Wielopoziomowy czujnik pływakowy.
W moim samochodzie jest zamontowany "Wskażnik ilości płynu do spryskiwaczy szyb samochodowych" opisany tu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... 25#2876525
Wskażnik był zamontowany w 2004 roku z czujnikiem wielopoziomowym w postaci elektrod z węglowymi końcówkami zanurzonymi w płynie. Taki czujnik sprawował się dobrze, elektrody nie zużywały się przez te ponad 10 lat, ale trzeba było okresowo, mniej więcej co 2 lata czyścić elektrodę masy bo odkładał się na niej biały osad, który jest izolatorem.
Dla tego zmieniłem ten czujnik na wielopoziomowy czujnik pływakowy z wykorzystaniem kontaktronów.
Po dokładnym "przemyśleniu" szczegółów konstrukcyjnych okazało się, że konstukcja takiego czujnika jest bardzo prosta, a sama budowa banalnie łatwa.
Ponad to można go wykorzystać bezpośrednio do sterowania linijką diodową, bez dodatkowej elektroniki, jedynie potrzebne są rezystory ograniczające prąd diod LED. U mnie jednak pozostał stary układ, nie było sensu go przerabiać.
Wszystko jest dokładnie widoczne na rysunku złożeniowym oraz na fotografiach.
Taki wielopoziomowy czujnik zawsze musi być "robiony na miarę" do konkretnego zbiornika. Nie da się kupić gotowego rozwiązania.
Zastosowane są gotowe pływaki z magnesem pierścieniowym, pochodzące z pojedyńczych czujników typu CAT/020. Gdy pływak zamontowany na rurce swobodnie pływa, magnes pierścieniowy (7) gdy jest na górze, znajduje sie dokładnie na poziomie wody (płynu). Gdy pływak zamontowany odwrotnie, magnes znajduje się 10 mm pod powierzchnią wody. Można to wykorzystać przy ustalaniu mierzonych poziomów.
W opisywanym czujniku wszystkie magnesy są na górze.
Gdy pierścieniowy magnes (7) pływaka znajduje się na środku bańki kontaktronu, styki są zwarte. Przesunięcie pierścienia magnesu o około 5 mm w górę lub w dół powoduje rozwarcie styków kontaktronu.
Mosiężna, niklowana rurka (3) o zewnętrznej średnicy 8 mm i odpowiedniej długości pochodzi z teleskopowej anteny. Górny koniec rurki osadzony w gumowym korku (2). Jest to korek "winiarski" o wymiarach podanych na rysunku. Do nabycia w sklepach z atrykułami gospodarstwa domowego.
Dolny koniec rurki należy szczelnie zmknąć przez wlutowanie do środka krążka z blaszki.
Na dolnym końcu rurki znajduje się stabilizator położenia (11). Jest to pierścień o szerokości około 15 mm ucięty z igielitowego wężyka o wewnętrznej średnicy 7,5 mm i grubości ścianki 1,5 mm. Stabilizator opiera się o dno zbiornika po wciśnięciu korka i rurki. Z tego samego wężyka są odcięte pierścienie ograniczników położenia pływaka, górny (5), dolny (8).
Przed przesuwaniem się pierścienia stabilizatora (11) przy naciskaniu na korek i rurkę zabezpiecza kołek (12) wykonany z drutu miedzianego o średnicy 1,5 mm.
Do wętrza rurki jest włożony miedziany drut montażowy (4) o średnicy 1,5 mm. Górny koniec drutu przylutowany do zewnętrznej strony opaski zaciskowej (1), dolny koniec opiera się o dno rurki.
Na odpowiednich dobranych/wyliczonych/wymierzonych wysokościach są umieszczone znaczniki poziomów (9). Są to kawałeczki ciasnej rurki izolacyjnej.
Po ustaleniu znaczników na odpowiednich wysokościach należy do drutu przylutować jednym końcem kontaktrony w ten sposób, aby środek bańki kontaktronu znalazł się dokładnie na przeciw znacznika. Do drugich końców kontaktronów przylutować przewody. Niema potrzeby skracania końcówek kontaktronów.
Taki montaż kontaktronów pozwala po zluzowaniu opaski (1) wyjąć "wkład" z wnętrza rurki bez konieczności jej demontażu ze zbiornika. Przewody od kontaktronów, aby się nie myliły należy oznaczyć numerami poziomów, odpowiednią ilością kropek farby, lub lepiej, odpowiednią ilością małych kawałeczków rurki jzolacyjnej.
Kontaktrony już są zamontowane na odpowiednich wysokościach, teraz trzeba dokonać ustawienia pływaków względem kontaktronów.
Można to zrobić "na stole" z wykorzystaniem omomierza, ale wygodniej jest skorzystać z żaróweczki i bateryjki, lub diody LED z rezystorem i bateryjki.
Ja skorzystałem z latarki na płaską baterię, podłączając się kolejnymi kontaktronami do wyłącznika latarki.
Po zamontowaniu "wkładu" z kontaktonami do rurki należy zacisnąć opaskę i podłącyć się kontaktronem do wyłącznika latarki. Przesuwając pływak, (zapala się żaróweczka), należy wyczuć gdzie jest środek kontaktronu i w tym miejscu zablokować od góry pływak przesuwając górny ogranicznik (5). Po przesunięciu pływaka około 5 mm w dół żaróweczka powinna zgasnąć. Dolne położenie pływaka należy zablokować dolnym ogranicznikiem (8) w ten sposób, aby pływak dla pewności działania miał możliwość poruszania się w zakresie około 10 mm.
Czynności te powtórzyść z każdym pływakiem, i czujnik gotowy do użytku.
Ozdobna nakładka (13) oprócz funkcji estetycznej zabezpiecza przed przypadkowym dostaniem sie płynu do wnętrza rurki w czasie jego uzupełniania.
.
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięWielopoziomowy czujnik pływakowy.
Moderatorzy:Jacek Bogusz, robertw, Moderatorzy
- Jacek Bogusz
- -
- Posty:470
- Rejestracja:12 maja 2010, o 17:37
- Lokalizacja:Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Wielopoziomowy czujnik pływakowy.
Bardzo mi się podoba pomysł. Świetne i nieskomplikowane rozwiązanie. Gdyby troszkę pokombinować, to można wyprowadzić poziom na 2 przewodach. Uprościłoby to instalację, chociaż kosztem komplikacji wskaźnika poziomu
Re: Wielopoziomowy czujnik pływakowy.
Faktycznie ciekawe rozwiązanie. A żeby na dwa przewody - szeregowo połączony łańcuszek równolegle łączonych rezystorów i kontaktronów. Zwarcie kontaktrona zmniejszenie rezystancję układu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości