Alternator - znowu

[_Wojciech_]

Witam.

Taka sytuacja:
Alternator zwarty (zamiast obciążenia kawał drutu,czyli maksymalne obciążenie).
Czy po zasileniu uzwojenia wzbudzenia z osobnego źródła (odłaczone oryginalne diody, napięcie 14V podane na szczotki wirnika), alternator ma jakiś początkowy moment rozruchowy? Tzn. chodzi mi o to, czy stawia opór (powiedzmy gdy by go kręcić ręką), czy musi osiągnąć jakieśtam obroty, żeby stawiał opór?
Mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi.

[end]

Jak dobrze zrozumiałem to...
Bedzie tak samo bo przecież szczotki dalej przylegają do ośki z której są odprowadzane druty do uzwojenia.
Może pojawia się opornośc rzędu kilkunastu ohm podczas gdy wiruje oś.
Niejestem pewien czy dobrze zrozumiałem temat.
W ogule po co Ci to?

[_Wojciech_]

Nie chodzi mi o opór omowy, tylko siłę fizyczną. Konkretnie moment hamujący (czy jakoś tak). Czyli, czy jak go zasilę (wzbudzenie), to czy będzie ciężko nim pokręcić, czy nie. Oczywiście uzwojenie stojana zwarte.