Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

LM317 - cyfrowa regulacja

GasM
-
-
Posty:92
Rejestracja:4 lut 2004, o 11:57
LM317 - cyfrowa regulacja

Postautor: GasM » 23 kwie 2004, o 10:00

Każdy z nas zna osławiony układ LM317 stabilizator regulowany, a czy ktoś może wpadł lub zrobił układ sterowany cyfrowo LM317??

Chodzi mi o wykorzystanie do regulacji zamiast zwykłego potencjometru - układu DS1803 (2 potencjometry sterowane po I2C).

Zasadnicze pytanie, czy DS1803 mi wytrzyma, tzn czy potencjometr jest jakoś znacząco obciążany prądem przez LM317, czy jest tylko po to by dać napięcie odniesienia?

Dzięki

Awatar użytkownika
Kamilkozi
-
-
Posty:229
Rejestracja:19 mar 2004, o 11:48
Lokalizacja:Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: Kamilkozi » 23 kwie 2004, o 15:58

Według noty katalogowej http://www.national.com/ds/LM/LM117.pdf
prąd jaki bedzie płynął przez potencjometr to 1,25V/Rpot + Iadj
gdzie: Rpot - rezystancja potencjometru
Iadj - prad wypływajacy z końcówki ADJ(ok 100uA)

tak więc nie przeciążysz potencjometru, bo sumaryczny prad będzie mały.

Dexter
-
-
Posty:115
Rejestracja:29 kwie 2003, o 21:38
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Dexter » 23 kwie 2004, o 18:49

Znacznie taniej wypadnie zastosowanie najprostszego przetwornika C/A jakim jest drabinka rezystorowa R-2R. Mozesz wtedy bez problemu dobrac sobie rozdzielczosc np. 10bit. Rownie skuteczne a zdecydwanie tansze.
Pozdro
Dexter

Awatar użytkownika
morph13
-
-
Posty:61
Rejestracja:25 lut 2003, o 08:15
Lokalizacja:Siedlce
Kontaktowanie:

Postautor: morph13 » 24 kwie 2004, o 13:22

Możesz tez zastosować układ potencjomertu elektronicznego np. Analog-a dostępny jako smaple AD5228 - 32 kroki, 5227 - 64 kroki, 5247 - 128 kroków i 5245 - 256 kroków, sterowanie odbywa sie przyciskami. Proste i skuteczne rozwiązanie. Mozna tez zastosować kość sterowana z proca cyfrowo. Więcej info na stronach Analog-a.

Dexter
-
-
Posty:115
Rejestracja:29 kwie 2003, o 21:38
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Dexter » 25 kwie 2004, o 09:12

NIE nalezy wykorzystywac tak bezkrytycznie mozliwosci zamawiania sampli, ten problem mozna rozwiazac w banalny sposob jaki opisalem powyzej. Koszt to jakies 50gr. na rezystory i 1,50 PLN na jakis zatrzask. A firma Analog Devices za przesylke zaplaci pewnie cos kolo 100 PLN W koncu stwierdzi ze nie warto wysylac sampli do takiego kraju jak Polska bo nie maja w tym zadnego interesu. I wtedy dostepnosc do naprawde zaawansowanych ukladow (ktorych nie mozna zdobyc lub powielic funkcjonalnie) bedzie rowna zero. I dopiero zaczna sie narzekania "co za badziewna firma nie oferuje sampli"
Pozdro
Dexter

Awatar użytkownika
morph13
-
-
Posty:61
Rejestracja:25 lut 2003, o 08:15
Lokalizacja:Siedlce
Kontaktowanie:

Postautor: morph13 » 25 kwie 2004, o 17:15

Chyba przesadzasz, czy napisałem, zamawiaj 1000szt za free, nie tylko umiejętnie wykorzystuj to co oferują inii.
Większosc moich układów robię z sampli zamawianych w minimalnych ilościach i dopiero wtedy niezbędne brakujące elementy kupuje w sklepie, chyba w końcu po to są sample.

Dexter
-
-
Posty:115
Rejestracja:29 kwie 2003, o 21:38
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Dexter » 25 kwie 2004, o 18:02

Zgadza sie po to sa sample zeby zamawiac sztuk 1 i wykorzystywac, ale jezeli da sie cos zrobic w bardzo prosty sposob to po co nadwyrezac dobre checi producentow. Chyba ze przy okazji zamawiasz powiedzmy dwa inne uklady o znacznym stopniu skomplikowania to tak przy okazji mozna sie pokusic o ten dodatkowy uklad. Ale pojedyncza sztuka ukladu ktory mozna w prosty sposob zastapic to jest mocna przesada.
Pozdro
Dexter

Wacek
-
-
Posty:58
Rejestracja:1 paź 2003, o 03:54
Lokalizacja:Toronto

Postautor: Wacek » 26 kwie 2004, o 03:43

Czesc
Zgadzam sie z Dexter-em.
Bardzo wielu Polakow uwaza, lub stosuje zasade: jak sie daje to sie kraje. Tylko , co dalej , jak zabraknie tego do krojenia ?
Co dalej jak firma sie " zbuntuje"?
Z tego co czytam na Forum jednym czy drugim, to wielu jest takich
co z tych " sampli" zrobili sobie niezly interes, a moze jednak
Polak by mial troche godnosci nie mowiac o honorze, a moze ja
jestem " starej daty " i do wspolczesnego zycia sie nie nadaje.
Przepraszam , jesli kogos urazilem, ale smutno mi , jak czytam
niektore posty.
Pozdrowienia

prompt
-
-
Posty:116
Rejestracja:30 sty 2004, o 23:25
Lokalizacja:Bydgoszcz

Postautor: prompt » 26 kwie 2004, o 07:45

Baśń o rybaku i złotej rybce, a w szczególności przekaz jaki niesie, jest nadal bardzo aktualna. Niestety, wielu Polakom złota rybka kojarzy się tylko z pewną grupą dowcipów ...

Awatar użytkownika
morph13
-
-
Posty:61
Rejestracja:25 lut 2003, o 08:15
Lokalizacja:Siedlce
Kontaktowanie:

Postautor: morph13 » 26 kwie 2004, o 20:49

Przepraszam , jesli kogos urazilem, ale smutno mi , jak czytam niektore posty
Mi nie jest smutno, bo jak robie jakis projekt to szukam układów (sampli) jakie mogę zastosować, a więc poznać nowe możliwości, zastosowania i układy. Polecam wstępniak w EP 4/04 redaktora naczelnego.

Potencjometr elektroniczny to przesada, wątpię. Osobiście nie widzę innej możliwości "sterowania cyfrowego" np LM-em. Jak chcecie to sobie róbcie płytki 10x10cm ja to zrobię na 2 sclakach i 10x mniejsze.

Jak się nie rozwijasz to w obecnych warunkach = zaczynasz sie cofać w rozwoju "elektronicznym". Korzystam z nowinek elektronicznych i będę to robił bo do tego zachęcają sami producenci sampli

Awatar użytkownika
Tomasz Gumny
-
-
Posty:685
Rejestracja:4 lut 2004, o 23:31
Lokalizacja:Trzcianka/Poznań

Postautor: Tomasz Gumny » 26 kwie 2004, o 21:29

Potencjometr elektroniczny to przesada, wątpię. Osobiście nie widzę innej możliwości "sterowania cyfrowego" np LM-em.
Potencjometry cyfrowe z reguły nie dopuszczają napięć wykraczających poza zasilanie, więc trzeba się będzie trochę nagimnastykować...

Awatar użytkownika
morph13
-
-
Posty:61
Rejestracja:25 lut 2003, o 08:15
Lokalizacja:Siedlce
Kontaktowanie:

Postautor: morph13 » 27 kwie 2004, o 18:11

Potencjometry cyfrowe z reguły nie dopuszczają napięć wykraczających poza zasilanie, więc trzeba się będzie trochę nagimnastykować...
I to właśnie odróżnia elektronika od amatora - laika - MYŚLENIE.

ADAM
-
-
Posty:23
Rejestracja:12 kwie 2003, o 10:55

Postautor: ADAM » 28 kwie 2004, o 10:40

Rozumiem że z tego LM317 chcesz zrobić zasilacz sterowany cyfrowo. Moim zdaniem nie jedt to najlepszy a tym bardziej najprostszy sposób realizacji takiego projektu. Projekt taki był w którymś PE, tam wykorzystane były wzmacniacze operacyjne (m.in w celu przesunięcia poziomu napięcia odniesienia żeby napięcie można było regulować od 0 a nie od 1,25V), a regulacja napięcia odbywała się poprzez modulację PWM (nie polecam tego projektu).

Wykorzystanie popularnych, tanich stabilizatorów w precyzyjnym zasilaczu nie jest dobrym pomysłem ze wzgłedu chociażby na temperaturową stabilność napięcia (wykonałem fragment zailacza z wspomianego projektu - nie spełniał moch oczekiwań m.in napiecie wahało się o kilka dziesiątych V pod wpływem zmian temp. , obciążenia i nap. wejściowego). Zastosowanie PWM do regulacji napięcia też nie jest najlepszym pomysłem, może powodować zakłócenia a w przypadku zawieszenia sie procesora sterującego na wyjściu może pojawić się max. napięcie. Zastosowanie wspomianego rozwiązania za kilka zł (drabinka rezystorowa) też nie polecam. Rezystory w takim przetworniku R-2R powinny mieć małą tolerancję (<1%) a takie są trudno dostępne i drogie. Pozatym na dokładnośc takiego przetwornika CA maja duży wpływ parametry zastosowanego zatrzasku i jego napięcie zasilania.

Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem dla precyzyjnego zasilacza jest konstrukcja z zastosowaniem wysokonapięciowego wzm. op. o dużej obciązalności np. OPA545 i 16-bitowych przetworników C/A sterowanych przez I2C lub SPI np. DAC8571. Taki układ uzupełniony kilkoma wzm. op. o dobrych parametrach może zapewnić naprwdę dużą precyzję. Osobnym problemem jest dobór procesora (ATMELE x51 troche za często się wieszają pod wpływem zakłóceń). Ja w projektowanym zasilaczu planuję zastosować MCS1212 (trochę za dobry...) Koszt wykonania takiego zasilacza jest stosunkowo niewielki biorąc pod uwagę dostępność SAMPLI. Jest jeszcze jeden plus (może najważniejszy) takego rozwiązania. Stosując nowoczesne podzespoły masz szansę czegoś się nauczyć (po to są sample , a nie żeby nimi handlować lub kolekcjonować). O optymalizacje kosztów zacznij się martwić gdy bedziesz tego produkował kilka tyś. szt.

GasM
-
-
Posty:92
Rejestracja:4 lut 2004, o 11:57

Postautor: GasM » 28 kwie 2004, o 10:47

morph13 z tego co widzę na pierwszy rzut oka to DS1803 a AD5228 są te same układy prócz ilości możliwych do skonfigurowania pozycji DS1803 ma 256 pozycji i dwa potencjometry, a AD5228 tylko 32 i jeden potencjometr

Tomasz Gumny - chyba za bardzo chciałem iść na łatwizne :D

Co do próbek - panowie nie wszystkich stać na zakup drogich układów po to tylko żeby okazało się że może on nie spełnić naszych oczekiwań w tym projekcie i teraz.
Po za tym niektórych elementów nie można kupić w ilości jednostkowej, trzeba sprowadzać paczkę (25 lub 50 szt). nawet sklepy wysyłkowe naginają - zamawiam pojedynczy scalak a firma wysyła do producenta prośbę o próbkę i na tym zarabia - WIEM TO.

tak czy siak producent traci. pytanie kto na tym bardziej zyska MY czy SKLEP!!

Dzięki wszystkim za zainteresowanie tym pomysłem.

Wróć do „Elektronika - tematy dowolne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości