Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięAVT2180 - wzmacniacz na LM3886
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Tomasz Gumny, Futrzaczek, Adam Tatuś, Moderatorzy
Widzę na fotce dwa mostki, po co dwa?
Nie widzę abyś napisał jakie trafo kupiłeś
Miało być 2x28V~ czy takie jest, czy inne?
Twoje napięcia są bardzo dziwne...
Jeśli możesz to narysuj schemat twojego zasilacza jak go zrobileś Ty sam.
Czy po połączeniu dwuch uzwojeń wtórnych masz napięcie bliskie 60V ?? czy ile? (chodzi o napięcie ~ )
To ważne.
Wiem że mamy problem z zasilaczem na 100% coś musi być nie tak.
P.S. czy jak włączałeś wzmacniacz, to podłaczałeś do niego sygnał i grał ?
Ciężko pomóc tak przez ethernet... nie wszystko da się wytłumaczyć -a szkoda.
Nie widzę abyś napisał jakie trafo kupiłeś
Miało być 2x28V~ czy takie jest, czy inne?
Twoje napięcia są bardzo dziwne...
Jeśli możesz to narysuj schemat twojego zasilacza jak go zrobileś Ty sam.
Czy po połączeniu dwuch uzwojeń wtórnych masz napięcie bliskie 60V ?? czy ile? (chodzi o napięcie ~ )
To ważne.
Wiem że mamy problem z zasilaczem na 100% coś musi być nie tak.
P.S. czy jak włączałeś wzmacniacz, to podłaczałeś do niego sygnał i grał ?
Ciężko pomóc tak przez ethernet... nie wszystko da się wytłumaczyć -a szkoda.
No źle jak byk
Ty musisz te 2x28V połączyć szeregowo ze sobą i wtedy masz w sumie "trzy przewody" (dwa razem jako jedno czyli GND=masa=0 )
Czyli pierwszy podłaczasz do miejsca w mostku oznaczonym ~ i drugi do drugiego miejsca ~ w mostku.
A te dwa połaczone razem podłaczasz pomiędzy kondensatory bezposrednio z trafa , tam gdzie pomiędzy dwoma kondami masz symbol uziomu (masy).
I w tedy to nazywa się zasilacz symetryczny
A teraz to sa dwa zasilacze pojedyńcze.
Jesli nie wiesz o co chodzi narysuje Ci to w paincie
P.S. dlatego dziwiły mnie te dwa mostki, choć we wzmacniaczach tranzystorowych czasem stosuje się dwa mostki to i tak zasilanie jest jak najbardziej symetryczne.
Oba układy zasilamy z tego samego źródła w naszym przypadku.
Innaczej musiałbys miec jeszcze 4 odczepy w trafie co powiększyłoby jego gabaryty a w efekcie uniemożliwiłoby wsadzenie go do tego typu obudowy jaką wybrałeś.
Ty musisz te 2x28V połączyć szeregowo ze sobą i wtedy masz w sumie "trzy przewody" (dwa razem jako jedno czyli GND=masa=0 )
Czyli pierwszy podłaczasz do miejsca w mostku oznaczonym ~ i drugi do drugiego miejsca ~ w mostku.
A te dwa połaczone razem podłaczasz pomiędzy kondensatory bezposrednio z trafa , tam gdzie pomiędzy dwoma kondami masz symbol uziomu (masy).
I w tedy to nazywa się zasilacz symetryczny
A teraz to sa dwa zasilacze pojedyńcze.
Jesli nie wiesz o co chodzi narysuje Ci to w paincie
P.S. dlatego dziwiły mnie te dwa mostki, choć we wzmacniaczach tranzystorowych czasem stosuje się dwa mostki to i tak zasilanie jest jak najbardziej symetryczne.
Oba układy zasilamy z tego samego źródła w naszym przypadku.
Innaczej musiałbys miec jeszcze 4 odczepy w trafie co powiększyłoby jego gabaryty a w efekcie uniemożliwiłoby wsadzenie go do tego typu obudowy jaką wybrałeś.
Oczywiście że mozna wykorzystac jak najbardziej.
Poprostu jak zrobisz zasilacz to daj po dwa (równolegle) na ujamną połówkę i na dodatnią połówkę i wtedy masz dość dobry zapas bo po 20.000uF i bardzo nikłe ryzyko że bedą jakieś zakłucenia lub tętnienia z sieci.
To wręcz lepiej
Nie pierwszy raz spotyka się że ktoś pomylił się ze zrobieniem zasilacza symetrycznego.
Trzeba czytać schemat !!! i będzie sukces.
Bynajmiej nie zniechecaj się do zrobienia ani robienia w przyszłości wzmacniaczy.
Zobaczysz jak już odpali wzmacniacz....mmmm malina będzie, mówię Ci, hehehe
Bardzo lubię LM3886T bardziej od TDA7294
Później powiem Ci co i jak z podłaczeniem samego wzmacniacza
[ Dodano: 07-02-2005, 23:23 ]
Do Bogus111 : Czy udało Ci się uruchomić wzmacniacz?
Proszę o podanie wartości napięć pomiędzy GND a nóżką 1 i nóżką 4 układu LM3886T
Jeszcze, jakie ma pan wartości rezystorów w obwodzie wyciszania R5 lub R6 (podaje według kitu AVT). 47k ?
Czy montowane są kondensatory separujące w obwodzie ujemnego sprzężenia zwrotnego? C6 i C14 ?
Poprostu jak zrobisz zasilacz to daj po dwa (równolegle) na ujamną połówkę i na dodatnią połówkę i wtedy masz dość dobry zapas bo po 20.000uF i bardzo nikłe ryzyko że bedą jakieś zakłucenia lub tętnienia z sieci.
To wręcz lepiej
Nie pierwszy raz spotyka się że ktoś pomylił się ze zrobieniem zasilacza symetrycznego.
Trzeba czytać schemat !!! i będzie sukces.
Bynajmiej nie zniechecaj się do zrobienia ani robienia w przyszłości wzmacniaczy.
Zobaczysz jak już odpali wzmacniacz....mmmm malina będzie, mówię Ci, hehehe
Bardzo lubię LM3886T bardziej od TDA7294
Później powiem Ci co i jak z podłaczeniem samego wzmacniacza
[ Dodano: 07-02-2005, 23:23 ]
Do Bogus111 : Czy udało Ci się uruchomić wzmacniacz?
Proszę o podanie wartości napięć pomiędzy GND a nóżką 1 i nóżką 4 układu LM3886T
Jeszcze, jakie ma pan wartości rezystorów w obwodzie wyciszania R5 lub R6 (podaje według kitu AVT). 47k ?
Czy montowane są kondensatory separujące w obwodzie ujemnego sprzężenia zwrotnego? C6 i C14 ?
Juz wiem co bylo przyczna Wszytsko przez nieuwage Powstalo chyba tzw lustrzane odbicie przy trawieniu plytki Wszytskie elemnty patrzylem dokladnie jak wsadzic ino pominalem najwazniejsze - uklad lm 3886. Po wlozeniu go 1 nozka byla na miejscu 11 nozki itd. Nigdy po wytrawieniu plytki ta metoda nie mialem takiego przypadku by wystapil taki problem Coz bedzie trzeba kupic uklad i wtedy sprawdzic, mysle ze wtedy juz ruszy bez klopotu. W kazdym badz razie dziekuje za pomoc i zainteresowanie sie moim problemem
Hm, pisałeś że trafo ma 2x28V~..... i dalej coś nie tak...
Połączenie o.k. ale dziwne napięcia masz...
Bo licząc, że:
28V~ * 1,41 = 39,48V --- (zmiene napięcie xV pomożone przez 1,41 = xV napięcia stałego..
Więc w "naszym" przypadku ma być 2x39V stałego. (tolerancja około 5-10% róznicy)
Więc tobie brakuje 9V
Pomierz raz jeszcze napięcia, czy twój miernik jest o.k.?
Połączenie o.k. ale dziwne napięcia masz...
Bo licząc, że:
28V~ * 1,41 = 39,48V --- (zmiene napięcie xV pomożone przez 1,41 = xV napięcia stałego..
Więc w "naszym" przypadku ma być 2x39V stałego. (tolerancja około 5-10% róznicy)
Więc tobie brakuje 9V
Pomierz raz jeszcze napięcia, czy twój miernik jest o.k.?
Dobrze, oki może się zarzyć
Ale radzę uważniej podchodzić do sprawy ze względu na bezpieczeńctwo no i na koszta jakie mogą wyniknąć z uszkodzenia elementów.
Widzę, że już wszystko w sumie o.k..
Zrób pomiary zasilacza po usunięciu z szeregu diody i napisz ile wyszło
P.S. zobaczysz jak zadziała wzmacniacz, wtedy podniesiesz się na duchu
Ale radzę uważniej podchodzić do sprawy ze względu na bezpieczeńctwo no i na koszta jakie mogą wyniknąć z uszkodzenia elementów.
Widzę, że już wszystko w sumie o.k..
Zrób pomiary zasilacza po usunięciu z szeregu diody i napisz ile wyszło
Też czasami nad tym sam myślę...Chyba zajmę się pieleniem grządek...
P.S. zobaczysz jak zadziała wzmacniacz, wtedy podniesiesz się na duchu
Witam!
Przed chwilką uruchomiłem wzmacniacz i po małych przebojach (wysadziłem korki ) działa!
Na razie testowo gra na tragicznych głośnikach, więc o dźwięku niewiele można powiedzieć.
Oczywiście musi być małe ale .
Zastosowałem potencjometr 2x50k A, jakiś tani szajs nieobudowany, posiada dodatkowe końcówki na górze. Niestety paradkosalnie nie mogłem zdobyć sensownego podwójnego potencjometru.
Sygnał wejściowy podłączyłem do nóżek AC, a wyjściowy do BX (X = A v C). X wybrałem tak, że gdy do AC podłączyłem bateryjkę, to na BX było 1,5V przy przekręceniu potencjometru maksymalnie w prawo.
Efekt tego jest taki, że przy skręconej głośności wyraźnie słychać dźwięk w głośnikach. Kręcenie potencjometrem wygląda następująco:
cicho
bez zmian
dużo głośniej
dużo głośniej
bez zmian
bez zmian
bez zmian
bez zmian
bez zmian
bez zmian
Czy ja coś źle podłączyłem, czy potencjometr jest trafiony, a może muszę zastosować inny typ? Jeżeli to ma jakieś znaczenie przy wyborze potencjometru, to słuchać będę raczej niezbyt głośno.
Pozdrawiam
Ptyś
Przed chwilką uruchomiłem wzmacniacz i po małych przebojach (wysadziłem korki ) działa!
Na razie testowo gra na tragicznych głośnikach, więc o dźwięku niewiele można powiedzieć.
Oczywiście musi być małe ale .
Zastosowałem potencjometr 2x50k A, jakiś tani szajs nieobudowany, posiada dodatkowe końcówki na górze. Niestety paradkosalnie nie mogłem zdobyć sensownego podwójnego potencjometru.
Sygnał wejściowy podłączyłem do nóżek AC, a wyjściowy do BX (X = A v C). X wybrałem tak, że gdy do AC podłączyłem bateryjkę, to na BX było 1,5V przy przekręceniu potencjometru maksymalnie w prawo.
Efekt tego jest taki, że przy skręconej głośności wyraźnie słychać dźwięk w głośnikach. Kręcenie potencjometrem wygląda następująco:
cicho
bez zmian
dużo głośniej
dużo głośniej
bez zmian
bez zmian
bez zmian
bez zmian
bez zmian
bez zmian
Czy ja coś źle podłączyłem, czy potencjometr jest trafiony, a może muszę zastosować inny typ? Jeżeli to ma jakieś znaczenie przy wyborze potencjometru, to słuchać będę raczej niezbyt głośno.
Pozdrawiam
Ptyś
Hm, a jak to się stało ?Przed chwilką uruchomiłem wzmacniacz i po małych przebojach (wysadziłem korki ) działa!
Co do potencjometra, to zastosowałeś liniowy a one raczej tutaj się nie sprawdzą bo dają gorszą charakterystykę regulacji.
Miałeś zastosować pot. B czyli logarytmiczny i podłączyć go tak jak pokazałem na moim pierwszym załączniku. (mój pierwszy post w tym temacie.)
Możesz zmierzyć rezystancję wejściową wzmacniacza i tym samym zorientować się jaki potencjometr trzeba zastosować, bo rezystancja potencjometra powinna być mniejsza od rezystancji wejściowej wzmacniacza.
Nie stosujemy potencjometrów mniejszych niż 1k a tym samym większych niż 100k
W przedziale 1k...100k musimy dobrać optymalną wartośc potencjometru.
Małe wyjaśnienie:
Nie stosujemy mniejszego niż 1k ze względu na duże obciążenie żródła sygnału, znów nie stosujemy ponad 100k bo wzmacniacz będzie podatny na indukowane z zewnątrz zakłucenia.
Pozdro.
Zwarłem 220VHm, a jak to się stało ?Przed chwilką uruchomiłem wzmacniacz i po małych przebojach (wysadziłem korki ) działa!
No tak niby podłączyłem.Co do potencjometra, to zastosowałeś liniowy a one raczej tutaj się nie sprawdzą bo dają gorszą charakterystykę regulacji.
Miałeś zastosować pot. B czyli logarytmiczny i podłączyć go tak jak pokazałem na moim pierwszym załączniku. (mój pierwszy post w tym temacie.)
W sklepie mówiłem, że ma być logarytmiczny, a sprzedali mi taki.
Nie wiesz może, gdzie wysyłkowo można kupić sensowny potencjometr?
Pojawił się jeszcze jeden problem. W lewym kanale słychać buczenie (50Hz).
Pozdrawiam
Ptyś
P.S. Wielkie, wielkie dzięki za pomoc z Twojej strony, bez niej pewnie nie uruchomiłbym wzmacniacza. Jak mogę się odwdzięczyć?
Można zastosować dobre potencjometry dobrej jakości ale niezbyt dobrej cenie
http://www.cyfronika.com.pl/alps.htm
Ten sklep jest drogi....
Można wybrać coś z innej pozycji
http://www.cyfronika.com.pl/Iark2p2.htm
Problem przydźwięku...
Dobrze poprowadziłeś masę ?
Spróbuj zaekranowac trafo folią aluminiową...może "sieje" 50Hz
Jak nie pomoże to trzeba będzie troche pomysleć.
Możesz zrobić foto jak to wszystko wygląda już złożone do "kupy" ?
http://www.cyfronika.com.pl/alps.htm
Ten sklep jest drogi....
Można wybrać coś z innej pozycji
http://www.cyfronika.com.pl/Iark2p2.htm
Problem przydźwięku...
Dobrze poprowadziłeś masę ?
Spróbuj zaekranowac trafo folią aluminiową...może "sieje" 50Hz
Jak nie pomoże to trzeba będzie troche pomysleć.
Możesz zrobić foto jak to wszystko wygląda już złożone do "kupy" ?
Poprostu ciesze się, że mogłem Ci pomóc, co jest dla mnie bardzo ogromną satysfakcją.P.S. Wielkie, wielkie dzięki za pomoc z Twojej strony, bez niej pewnie nie uruchomiłbym wzmacniacza. Jak mogę się odwdzięczyć?
Witam!
Poniżej fotka wnętrza, przez kabelki zrobił się bałagan, ale myślę, że opisy pomogą przy rozszyfrowaniu tego chaosu.
Żółtymi kropkami oznakowałem zasilanie 220V.
1 Podłączenie gniazda głośnikowego (punkt O4)
2 Podłączenie uziemienia do obudowy
3 Podłączenie gniazda głośnikowego (punkt C)
4 Podłączenie gniazda głośnikowego (punkt O3)
5 Sygnał wyjściowy (wzmacniacz - wyłącznik głośników - gniazdo)
6 Sygnał wejściowy, chwilowo usunąłem potencjometr
7 Podłączenie masy zasilacza (punkt O) do obudowy
8 Sygnał wyjściowy (wzmacniacz - wyłącznik głośników - gniazdo)
9 Zasilanie diody świecącej
Pozdrawiam
Ptyś
P.S. Znalazłem takie potencjometry. Logaritmiczne stereo mają w magazynie tylko 50 i 100K. Czy któryś z nich będzie się nadawał do regulacji głośności?
Poniżej fotka wnętrza, przez kabelki zrobił się bałagan, ale myślę, że opisy pomogą przy rozszyfrowaniu tego chaosu.
Żółtymi kropkami oznakowałem zasilanie 220V.
1 Podłączenie gniazda głośnikowego (punkt O4)
2 Podłączenie uziemienia do obudowy
3 Podłączenie gniazda głośnikowego (punkt C)
4 Podłączenie gniazda głośnikowego (punkt O3)
5 Sygnał wyjściowy (wzmacniacz - wyłącznik głośników - gniazdo)
6 Sygnał wejściowy, chwilowo usunąłem potencjometr
7 Podłączenie masy zasilacza (punkt O) do obudowy
8 Sygnał wyjściowy (wzmacniacz - wyłącznik głośników - gniazdo)
9 Zasilanie diody świecącej
Pozdrawiam
Ptyś
P.S. Znalazłem takie potencjometry. Logaritmiczne stereo mają w magazynie tylko 50 i 100K. Czy któryś z nich będzie się nadawał do regulacji głośności?
Witaj, potencjometr weź 50k B powinna byc ok (w miarę płynna ragulacja)
Co do prowadzenia masy to Ja widze to tak jak na 1 zdjęciu, na drugim też pokazałem.
Kable sygnałowe mają być w miarę możlwiości jak najdalej od kabla sieci 220V~ (najlepiej ten 220V~ zaekranuj bo widzę, że bardzo blisko układu i kabli sygnałowych jest.
Nie spinaj kabla sygnałowego z kablem zasilającym układ.
Przydźwięk w lewym kanale może być spowodowany złym prowadzeniem masy jak i zbyt blisko "przechodzącymi" kablami 220V~ koło układu.
Najlepiej jakby kondy były na PCB zamontowane i GND byłoby wyprowadzone z jednego punktu na PCB zasilacza, w sensie kabel "0" połaczony jest wprost od GND zasilacza do GND wzmacniacza.
Jednak jesli nie ma takiej możliwości by wsadzic te kondy jednak na PCB to postaraj się tą mase poprowadzić jak narysowałem.
Jak nie pomoże to myślimy dalej.
Co do prowadzenia masy to Ja widze to tak jak na 1 zdjęciu, na drugim też pokazałem.
Kable sygnałowe mają być w miarę możlwiości jak najdalej od kabla sieci 220V~ (najlepiej ten 220V~ zaekranuj bo widzę, że bardzo blisko układu i kabli sygnałowych jest.
Nie spinaj kabla sygnałowego z kablem zasilającym układ.
Przydźwięk w lewym kanale może być spowodowany złym prowadzeniem masy jak i zbyt blisko "przechodzącymi" kablami 220V~ koło układu.
Najlepiej jakby kondy były na PCB zamontowane i GND byłoby wyprowadzone z jednego punktu na PCB zasilacza, w sensie kabel "0" połaczony jest wprost od GND zasilacza do GND wzmacniacza.
Jednak jesli nie ma takiej możliwości by wsadzic te kondy jednak na PCB to postaraj się tą mase poprowadzić jak narysowałem.
Jak nie pomoże to myślimy dalej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości