Strona 1 z 1

Praktyczna forma drukowania kursów w EP

: 14 kwie 2012, o 10:08
autor: whiteman
WItam,
Moim zdaniem nowa forma drukowania w magazynie stron dotyczących kursów w postaci kart do segregatora to strzał w dziesiątkę!!! Są to najbardziej uniwersalne i czasoodporne treści w tym magazynie stąd możliwość ich łatwego przechowywania w segregatorach tematycznych może bardzo uprościć późniejsze odszukiwanie potrzebnych treści czy skompletowanie np. całego kursu w jednym miejscu zamiast szukać kolejnych odcinków w różnych numerach.
Jako wielki zwolennik porządku w dokumentacji doceniam ten gest redakcji w stronę praktycznego wykorzystania czasopisma w formie drukowanej.
Oby więcej takich pomysłów!
Pozdrawiam

Re: Praktyczna forma drukowania kursów w EP

: 14 kwie 2012, o 11:53
autor: ACeK
ObrazekJa skolei bardziej lubie wersje elektroniczna niz papierowa. Dlaczego bo dzieki temu ze pdf-y nie sa zablokowane mozna z nimi robic praktycznie wszystko co sie chce. Uzywajac adobe acrobat mozna dokladac lub usuwac strony. A nie potrzebne fragmenty ze strony kasowac. Jak potrzeba zawsze mozna wydrukowac. Papierowe wersje fajnie sie czyta ale bardzo duzo zajmuja miejsca na polce Obrazek

Re: Praktyczna forma drukowania kursów w EP

: 14 kwie 2012, o 15:30
autor: MatyAS
Papierowe wersje fajnie sie czyta ale bardzo duzo zajmuja miejsca na polce
Jasne... Ja też tak uważałem. Do czasu jak wszystkie zasoby z kompa szlag trafił wraz z twardzielem i płytą główną.
Papier jest papier... Co najwyżej pożar może go ruszyć, albo dziecko zrobi z niego łódeczkę... ;)

Re: Praktyczna forma drukowania kursów w EP

: 14 kwie 2012, o 17:26
autor: Tomasz Gumny
Papier jest papier... Co najwyżej pożar może go ruszyć
Niestety woda również a suszenie jest baardzo upierdliwe. :(

Re: Praktyczna forma drukowania kursów w EP

: 14 kwie 2012, o 17:42
autor: pajaczek
Szkoda tylko, że skład się trochę bardziej nie postarał, choć zdaję sobie sprawę z tego że ułożenie wszystkiego idealnie może być... upierdliwe.
Jednak żeby wydzielić sobie kurs Orcad'a i Allegro... muszę pociąć artykuł o RaspberryPi, i zrezygnować z ciągłości kursu o "przetwornicach krok po kroku" (kartki "zachodzą" na siebie).
Podobnie kursy: Kwiksticka i Linuksa embedded, oraz Pic'a i IQRF.
Dysponując pewną liczbą reklam w gazecie, można by to chyba w przyszłości lepiej rozplanować?
Osobiście pewnie nie będę i tak "wycinał" ale mocno mi się to rzuciło w oczy.

Re: Praktyczna forma drukowania kursów w EP

: 14 kwie 2012, o 18:30
autor: MatyAS
Niestety woda również a suszenie jest baardzo upierdliwe.
Ale woda to tylko po ugaszeniu pożaru... ;) i potopie... Potopów w chałupie miałem trzy (wężyki elastyczne od baterii lubią pękać w najmniej odpowiednim momencie),w tym raz zalał mnie dokładnie sąsiad (ściany i sufity schły tydzień, a w domu nie można było używać niczego "na prąd") i wszystkie dokumentacje przetrwały (papierowe). A komputer już trzy razy zrobił mi psikusa i musiałem zaczynać od zera... Może jakiś pendrive, albo przenośny dysk...? No w każdym razie; Jako człowiek "starej daty" i w związku z tym pewnego nabytego szacunku do "papieru drukowanego" - zawsze wolę mieć najważniejsze rzeczy "na podoredziu" w formie papierowej. Datascheet'y - niby łatwo i wszystko można znaleźć, ale wyszukać zamiennik, czy na spokojnie przyjrzeć się parametrom - wolę "papierek". Schematy z kolei - w pracy jestem zmuszony do korzystania z bazy schematów bezpośrednio z zasobów komputera i klnę zawsze na czym świat stoi. Zwłaszcza bardziej obszerne schematy są tak niewygodne w przeglądaniu (zwłaszcza w momencie, gdy karta praktycznie nie ma własnej pamięci, a net jest z Ery...), że w porównaniu z płachtą papieru - NIE MA PORÓWNANIA.
Ale trochę odbiegłem - to w celu szerszego spojrzenia na sprawę. Nie zawsze HDD jest lepszy od celulozy... :)

Re: Praktyczna forma drukowania kursów w EP

: 15 kwie 2012, o 10:18
autor: whiteman
ObrazekJa skolei bardziej lubie wersje elektroniczna niz papierowa. Dlaczego bo dzieki temu ze pdf-y nie sa zablokowane mozna z nimi robic praktycznie wszystko co sie chce. Uzywajac adobe acrobat mozna dokladac lub usuwac strony. A nie potrzebne fragmenty ze strony kasowac. Jak potrzeba zawsze mozna wydrukowac. Papierowe wersje fajnie sie czyta ale bardzo duzo zajmuja miejsca na polce Obrazek
Oczywiście takie podejscie wydaje się być bardzo użyteczne, jednak po pierwsze wspomniany program z tego co wiem trochę kosztuje, więc nie każdy się skłoni do takiego wydatku, a poza tym wykonywanie takich edycji wymaga poświęcenia czasu, który można przeznaczyć na merytoryczne problemy :)
Oczywiście zarówno wersje elektroniczne jak i papierowe mają swoje wady i zalety i spór które są bardziej uzyteczne zależy od przyzwyczjeń i konkretnej sytuacji.

Dużo racji ma kolega pajaczek, że w kolejnych wydaniach można by zwrócic uwagę na układ stron szczególnie jeśli chodzi o odrębne kursy, natomiast artykuły takie jak o RaspberryPi są raczej formą reklamy i zwrócenia uwagi niż merytoryczną treścią która może być użyteczna w późniejszym czasie, więc ich "pocięcie" można jeszcze przeboleć.

Pozdrawiam

Re: Praktyczna forma drukowania kursów w EP

: 5 maja 2012, o 20:57
autor: Agrest
Wydzielone kursy - O.K. Jak ktoś lubi wycinać, to mu się pewnie przyda. Tylko trafna uwaga Pajączka. Ale ja się skupię na pytaniu z ankiety. Można było postawić na jasne litery na ciemnym tle, lub odwrotnie. Co jest bardziej czytelne, to oczywiste. Dlatego kilka (-naście?) lat temu zmieniliśmy tablice rejestracyjne. Ale jak już przywołałem tablice, to one są białe z czarnymi literami, co zapewnia maksymalny kontrast i maksymalną czytelność. A kolor tła kursów ma być nie biały, tylko błękitny. Po co obniżać kontrast? Po co utrudniać życie osobom o słabszym wzroku?

W ankiecie wybrałem czarne litery na błękitnym tle, ale to wybór mniejszego zła.

PozdrA