Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Bomisy

Mikan
-
-
Posty:35
Rejestracja:24 kwie 2004, o 19:58
Kontaktowanie:
Bomisy

Postautor: Mikan » 8 lip 2004, o 15:25

Ostatnio po rozmowie z dziadkiem dowiedziałem się o istnieniu Bomisów, sklepów w których sprzedają urzywane elementy elektroniczne na wagę, Może wiecie gdzie takie coś jeszcze jest, albo coś podobnego?

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 8 lip 2004, o 15:45

Ciekawe....nigdy o tym nie słyszałem :o
Może ktoś wie :wink:

Awatar użytkownika
Aleksander Zawada
Moderator
Moderator
Posty:532
Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aleksander Zawada » 8 lip 2004, o 17:09

Takich sklepów z kupowaniem na wagę w zasadzie już nie ma. Natomiast są sklepy, gdzie bywa trochę ciekawych staroci. Są to często właśnie takie dawne bomisy.
W czasach Polski Ludowej w bomisach można było znaleźć np. odpadowe układy scalone CEMI (po prostu nie miały prawidłowych jakichś tam parametrów albo inny defekt (np uszkodzoną jedną bramkę w 7400).
Dziś już to musi budzić politowanie, ale kiedyś to było jedno z jedynie słusznych źródeł części. Ja już na bomisy właściwie się nie załałem, ale kiedyś na Wolumenie były dwa takie. Kiedyś udało mi się za symboliczne 3000 zł (starych :wink: )nabyć parę głowic do magnetofonów szpulowych.

Awatar użytkownika
gawel
-
-
Posty:683
Rejestracja:24 lis 2003, o 11:19
Lokalizacja:Białystok

Postautor: gawel » 8 lip 2004, o 19:54

Bo takie sklepy robiły furorę w latach 80-tych a obecnie już wyginęły.
Mogę wskazać w Białymstoku sklep, gdzie jeszcze można kupić złom na wagę.

Awatar użytkownika
Piotr36
-
-
Posty:78
Rejestracja:16 lis 2003, o 21:07
Lokalizacja:Gdynia

Postautor: Piotr36 » 9 lip 2004, o 11:19

Pamiętam je dobrze. Były to w zasadzie jedyne sklepy gdzie można było się zaopatrzyć w potrzebne rzeczy. W Bomisach można było również dostać inne elementy i to w pełni sprawne, a jak ktoś miał jeszcze znajomości to żył jak pączek w maśle.
Dziś taki sklep rodzi uśmiech na ustach młodszych kolegów, ale kiedyś trzeba było sie najeździć i nieźle nachodzić aby coś kupić. Sklepy z częściami elektronicznymi były tylko w dużych miastach i to jeszcze kiepsko zaopatrzone, a o częściach zza oceanu czy dalekiego wschodu można było tylko pomarzyć.... Także młodzi elektronicy do dzieła !!!! :D

Awatar użytkownika
Aleksander Zawada
Moderator
Moderator
Posty:532
Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aleksander Zawada » 9 lip 2004, o 15:16

Wiecie co? Jak otworzę swoją piwniczkę to tu dopiero jest bomis :!: :lol:

Awatar użytkownika
ACeK
-
-
Posty:1522
Rejestracja:30 mar 2003, o 19:35
Lokalizacja:Kielce

Postautor: ACeK » 10 lip 2004, o 12:10

:) W tamtych czasach (80-tych) zdobycie opornikow czy kondensatorow to byl nie lada wyczyn a zdobycie jakis kolwiek polprzewodnikow to bylo marzeniem. Uklady z zagranicy byly bardzo drogie bo wowczas w Polsce srednia pensja wynosila 20$ na miesiac i w dodatku obowiazywal zakaz eksportu do krajow ukladu warszawskiego za zelaznej kurtyny zaawansowanych technologi (COCOM). I wlasnie Bomisy byly takimi jaskiniami skarbow gdzie mozna bylo dostac oporniki, kondensatory, tranzystory, czy uklady scalone. Mozna bylo kupic rozne obudowy plytki drukowane i je pomalej modyfikacji uzyc do wlasnych ukladow. Wtedy kupowalo sie na zapas bo moze kiedys sie przyda (moja piwnica pewnie jest podobna do Alka tyle ze bez zarowek :wink: ) . Byly tez rozne odzuty np z exportu lub rzeczy z jakimis usterkami. W ten sposob stalem sie posiadaczem TVC produkcji radzieckiej (to akurat bym import :wink: ). W tamtych czasach nic nie bylo w sklepach i to moze budzic teraz smiech ale wtedy samemu skladalo sie telewizory i to lacznie z wlasnorecznym trawieniem plytek. Dlatego bardzo popularny byl jedyny na rynku miesiecznik Re i pozniej do niego zaczal sie ukazywac dodatek Audio Video Hi Fi i tam byly zamieszczane roznego rodzaju rzeczy do samodzielnego skladania byl np. odpowiednik ZX 81 z tym ze schemat zamiescili dopiero w 6 czesci hihi :lol:. Wieza schemat wzmiacniacza, tunera i to wlacznie z obudowa i rozne inne. To byly czasy kiedy o wszystko trzeba bylo walczyc a teraz wystarczy pojsc do sklepu i sie ma wszystko czego sie zapragnie :wink:
:D

Awatar użytkownika
Aleksander Zawada
Moderator
Moderator
Posty:532
Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aleksander Zawada » 10 lip 2004, o 16:32

Ja jestem już z innej epoki, ale widziałem parę takich telewizorów montowanych samodzielnie.
Trzeba przyznać, że to magazynowanie części w piwniczkach jest albo jakieś zaraźliwe albo jest cechą elektroników.
Pamiętam, że w którymś radioelektroniku (chyab w roku 1990) były przedstawione sposoby zamiany lamp w odbiorniku TV na półprzewodniki.
Autor pisał, że o te lampy trudno. Podawał więc sposób zamiany EAA91, PY88 i paru jeszcze innych. Minęło trochę czasu i okazało się, że kupienie tych lamp stało się względnie łatwe. A wszystko chyba dzięki internetowi :wink:

Awatar użytkownika
ACeK
-
-
Posty:1522
Rejestracja:30 mar 2003, o 19:35
Lokalizacja:Kielce

Postautor: ACeK » 10 lip 2004, o 17:12

:) Wlasnie rozebralem drukarke laserowa hp IIp do rosolu (nastepne rupiecia do piwnicy) i ku mojemu zaskoczeniu podgrzewanie do wprasowania toneru na papier zrobione jest za pomoca lampy cos ala halogen tylko ze dlugosci 21 cm czyli lampy dalej sa w sprzecie elektronicznym a sercem tej drukarki jest motorola MC68000 (to bylo sercem tez Atari i Amigi). Ciekawe czy mozna do czegos zastosowac laser z takiej drukarki?
A wracajac to TV pamietam ze byl zamieszczony schemat jak zrobic TV czarno bialy na jednym scalaku. Tak hihi :lol: kiedys byly telewizory czarno biale. :wink: A teraz mozna wlozyc karte TV do komputera i miec plaski monitor i bez zadnej lampy miec TVC :o :o :o jak to sie wszystko szybko zmienia. :roll:
:D

Awatar użytkownika
gawel
-
-
Posty:683
Rejestracja:24 lis 2003, o 11:19
Lokalizacja:Białystok

Postautor: gawel » 10 lip 2004, o 21:47

Właśnie w białostockim bomisie można było dostać odrzuty z produkcji w białostockim biazecie (producent podzespołow telewizyjnych). Tak zakupione zespoły odchylania, zasilacze i programatory telewizyjne można było w wa-wie na perskim zamienić na inne podzespoły i montować telewizory. Ile to trzeba było się natrudzić aby mieć telewizor. Dzisiaj po prostu zachodzi się do sklepu i można dowolnie sobie wybierać z szerokiej oferty.

Awatar użytkownika
areczkas
-
-
Posty:341
Rejestracja:2 mar 2004, o 13:18
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Wolumen za 10zł

Postautor: areczkas » 11 lip 2004, o 00:25

Ma wolumenie w można jeszcze kupić w taki sposób kondensatory... są odsypane w paczkie. Ostatnio kupowałem kondensatory za 10 zł a było tego calkiem sporo, tyle że nie mam zaufania do tych elementów.

badworm
-
-
Posty:46
Rejestracja:11 lip 2004, o 11:03
Kontaktowanie:

Postautor: badworm » 11 lip 2004, o 11:08

:) Wlasnie rozebralem drukarke laserowa hp IIp do rosolu (nastepne rupiecia do piwnicy) i ku mojemu zaskoczeniu podgrzewanie do wprasowania toneru na papier zrobione jest za pomoca lampy cos ala halogen tylko ze dlugosci 21 cm czyli lampy dalej sa w sprzecie elektronicznym a sercem tej drukarki jest motorola MC68000
Ta lampa nie ma nic wspólnego z typową lampą elektronową i faktycznie jest to zwykła żarówka tyle, że o trochę nietypowym kształcie i stworzona do tego, by produkować jak najwięcej ciepła :-)

Awatar użytkownika
areczkas
-
-
Posty:341
Rejestracja:2 mar 2004, o 13:18
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

TROLL TROLL TROLL

Postautor: areczkas » 11 lip 2004, o 11:40

:) Wlasnie rozebralem drukarke laserowa hp IIp do rosolu (nastepne rupiecia do piwnicy) i ku mojemu zaskoczeniu podgrzewanie do wprasowania toneru na papier zrobione jest za pomoca lampy cos ala halogen tylko ze dlugosci 21 cm czyli lampy dalej sa w sprzecie elektronicznym a sercem tej drukarki jest motorola MC68000
Ta lampa nie ma nic wspólnego z typową lampą elektronową i faktycznie jest to zwykła żarówka tyle, że o trochę nietypowym kształcie i stworzona do tego, by produkować jak najwięcej ciepła :-)
Nie rozpowszechniaj spamu!!! Nie na temat- nie wiesz co to netykieta???
TROLLE do KF!!!!!

Awatar użytkownika
ACeK
-
-
Posty:1522
Rejestracja:30 mar 2003, o 19:35
Lokalizacja:Kielce

Postautor: ACeK » 11 lip 2004, o 12:53

Ta lampa nie ma nic wspólnego z typową lampą elektronową i faktycznie jest to zwykła żarówka tyle, że o trochę nietypowym kształcie i stworzona do tego, by produkować jak najwięcej ciepła :-)
:) Wlasnie rozebralem drukarke laserowa hp IIp do rosolu (nastepne rupiecia do piwnicy) i ku mojemu zaskoczeniu podgrzewanie do wprasowania toneru na papier zrobione jest za pomoca lampy cos ala halogen tylko ze dlugosci 21 cm czyli lampy dalej sa w sprzecie elektronicznym a sercem tej drukarki jest motorola MC68000
:) Jesli bys czytal uwaznie to bys widzial ze wiem do czego ta lampa zarowa tam jest :wink: ja o niej wspomnialem by wesprzec Alka ktory uwaza sie ze jest z innej epoki i dodac mu otuchy ze "lampy" jeszcze zyja choc ja ich fanem nie jestem i nigdy nie bylem.
Na wszelki wypadek dodam ze MC68000 tez byl Apple Macintosh :wink:
:D

Awatar użytkownika
Aleksander Zawada
Moderator
Moderator
Posty:532
Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aleksander Zawada » 11 lip 2004, o 16:33

Ależ ja jestem z epoki tow. Jaruzelskiego :!: :D

Awatar użytkownika
areczkas
-
-
Posty:341
Rejestracja:2 mar 2004, o 13:18
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Pytanko

Postautor: areczkas » 11 lip 2004, o 18:54

Ależ ja jestem z epoki tow. Jaruzelskiego :!: :D
Więc uważasz że lampy to przeszłość?

Awatar użytkownika
gawel
-
-
Posty:683
Rejestracja:24 lis 2003, o 11:19
Lokalizacja:Białystok

Postautor: gawel » 11 lip 2004, o 19:00

Czyżby zebrało się grono oldboy'ów (włącznie ze mną)?

Awatar użytkownika
areczkas
-
-
Posty:341
Rejestracja:2 mar 2004, o 13:18
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Lampy lampy lampy

Postautor: areczkas » 11 lip 2004, o 19:06

Czyżby zebrało się grono oldboy'ów (włącznie ze mną)?
fakty to fakty ... ja nie bawię się lampami ale mam dla nich szacunek. Wiem że teraz przeżywają drugą młodość i wróżę im jeszcze długie życie w Audio. Z resztą miałem z nimi do czynienia w pierwszej pracy. Nadajniki radioelektroniczne = same lampy od małych mocy do klistonów i magnetronów.

Awatar użytkownika
Aleksander Zawada
Moderator
Moderator
Posty:532
Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aleksander Zawada » 11 lip 2004, o 20:19

Urodziłem się w 1981 roku. A życie jakos tak się potoczyło, że ślęczę nad bańkami :D Dla mnie lampy to teraźniejszość :wink:

Awatar użytkownika
areczkas
-
-
Posty:341
Rejestracja:2 mar 2004, o 13:18
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

lampy re re

Postautor: areczkas » 11 lip 2004, o 21:45

Ja urodziłem się w 1978 i miałem tą przyjemność pracować przy urządzeniach lampowych i wiem że będą one jeszcze długo używane.
Co więcej myślę że jeszcze nie raz będziemy mieli okazję uczestniczyć w dyskusjach co jest lepsze lampy kontra reszta świata :lol:

Wróć do „Elektronika - tematy dowolne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 0 gości