To wiem jakie tryby ma przy jakich napieciach. W tym prblem ze tak jakby one "nie dzialaja". Na wyjsciach nie mam zadnego napiecia - 0. Nawet jakis mili voltow. Kostka jakby pozostawala w trybie stand by, albo poprostu jest padnieta. Na wejscie mode zapodalem ok 17V z + zasilania, co zdecydowanie jest powyzej 8.5v ale jednak nic nie dziala.
[ Dodano: 30-03-2005, 13:03 ]
Swieta, swieta i po swietach. Zabralem sie ponownie za ten wzmacniacz. Poczytalem inny temat na tym forum o wzmacniaczu "AVT2180 - wzmacniacz na LM3886", szczerze mowiac bylo tam naprawde sporo waznych i przydatnych informacji. Po takiej lektorce malej stwierdzilem ze ja sie do tego zle zabieram od samego poczatku. Choc "az" tak poczatkujacym nie jestem, bo mam juz za soba inny wzmacniacz, ktory zreszta i tak nigdy sie praktycznie nie uruchomil (spalony

), to stwierdzam ze czasem przydala by sie jakas szkola elektryczna w zanadrzu.
Co do samego wzmacniacza to swierdzilem mala niescislosc w tym co ja robilem i tym co bylo w tamtym temacie. Czyli podlaczenie potencjometru. Narazie mam liniowy 47k, ale to nie najwiekszy problem akurat. Problem byl w tym ze na wyjsciach A, B, C podpiolem kolejno sygnal (in), masa, wyjscie(out). Z tematu wyczytalem ze to zdeczka odwrotnie jest (co zdecydowanie moglo byc rowniez przyczyna spalenia poprzedniego wzmacniacza 2x

).
Pomijajac juz potencjometr co jeszcze? Jak zabrac sie za uprzednie sprawdzenie czesci, zeby znow nie bylo niespodzianek, tylko miec wszystko pod kontrola? Co gdzie jak sprawdzac.
Wczoraj podpiolem kondenstory do mostka na pare godzin i rozladowalem rezystorem 5W (napiecie pojedyncze). Dziwne jest to ze za kondensatorami mam napiecie ok. 12V, z czego trafo ma wtorne 12V*1.41=17V. genetalnie sprawdzalem napiecie na starym wskazowkowym mierniku uniwersalnym i juz nie jest zebytnio dokladny, ale zeby 5V pominac? Chociaz w to akurat moze byc mozliwe przy tym mierniku.
Teraz chcialem zapytac o mase, czyli 0. W tamtym temacie bylo o niej sporo, ale dalej troche nie zrozumialem. Narazie obudowe mam robocza, czyli drewno i nie podlacze uziemienia. Ale na przyszlosc juz chcial bym wiedziec. Napiecie jest pojedyncze wiec masa ukladu to - we wzmacniaczu, ale czy w tym przypadku starczy podlaczyc minus i mase sygnalu do wzmacniacza? Czy warto jeszcze jakos to zabezpieczyc? Oczywiscie radiatora przykreconego do kostki nie lacze z masa, a pomiedzy kostka i radiatorem jest polozona pasta termoprzewodzaca.
Na wszelki wypadek poprawilem wszystkie luty i jeszcze raz sprawdzilem czy nie ma zwarc.
Teraz pytanie o sam uklad. Sa jakies motody dla tego scalaka tda8571 zeby spawdzic czy bedzie dzialal, jeszcz przed podaniem sygnalu i podlaczeniem glosnikow?
Pozdrowka
VaRtAn
[ Dodano: 30-03-2005, 17:55 ]
Dodam jeszcze 2 pytania:
1. Czy moglem uszkodzic scalaka ta zmiana na potencjometrze? Bo jeden sygnal stal sie masa a masa sygnalem. W rezulatacie nie bylo masy sygnalowej.
2. Jaki potencjometr potrzebuje? W temacie o lm3886 wyczytalem ze rezystancja potencjomatra powinna byc nizsza od rezystancji wejscia wzmacniacza. Ja w tej chwili mam potencjometr 2x47k A. W tabeli z parametrami ukladu mam cos takiego: "Impedancja wejsciowa:.......typ. 30k, min. 25k." Czy jednoznacznie moge rozumiec zeby kupowac potencjometr 2x30k B?
Pozdrowka
VaRtAn