Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

plyta z komputera

Greg
plyta z komputera

Postautor: Greg » 5 maja 2003, o 22:19

Witam
mam plyte w ktorej wylały sie kondensatory
moge je normalnie wylutowac jesli mam lutownice transformatorowa
:|

Rumcajs
-
-
Posty:34
Rejestracja:9 kwie 2003, o 20:38

Postautor: Rumcajs » 6 maja 2003, o 15:06

Nie radę. Lutownica transformatorowa w elektronice to proszenie się o kłopoty.

Awatar użytkownika
M.Ch.
-
-
Posty:72
Rejestracja:30 kwie 2003, o 18:07
Lokalizacja:Szczecin

Postautor: M.Ch. » 6 maja 2003, o 15:15

Witam.

Mam nadzieję, że chodzi Tobie o akumulator podtrzymujący. W zasadzie powinieneś użyć lutownicy z grzałką i uziemiomym grotem, ale uważam, że dasz radę transformatorówką.
W przypadku "wylania się" elektrolitów sprawa wygląda trochę inaczej. Oczywiście nie chodzi o lutownicę, ale trzeba znać przyczynę uszkodzenia kondensatorów. Zazwyczaj jest nią napięcie wyższe od znamionowego napięcia kondensatora.

Awatar użytkownika
franyo
-
-
Posty:30
Rejestracja:1 maja 2003, o 21:48
Lokalizacja:Wałbrzych
Kontaktowanie:

Postautor: franyo » 7 maja 2003, o 09:30

Nie radę. Lutownica transformatorowa w elektronice to proszenie się o kłopoty.

Eeee..Nie zgadzam się z tym. Lutuje transformatorową "od zawsze" i nie zdarzyło mi się jakiekolwiek uszkodzenie spowodowane stosowaniem tego rodzaju lutownicy. A trochę już nalutowałem, i to ukłądy w różnych technologiach - również na płytach PC-towych. Pozdrawiam.

mr_kaczor
-
-
Posty:21
Rejestracja:7 maja 2003, o 12:30
Lokalizacja:Słupsk/Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: mr_kaczor » 7 maja 2003, o 13:05

Nie radę. Lutownica transformatorowa w elektronice to proszenie się o kłopoty.

Lutuje transformatorową "od zawsze" i nie zdarzyło mi się jakiekolwiek uszkodzenie spowodowane stosowaniem tego rodzaju lutownicy.
No to moze masz szczescie franyo :)
elektrolity sa znane z tego, ze sie starzeja i przez to spada im napiecie znamionowe. Faktycznie lepiej je wylutyj oporówką (hmmm max 30-40W) i wlutuj swieze. Jezeli plyta sie od poprzednich nie uszkodzila to powinna dzialac, a jezeli nie... to nie wiem czy jest sens szukac na plycie usterki bo ciezko znalezc.... :)

Gość

Postautor: Gość » 7 maja 2003, o 15:04

plyta byla sprawna tylko czesto sie resetowala i nie mozna bylo pracowac
teraz wymienilem te kondensatory ale nie chce wstac
jak zalaczam to cooler sie rozkreca ale procesor sie nie grzeje i komp nie startuje
czyzbym za bardzo przygrzal? wylutowac to usronstwo to sztuka i trza bylo troche przygrzac :(
moze poprawic luty :?

Awatar użytkownika
M.Ch.
-
-
Posty:72
Rejestracja:30 kwie 2003, o 18:07
Lokalizacja:Szczecin

Postautor: M.Ch. » 7 maja 2003, o 16:06

Witam.

Chyba troszeczkę narozrabiałeś. Empiryzm jest dobrym sposobem gromadzenia wiedzy, ale czasami kosztuje. Przed przystąpieniem do "grzania" dokładnie sprawdź miejsca poprzedniej operacji. Zwracaj szczególną uwagę na możliwość zwarć i polaryzację kondensatorów.Z grzaniem nie przesadzaj ze względu na konstrukcję płyty. Jest ona wielowarstwowa i uszkodzenie w warstwach wewnętrznych jest nienaprawialne. Moja "dobra rada" - koniecznie sprawdź zasilacz!!!! :o W elektronice nic nie dzieje się bez przyczyny. Potwierdzam to co napisał franyo i dodam jeszcze, że poniżej 100 W ( !!!!! ) nigdy nie schodzę. Długie grzanie małą mocą jest bardziej szkodliwe. Zapomniałbym - do tych prac niezbędny jest odsysacz!!

Greg

Postautor: Greg » 7 maja 2003, o 21:39

zasilacz jest sprawny
a propo odsysacza to ciezko to odsysac jak kondensatory trzymaja na calej grubosci plyty i stad te grzanie
zewrzec nic nie widze te luty tylko takie ze musze kalafoni dodac :(

Greg

Postautor: Greg » 7 maja 2003, o 21:41

ta plyta to Abit
a Abitom czytalem ze po 2 latach te kondensatory masowo wylewaja

Greg

Postautor: Greg » 7 maja 2003, o 21:45

akurat tym Abitom VH6
z tym ze nie uziemilem grotu lutownicy
zapomnialem :(
to sie wogole to masy plyty powinno uziemic?

mr_kaczor
-
-
Posty:21
Rejestracja:7 maja 2003, o 12:30
Lokalizacja:Słupsk/Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: mr_kaczor » 7 maja 2003, o 22:05

plyty lepiej nie uziemiaj, bo jak bedziesz naelektryzowany lub cos w tym stylu to ci moze przeleciec przez cala plyte.....
najlepiej poloz ja na gabce (taka szara jest do tego typu rzeczy) i jezeli chcesz byc bardzo ostrozny to sam sie rozelektryzuj (zlap kaloryfer w niemalowanym miejscu albo bolec w kontakcie - najlepiej przywiaz sie drutem :D )
no i uwazaj na podloge - chodzenie w gumowych butach po welnianym dywanie moze byc tragiczne w skutkach :wink:

Awatar użytkownika
M.Ch.
-
-
Posty:72
Rejestracja:30 kwie 2003, o 18:07
Lokalizacja:Szczecin

Postautor: M.Ch. » 8 maja 2003, o 14:45

witam.

Problem z wylutowaniem wiąże się z metalizacją otworów, zapewniającą kontakt poszczególnych warstw. Wyrwanie metalizacji to "zamordowanie " płyty. W przypadku płyt wielowarstwowych postępuję w taki sposób: miejsce lutu nagrzewam do stopienia cyny i strzał odsysacza, następnie dodaję trochę lutu i kolejny raz odsysacz.Te operacje powtarzam do momentu aż będzie widoczny cały otwór.Zazwyczaj wyprowadzenie elementu znajduje się przy krawędzi otworu więc delikatnie przesuwam je w stronę przeciwnej ścianki. Po takim zabiegu element wypada.Część metalizacji uszkadza się ( rzadko ) ale połączenia są zachowane.

dat

Postautor: dat » 8 maja 2003, o 18:04

Ludzie tej płycie teraz nawet Gates nie pomoże :lol:

Awatar użytkownika
M.Ch.
-
-
Posty:72
Rejestracja:30 kwie 2003, o 18:07
Lokalizacja:Szczecin

Postautor: M.Ch. » 8 maja 2003, o 18:42

Witam.
Ludzie tej płycie teraz nawet Gates nie pomoże :lol:

Jest to wielce prawdopodobne.Istnieje jeszcze "druga strona medalu". Wiedza jest bardzo nietypowym towarem, którym dzieląc się nic nie tracisz, a możesz wiele zyskać.

Gość

Postautor: Gość » 8 maja 2003, o 19:39

Bardzo dobrze powiedziane.

Wróć do „Serwis urządzeń elektronicznych”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości