A przed chwilą twierdziłeś, że przekierowywane dane mogą trafić na komputer sąsiada, który zamierza mnie szpiegować, że przyjaciel w "służbach" tylko przekieruje dane.
Niejednokrotnie komputery są indywidualnie szpiegowane, jednak niekoniecznie musi szpiegować funkcjonariusz. Może to być stacja jakiejś innej osoby. Naprawdę trudno to udowodnić.
Załóżmy dla uproszczenia, że korzystam z ogólnie dostępnego programu, co więcej jego kod źródłowy również jest powszechnie dostępny i możesz sobie dokładnie prześledzić jak działa. Służby (czy w tym wypadku Ty) mogą prosić szefostwo (czy w tym wypadku mnie) o dowolne dane (w tym przypadku jedynie o dane które posiadało by szefostwo, pytanie o odszyfrowaną treść z przyczyn oczywistych odpada ).
jeżeli byś był o coś podejrzany, i znalazły by się na to inne dowody, to twoje wiadomości jak również komputer mogą zostać przejęte.
Przeciętni użytkownicy posiadają (a przynajmniej powinni) mózg, zdolność myślenia... jak są na tyle nierozważni że podają na facebookach wszystko jak na tacy, to jest ich problem, nie mój. Co więcej... często zdarzało mi się na takich zarobić, jak przychodzili z rozwalonym systemem, albo zmienionymi hasłami i prosili o pomoc.
Ludzie po prostu muszą się nauczyć myśleć, na głupotę i powszechne obecnie paplanie wszędzie i o wszystkim nie ma lekarstwa, i nie potrzeba tutaj żadnych podsłuchów. Socjotechnika to najpotężniejsza tutaj broń.
zwróć uwagę że ja nie piszę o podawaniu danych.
Użytkownicy o których wspomniałem są ludźmi tak jak my korzystającymi z dobrodziejstw sieci.
Pomijając już same wiadomości to w tym procederze szpieguje się raczej to z jakich stron korzystasz i jaki masz tam udział.
Co prawda murarzowi nic nie zrobią , ale już kandydatowi na prawnika, sędziego, handlowca bądź innego pracownika umysłowego może to zaszkodzić.
Takim ludziom praktycznie nie przysługuje to co przeciętnemu kowalskiemu, tak jak tobie czy mi.
Jeśli zaryzykują, to mogą zostać wykluczeni z listy kandydatów na określone stanowisko, bądź po prostu zastąpieni kimś innym, bo w końcu każdy pracodawca (urząd, ew. korporacja bądź branża dmucha na zimne)
Ludzie którzy się żalą często wywodzą się grona inteligencji, które zapomniało iż celibat w odpowiednim znaczeniu oraz pojmowaniu tego słowa dotyczy nie tylko księży. (wystarczy jedna menda która czegoś tam pozazdrości, albo będzie złośliwa.)
Prosty przykład, nawiążesz kontakt z kochanką przez skype, i powiedz mi co tu ciebie chroni kiedy ona ma zwykły komputer. ? (wszystko leci przez komputer pośredniczący)
Wierz mi, że każda większa firma dba o dobre imię, a taka wiadomość może bardzo ci zaszkodzić w drodze dalszego awansu.
Jeszcze raz pragnę ciebie uświadomić, że w tym temacie który założyłem nie rozchodzi się o jakiś kozaków którzy szyfrują sobie firmowe wiadomości, bo tak naprawdę rozchodzi się tu o jakieś show, a nie owoce twojej pracy.
Celem tego przestępstwa jest pozyskanie czegoś co ciebie zgnoi, a nie zrobi bohatera za zasługi.
Ja tu piszę o życiu, i wierz mi że nie każdy ma aż taką styczność z informatyką tak jak ty, i nie każdy zdąży w porę się obudzić.
Mam nadzieję że podobne tematy pojawią się na innych forach, bo tu już nie rozchodzi się o szpiegowanie ludzi w celu zwalczania przestępczości. Te narzędzia wykorzystuje się celu łamania prawa.
Jeszcze trochę a i dziennikarze dostaną zielone światełko.