam sprawe tego typu. chodzi mi o zbudowanie "niezawodnej" zapalarki do gazu
miałem juz ich dziesiątki i kazda po okolo 20-30 zapaleniach zaczynała szwankować (nie zawsze dawała iskrę) z czasem stawało się to już uciążliwe i teraz wpadlem na pomysł żeby samemu sobie takie coś zrobić(w sumie podsunęła mi go mama ) i teraz nie wiem jak takie cuś zrobić. zasilene może być dwiema bateriami AA lub jedną(jeśli można)
Wiem że to nie jest jakiś wygórowany projekt ale może troszkę forum porusze
pozdrawiam wszystkich

[petersz]

Proponuję rozebrać stare zapalarki, zobaczyć, trochę stjuningować i już . IMHO najprostszy sposób - masz już obudowę z guziczkiem.

Pozdr.

P.S.
Ja tam używam zapałek i dorze jest...

[piterino_16]

u mnie w domu to wolą te zapalarki (przeklęte) mogłbym stuningować ale nie wiem co można byłoby w starych zapalarkach poprawić a nawet jesli składałbym nową to starałbym sie wykorzystaćobudowę z goziczkiem od starej zapalarki
pozdr

[pajaczek]

Nie przypominam sobie, bysmy dluzej uzywali zapalarek z zasilaniem bateryjnym, ale te pod napiecia sieciowe sprawuja sie wysmienicie... raz na 2-3 lata troche przeczyscic... obecna sluzy juz z 7 lat, i praktycznie tylko ona jest w uzyciu.

Jak chcesz zbudowac jakas bateryjna sam, to zeka Cie zbudowanie stopnia dosc znacznie powielajacego napiecie.

[piterino_16]

Odgrzebuje swój post bo mam pytanie. Ten stopień powielający napięcie to miałby być jakiś wzmacniacz napięcia czy co??jak miałbym go zrealizować(jakieś schematy)??

pozdrawiam wszystkich

[pajaczek]

Nie... nie wzmacniacz , raczej powielacz (oczywiscie dla zasilania bateryjnego, to ze stopniem formujacym impulsy), czy
przetwornica

Chodzi o podbicie do kilku(set) volt... tak by wywolac odpowiednio duzy luk (iskre).

Nie wiem czy zasilanie bateryjne wogole ma sens, ale skoro chcesz...