Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

przyszłość elektroniki

kiler
przyszłość elektroniki

Postautor: kiler » 29 wrz 2003, o 10:01

:? Witam wszystkich- Czy ktoś może podzielić się ze mną refleksją na temat zmian zachodzących w obecnej elektronice- dokąd zmierza? Czy, za powiedzmy 5 lat nie bedzie logicznych przesłanek na tworzenie własnych układów np. ze względu na brak elementów- technogolgia przewlekana zanika a smd... sami wiecie. I jeszcze jedno, co sądzicie na temat asemblera- czy jest to język na tyle uniwersalny, że nie zniknie praktykom z głów- oczywiście są nowe możliwości takie jak Bascom , ale moim zdaniem taki sposób tworzenia kodu programu zabija dusze mikrokontrolera- w końcu cała frajda to opanować tego małego scalaczka w pełni i pisać jak najbardzaiej optymalne kody a nie jak najłatwiejsze...

PZby

Re: przyszłość elektroniki

Postautor: PZby » 29 wrz 2003, o 13:05

Witam wszystkich- Czy ktoś może podzielić się ze mną refleksją na temat zmian zachodzących w obecnej elektronice- dokąd zmierza? Czy, za powiedzmy 5 lat nie bedzie logicznych przesłanek na tworzenie własnych układów

>> Juz sa: uklady PLD, uklady PSoC, a nawet nowe generacje uC pozwalaja robic praktycznie wlasne ASIC-i.

np. ze względu na brak elementów- technogolgia przewlekana zanika a smd... sami wiecie.

>> Dluga jeszcze przyszlosc przed elementami przewlekanymi, ale trzeba sie liczyc z trudnosciami w zakupie nowych podzespolow w obudowach klasycznych. CSP sa tansze od obudow zalewanych, a o zjawiskach rynkowych najczesciej decyduje teraz cena.

I jeszcze jedno, co sądzicie na temat asemblera- czy jest to język na tyle uniwersalny, że nie zniknie praktykom z głów- oczywiście są nowe możliwości takie jak Bascom ,

>> Prawdziwi konstruktorzy beda sie poslugiwali ASM, ale jezykiem przyszlosci jest zdecydowanie C (i byc moze VHDL).

ale moim zdaniem taki sposób tworzenia kodu programu zabija dusze mikrokontrolera- w końcu cała frajda to opanować tego małego scalaczka w pełni i pisać jak najbardzaiej optymalne kody a nie jak najłatwiejsze...

>> Masz racje, ale klientow na rynku interesuje cena i szybkosc wprowadzania nowosci, a korzystanie z ASM musi kosztowac, a projektowanie trwac. Moze ASM pozostanie nisza dla amatorow, tak jak programowanie uC w Fortranie cz Pascalu.
Pzdr
PZb

Awatar użytkownika
XAX
-
-
Posty:48
Rejestracja:4 kwie 2003, o 06:11
Lokalizacja:Krakow

Postautor: XAX » 29 wrz 2003, o 20:20

Witam

Wydaje mi się że w dobie cyfrówki elektronika analogowa będzie coraz mniej stosowana w amatorskich układach. Wielu ludzi robiąc prosty termostat czy też jakiś prosty gadżet sięga po mikrokontrolery. Cała nasza zabawa będzie przypominać zabawę klockami. Nasz geniusz będzie zawarty w programie procesora.
ASM będzie dla zapaleńców i ludzi piszących kompilatory. Zwykły śmiertelnik będzie sięgać po języki wyższego rzędu. Częściowo z lenistwa częściowo z wygody.

kiler

Odpowiedź

Postautor: kiler » 30 wrz 2003, o 08:34

W sumie jest to przekre, że asembler po prostu zaniknie- przecież jest to język bardzo ciekawy i dający wiele możliwości. Pisanie w językach wyższego poziomu nie daje takiego samego efektu jak asembler...
Poza tym dobra znajomość asemblera powoduje, że automatycznie musimu znać archtekture mikrokontrolera na którym pracujemy.

Awatar użytkownika
areczkas
-
-
Posty:341
Rejestracja:2 mar 2004, o 13:18
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: areczkas » 13 sie 2004, o 10:35

Przede wszystkim należy sobie usprawniać pracę więc wchodzenie pod góre nie jest najbardziej rozsądnym rozwiązaniem

Awatar użytkownika
areczkas
-
-
Posty:341
Rejestracja:2 mar 2004, o 13:18
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: areczkas » 13 sie 2004, o 10:38

Assembler jest językiem bardzo trudnym do nauczenia się więc jeśli jest możliwość zaprogramowania układu w prostrzy sposób nie zaśmiecając jego zbytnie więc nie widzę potrzeby zabawy w assemblera

radzio
Moderator
Moderator
Posty:967
Rejestracja:13 maja 2003, o 10:33
Lokalizacja:Sosnowiec
Kontaktowanie:

Postautor: radzio » 13 sie 2004, o 12:40

A ja sie nie zgodzę, że asembler jest aż tak potwornie trudny! Owszem, program pisze się woniej niż w Bascomie i więcej się trzeba napocić, ale efekt jest bardziej satysfakcjonujący - tam gdzie w Bascomie potrzeba 8KB pamięci w asemblerze wystarczy 2KB :)

Awatar użytkownika
areczkas
-
-
Posty:341
Rejestracja:2 mar 2004, o 13:18
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

i tak i nie

Postautor: areczkas » 13 sie 2004, o 14:20

Oj i tutaj muszę sprostować. Ja myślałem raczej bardziej globalnie, i większych procesorach, gdzie raczej przewodnim językiem jest C, natomiast Bascom to dla mnie baaardzo baaardzo słabiutkie srodowisko. W nim można pisać oprogramownie dla mniejszych procków a tutaj lepiej pisać właśnie w assemblerze bo wtedy lepiej czuje się taki procek

Awatar użytkownika
areczkas
-
-
Posty:341
Rejestracja:2 mar 2004, o 13:18
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

słaby

Postautor: areczkas » 13 sie 2004, o 14:23

dla mnie Bascom to bardzo słabiutki język programowania.

Wróć do „Uwagi o naszym Forum i stronie EP”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość