Tak i nie.
Mam własnego HotAir-a zrobionego na bazie starego Elwikowego LERT-a i pompki do akwarium.  Jest to jedna z pierwszych, czarnych LERT-24 (60W) z regulacją mocy w rączce, ale bez stabilizacji temperatury.  Dmuchawka działa jako tako i nadaje się do _drobnych_ prac typu demontaż drobnicy smd (RCDT), lutowania drobnych elementów pastą. Aczkolwiek najchętniej  używam jej do wygrzewania rurek termokurczliwych,  precyzyjnego formowania i spawania termoplastów itp. 
Ponieważ konstrukcja jest bardzo prosta, to zachęcony powodzeniem chciałem zrobić replikę do pokazania w EP.   Tym razem z użyciem współczesnego LERT-230 ze stabilizacją temperatury. (zdjęcie w załączniku) No i poległem.  Kolba grzeje,  powietrze przepływa ale lutować się nie da.  Manewrowalem ze zmianami dyfuzora, z różnymi pompkami, z mineralnym wypełnieniem między rurką a grzałką, zewnętrzna izoalcją. Bez powodzenia.  Prawdopodobnie   w starej lutownicy forsuję grzałkę do znacznie wyższej temperatury niż pozwala na to zakres regulacji w nowym Elwiku.  
Ostatnio sporo korystałem z dwóch dmuchawek fabrycznych.  Małej HAP-60  podłączonej do stacji Xytronic-a 988  oraz dużej stacji HotAir Xytronic 850 
http://www.heinc.com/xytronic/850D.html
(znanej również  pod paroma innymi nazwami).  
Moje wrażenia są w skrócie następujące:
1) Mały HAP (60W) nadaje sie do demontażu _drobnicy_ (0805, SOT, SO-xx już z trudem) i prac montażowo-mechanicznych j.w.    W obecnym stanie IMO nie nadaje się do lutowania pastą.  Tzn. producent nie przewidział żadnej regulacji przepływu.   Przy pełnym przepływie można pracować tylko krótkimi załączeniami - moc 60W jest zbyt mała, zeby utrzymać  stabilizowaną  temperaturę  i grzałka szybko stygnie.  Poza tym strumień powietrza jest tak silny że rozdmuchuje pastę i rozrzuca elementy po płytce.  Potrafi nawet przesunąć SO-16.  Po stłumieniu przepływu (trójnik z regulowanym bocznikiem do atmosfery)  wydajność cieplna staje się zbyt mała, żeby w rozsądnym czasie przetopić pastę.  Sądzę, że nie da się uzyskać nic więcej z dyszą o średnicy 2mm. Nie próbowałem innych, ale ZTCP to jest chyba największa dostępna śrdnica do tej dmuchawki.  Natomiast do termokurczów, gięcia itp... bardzo przyjemna. 
2)  Za to dużo i chętnie korzystałem z dmuchawy "850", najczęściej z końcówką rurkową fi4.4mm.  Po pierwsze 850-ka ma płynną regulację zarówno temperatury jak i wydajności pompy.  Po drugie, dzięki małej masie grzałki nagrzewa się  prawie w czasie rzeczywistym (kilka..naście s).   Po trzecie - dysponuje mocą  grzałki ok 300W a więc wielokrotnie większą niż  HAP-60.  Przy uzyciu 850-ki jestem w stanie zarówno: 
- podnieść  dużą PQFP208. Nawet bez dyszy kształtowej, a te niestety są drogie
- oraz lutować  pastą - zarówno elementy duże (QFP) jak i całą lekką drobnicę.  
W tej chwili, jeżeli mialbym robić coś amatorskiego, to jednak prawdopodobnie z wykorzystaniem fabrycznej nagrzewnicy  (może np. z części zamiennych do tej 850-ki?).   Pompę, zasilanie, regulację temperatury można kombinować z materiałów szufladowych. Z wykonaniem grzałki zdolnej do osiągnięcia temperatury >400st.C  jest znacznie trudniej.  Przynajmniej do takiego wniosku dochodzę po popełnieniu kilku efektownie nieudanych  prób przy konstrukcji własnego HotAir-a .
-- 
MDz