Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięPiezo-syrena alarmowa. Schemat i zadada działania.
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
Witam serdecznie.
Interesuje mnie schemat i zasada działania piezo-syren alarmowych (te takie po 20 zł na giełdzie). Na czym polega tak duża sprawność generowania dźwięku?
Ostatnio rozebrałem jedną. Tak wygląda owa syrenka po uderzeniu pioruna w instalację... 12V...
Ze względu na to, że nie idzie tu wstawiać obrazków, pełną treść postu, wraz z grafiką zamieściłem tutaj: http://www.elemid.republika.pl/syrena/syrena.htm
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Interesuje mnie schemat i zasada działania piezo-syren alarmowych (te takie po 20 zł na giełdzie). Na czym polega tak duża sprawność generowania dźwięku?
Ostatnio rozebrałem jedną. Tak wygląda owa syrenka po uderzeniu pioruna w instalację... 12V...
Ze względu na to, że nie idzie tu wstawiać obrazków, pełną treść postu, wraz z grafiką zamieściłem tutaj: http://www.elemid.republika.pl/syrena/syrena.htm
Z góry dzięki za odpowiedzi.
- Krzysztof Gorski
- -
- Posty:80
- Rejestracja:29 kwie 2003, o 22:08
- Lokalizacja:Elbląg
- Kontaktowanie:
No dużo tutaj robi tuba w której jest umieszczony przetwornik piezo.(no chyba że nie ma
Piszesz że zasilanie to 12V a więc napięcie z sieci jest doprowadzane to trafka czy był osobny zasilacz 12V?
Bo jesli sygnał z trafka jest doprowadzany do piezo to chyba własnie to jest ta tajemnica...ale moge się mylić..
Raczej nie naprawiaj bo po takim uszkodzeniu brak chyba sensu
Piszesz że zasilanie to 12V a więc napięcie z sieci jest doprowadzane to trafka czy był osobny zasilacz 12V?
Bo jesli sygnał z trafka jest doprowadzany do piezo to chyba własnie to jest ta tajemnica...ale moge się mylić..
Raczej nie naprawiaj bo po takim uszkodzeniu brak chyba sensu
A może jednak ktoś wyciągnie... spod ziemi... taki schemacik...? Z oryginalnej syreny? Czyżby aż tak ściśle i tak bardzo chroniona jest tajemnica producenta? Zastanawiam się, czy to możliwe, aby nikt takiego schematu... nie miał. Chciałbym taki schemacik porównać z tym od pipka dręczyciela, porównać rozwiązania.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
W EdW był(y) opis(y) takiej syreny o dużej głośności. Jak będę miał chwilę to poszukam w którym numerze.
Kluczem do uzyskania takiej ilosci decybeli jest, oprócz odpowiedniej budowy membrany i chodzenia na częstotliwościach rezonansowych, transformatorek (cewka) dzięki któremu membrana jest zasilana wyższym napięciem niz zaslilanie.
Kluczem do uzyskania takiej ilosci decybeli jest, oprócz odpowiedniej budowy membrany i chodzenia na częstotliwościach rezonansowych, transformatorek (cewka) dzięki któremu membrana jest zasilana wyższym napięciem niz zaslilanie.
Moze sam sprobuj rozrysowac schemat na podstawie plytki i czesci na niej. Pomysl sobie ze jestes szpiegiem przemyslowym i rozwiazujesz top secret tajemnice przemysloweA może jednak ktoś wyciągnie... spod ziemi... taki schemacik...? Z oryginalnej syreny? Czyżby aż tak ściśle i tak bardzo chroniona jest tajemnica producenta? ...
Zycze powodzenia agencie elemid 007
Nikt tego nie publikuje bo to zbyt proste urządzonko. Jeśli kosztuje 20 zł to naprawdę szkoda czasu i energii na naprawę. A jeśli już koniecznie chcesz się w to bawić to sprawdź te kilka elementów - włącznie z przetwornikiem ktory może mieć zwarcie lub upływność po takim strzale. Trafo raczej na 80% ocalało, na pewno poleciały półprzewodniki a może i opory. Schematy takich prostych urządzeń jeśli muszę to rozrysowuję sam - to szybciej niż szukać gotowego. Tajemnica jest bardzo prosta - przetwornik z membraną pracuje na częstotliwości rezonansu własnego ktora wypada w zakresie największej czułości ucha (gdzieś między 1000 a 2000 Hz), do tego tuba która przy tych częstotliwościach nie jest zbyt duża no i trafo żeby zasilić przetwornik odpowiednio dużym napięciem - może na nim być i ponad 100V (rezonans!). Co do zdjęć widziałem bardziej drastyczne, np. płytkę sterowania tyrystorami zasilającymi silnik na którą poszło 400V z tych tyrystorów - z tranzystorów zostały same czapki z wypalonymi dziurami a i w płytce wypaliło dziurę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
A kto powiedział, że ja to chcę naprawiać...A jeśli już koniecznie chcesz się w to bawić to sprawdź te kilka elementów - włącznie z przetwornikiem ktory może mieć zwarcie lub upływność po takim strzale. Trafo raczej na 80% ocalało, na pewno poleciały półprzewodniki a może i opory.
Mój cel jest inny. No ale cóż... Skoro już mianowano mnie agentem 007... obowiązuje mnie tajemnica
Ok. DziękiSchematy takich prostych urządzeń jeśli muszę to rozrysowuję sam - to szybciej niż szukać gotowego. Tajemnica jest bardzo prosta - przetwornik z membraną pracuje na częstotliwości rezonansu własnego ktora wypada w zakresie największej czułości ucha (gdzieś między 1000 a 2000 Hz), do tego tuba która przy tych częstotliwościach nie jest zbyt duża no i trafo żeby zasilić przetwornik odpowiednio dużym napięciem - może na nim być i ponad 100V (rezonans!).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości