Poszukuję informacji na temat sterowania prędkości silników synchronicznych.
Jak ktoś coś ma, będę wdzięczny.
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięSilniki synchroniczne - sterowanie prędkością
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
-
- -
- Posty:269
- Rejestracja:1 kwie 2003, o 20:32
- Lokalizacja:Bielsko-Biała
-
- -
- Posty:14
- Rejestracja:14 sty 2004, o 23:40
- Lokalizacja:Warszawa
- Kontaktowanie:
Witam
Sterowanie silników synchronicznych.............ciekawe ciekawe. Wojtku, można tego dokonać na kilka sposobów, lepszych gorszych, tańszych, droższych. Jak wiesz zapewne są to maszyny elektryczne które wirują z prędkością wirującego pola magnetycznego. Innymi słowy, jeżeli zasilamy stojan napieciem 3 X (ileś tam V) ~, to wytwarza sie WIRUJĄCE pole magnetyncze. Przy 50 Hz wiruje ono 50 razy na sekunde czyli 3000 razy na minute, co odpowiednio daje 3000 obr / min. W tych maszynach poślizg praktycznie nie egzystuje. Dlaczego ?. To może powiem innym razem. Mianowicie, predkość wirowania takiej maszyny idzie zmienić albo przez zmiane czestotliwości napiecia zasilania (przemiennik częstotliwości - cyklokonwertor), lub nie znacznie przez zmiane napiecia wzbudzenia (napiecie podane na wirnik). Ale ale, jest jeszcze 3 metoda - wynika ona z pewnego wzorku. Mianowicie ilość par biegunów. Im wyższa, tym maszyna "kręci" wolniej. Np. masz pod ręką silnik z jedną parą biegunów na faze, więc liczysz sobie to ze wzorku - 60 x częstotliwość zasilania i ten iloczyn dzielisz przez ilość par biegunów NA 1 FAZE. Czyli np. 60 x 50 / 1 = 3000 obr / min. No i to jest ta trzecia metoda, Można to jeszcze zmieniać w granicach 5 % wartości nominalnej, przez zmiane reaktancji w osiach podłużnej i poprzecznej maszyny. ALE UWAGA !!. Trik ten zadziała tylko w maszynie z biegunami JAWNYMI. Przy silniku z wirnikiem cylindrycznym, nie masz nawet co próbować. Cóż, napisałem tyle co wiem, jakbyś miał wiecej pytań to służe większą dawką wiedzy teoretycznej i praktycznej.
Sterowanie silników synchronicznych.............ciekawe ciekawe. Wojtku, można tego dokonać na kilka sposobów, lepszych gorszych, tańszych, droższych. Jak wiesz zapewne są to maszyny elektryczne które wirują z prędkością wirującego pola magnetycznego. Innymi słowy, jeżeli zasilamy stojan napieciem 3 X (ileś tam V) ~, to wytwarza sie WIRUJĄCE pole magnetyncze. Przy 50 Hz wiruje ono 50 razy na sekunde czyli 3000 razy na minute, co odpowiednio daje 3000 obr / min. W tych maszynach poślizg praktycznie nie egzystuje. Dlaczego ?. To może powiem innym razem. Mianowicie, predkość wirowania takiej maszyny idzie zmienić albo przez zmiane czestotliwości napiecia zasilania (przemiennik częstotliwości - cyklokonwertor), lub nie znacznie przez zmiane napiecia wzbudzenia (napiecie podane na wirnik). Ale ale, jest jeszcze 3 metoda - wynika ona z pewnego wzorku. Mianowicie ilość par biegunów. Im wyższa, tym maszyna "kręci" wolniej. Np. masz pod ręką silnik z jedną parą biegunów na faze, więc liczysz sobie to ze wzorku - 60 x częstotliwość zasilania i ten iloczyn dzielisz przez ilość par biegunów NA 1 FAZE. Czyli np. 60 x 50 / 1 = 3000 obr / min. No i to jest ta trzecia metoda, Można to jeszcze zmieniać w granicach 5 % wartości nominalnej, przez zmiane reaktancji w osiach podłużnej i poprzecznej maszyny. ALE UWAGA !!. Trik ten zadziała tylko w maszynie z biegunami JAWNYMI. Przy silniku z wirnikiem cylindrycznym, nie masz nawet co próbować. Cóż, napisałem tyle co wiem, jakbyś miał wiecej pytań to służe większą dawką wiedzy teoretycznej i praktycznej.
-
- -
- Posty:269
- Rejestracja:1 kwie 2003, o 20:32
- Lokalizacja:Bielsko-Biała
-
- -
- Posty:14
- Rejestracja:14 sty 2004, o 23:40
- Lokalizacja:Warszawa
- Kontaktowanie:
Witam.
Literatura :
"Maszyny i napęd elektryczny" - Zbigniew Stein
"Napęd Elektryczny" - j.w.
"Aparaty i urządzenia elektryczne" - Witold Kotlarski
"Energoelektronika" - Praca zbiorowa
"Tyrystorowe napedy przemysłowe" - niestety autora nie znam (książke miałem przez 3 minuty w ręku więc nie zdąrzyłem zapamiętać)
Z literatury to są pozycje w których są zawarte wyczerpujące wiadomości z zakresu budowy, działania, obsługi i exploatacji maszyn elektrycznych ( w tym s. synchronicznych). Są opisane również wszelkie możliwe napedy energoelektroniczne ("Energoelektronika" i ta ostatnia pozycja).
Linki :
Niestety tu musze zawieść - linki jeżeli jakieś znajduje, to są to przeważnie strony producentów specializowanych układów, gotowych, uruchomionych - tylko płacić, podłaczać i sie cieszyć badź nie.
Teraz z innej beczki. Sprawdź z którego roku jest to silnik (powinno to być wybite na tabliczce). Jeśli ma mniej jak 8 - 10 lat to powiem ci dlaczego bedzie łatwiej go "uzbroić" w odpowiedni ukł napedowy.
Otóż, w starszych konstrukcjach tego typu, jakość blach transformatoroych, z których były wykonane magnetowody (stojan, wirnik) pozostawiała bardzo wiele do życzenia. Słowem odbiegała od dzisiejszych norm i standartów o ładne pare dekad . Jeżeli zdecydujesz sie zastosować przemiennik częstotliwości (najlepszy wybór wg, mnie) to z młodymi silnikami bedzie o tyle łatwiejsza sprawa że pracują one nawet przy napięciu o przebiegu prostokątnym (byle by miał to 50 Hz) wierz mi na słowo - ojciec kolegi zasila na działeczce hydrofor Danfosa z 750 Watowej przetwornicy tranzystorowej która pracuje z f w okolicach 50 - 60 Hz. Wiec widzisz, sprawa bedzie o tyle prostsza, ze wystarczy bedzie zastosować prosty ukłąd przemiennika czestotliwości dający na wyjściu nie czystego sinusa, lecz prostokąt, piłe, trójkąt. Dowolność jest naprawde duża. Chyba że zdecydujesz sie na rozwiązanie troszeczke bardziej innowacyjne. Dlaczegoby nie zaprogramować choćby nawet któregoś PICa zeby wytwarzał "cyfrowego" sinusa (każdy wtajemniczony chyba wie o co mi chodzi). W analogu dostaniesz ~. Wybieraj - prostota, czy funkcjonalność. To jak narazie tyle porad. Bedziesz potrzebował wiecej, pisz śmiało. Jak znajde chwilke to przysiąde i spróbuje sklecić jakiś układzik. Najlepiej by było jakbyś Wojtku podał mi parametry tegoż silniczka - słowem wszystko co jest na tabliczce znamionej (nie zaciskowej), a wtedy dogadamy sie lepiej. Tymczasem żegnam i pozdrawiam. Cześć
Literatura :
"Maszyny i napęd elektryczny" - Zbigniew Stein
"Napęd Elektryczny" - j.w.
"Aparaty i urządzenia elektryczne" - Witold Kotlarski
"Energoelektronika" - Praca zbiorowa
"Tyrystorowe napedy przemysłowe" - niestety autora nie znam (książke miałem przez 3 minuty w ręku więc nie zdąrzyłem zapamiętać)
Z literatury to są pozycje w których są zawarte wyczerpujące wiadomości z zakresu budowy, działania, obsługi i exploatacji maszyn elektrycznych ( w tym s. synchronicznych). Są opisane również wszelkie możliwe napedy energoelektroniczne ("Energoelektronika" i ta ostatnia pozycja).
Linki :
Niestety tu musze zawieść - linki jeżeli jakieś znajduje, to są to przeważnie strony producentów specializowanych układów, gotowych, uruchomionych - tylko płacić, podłaczać i sie cieszyć badź nie.
Teraz z innej beczki. Sprawdź z którego roku jest to silnik (powinno to być wybite na tabliczce). Jeśli ma mniej jak 8 - 10 lat to powiem ci dlaczego bedzie łatwiej go "uzbroić" w odpowiedni ukł napedowy.
Otóż, w starszych konstrukcjach tego typu, jakość blach transformatoroych, z których były wykonane magnetowody (stojan, wirnik) pozostawiała bardzo wiele do życzenia. Słowem odbiegała od dzisiejszych norm i standartów o ładne pare dekad . Jeżeli zdecydujesz sie zastosować przemiennik częstotliwości (najlepszy wybór wg, mnie) to z młodymi silnikami bedzie o tyle łatwiejsza sprawa że pracują one nawet przy napięciu o przebiegu prostokątnym (byle by miał to 50 Hz) wierz mi na słowo - ojciec kolegi zasila na działeczce hydrofor Danfosa z 750 Watowej przetwornicy tranzystorowej która pracuje z f w okolicach 50 - 60 Hz. Wiec widzisz, sprawa bedzie o tyle prostsza, ze wystarczy bedzie zastosować prosty ukłąd przemiennika czestotliwości dający na wyjściu nie czystego sinusa, lecz prostokąt, piłe, trójkąt. Dowolność jest naprawde duża. Chyba że zdecydujesz sie na rozwiązanie troszeczke bardziej innowacyjne. Dlaczegoby nie zaprogramować choćby nawet któregoś PICa zeby wytwarzał "cyfrowego" sinusa (każdy wtajemniczony chyba wie o co mi chodzi). W analogu dostaniesz ~. Wybieraj - prostota, czy funkcjonalność. To jak narazie tyle porad. Bedziesz potrzebował wiecej, pisz śmiało. Jak znajde chwilke to przysiąde i spróbuje sklecić jakiś układzik. Najlepiej by było jakbyś Wojtku podał mi parametry tegoż silniczka - słowem wszystko co jest na tabliczce znamionej (nie zaciskowej), a wtedy dogadamy sie lepiej. Tymczasem żegnam i pozdrawiam. Cześć
-
- -
- Posty:14
- Rejestracja:14 sty 2004, o 23:40
- Lokalizacja:Warszawa
- Kontaktowanie:
-
- -
- Posty:269
- Rejestracja:1 kwie 2003, o 20:32
- Lokalizacja:Bielsko-Biała
Wielkie dzięki!
Na razie chodziło mi raczej o teorię niż konkretny układ, ale schemat z Protela chętnie zobaczę. Mój e-mail: wojdudek@poczta.onet.pl
Jeszcze raz dzięki, jak będą jakieś konkrety, to wiem gdzie szukać fachowca.
Na razie chodziło mi raczej o teorię niż konkretny układ, ale schemat z Protela chętnie zobaczę. Mój e-mail: wojdudek@poczta.onet.pl
Jeszcze raz dzięki, jak będą jakieś konkrety, to wiem gdzie szukać fachowca.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości