Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

cnc czy kiedyś będzie w EP ?

awatar100
-
-
Posty:420
Rejestracja:27 cze 2003, o 07:55
Lokalizacja:Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: awatar100 » 16 lip 2005, o 12:00

witam,
jestem tu nowy i mam pytanie: czy znajdzie się grupa zapaleńców zdecydowanych na budowę "z niczego" frezareczki do prototypowych płytek?
http://cnc.info.pl/portal.php
budowa takiej frezarki dla plytek nie jest oplacalna mi taniej wychodzi zlecic komus zrobienie prototypowej pcb w 3miescie nie ma z tym problemu a ceny sa normalne

jp
-
-
Posty:4
Rejestracja:14 lip 2005, o 21:05
Lokalizacja:Poznań

Postautor: jp » 21 lip 2005, o 18:51

oczywiście, "z niczego" jest stwierdzeniem mocno umownym, ale opory ruchu związane z frezowaniem (a właściwie grawerowaniem) miedzianej warstwy grubości 35u plus kilka mikronów podłoża - nie są aż tak duże, aby mechanika stanowiła większy problem. Co do skanera - do czytania pojedynczego punktu wystarczy kawałek cienkiego światłowodu + fotodioda PIN + precyzyjny wzmacniacz i komparator. Wszystko razem parę groszy. Zasadę działania można by porównać do maszyny do szycia: "skaner" linia po linii czyta rysunek i tam, gdzie czarno stawia rylec (wirujący naturalnie). Ponieważ "skaner" i rylec są sprzężone, po "przeczytaniu" wszystkich linii nastąpi odwzorowanie rysunku (niekoniecznie połączeń). Algorytm działania prosty i oczywisty: krok - odczyt - jeśli ciemno: rylec opada i powraca - jeśli jasno: następny krok i dalej do końca linii - następna linia. Rylec ze złamanego wiertła widiowego odpowiednio zaostrzony. Wydaje mi się, że nic łatwiejszego nie da się wymyślić.

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 21 lip 2005, o 20:38

Obawiam sie ze takie cos strasznie by "dziobalo" plytke, co doprowadzi do mocnej nieprecyzyjnosci... Tak samo to wiertlo widiowe, jakiej wielkosci Ty chcesz slady robic ?? 5 mm ??

Apropo, jakie najmniejsze wiertla widzieliscie w sklepach ?? szukam <1mm

radzio
Moderator
Moderator
Posty:967
Rejestracja:13 maja 2003, o 10:33
Lokalizacja:Sosnowiec
Kontaktowanie:

Postautor: radzio » 21 lip 2005, o 20:43

W AVT kiedyś mieli chyba od 0,50 mm do 1,0 mm ze skokiem 0,1 mm. A jakże, są : http://sklep.avt.pl/go/_search/full_sea ... ch_by=name

jp
-
-
Posty:4
Rejestracja:14 lip 2005, o 21:05
Lokalizacja:Poznań

Postautor: jp » 23 lip 2005, o 01:47

Dlaczego ślad rylca miałby mieć średnicę 5 mm. Wiertła widiowe do płytek bywają bardzo małe, ja mam 0,25 mm a wiem, że są mniejsze. Poza tym "dziobanie" nie następuje dwuścinowym, klasycznym wiertłem tylko rylcem zrobionym z wiertła. Wygląda on tak, jakby końcówkę ostro zaostrzonego ołówka zeszlifować z boku aż do połowy grafitu. Nie ma problemu aby uzyskać ślad średnicy (lub szerokości) 0,1 mm przy wymaganej głębokości frezowania, Tak działają grawerki i można nimi wykonywać bardzo precyzyjne rysunki. Określenie "dziobanie" jest niezwykle trafne, z tym, że jeśli będziamy dziobać punktem 0,1 mm co - powiedzmy - 0,05 mm (czyli co pół średnicy), to pofalowanie krawędzi ścieżki wyniesie tak na oko 0,01 mm a to nawet dla ścieżek szer. 0,2 - 0,3 mm daje nie więcej jak 10% (bo z obu stron) szerokości. Jeśli się weźmie pod uwagę, że większość projektów nie wymaga aż tak wąskich nitek, sądzę, że nawet tak prosta konstrukcja miała by szanse być intensywnie eksploatowana przez większość "dłubaczy"

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 23 lip 2005, o 14:11

No popatrzcie... o AVT nie pomyslalem szukajac wiertel.

W stcjonarnych sklepach nie ma mniejszych niz 1mm, w jednym podali mi tylko namiar na firme Sarius, ale ich strona wyglada na mocno rozgrzebana, brak jakiegokolwiek kontaktu (mail, phone). Choc w katalogu maja niby wiertla od 0,3 mm (do metalu).

No coz... zobaczymy, najpierw zmontuje mechanike, pozniej bede sie martwil o reszte ;)

badworm
-
-
Posty:46
Rejestracja:11 lip 2004, o 11:03
Kontaktowanie:

Postautor: badworm » 24 lip 2005, o 15:02

Jestem tylko ciekaw ile taka kopiarka dziobała by jedną płytkę o powierzchni powiedzmy 1dm^2. Zapewne byłoby to na tyle długo, że szybsze mogłoby się okazać zrobienie płytki termotransferem(a mam jakieś porównanie bo wiem na ile szybko pracują podstawowe modele frezarek LPKF) ;-)

[ Dodano: 26-07-2005, 21:24 ]
I jeszcze jedno - frezarki LPKF zdejmują trochę więcej niż te 35um+parę um podłoża - ślad po frezie jest wyraźnie wyczuwalny(krawędzie). Tak na oko to chyba ok. 0,1mm jest zbierane.

jp
-
-
Posty:4
Rejestracja:14 lip 2005, o 21:05
Lokalizacja:Poznań

Postautor: jp » 28 lip 2005, o 10:59

no tak, czas wykonania płytki mógłby być dość irytujący, ale: 1. można by tą techniką wykonywać płytki o cienkich połączeniach (a to się w termotransferze nie udaje), 2. można ograniczyć dziobanie rysując przerwy a nie ścieżki, 3. stosując boczne (w stosunku do głównego) światłowody "pilotujące" można by frezować nie unosząc rylca aż do napotkania "przeszkody" przez takie dodatkowe "oko" i dodziobać resztę. To powinno znacznie przyspieszyć dłubanie w obszarach równoległych połączeń, poprawiając jednocześnie gładkość krawędzi. I uwaga natury ogólnej: przy obecnych możliwościach profesjonalnego wykonania nawet pojedynczych płytek, takie urządzonko może mieć sens wyłącznie wtedy, gdy jest proste i tanie. Nie musi się nadawać do poważnych projektów ani tym bardziej do wszystkiego. Ale to, co będzie robić niech zrobi dokładnie.

Wróć do „Uwagi o naszym Forum i stronie EP”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości