Faktycznie, nie zrozumielismy sie z Bocianem
ALe juz jest ok, tzn wlutowalem tranzystory ponownie:)
przy kreceniu potencjometrem prad dochodzimi do ok 18mA po czym zaczyna gwaltownie sam wzrastac bez mojego krecenia co to oznacza???
zauwazylem ze sie wtedy grzeja tranzystory, wiec je przylozylem do plytek aluminiowych imitujacych radiatory, i sie troche ustabilizowalo...
czy one musz miec zalozone radiotory, tudzież być przykręcone do obudowy, tak jak wcześniej zalecałeś???
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięBudowa taniego, tranzystorowego pieca gitarowego o mocy ~60W
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Tomasz Gumny, Futrzaczek, Adam Tatuś, Moderatorzy
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Witam! Coś mi się zdaje, że w ogóle się nie rozumiemy, przede wszystkim, tranzystory końcowe muszą być na wspólnym radiatorze, na mice, żeby nie było zwarcia, następnie, tranzystor od prądu spoczynkowego, też musi być przykręcony do tego samego radiatora i to blisko tranzystorów końcowych, prąd ustawiasz na zimnym wzmacniaczu, bez sygnału, najlepiej, wejście na ten czas sobie zewrzyj do masy. Czy na pewno to było 18mA, przy takim prądzie tranzystory nie powinny się zagrzać.
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Witam! Nie wiem, co, ale coś tam masz po knocone, to powinno działać wręcz odwrotnie, po ustawieniu prądu i podgrzaniu tranzystorów, prąd spoczynkowy automatycznie powinien spaśćWitam!!!
przy 18mA następował bardzo szybki i do tego samoczynny wzrost prądu (bez kręcenia potencjometrem) co w efekcie powodowało grzanie...
Witam!!!
Prace posunęły się do przodu...
prąd spoczynkowy ustawiony na ok 40mA +- 1mA... udało się to po przykręceniu tranzystorów końcowych i tranzystoru prądu spoczynkowego do radiatora od pentium II - wiedziałem że kiedyś na coś sie przyda
Z tym że niestety po połączeniu całości pojawiły się kolejne problemy, a mianowicie:
- po włączeniu do sieci głośnik brumi, tzn jak potencjometr wzmocnienia jest całkowicie w lewo to jest to prawie nisłyszalne, ale jak tylko minimalnie się go przekręci w prawo od razu brumi. Podejżęwam że to może być coś z masą, bo wszystko jeszcez jest osobno i nie jest przykręcone do chasis (bo jeszcze jej nie zrobiłem), ale mnie to denerwuje...
- korektor działa ok poza dwoma potenscjoetrami - ŚREDNIE i WYSOKIE - po odkręceniu w prawo o więcej niż 1/3 w głośnikach rozlega się pisk nie do wytrzymania i dalej aż boje się rozkręcać, że rozwali głośnik albo co gorsza uszy , dziwi mnie to bo wszystkie potencjometry baarwy tonu kupilem jednakowe i pozostałę działąja bez zarzutu... aha to zjawisko nie występowało jak miałem podłączony przedwzmacniacz bezpośrednio pod słuchawki gdy go testowałem...
Jakieś rady ??
POZDRAWIAM[/i]
[ Dodano: 29-03-2006, 12:30 ]
Witam!!!
widzę że nikt nie ma na to rady
no cóż będzie musiało tak zostać...
a z czasem może sie coś wykombinuje...
czekam teraz na głośniki ARZ6608 ( na celestiona mnie jeszce nie stać)
Pozdrawiam
Prace posunęły się do przodu...
prąd spoczynkowy ustawiony na ok 40mA +- 1mA... udało się to po przykręceniu tranzystorów końcowych i tranzystoru prądu spoczynkowego do radiatora od pentium II - wiedziałem że kiedyś na coś sie przyda
Z tym że niestety po połączeniu całości pojawiły się kolejne problemy, a mianowicie:
- po włączeniu do sieci głośnik brumi, tzn jak potencjometr wzmocnienia jest całkowicie w lewo to jest to prawie nisłyszalne, ale jak tylko minimalnie się go przekręci w prawo od razu brumi. Podejżęwam że to może być coś z masą, bo wszystko jeszcez jest osobno i nie jest przykręcone do chasis (bo jeszcze jej nie zrobiłem), ale mnie to denerwuje...
- korektor działa ok poza dwoma potenscjoetrami - ŚREDNIE i WYSOKIE - po odkręceniu w prawo o więcej niż 1/3 w głośnikach rozlega się pisk nie do wytrzymania i dalej aż boje się rozkręcać, że rozwali głośnik albo co gorsza uszy , dziwi mnie to bo wszystkie potencjometry baarwy tonu kupilem jednakowe i pozostałę działąja bez zarzutu... aha to zjawisko nie występowało jak miałem podłączony przedwzmacniacz bezpośrednio pod słuchawki gdy go testowałem...
Jakieś rady ??
POZDRAWIAM[/i]
[ Dodano: 29-03-2006, 12:30 ]
Witam!!!
widzę że nikt nie ma na to rady
no cóż będzie musiało tak zostać...
a z czasem może sie coś wykombinuje...
czekam teraz na głośniki ARZ6608 ( na celestiona mnie jeszce nie stać)
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości