Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięPomozcie poczatkujacemu ze wzm op i przerzutnikami
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
Chce zrobic ukladzik testujacy impulsy swiatla i na wyjsciu podajacy sygnal przy co drugim (slabszy) i co czwartym (mocniejszy).
Podlaczylem fotorezystor do wzm roznicowego, ale bez sprzezenia zwrotnego , aby uzyskac sygnal prostokatny. Do tego probowalem dolaczyc przerzutnik z ukl 4013. Niby wszystko jest cacy, a dziala tylko do wyjscia wzmacniacza. Na przerzutniku podlaczylem zasilanie, ze wzmacniacza do clocka, z wyjscia negowanego do wejscia D, i dupa. Czasem ze dwa razy mrugnie, a czasem wcale. Zmienialem uklad na nowy, starannie lutowalem na podstawce i dalej nic... Czy wyjscie wzmacniacza podaje zle sygnal? Zasilane jest wszystko 9V. HEEEELLLLP
Podlaczylem fotorezystor do wzm roznicowego, ale bez sprzezenia zwrotnego , aby uzyskac sygnal prostokatny. Do tego probowalem dolaczyc przerzutnik z ukl 4013. Niby wszystko jest cacy, a dziala tylko do wyjscia wzmacniacza. Na przerzutniku podlaczylem zasilanie, ze wzmacniacza do clocka, z wyjscia negowanego do wejscia D, i dupa. Czasem ze dwa razy mrugnie, a czasem wcale. Zmienialem uklad na nowy, starannie lutowalem na podstawce i dalej nic... Czy wyjscie wzmacniacza podaje zle sygnal? Zasilane jest wszystko 9V. HEEEELLLLP
a jest jedna sprawa kolego ktora musial bys zbadac:
sa uklady scalone produkowane w technice CMOS oraz sa w technice TTL, roznia sie tylko parametrami sygnalow, mozliwe ze masz jeden w cmos a jeden ttl i nie chca za bardzo wspolpracowac. mozna ten sam uklad kupic ttl'owski albo cmos wiec sprawdz sobie czy pod tym wzgledem wszystko gra
chociaz z drugiej strony patrzac to wzmacniacz jak go zasilasz 9V i nie ma sprzezenia zwrotnego na wyjscie daje albo pelne dodatnie napiecie zasilania albo pelne ujemne wiec powinno zadzialac chocby nie wiem co
sa uklady scalone produkowane w technice CMOS oraz sa w technice TTL, roznia sie tylko parametrami sygnalow, mozliwe ze masz jeden w cmos a jeden ttl i nie chca za bardzo wspolpracowac. mozna ten sam uklad kupic ttl'owski albo cmos wiec sprawdz sobie czy pod tym wzgledem wszystko gra
chociaz z drugiej strony patrzac to wzmacniacz jak go zasilasz 9V i nie ma sprzezenia zwrotnego na wyjscie daje albo pelne dodatnie napiecie zasilania albo pelne ujemne wiec powinno zadzialac chocby nie wiem co
Re: Pomozcie poczatkujacemu ze wzm op i przerzutnikami
Sam odpowiedziales, ze do wyjscia wzmacniacza dziala dobrze.Niby wszystko jest cacy, a dziala tylko do wyjscia wzmacniacza.
...
Czy wyjscie wzmacniacza podaje zle sygnal? Zasilane jest wszystko 9V. HEEEELLLLP
Podaj troche wiecej szczegolow, np na temat impulsow, ktorymi oswietlasz fotoelement, napisz jakiego typu wyjscie ma wzmacniacz.
GRUSZEK: Tez mi sie tak wydawało. Układ 4013 na pewno jest CMOS CD4013BCN , ale wzmacniacz nie wiem - jest to najprostszy LM 741CN i dziala od 4 do kilkunastu woltow,
wiec powinno dzialac.
MW15...: Problem polega na tym: mam zrodlo swiatla sterowane sygnalem prostokatnym o f rownym 4-6 Hz, ale tym zrodlem jest zarowka, wiec ma spore opoznienia i max jasnosc osiaga sporo po poczatku sygnalu, na koncu zaczyna gasnac, czyli jest w miare sinusoidalny. Chce miec pikadło, ktore bedzie pipczec w wybranym miejscu narastania natezenia swiatla. Na dodatek co 2 raz cicho, a co 4 glosno, aby uzyskac wyrazne tempo.
Sprawę rozwiazalem tak:
Zrobilem dwa dzielniki napiecia, jeden z dwoch rez. 56k, podlaczylem do wejscia nieodwracającego wzmacniacza. Drugi, z potencjometra 220k i fotorezystora do wejscia odwracajacego. Uklad dziala wiec w ten sposob, ze na fotorezystor pada swiatelko, i jezeli przekroczy poziom ustalony potencjometrem (czyli napiecie na wejsciu odwr. bedzie wieksze od napiecia na nieodwr.) to wzmacniacz poda na wyjscie stan wysoki. Przy spadaniu natezenia swiatla odwrotnie.
To fragment do wyjscia wzmacnacza.
Na wyjsciu wzmacniacz dziala jak trzeba, poniewaz sprawdzalem to miernikiem i podczepiajac uklad tranzystora z brzeczykiem.
Z tego wyjscia podlaczylem ukl CD4013BCN zaw. 2 przerzutniki typu D.
Czyli do wejscia 3(clock) podlaczylem wyjscie wzmacniacza, do 7 i 14 zasilanie, wyjscie odwracajace (2) podlaczylem do wejscia danych(5), a na wyjciu nieodwracajacym (1) sprawdzalem rezultaty.
I nic, a powinno juz dzielic na co drugi.
Koles powiedzial mi, zebym wrzucil maly kondensator 10mikroF pomiedzy zasilanie i mase scalaka 4013, ale nie wiem po co, skoro zasilam go z baterii 9v, rezystory przed wzmacniaczem sa rzedu diesiatek kiloomow, fotorezystor ma od 10kilo do 3Mega, potecjometr 220kilo, wszystko sterowane napieciowo, spadki niewielkie. Ale zrobilem to. I co? I nic.
Jedyne co wymyslilem, to to, ze wzmacniacz moze miec przy przechodzeniu pomiedzy stanami jakies drgania albo co, i to zakloca prace licznika. Nie mam oscyloskopu, zeby to stwierdzic, ale moze to pomiedzy wyjscie wzmacniacza i mase trzeba wlepic jakis kondensator?
Z innej beczki - jak sie wkleja rysunki? Bo meczące jest to wklepywanie literek Trzeba miec go gdzies w sieci i podac do niego adres? Czy jakos tu sie da wkleic?
wiec powinno dzialac.
MW15...: Problem polega na tym: mam zrodlo swiatla sterowane sygnalem prostokatnym o f rownym 4-6 Hz, ale tym zrodlem jest zarowka, wiec ma spore opoznienia i max jasnosc osiaga sporo po poczatku sygnalu, na koncu zaczyna gasnac, czyli jest w miare sinusoidalny. Chce miec pikadło, ktore bedzie pipczec w wybranym miejscu narastania natezenia swiatla. Na dodatek co 2 raz cicho, a co 4 glosno, aby uzyskac wyrazne tempo.
Sprawę rozwiazalem tak:
Zrobilem dwa dzielniki napiecia, jeden z dwoch rez. 56k, podlaczylem do wejscia nieodwracającego wzmacniacza. Drugi, z potencjometra 220k i fotorezystora do wejscia odwracajacego. Uklad dziala wiec w ten sposob, ze na fotorezystor pada swiatelko, i jezeli przekroczy poziom ustalony potencjometrem (czyli napiecie na wejsciu odwr. bedzie wieksze od napiecia na nieodwr.) to wzmacniacz poda na wyjscie stan wysoki. Przy spadaniu natezenia swiatla odwrotnie.
To fragment do wyjscia wzmacnacza.
Na wyjsciu wzmacniacz dziala jak trzeba, poniewaz sprawdzalem to miernikiem i podczepiajac uklad tranzystora z brzeczykiem.
Z tego wyjscia podlaczylem ukl CD4013BCN zaw. 2 przerzutniki typu D.
Czyli do wejscia 3(clock) podlaczylem wyjscie wzmacniacza, do 7 i 14 zasilanie, wyjscie odwracajace (2) podlaczylem do wejscia danych(5), a na wyjciu nieodwracajacym (1) sprawdzalem rezultaty.
I nic, a powinno juz dzielic na co drugi.
Koles powiedzial mi, zebym wrzucil maly kondensator 10mikroF pomiedzy zasilanie i mase scalaka 4013, ale nie wiem po co, skoro zasilam go z baterii 9v, rezystory przed wzmacniaczem sa rzedu diesiatek kiloomow, fotorezystor ma od 10kilo do 3Mega, potecjometr 220kilo, wszystko sterowane napieciowo, spadki niewielkie. Ale zrobilem to. I co? I nic.
Jedyne co wymyslilem, to to, ze wzmacniacz moze miec przy przechodzeniu pomiedzy stanami jakies drgania albo co, i to zakloca prace licznika. Nie mam oscyloskopu, zeby to stwierdzic, ale moze to pomiedzy wyjscie wzmacniacza i mase trzeba wlepic jakis kondensator?
Z innej beczki - jak sie wkleja rysunki? Bo meczące jest to wklepywanie literek Trzeba miec go gdzies w sieci i podac do niego adres? Czy jakos tu sie da wkleic?
Co do wzmacniaczy to nie sa one ani z serii TTL ani CMOS,
natomiast napiecie wyjsciowe moze pasowac do poziomow napiec wejsciowych tych serii - dla CMOSow wg moich wyliczen przy zasilaniu Vcc = 9.0000V poziom niski to 0-2.7V, zas wysoki 6.3-9V,
a zatem napiecie na wyjsciu wzmacniacza jesli ma zadowolic Twoja kostke (4013), to powinno sie wahac od co najwyzej 2.7 do co najmniej 6.3V. Jesli tak jest, to problemow szukalbym w jakosci sygnalu wychodzacego ze wzmacniacza, ewentualne drgania mozesz sprawdzic bez oscyloskopu - np podlacz jakis licznik, np 4040 / 4017 / 4022 / ... - masz sporo do wyboru. Do glowy przychodzi mi jeszcze taka przyczyna klopotow: zbyt mala predkosc narastania/opadania napiecia na wyjsciu wzmacniacza - sprobuj przepuscic sygnal przez jakiegos Shmitt-Triggera (np 4093).
natomiast napiecie wyjsciowe moze pasowac do poziomow napiec wejsciowych tych serii - dla CMOSow wg moich wyliczen przy zasilaniu Vcc = 9.0000V poziom niski to 0-2.7V, zas wysoki 6.3-9V,
a zatem napiecie na wyjsciu wzmacniacza jesli ma zadowolic Twoja kostke (4013), to powinno sie wahac od co najwyzej 2.7 do co najmniej 6.3V. Jesli tak jest, to problemow szukalbym w jakosci sygnalu wychodzacego ze wzmacniacza, ewentualne drgania mozesz sprawdzic bez oscyloskopu - np podlacz jakis licznik, np 4040 / 4017 / 4022 / ... - masz sporo do wyboru. Do glowy przychodzi mi jeszcze taka przyczyna klopotow: zbyt mala predkosc narastania/opadania napiecia na wyjsciu wzmacniacza - sprobuj przepuscic sygnal przez jakiegos Shmitt-Triggera (np 4093).
Dzieki panowie za zainteresowanie i bezinteresowna filantropie.
mw15...: Napiecia sie zgadzaja, w stanie wysokim 8,5V, w niskim 1,2V(tez nie wiem skad, powinno byc chyba 0). Zastosowanie licznika wyobrazam sobie w ten sposob, ze podlaczyc, mignac pare razy przed fotorezystorem i sprawdzic stan wszystkich nozek? Potem jeszcze raz i porownac wynik? Moze to i sluszne. Sie sprawdzi
Jezeli chodzi o zbyt mala predkosc narastania, to z teorii mi wynika, ze jest to dosc szybkie, ale kto to wie...
Jezeli moglbys podac mi jakies stronki albo inne pedeefy z teoria i praktyka dot. tych schmittow, to bylbym gleboko dzwieczny. Sam znalazlem jedynie bzdury typu "jest to uklad zawierajacy bramki z petla histerezy i cos tam cos tam." Nic o zastosowaniu i jak to sie je.
gruszek: Zrobilem tak. Niestety nie zadzialalo. Podczepialem tez male kondensatory zeby wyrownac sygnal. I nic. Fotorezystor ma duza bezwladnosc, ale przy moich zastosowaniach i tak roznica rezystancji jest w dziesiatkach kilo przy 5 hercach.
Do wszystkich: Doczytalem sie jeszcze przed chwila, ze cmosy sa wrazliwe na jakies tam napiecia przy wlaczaniu i wylaczaniu. W sumie nie probowalem, ale moze wystarczy popapranca zresetowac i pojdzie? Ale watpie.
mw15...: Napiecia sie zgadzaja, w stanie wysokim 8,5V, w niskim 1,2V(tez nie wiem skad, powinno byc chyba 0). Zastosowanie licznika wyobrazam sobie w ten sposob, ze podlaczyc, mignac pare razy przed fotorezystorem i sprawdzic stan wszystkich nozek? Potem jeszcze raz i porownac wynik? Moze to i sluszne. Sie sprawdzi
Jezeli chodzi o zbyt mala predkosc narastania, to z teorii mi wynika, ze jest to dosc szybkie, ale kto to wie...
Jezeli moglbys podac mi jakies stronki albo inne pedeefy z teoria i praktyka dot. tych schmittow, to bylbym gleboko dzwieczny. Sam znalazlem jedynie bzdury typu "jest to uklad zawierajacy bramki z petla histerezy i cos tam cos tam." Nic o zastosowaniu i jak to sie je.
gruszek: Zrobilem tak. Niestety nie zadzialalo. Podczepialem tez male kondensatory zeby wyrownac sygnal. I nic. Fotorezystor ma duza bezwladnosc, ale przy moich zastosowaniach i tak roznica rezystancji jest w dziesiatkach kilo przy 5 hercach.
Do wszystkich: Doczytalem sie jeszcze przed chwila, ze cmosy sa wrazliwe na jakies tam napiecia przy wlaczaniu i wylaczaniu. W sumie nie probowalem, ale moze wystarczy popapranca zresetowac i pojdzie? Ale watpie.
http://www.philipslogic.com/products/sc ... gers/4093/... Jezeli moglbys podac mi jakies stronki albo inne pedeefy z teoria i praktyka dot. tych schmittow, to bylbym gleboko dzwieczny. Sam znalazlem jedynie bzdury typu "jest to uklad zawierajacy bramki z petla histerezy i cos tam cos tam." Nic o zastosowaniu i jak to sie je ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości