Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Brak wartości... kit 435 (wzm. gitarowy)

petersz
-
-
Posty:580
Rejestracja:2 gru 2005, o 18:26
Lokalizacja:---
Brak wartości... kit 435 (wzm. gitarowy)

Postautor: petersz » 31 gru 2005, o 17:58

Hej! Przyszła dziś płytka "Prostego wzmacniacza gitarowego do ćwiczeń". Wszystko OK - płytka bardzo dobrze wykonana, twarda, gruba i w ogóle ładna :). Ale... No właśnie, na schemacie, ani w wykazie elementów nie ma wartości trzech potencjometrów i mostka prostowniczego :(. A ponieważ jestem żółtodziobem, proszę Was o pomoc - jakie wartości dobrać? Poniżej zamieszczem fragmenty schematu. Dodam, że te trzy pot. mają mieć podobno taką samą wartość i regulują wyższe średnie, niższe średnie i basy.
Załączniki
fragment korekcji.gif
(9.8KiB)Pobrany 246 razy
zasilacz.gif
zasilacz.gif (8.63KiB)Przejrzano 5979 razy

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 7 sty 2006, o 14:55

Na razie nie mogę ściągnąć pliku z archiwum EP a gazetę pożyczyłem koledze którego na arzie nie ma i nie wiem co i jak dokładnie.
Dam Ci znac dzisiaj wieczorem albo jutro rano.

radzio
Moderator
Moderator
Posty:967
Rejestracja:13 maja 2003, o 10:33
Lokalizacja:Sosnowiec
Kontaktowanie:

Postautor: radzio » 7 sty 2006, o 16:31

Mostek prostowniczy możesz dać dowolny o prądzie nie mniejszym niż 1A. Natomiast z potencjometrami faktycznie jest mały problem, bo autor "zapomniał" umieścić na schemacie ich wartości (a wykaz elementów został wygenerowany na podstawie schematu, więc ciągle są to "POT2"). Najprościej bedzie jak napiszesz do autora projektu.
Ewentualnie daj po prostu 47kOhm i zobacz czy gra jak należy.

petersz
-
-
Posty:580
Rejestracja:2 gru 2005, o 18:26
Lokalizacja:---

Postautor: petersz » 7 sty 2006, o 17:13

Mostek już kupiłem (1.5A), a potencjometry to dam może 22k/A - takie są na schemacie w innym wzmacniaczu (EP 7/99), korekcja prawie identyczna... Wmontowałem już ok. 70% elementów, ale praca pójdzie dalej dopiero po 10.01 - remanent w sklepie :(. Zastanawiam się jeszcze, czy ma to jakieś znaczenie jak wlutowałem stabilizator LM317 zamiast LM317T. Nie znalazłem w necie czym się różnią... A czy taki transformator byłby dobry (TST 100/04): http://www.indel.pl/c_3.htm ? Dzięki i pozdrawiam!

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 7 sty 2006, o 21:07

LM317T wytrzymuje większy prąd z tego co pamiętam, w zasadzie nie różnią sie od siebie :)
Polecam www.alldatasheet.com

P.S. zwórć też uwagę na wyprowadzenia IN ADJ OUT, bo często się to myli co w większości przypadków kończy się uszkodzeniem.
Zaopatrz je w radiatorki

petersz
-
-
Posty:580
Rejestracja:2 gru 2005, o 18:26
Lokalizacja:---

Postautor: petersz » 7 sty 2006, o 22:07

> Polecam www.alldatasheet.com
O! Fajna stronka ;)

> Zaopatrz je w radiatorki
Już to zrobiłem... radiatorki ze starego monitora 8)

RcTomek
-
-
Posty:357
Rejestracja:18 lip 2005, o 17:28
Lokalizacja:Głogów / Wrocław

Postautor: RcTomek » 29 paź 2006, o 14:31

Mam mały problem z tym kitem. Ciągle przepala mi bezpiecznik B2 :evil: Z pewnością nie jest to wina stabilizatora U7 ani końcówki mocy (wylutowałem te elementy i nadal jest to samo). Mostek prostowniczy i kondensatory filtrujące też są sprawne - nawet dla pewności zmieniłem je na inne. Z napięciem dodatnim jest ok, na wyjściu stabilizatora jest nieco ponad 12V. Nie wiem, co jest grane z drugą połówką zasilacza, gdzie szukać przyczyny.

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 29 paź 2006, o 14:36

Mam mały problem z tym kitem. Ciągle przepala mi bezpiecznik B2 :evil: Z pewnością nie jest to wina stabilizatora U7 ani końcówki mocy (wylutowałem te elementy i nadal jest to samo). Mostek prostowniczy i kondensatory filtrujące też są sprawne - nawet dla pewności zmieniłem je na inne. Z napięciem dodatnim jest ok, na wyjściu stabilizatora jest nieco ponad 12V. Nie wiem, co jest grane z drugą połówką zasilacza, gdzie szukać przyczyny.
Sprawdź czy aby napewno dobrze wlutowałeś ten stabilizator. Najlepiej to go wyciągnij i włącz...

Albo jeszcze lepiej to zobacz czy zgadzają Ci się wyprowadzenia nóżek, bo chyba one się różnią. W każdym razie, jak wsadziłeś źle, to napewno uszkodziłeś.
http://www.national.com/pf/LM/LM337.html

Bo np. LM317 OUT ma na srodkowej nóżce a LM337 na skrajnej lewej patrząc od przodu.

RcTomek
-
-
Posty:357
Rejestracja:18 lip 2005, o 17:28
Lokalizacja:Głogów / Wrocław

Postautor: RcTomek » 29 paź 2006, o 14:50

Właśnie chodzi mi o to, że przy wylutowanym LM337 też pali bezpiecznik. Z pewnością dobrze wlutowałem ten stabilizator, sprawdzałem wcześniej układ wyprowadzeń na www.alldatasheet.com

petersz
-
-
Posty:580
Rejestracja:2 gru 2005, o 18:26
Lokalizacja:---

Postautor: petersz » 29 paź 2006, o 15:09

Ddevil, a jaki dałeś ten bezpiecznik? Bo mi nawet na 500mA poszło :). I w którym momencnie spala się? Odrazu przy włączeniu? Ja bym stawiał na jakieś zwarcie, niekoniecznie w obrębie samego zasilania. Pojedź po ścieżkach i zbadaj, czy wszysko jest jak ma być.

Pozdr.

RcTomek
-
-
Posty:357
Rejestracja:18 lip 2005, o 17:28
Lokalizacja:Głogów / Wrocław

Postautor: RcTomek » 29 paź 2006, o 17:50

Ddevil, a jaki dałeś ten bezpiecznik? Bo mi nawet na 500mA poszło :) .
Bezpiecznik dałem na 1A. Dodatnia połówka zasilacza działa nawet na 100mA :)
I w którym momencnie spala się? Odrazu przy włączeniu?
Tak, zaraz po włączeniu. Widać tylko błysk i jest po bezpieczniku.
Między ścieżkami raczej nie ma zwarć, ale dla pewności sprawdzę i dam znać co i jak.

[ Dodano: 31-10-2006, 18:39 ]
No proszę, wyszło szydło z worka. Kolejna pomyłka firmy AVT. Na schemacie (przynajmniej na moim) jest błąd. Kondensator C39 jest odwrotnie narysowany - jego plus powinien być połączony z masą układu, a jest odwrotnie. Ten sam błąd jest także na płytce. Sugerując się tymi oznaczeniami, nieświadomie wlutowałem odwrotnie C39, co powodowało owe przepalanie bezpiecznika B2. Dopiero dzisiaj przeanalizowałem dokładniej obwody zasilania i wykryłem tę nieprawidłowość (tylko szkoda, że tak późno :x ).

Wróć do „Kity AVT”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości