Układy we/wy i inne

robiw · Postautor: **robiw** » 19 paź 2005, o 20:19

Witam.
W załączniku przedstawiłem 2 małe i typowe układy tranzystorowe wejścia i wyjścia. Chciałem abyście mnie ewentualnie poprawili: pierwszy układ to sterowanie przekaźnikiem logiczną "1" a drugi układ to układ wejścia - podaje logiczne "0" gdy na wejście dostanie 12V.
Czy można w ten sam sposób co przekaźnikiem sterować przetwornikiem piezo z wbudowanym generatorem?
Na jakie napięcie są takie malutkie buzzery do wlutowania na płytkę (taka mała plastikowa puszeczka)?
Czy można w Bascomie ewentualnie wygenerować jakiś ładny dźwięk przypominający "ding-dong"?
W jaki sposób skonstruować prosty układ tranzystorowy, który podaje 12V gdy dostanie logiczną "1", ewentualnie "0". A może lepiej zastosować przekaźnik (obciążalność tego napięcia 12V rzędu 150mA).

I jeszcze jedno: w moim układzie prototypowym odlutowała się masa od stabilizatora i procek 89C4051 "dostał" ok.10 V w związku z czym mocno się zagrzał. Zastanawiam się czy jest sprawny bo generalnie programator go programuje i weryfikuje poprawnie, natomiast zastanawiam się czy jest jakieś ryzyko dla układu, do którego go włożę w celu sprawdzenia? A jeśli jest sprawny to czy tak samo trwały itp jak przed przegrzaniem? To samo napięcie "dostał" DS18S20 ale chyba wytrzymał?

Z góry dzięki za odpowiedź... robiw

Futrzaczek · Postautor: **Futrzaczek** » 27 gru 2005, o 21:34

Małe buzzery są na ok. 3-6V.
Tak, można tak sterować przekażnikiem, buzzerem, silnikiem, tylko na wszelki wypadek zawsze bocznikuj diodą.
Co do dźwięku w BASCOM-ie, to ja nie wiem.
można popróbować to zrobić na kilku tranzystorach i ew. sterować z uK.
Hmmmm... ten układ tranzystorowy to będzie coś takiego:
A - na wejście podajesz "1", wypluwa ci +12V
B - na wejście "0" , wypluwa +12V
Starałem się pomóc, moze coś jeszcze Ci potrzebne...

ps. Elektonik to ze mnie żaden...

ROM · Postautor: **ROM** » 29 gru 2005, o 00:41

W schemacie B, a także A, nie ma potrzeby stosować rezystora 10k, dołączonego do +12V, a i ten do masy, też w zasadzie jest zbyteczny.

Futrzaczek · Postautor: **Futrzaczek** » 29 gru 2005, o 07:32

Ale czasem te tranzystory łapią zakłucenia i się załączaja same... Ja wolę to stosować.
A czy schematy tak w ogóle mają prawo działać?

ROM · Postautor: **ROM** » 31 gru 2005, o 01:24

A czy schematy tak w ogóle mają prawo działać?

Ten z rys. B niestety NIE (jeśli będzie sterowany z logigiki 5V).
Drugi będzie działać jeśli złącze B-E pierwszego tranzystora wytrzyma prąd ok. 5mA, a drugiego 12mA.

Futrzaczek · Postautor: **Futrzaczek** » 31 gru 2005, o 08:29

Zaraz, momencik...

Układ z rysunku B wypluwa z siebie +12V kiedy na wejście poda mu sie mase("0"). Układ z rysunku A wypluwa +12V kiedy na wejście poda mu się +5V("1").

Czajnik · Postautor: **Czajnik** » 31 gru 2005, o 15:17

to może wyjaśnei dokładnie

Rysunek B:

Progiem załączenia będzie napięcie około (pomijam prądy polaryzujące tranzystor wynikające z hfe obciążenia) 11,23 V. Poniżej tego napięcia układ się załączy tzn. tranzystor będzie przewodził. Wiec sterowanie z logiki TTL owej nie ma tu szans bo żadna różnica czy to 0V czy 5V... io tak będzie to poniżej tych 11,23

Rysunek A:

Jak widać "prawa" częśc schematu jest taka sama jak na rysunku B. Lewa część rysunku to klasyczny ukłąd dopasowania poziomu. I tutaj odniesienim do jego sterowania jest OV. Progiem załączenia jest tutaj napięcie 0,77V. Układ jest jak najbardziej poprawny choć jeśli miałby działać w jakimć pewnym urzadzeniu i sterować czymś zewnętrznym to zalecałbym jaić transoptor zamiast "lewego tranzystora"

Futrzaczek · Postautor: **Futrzaczek** » 31 gru 2005, o 17:57

Czajnik, ja chciałem zaznaczyć, że tydzień temu poznałem jak działa tranzystor więc błędy będę popełniał, ale dzięki za korektę.

Układy we/wy i inne

Kto jest online