Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięplyta z komputera
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Grzegorz Becker, Moderatorzy
Witam
mam plyte w ktorej wylały sie kondensatory
moge je normalnie wylutowac jesli mam lutownice transformatorowa
mam plyte w ktorej wylały sie kondensatory
moge je normalnie wylutowac jesli mam lutownice transformatorowa
Witam.
Mam nadzieję, że chodzi Tobie o akumulator podtrzymujący. W zasadzie powinieneś użyć lutownicy z grzałką i uziemiomym grotem, ale uważam, że dasz radę transformatorówką.
W przypadku "wylania się" elektrolitów sprawa wygląda trochę inaczej. Oczywiście nie chodzi o lutownicę, ale trzeba znać przyczynę uszkodzenia kondensatorów. Zazwyczaj jest nią napięcie wyższe od znamionowego napięcia kondensatora.
Mam nadzieję, że chodzi Tobie o akumulator podtrzymujący. W zasadzie powinieneś użyć lutownicy z grzałką i uziemiomym grotem, ale uważam, że dasz radę transformatorówką.
W przypadku "wylania się" elektrolitów sprawa wygląda trochę inaczej. Oczywiście nie chodzi o lutownicę, ale trzeba znać przyczynę uszkodzenia kondensatorów. Zazwyczaj jest nią napięcie wyższe od znamionowego napięcia kondensatora.
Nie radę. Lutownica transformatorowa w elektronice to proszenie się o kłopoty.
Eeee..Nie zgadzam się z tym. Lutuje transformatorową "od zawsze" i nie zdarzyło mi się jakiekolwiek uszkodzenie spowodowane stosowaniem tego rodzaju lutownicy. A trochę już nalutowałem, i to ukłądy w różnych technologiach - również na płytach PC-towych. Pozdrawiam.
No to moze masz szczescie franyoNie radę. Lutownica transformatorowa w elektronice to proszenie się o kłopoty.
Lutuje transformatorową "od zawsze" i nie zdarzyło mi się jakiekolwiek uszkodzenie spowodowane stosowaniem tego rodzaju lutownicy.
elektrolity sa znane z tego, ze sie starzeja i przez to spada im napiecie znamionowe. Faktycznie lepiej je wylutyj oporówką (hmmm max 30-40W) i wlutuj swieze. Jezeli plyta sie od poprzednich nie uszkodzila to powinna dzialac, a jezeli nie... to nie wiem czy jest sens szukac na plycie usterki bo ciezko znalezc....
plyta byla sprawna tylko czesto sie resetowala i nie mozna bylo pracowac
teraz wymienilem te kondensatory ale nie chce wstac
jak zalaczam to cooler sie rozkreca ale procesor sie nie grzeje i komp nie startuje
czyzbym za bardzo przygrzal? wylutowac to usronstwo to sztuka i trza bylo troche przygrzac
moze poprawic luty
teraz wymienilem te kondensatory ale nie chce wstac
jak zalaczam to cooler sie rozkreca ale procesor sie nie grzeje i komp nie startuje
czyzbym za bardzo przygrzal? wylutowac to usronstwo to sztuka i trza bylo troche przygrzac
moze poprawic luty
Witam.
Chyba troszeczkę narozrabiałeś. Empiryzm jest dobrym sposobem gromadzenia wiedzy, ale czasami kosztuje. Przed przystąpieniem do "grzania" dokładnie sprawdź miejsca poprzedniej operacji. Zwracaj szczególną uwagę na możliwość zwarć i polaryzację kondensatorów.Z grzaniem nie przesadzaj ze względu na konstrukcję płyty. Jest ona wielowarstwowa i uszkodzenie w warstwach wewnętrznych jest nienaprawialne. Moja "dobra rada" - koniecznie sprawdź zasilacz!!!! W elektronice nic nie dzieje się bez przyczyny. Potwierdzam to co napisał franyo i dodam jeszcze, że poniżej 100 W ( !!!!! ) nigdy nie schodzę. Długie grzanie małą mocą jest bardziej szkodliwe. Zapomniałbym - do tych prac niezbędny jest odsysacz!!
Chyba troszeczkę narozrabiałeś. Empiryzm jest dobrym sposobem gromadzenia wiedzy, ale czasami kosztuje. Przed przystąpieniem do "grzania" dokładnie sprawdź miejsca poprzedniej operacji. Zwracaj szczególną uwagę na możliwość zwarć i polaryzację kondensatorów.Z grzaniem nie przesadzaj ze względu na konstrukcję płyty. Jest ona wielowarstwowa i uszkodzenie w warstwach wewnętrznych jest nienaprawialne. Moja "dobra rada" - koniecznie sprawdź zasilacz!!!! W elektronice nic nie dzieje się bez przyczyny. Potwierdzam to co napisał franyo i dodam jeszcze, że poniżej 100 W ( !!!!! ) nigdy nie schodzę. Długie grzanie małą mocą jest bardziej szkodliwe. Zapomniałbym - do tych prac niezbędny jest odsysacz!!
plyty lepiej nie uziemiaj, bo jak bedziesz naelektryzowany lub cos w tym stylu to ci moze przeleciec przez cala plyte.....
najlepiej poloz ja na gabce (taka szara jest do tego typu rzeczy) i jezeli chcesz byc bardzo ostrozny to sam sie rozelektryzuj (zlap kaloryfer w niemalowanym miejscu albo bolec w kontakcie - najlepiej przywiaz sie drutem )
no i uwazaj na podloge - chodzenie w gumowych butach po welnianym dywanie moze byc tragiczne w skutkach
najlepiej poloz ja na gabce (taka szara jest do tego typu rzeczy) i jezeli chcesz byc bardzo ostrozny to sam sie rozelektryzuj (zlap kaloryfer w niemalowanym miejscu albo bolec w kontakcie - najlepiej przywiaz sie drutem )
no i uwazaj na podloge - chodzenie w gumowych butach po welnianym dywanie moze byc tragiczne w skutkach
witam.
Problem z wylutowaniem wiąże się z metalizacją otworów, zapewniającą kontakt poszczególnych warstw. Wyrwanie metalizacji to "zamordowanie " płyty. W przypadku płyt wielowarstwowych postępuję w taki sposób: miejsce lutu nagrzewam do stopienia cyny i strzał odsysacza, następnie dodaję trochę lutu i kolejny raz odsysacz.Te operacje powtarzam do momentu aż będzie widoczny cały otwór.Zazwyczaj wyprowadzenie elementu znajduje się przy krawędzi otworu więc delikatnie przesuwam je w stronę przeciwnej ścianki. Po takim zabiegu element wypada.Część metalizacji uszkadza się ( rzadko ) ale połączenia są zachowane.
Problem z wylutowaniem wiąże się z metalizacją otworów, zapewniającą kontakt poszczególnych warstw. Wyrwanie metalizacji to "zamordowanie " płyty. W przypadku płyt wielowarstwowych postępuję w taki sposób: miejsce lutu nagrzewam do stopienia cyny i strzał odsysacza, następnie dodaję trochę lutu i kolejny raz odsysacz.Te operacje powtarzam do momentu aż będzie widoczny cały otwór.Zazwyczaj wyprowadzenie elementu znajduje się przy krawędzi otworu więc delikatnie przesuwam je w stronę przeciwnej ścianki. Po takim zabiegu element wypada.Część metalizacji uszkadza się ( rzadko ) ale połączenia są zachowane.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości