Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięProszę o opinie ...
Moderatorzy:Jacek Bogusz, robertw, k.pawliczak, Moderatorzy
Witam serdecznie. Jestem konstruktorem w małej firmie żyjącej z elektroniki przemysłowej. Zajmujemy się opracowaniem i produkcją nietypowych układów sterowania procesami przemysłowymi. Szef poprosił nas (mnie i kolegów po fachu) by wykombinować jakiś produkt nadający się do produkcji seryjnej. Siedzimy i myślimy postawić na edukacje i zabawę, stąd zapytanie :
Czy bylibyście zainteresowani serią zabawek do np. Bascoma. Chodzi o moduły uruchomieniowe i prototypowe oraz gotowe produkty np:
- płytki testowe i moduły z różnymi mikrokontrolerami
- moduły współpracujące np:
- wejść / wyjść cyfrowych i analogowych
- liczników wielobitowych
- komunikacyunych
- itp
- proste urządzenia gotowe (oczywiscie do oprogramowania) jak:
- przeróżne sterowniki
- terminale, QTP, itp.
Całość przemyślana i wszystkie klocki dopasowane do siebie wzajemnie.
To wszystko w normalnych cenach, profesionalnie wykonane, od płytek po komplety. Oczywiście z super dokumentacją i mnóstwem przykładów w Bascomie.
Więc prosze o opinie na ten temat, czy warto i czy będzie zainteresowanie. Jeśli tak, to pierwsze zabawki pojawią się już w grudniu.
Czy bylibyście zainteresowani serią zabawek do np. Bascoma. Chodzi o moduły uruchomieniowe i prototypowe oraz gotowe produkty np:
- płytki testowe i moduły z różnymi mikrokontrolerami
- moduły współpracujące np:
- wejść / wyjść cyfrowych i analogowych
- liczników wielobitowych
- komunikacyunych
- itp
- proste urządzenia gotowe (oczywiscie do oprogramowania) jak:
- przeróżne sterowniki
- terminale, QTP, itp.
Całość przemyślana i wszystkie klocki dopasowane do siebie wzajemnie.
To wszystko w normalnych cenach, profesionalnie wykonane, od płytek po komplety. Oczywiście z super dokumentacją i mnóstwem przykładów w Bascomie.
Więc prosze o opinie na ten temat, czy warto i czy będzie zainteresowanie. Jeśli tak, to pierwsze zabawki pojawią się już w grudniu.
Moim zdaniem kluczem do sukcesu bedzie cena. Bo jesli wczytasz sie w posty to kazdy stara sie by cos zrobic jak najtaniej. I jesli okaze sie ze zrobiony gotowy produkt jest tanszy niz samemu sie go robi to spowoduje ze bedzie popularny (nie mowie o zapelencach co maja duzo wolnego czasu). Jesli by przesledzic historie np apple czy sinclair to te camputery w swoim czasie byly rewolucyjne nie tylko mozliwosciami ale rowniez cenowo
Ps. Proponowal bym rowniez nie ograniczac sie tylko do bascoma i rozwinac sprzedasz poza kraj. Polska to maly rynek zbytu dlatego radze odrazu pomyslec o zagranicy
Ps. Proponowal bym rowniez nie ograniczac sie tylko do bascoma i rozwinac sprzedasz poza kraj. Polska to maly rynek zbytu dlatego radze odrazu pomyslec o zagranicy
Witam
Skoro prosi Pan o opinię to wtrącę swoje trzy grosze. Tak jak pisałem już kiedyś ja uważam się przede wszystkim za elektronika a bascomem bawię się dodatkowo i mi przynajmniej największą przyjemność sprawia budowanie układów od podstaw. Myślę, że osobiście raczej nie byłbym zainteresowany gotowymi układami w surowej formie. Mam na myśli laminat z wlutowanymi elementami, bo przecież nie da się przewidzieć, do czego dane urządzenie zostanie wykorzystane, więc trudno je zaopatrzyć w obudowę i „przyciąć” na miarę. Natomiast wiem, że istnieją klocki „LEGO” powiązane z elektroniką gdzie można w prosty sposób zaprogramować procesor i złożony robot czy koparka będzie wykonywać założone czynności. Przyznam szczerze, że po mimo tego, że już dawno nie bawię się klockami (teraz robi to syn i córka) to taką zabawką bardzo chętnie bym się pobawił. Może coś na wzór tego. Oczywiście wzorować się można tylko na idei (prawa autorskie i takie tam), ale może jakieś gotowe zabawki np. model czołu, którego można zaprogramować do określonych czynności. Może jakiś model ramienia robota przemysłowego. Tak jak wspomniałem osobiście raczej nie byłbym zainteresowany gotowymi modułami, ponieważ największą frajdą jest dla mnie zlutowanie czegoś samemu, a schemat? Wystarczy przejrzeć parę EdW czy EP, w których od zatrzęsienia jest niezliczonych kart przekaźnikowych, sterowników światła, modułów wejścia-wyjścia, sterowników na podczerwień itd. Myślę, że dużo ludzi, którzy mają cokolwiek wspólnego z bascomem zajmuję się raczej czynnie elektroniką, (bo Ci, co się lutownicy boją piszą programy na PC a nie w bascomie) i dla nich zbudować prosty interface to raczej nie problem a przynajmniej mogą go dopasować do konkretnego przypadku. Takie jest moje zdanie może napisane w sposób chaotyczny, ale taki już jestem. Tak swoją drogę to „zazdroszczę” ludziom, którzy pracują zgodnie ze swoimi zainteresowaniami (np. elektroniką) tworzenie czegoś od podstaw, konstruowanie i uruchamianie takich rzeczy to musi być wspaniała praca no i jeszcze za to płacą. To tylko taka moja dygresja, bo osobiście zawsze chciałem coś takiego robić, ale złe moce sprzysięgły się przeciwko mnie i pracuję w zupełnie inaczej w handlu i bardzo tego nie lubię.
Pozdrawiam jak przyjdzie mi jeszcze cos go głowy to napiszę.
Skoro prosi Pan o opinię to wtrącę swoje trzy grosze. Tak jak pisałem już kiedyś ja uważam się przede wszystkim za elektronika a bascomem bawię się dodatkowo i mi przynajmniej największą przyjemność sprawia budowanie układów od podstaw. Myślę, że osobiście raczej nie byłbym zainteresowany gotowymi układami w surowej formie. Mam na myśli laminat z wlutowanymi elementami, bo przecież nie da się przewidzieć, do czego dane urządzenie zostanie wykorzystane, więc trudno je zaopatrzyć w obudowę i „przyciąć” na miarę. Natomiast wiem, że istnieją klocki „LEGO” powiązane z elektroniką gdzie można w prosty sposób zaprogramować procesor i złożony robot czy koparka będzie wykonywać założone czynności. Przyznam szczerze, że po mimo tego, że już dawno nie bawię się klockami (teraz robi to syn i córka) to taką zabawką bardzo chętnie bym się pobawił. Może coś na wzór tego. Oczywiście wzorować się można tylko na idei (prawa autorskie i takie tam), ale może jakieś gotowe zabawki np. model czołu, którego można zaprogramować do określonych czynności. Może jakiś model ramienia robota przemysłowego. Tak jak wspomniałem osobiście raczej nie byłbym zainteresowany gotowymi modułami, ponieważ największą frajdą jest dla mnie zlutowanie czegoś samemu, a schemat? Wystarczy przejrzeć parę EdW czy EP, w których od zatrzęsienia jest niezliczonych kart przekaźnikowych, sterowników światła, modułów wejścia-wyjścia, sterowników na podczerwień itd. Myślę, że dużo ludzi, którzy mają cokolwiek wspólnego z bascomem zajmuję się raczej czynnie elektroniką, (bo Ci, co się lutownicy boją piszą programy na PC a nie w bascomie) i dla nich zbudować prosty interface to raczej nie problem a przynajmniej mogą go dopasować do konkretnego przypadku. Takie jest moje zdanie może napisane w sposób chaotyczny, ale taki już jestem. Tak swoją drogę to „zazdroszczę” ludziom, którzy pracują zgodnie ze swoimi zainteresowaniami (np. elektroniką) tworzenie czegoś od podstaw, konstruowanie i uruchamianie takich rzeczy to musi być wspaniała praca no i jeszcze za to płacą. To tylko taka moja dygresja, bo osobiście zawsze chciałem coś takiego robić, ale złe moce sprzysięgły się przeciwko mnie i pracuję w zupełnie inaczej w handlu i bardzo tego nie lubię.
Pozdrawiam jak przyjdzie mi jeszcze cos go głowy to napiszę.
Dziękuje za opinie i czekam na więcej.
Dodam tylko, że wszystkie moduły dostępne byłyby w wersjach od płytka + dokumentacja do gotowy moduł, więc myśle, że majsterkowicze powinni być zadowoleni.
Jeżeli chodzi o ceny, to ze wstępnych obliczeń (szacunkowych jak na razie) nie jest źle.
Oczywiście opracowanie sterownika (np. do sterowania bramą wjazdową), nie powinno stanowić większego problemu, lecz problem pojawi się przy wykonywaniu. Najważniejszym okaże się PCB, porządna obudowa itp. Tutaj byłoby wszystko dostępne. Klient sam opracowuje program np. w Bascomie i implementuje go do zakupionego zestawu, który sam zmontuje z otrzymanych elementów za rozsądną cenę. Czego można chcieć więcej. Otrzyma przy tym masę przykładów wykorzystania danego modułu w praktyce, nauczy się opracowywać oprogramowanie. Zapozna się z modułem od strony sprzętowej, od analizy działania układu po jego montaż i uruchomienie. Oczywiście to tylko przykład.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodam tylko, że wszystkie moduły dostępne byłyby w wersjach od płytka + dokumentacja do gotowy moduł, więc myśle, że majsterkowicze powinni być zadowoleni.
Jeżeli chodzi o ceny, to ze wstępnych obliczeń (szacunkowych jak na razie) nie jest źle.
Oczywiście opracowanie sterownika (np. do sterowania bramą wjazdową), nie powinno stanowić większego problemu, lecz problem pojawi się przy wykonywaniu. Najważniejszym okaże się PCB, porządna obudowa itp. Tutaj byłoby wszystko dostępne. Klient sam opracowuje program np. w Bascomie i implementuje go do zakupionego zestawu, który sam zmontuje z otrzymanych elementów za rozsądną cenę. Czego można chcieć więcej. Otrzyma przy tym masę przykładów wykorzystania danego modułu w praktyce, nauczy się opracowywać oprogramowanie. Zapozna się z modułem od strony sprzętowej, od analizy działania układu po jego montaż i uruchomienie. Oczywiście to tylko przykład.
Pozdrawiam serdecznie.
Dorzucę również swoje 3 grosze Moim zdaniem budowanie kolejnego zestawu (proszę obejrzeć np. www.dontronic.com) nie ma sensu. Jeśli stawiać na zabawki, to właśnie coś związanego z automatyką, z robotyką i nauką ich budowy. Myślę o czymś jak Lego Technic połączone z mikrokontrolerem, serwomechanizmami, dające (niekoniecznie w formie klocków, czy ktoś jeszcze pamięta zestaw "Młody Konstruktor") możliwość technicznego "wyżycia się". Czasami wystarczą kółka, kawałek pamięci, ze dwa silniczki i zabawa jest super!
Maybe
Maybe
Witam !
Pozdrawiam Krzych
Co ta firma robi ? nie dziła mi ten link. Wyswietla jakieś chińskie znaki(proszę obejrzeć np. www.dontronic.com )
Pozdrawiam Krzych
Ach bo w adresie zabrakło literki. Oto prawidłowy adres: http://www.dontronics.com/ Mieli w ofercie bardzo fajne "klocki" dla AVR.
Maybe
Maybe
Pomysł Pańskiego szefa jest niewątpliwie bardzo trafny, bowiem najłatwiej realizować rozwój firmy tworząc produkty "oczekiwane" na rynku. Problem tylko w tym, że zadał Pan pytanie na niewłaściwym Forum. Tutaj spotykają się osoby mające już jakieś doświadczenie w kwestiach zastosowań elektroniki lub przynajmniej wiedzą do czego pewne układy mogą być dla nich przydatne. Sukces produktu jest uwarunkowany głównie jego docenieniem przez możliwie dużą liczbę odbiorców. Wbrew pozorom wielkość rynku jaki tworzą forumowicze jest bardzo niewielka. Zatem i ich opinia może znacząco różnić się od opinii szerszego rynku.
Z moich obserwacji wynika, że poziom techniczny przeciętnego Polaka jest drastycznie niski. Dlatego sukces w kraju mogą odnosić najmniej skomplikowane produkty. Z drugiej strony statystyczny "pęd do wiedzy" ogranicza się u przeważającej części młodych ludzi do zdobycia "papierka", a nie rzeczywistych umiejętności. Stąd też produkty służące edukacji lub tylko poszerzeniu własnych umiejętności nie będą "doceniane" przez szeroki rynek.
Rozumiem jednak, że Pański szef będzie usatysfakcjonowany gdy "wymyślony" produkt znajdzie uznanie nawet wśród niewielkiej liczby odbiorców. W takim wypadku, aby zapewnić rentowność przedsięwzięcia, cena produktu nie będzie bardzo niska.
Pomysł "elektronicznych klocków" uważam za bardzo dobry. Jednak koszt wdrożenia będzie relatywnie wysoki (głównie za sprawą konieczności stworzenia narzędziowego oprogramowania do PC-ta). Jednak produkt ten może mieć przyszłość jeśli zmieni się stosunek młodych ludzi do edukacji lub jeśli znajdą w swoim gronie osoby umiejętnie podsuwające im "zabawki".
Produkty będące narzędziami dla elektroników (np. układy uruchomieniowe, programatory, generatory, oscyloskopy itp.) będą cieszyły się zainteresowaniem pewnego grona "hobbystów". Niestety, na tym rynku występuje "wyścig szczurów" i oferowane produkty będą musiały być ustawicznie unowocześniane (generuje to dodatkowe koszty).
Na dziś namawiałbym Pana do rozważenia produkcji kart Ethernetowych wraz z całym oprogramowaniem służącym ich konfiguracji. "Zabawka" ta w miarę upływu czasu będzie coraz częściej wykorzystywana nie tylko przez grono fachowców. Oczywiście polski rynek może tutaj okazać się wyjątkiem od światowej regóły np. ze względu na niski poziom techniczny rodaków.
Pozdrawiam.
Z moich obserwacji wynika, że poziom techniczny przeciętnego Polaka jest drastycznie niski. Dlatego sukces w kraju mogą odnosić najmniej skomplikowane produkty. Z drugiej strony statystyczny "pęd do wiedzy" ogranicza się u przeważającej części młodych ludzi do zdobycia "papierka", a nie rzeczywistych umiejętności. Stąd też produkty służące edukacji lub tylko poszerzeniu własnych umiejętności nie będą "doceniane" przez szeroki rynek.
Rozumiem jednak, że Pański szef będzie usatysfakcjonowany gdy "wymyślony" produkt znajdzie uznanie nawet wśród niewielkiej liczby odbiorców. W takim wypadku, aby zapewnić rentowność przedsięwzięcia, cena produktu nie będzie bardzo niska.
Pomysł "elektronicznych klocków" uważam za bardzo dobry. Jednak koszt wdrożenia będzie relatywnie wysoki (głównie za sprawą konieczności stworzenia narzędziowego oprogramowania do PC-ta). Jednak produkt ten może mieć przyszłość jeśli zmieni się stosunek młodych ludzi do edukacji lub jeśli znajdą w swoim gronie osoby umiejętnie podsuwające im "zabawki".
Produkty będące narzędziami dla elektroników (np. układy uruchomieniowe, programatory, generatory, oscyloskopy itp.) będą cieszyły się zainteresowaniem pewnego grona "hobbystów". Niestety, na tym rynku występuje "wyścig szczurów" i oferowane produkty będą musiały być ustawicznie unowocześniane (generuje to dodatkowe koszty).
Na dziś namawiałbym Pana do rozważenia produkcji kart Ethernetowych wraz z całym oprogramowaniem służącym ich konfiguracji. "Zabawka" ta w miarę upływu czasu będzie coraz częściej wykorzystywana nie tylko przez grono fachowców. Oczywiście polski rynek może tutaj okazać się wyjątkiem od światowej regóły np. ze względu na niski poziom techniczny rodaków.
Pozdrawiam.
Myślę że powinniście postawić na automatukę przemysłową.
Chodzi tu głownie o sterowniki PLC, które można rozbudowywać, adoptować do własnych potrzeb, sterowniki silników krokowych stosowanych w robotyce, odczyty liniałów, proste sterowniki CNC. Rozwiązania dostępne na rynku są stosunkowo drogie, a przecież w bascomie można napisać program na mirkokontroler, który będzie potrafił więcej, niż sterownik PLC za 2000 zł.
Chodzi tu głownie o sterowniki PLC, które można rozbudowywać, adoptować do własnych potrzeb, sterowniki silników krokowych stosowanych w robotyce, odczyty liniałów, proste sterowniki CNC. Rozwiązania dostępne na rynku są stosunkowo drogie, a przecież w bascomie można napisać program na mirkokontroler, który będzie potrafił więcej, niż sterownik PLC za 2000 zł.
Padlo tu kilka propozycji (choc bylo to dawno i nie wiem czy aby temat nie umarl ;)
Miedzy innymi takie magiczne slowa jak 'robot' i 'klocki'.
Powiedzmy ze jest na rynku zestaw o nastepujacych cechach:
(poruszamy sie na gruncie zabawek edukacyjnych)
- budowa modulowa
- wybor kilkunastu modulow z ktorych mozna zbudowac robota mobilnego (w tym np. mechanika - naped, I/O, A/D i D/A, CPLD/FPGA, DSP, rozne mikrokontrolery, specjalizowane moduly, etc...)
- otwarta architektura (udostepniona dokumentacja umozliwiajaca budowanie wlasnych modulow)
- mozliwosc "programowania" robota z poziomu popularniejszych SO (Win, Linux)
Ile byli byscie w stanie wydac na taka zabawke?
(mowimy o zestawie modulow, z ktorego jestesmy w stanie zrobic cos ciekawego - np. kilka wersji robotow Braitenberga)
zalozmy ze byla by mozliwosc kupowania modulow niezaleznie.
Jaka wg Was powinna byc przecietna jednostkowa cena?
(moze byc przedzial, bo moduly moga byc o roznym poziomie skomplikowania)
Miedzy innymi takie magiczne slowa jak 'robot' i 'klocki'.
Powiedzmy ze jest na rynku zestaw o nastepujacych cechach:
(poruszamy sie na gruncie zabawek edukacyjnych)
- budowa modulowa
- wybor kilkunastu modulow z ktorych mozna zbudowac robota mobilnego (w tym np. mechanika - naped, I/O, A/D i D/A, CPLD/FPGA, DSP, rozne mikrokontrolery, specjalizowane moduly, etc...)
- otwarta architektura (udostepniona dokumentacja umozliwiajaca budowanie wlasnych modulow)
- mozliwosc "programowania" robota z poziomu popularniejszych SO (Win, Linux)
Ile byli byscie w stanie wydac na taka zabawke?
(mowimy o zestawie modulow, z ktorego jestesmy w stanie zrobic cos ciekawego - np. kilka wersji robotow Braitenberga)
zalozmy ze byla by mozliwosc kupowania modulow niezaleznie.
Jaka wg Was powinna byc przecietna jednostkowa cena?
(moze byc przedzial, bo moduly moga byc o roznym poziomie skomplikowania)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości