Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Jaki bezpiecznik do trafo 2*24V, 150W

twazny
-
-
Posty:26
Rejestracja:24 mar 2005, o 14:09
Lokalizacja:podkarpackie
Kontaktowanie:

Postautor: twazny » 18 maja 2005, o 21:07

Sorry za wtrącenie,ale zabezpieczone przed zwarciem zasilacze nie walą się tak szybko,chwilę to trwa.A takie szybkie padnięcie wskazuje raczej na przebicie napięciowe.Przy max. nap.wejśc. tolerowany prąd jest bardzo mały.Trochę pojemności na out i po klockach.Poza tym bardzo duża strata mocy na stab.Sugerowałbym obwód RC przed stabilizat.Naprzykład; dla 12V stabilizatora wystarczy z zapasem Uwej=20V.Czyli 35V-20V /80mA=180om.Dodajmy do tego ze 470uF i już...Stabilizator będzie się mniej grzał.Aha ten opornik 180om(dla 80mA) powinien mieć moc > od 15Vx80mA=1.2W! Lepiej dać 2W.Trochę duży ten prąd jak na przedwzm.,gdyby się okazał mniejszy to oczywiście należy dać większy R.Albo wstawić powiedzmy 330om i w miarę potrzeby zmniejszyć.Pozdr.

[ Dodano: 18-05-2005, 21:23 ]
Jeszcze jedno,takie hurtowe padanie kondensatorów jest rzadko spotykane.Albo za niskie napięcie pracy albo stabilizat. się wzbudza.Większość scalonych stab. dla poprawnej pracy MUSI być obciążona 5-8mA,inaczej pracują niestabilnie.A jeszcze pomyśl co się dzieje gdy masz nieobciążony stabilizator z pojemnością na wyjściu i nagle wyłączysz mu napięcie na wejściu.Co rozładowuje tę pojemność? Stabilizator-ale często się przy tym uszkadza....cześć

boncio
-
-
Posty:19
Rejestracja:13 kwie 2005, o 20:27
Lokalizacja:Łódź

Postautor: boncio » 18 maja 2005, o 23:33

Jak stabilizatory były nowe to miały napięcie ok 10V, co też ciekawe, że nie 12V, no ale margines błędu. Teraz też tak jest z jednym, ale się strasznie grzeje, tak że sie oparzyłem, a o drugiego się też oparzyłem... choć napięcie na wyjściu było ok 2,5V. Dodam, że wcześniej się tak nie grzały. A testowo oba podłączam do napięcia 18V bez jakiegokolwiek odbiornika, czyli bez poboru prądu.

[ Dodano: 18-05-2005, 23:52 ]
Nie ma za co przepraszac. Wypowiedz, ktora dala mi wiele i nie tylko do myslenia :) Dla wyjasnienia: stabilizator zasila przedwzmaka i diode, co w sumie daje maks 80mA.
Czyli mowisz rezestor na plusa i kondka rownolegle przed stabilizatorem. A wystarczy rezystor i kondensatory po 100nF na wej i wyj stabilizatora?
Teraz stabilizator daje dobre napiecie, ale strasznie sie grzeje takze z obciazeniem. Zasilanie 18V, stabilizator i obciązenie dioda, bez zadnych kondensatorow.
Ale napewno ten kondensator 470uF uwalil stabilizator... :(
Acha kondensatory są ok, bo jak sie je naładuje, to dosc wolno dioda gasnie jak sie ja podlaczy do nich (oczywiscie przy 100nF ledwo mignie :) ), ale za to miernik mi padl i nie mierzy pojemnosci :(:(:(

Awatar użytkownika
ACeK
-
-
Posty:1522
Rejestracja:30 mar 2003, o 19:35
Lokalizacja:Kielce

Postautor: ACeK » 19 maja 2005, o 01:56

...Czyli mowisz rezestor na plusa i kondka rownolegle przed stabilizat[fade]orem[/fade]
:)

Kod: Zaznacz cały

R ------- +35V ---- | | +12V *-----| |--------*----*----| 7812 |----*----*--------* ---- | | | | | | | | ------- | | 0V C --- --- C | C --- --- C 0V * 470u --- --- 100n | 100n --- --- 100u * | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | --- --- --- --- --- --- ---
:wink:
:D

twazny
-
-
Posty:26
Rejestracja:24 mar 2005, o 14:09
Lokalizacja:podkarpackie
Kontaktowanie:

Postautor: twazny » 19 maja 2005, o 07:20

Dokładnie tak jak na schemacie.Na wyjściu stab. z reguły wystarcza 22-100uF.Główny filtr tętnień jest zawsze przed.C na wyjściu jedynie polepsza pracę stab. przy impulsowym poborze prądu.Dla ciekawości dodam że stabilizator bez obc. na wyj. potrafi w ogóle niestabilizować(np 317).Wracając do opornika przed stab.-oczywiście nie musi dokładnie zmniejszać napięcia do 20V.Do poprawnej pracy stab. wystarcza 2.5-3V.Dodajmy jeszcze np. 3V na tętnienia i 12V+3V+3V=18V tyle powinno być minimalne Uwej przed stab.Pozdr..

[ Dodano: 19-05-2005, 07:25 ]
Za[pomniałem dodać o grzaniu się.Straty idące w ciepło są takie; (Uwej-Uwyj)x0.08A=0.5W bez radiatora to on będzie dobrze ciepły.

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 19 maja 2005, o 09:44

Witam.
Ja nie mam problemów ze stabillizatorami serii 78XX nigdy, nawet jak na wyj. podłącze pojemność 470uF.
Nie wiem dlaczego w Twoim przypadku tak się dzieje.
Zastosuj ten rezystor w szeregu jak koledzy wyżej zasugerowali i powinno to zmniejszyć grzanie się stabilizatora.
Proponuję też zaoptrzyć stab. w radiatorek
Swoją drogą, stabilizator można obciązyć dodając rezystor równoleglem do GND a OUT o wartości około 680R-1K wtedy juz jakiś prąd będzie płynął i zawsze to już jest obciążenie.

boncio
-
-
Posty:19
Rejestracja:13 kwie 2005, o 20:27
Lokalizacja:Łódź

Postautor: boncio » 19 maja 2005, o 11:09

Koledzy radiator oczywiscie mam i to spory. 35 x 40 x 12 mm. Wcześniej bez żadnych kondensatorów stabilizator miał temperaturę ok 50 st.C zmniejszając nap. z 33V. Teraz bardzo szybko się nagrzewa nawet zmniejszając napięcie już z 18V. Oki połączę jak na schemacie powyżej i napisze co i jak. Dzięki za wszelkie rady.
Pozdro

[ Dodano: 21-05-2005, 02:00 ]
Wszystko działa pięknie, napięcie przed stabilizatorem jest ok 23V (teraz grzeje się rezystor) rzeczywiście nie usłyszałem jeszcze buczenia w głośnikach, więc pomogło, ale... Właśnie jest "ale". Najwidoczniej kondensatory przed i za stabilizatorem opóźniają załączanie przedwzmacniacza, bo muszą się naładować i słychać stuk w głośnikach. Końcówki mocy mają opóźnione załączanie, ale widocznie krótsze niż czas startu przedwzmaka. Bez kondensatorów z samym stabilizatorem było ok. Mam chęć wymontować tego kondka 470uF.
A może jest inna rada?

Wróć do „Elektronika retro, lampy, audio”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości