Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięBascom - konurs w EP
Moderatorzy:Jacek Bogusz, robertw, k.pawliczak, Moderatorzy
Witam!
Poniewaz na ogloszenia w EP nie bylo zadnej reakcji, postanowilem na grupie oglosic konkurs na najlepsze projekty "bascomowe". Zasady sa takie: nadsylacie na adres redakcji EP projekty napisane w Bascomie. Oczywiscie wraz z opisem (jak w Projektach Czytelnikow) nadsylacie dzialajace modele urzadzen. Jury - do ktorego nalezy Mark Alberts - oceniac bedzie projekty i co miesiac wyrozni 2...3 najlepsze nagrodami, a sa to:
- pelna wersja Bascoma AVR lub '51,
- publikacja artykulu w EP, oczywiscie z honorarium.
Podstawowym kryterium jest oryginalnosc pomyslu, prosze wiec o nadyslanie projektow ambitniejszych niz zegar, sterownik zestaw uniwersalny itp. Startujemy od teraz.
Pzdr
PZb
Poniewaz na ogloszenia w EP nie bylo zadnej reakcji, postanowilem na grupie oglosic konkurs na najlepsze projekty "bascomowe". Zasady sa takie: nadsylacie na adres redakcji EP projekty napisane w Bascomie. Oczywiscie wraz z opisem (jak w Projektach Czytelnikow) nadsylacie dzialajace modele urzadzen. Jury - do ktorego nalezy Mark Alberts - oceniac bedzie projekty i co miesiac wyrozni 2...3 najlepsze nagrodami, a sa to:
- pelna wersja Bascoma AVR lub '51,
- publikacja artykulu w EP, oczywiscie z honorarium.
Podstawowym kryterium jest oryginalnosc pomyslu, prosze wiec o nadyslanie projektow ambitniejszych niz zegar, sterownik zestaw uniwersalny itp. Startujemy od teraz.
Pzdr
PZb
Ostatnio zmieniony 23 lip 2007, o 23:19 przez Piotr, łącznie zmieniany 1 raz.
Z całym szacunkiem,
napisałem sporo programów w Bascomie, wykonując tym samym liczną liczbe różnych układów elektronicznych. Wnioski jakie się nasuwają są dosc jednoznaczne, Bascom ma zbyt silne ograniczenia aby pisac w nim coś ambitnego. Osobiście przesiadłem sie już całkiem na C, poniewaz tam nie ma wielu problemów z jakimi sie borykałem w Bascomie. Dodatkowo Bascom zupełnie nie dba o wielkośc kodu wynikowego. Te same procedury w C sa nawet 2 razy mniejsze.
Nie sądze tym samym aby możliwe było napisanie czegos ambitnego na Bascomie, po prostu sie nie da. Osobiscie zarzuciłem programowanie w tym środowisku przy okazji reralizacji pewnego projektu który zawierał LCD graficzne. Procedury Bascoma AVR poi produ nie działają, skopiowany program z helpa powoduje błedy podczas kompilacji!
Pozdrawiam
napisałem sporo programów w Bascomie, wykonując tym samym liczną liczbe różnych układów elektronicznych. Wnioski jakie się nasuwają są dosc jednoznaczne, Bascom ma zbyt silne ograniczenia aby pisac w nim coś ambitnego. Osobiście przesiadłem sie już całkiem na C, poniewaz tam nie ma wielu problemów z jakimi sie borykałem w Bascomie. Dodatkowo Bascom zupełnie nie dba o wielkośc kodu wynikowego. Te same procedury w C sa nawet 2 razy mniejsze.
Nie sądze tym samym aby możliwe było napisanie czegos ambitnego na Bascomie, po prostu sie nie da. Osobiscie zarzuciłem programowanie w tym środowisku przy okazji reralizacji pewnego projektu który zawierał LCD graficzne. Procedury Bascoma AVR poi produ nie działają, skopiowany program z helpa powoduje błedy podczas kompilacji!
Pozdrawiam
moja opinia
Witam,
to prawda,że bascom generuje duże kody. Jest jednak na to rada...Ja stosuje procesor o numer większy i mam problem z głowy.
Pozdrawiam Euromatic
to prawda,że bascom generuje duże kody. Jest jednak na to rada...Ja stosuje procesor o numer większy i mam problem z głowy.
Pozdrawiam Euromatic
Ostatnio zmieniony 30 mar 2004, o 19:33 przez euromatic, łącznie zmieniany 1 raz.
Z całym szacunkiem,
napisałem sporo programów w Bascomie, wykonując tym samym liczną liczbe różnych układów elektronicznych. Wnioski jakie się nasuwają są dosc jednoznaczne, Bascom ma zbyt silne ograniczenia aby pisac w nim coś ambitnego. Osobiście przesiadłem sie już całkiem na C, poniewaz tam nie ma wielu problemów z jakimi sie borykałem w Bascomie. Dodatkowo Bascom zupełnie nie dba o wielkośc kodu wynikowego. Te same procedury w C sa nawet 2 razy mniejsze.............
Pełnia wypowiedzi, nic dodać nic ująć, Popieram.
Macie racje panowie bascom nie kontroluje kodu, jest zbyt uniwersalny, nie wiem jak C. ja przerwania pisze tylko w asemblerze.
jak przechodziłem z procedur BASCOM'owych na asemblera to się przeraziłem, ponad 100 bajtów programu mi zwolniło z jednego przerwania - bawiąc się przy instrukcji ON {przerwanie} parametrem NOSAVE (a proc przerwania zmieniała mi tylko stan linii!!!), nie wyobrażam sobie jak mi programy mogły chodzić - używałem dużo procedur wywołując je CALL ... !! stos był chyba bliski przepełnienia!!. Mark powinien dopracować co program powinien wyżucać na stos przy wywołaniu przerwania.
Po za tym dobrze jest mieć program, który ma procedury takie jak I2C, czy LCD, nie trzeba się bawić za bardzo w asm.
Ja pisze w nim w pracy i sporo urządzeń sprzedaliśmy
jak przechodziłem z procedur BASCOM'owych na asemblera to się przeraziłem, ponad 100 bajtów programu mi zwolniło z jednego przerwania - bawiąc się przy instrukcji ON {przerwanie} parametrem NOSAVE (a proc przerwania zmieniała mi tylko stan linii!!!), nie wyobrażam sobie jak mi programy mogły chodzić - używałem dużo procedur wywołując je CALL ... !! stos był chyba bliski przepełnienia!!. Mark powinien dopracować co program powinien wyżucać na stos przy wywołaniu przerwania.
Po za tym dobrze jest mieć program, który ma procedury takie jak I2C, czy LCD, nie trzeba się bawić za bardzo w asm.
Ja pisze w nim w pracy i sporo urządzeń sprzedaliśmy
Na stronie http://mikrokontrolery.of.pl w dziale 8051 jest kurs programowania i właśnie jest tam poruszona kwestia kodu generowanego przez Bascoma oraz C i ASM. Tam wszystko widać - program realizujący to samo zadanie w Bascomie jest nawet kilka razy większy od ASM czy C.
Ja do tej pory pisałem tylko w asemblerze, zarówno obsługę wyświetlaczy graficznych, jak i działania na liczbach zmiennoprzecinkowych, gdy kod ostatniego programu pisanego w asemblu urósł do prawie D000h to poczułem nieodpartą potrzebę pisania w C jednakże dostępne (darmowe) kompilatory niestety mają duże ograniczenia, żeby coś sensownego można było tworzyć, a płatne są płatne (i to dużo ), tak więc tworzę swój własny kompilator. Gdy zakończę swoje wielkie dzieło to poinformuję wszystkich.
Jak narazie nie widzę nic lepszego niż asembler, no i może "C" (kompilatory w wersji darmowej )
Jak narazie nie widzę nic lepszego niż asembler, no i może "C" (kompilatory w wersji darmowej )
Moim zdaniem nie powinno byc zadnych sporow pomiedzy C++ owcami a bascomowcami. Przeciez zajmujemy sie ta sama rzecza- bawimy sie programowaniem i jezeli komus podoba sie taki jezyk a nie inny to jego wlasna sprawa. Ale chyba nie mozna calkowicie stwierdzic czy C jest lepszy od bascoma czy na odwrot. Za oba jezykami przemawiaja plusy jak i minusy
Bascom C++
Rację ma ten kto wie ile trzeba zapłacić za dobre środowisko do C++
Bascom przy swoich ograniczeniach ma dużo zalet, dla narzekających mam propozycję , to do czego masz zastrzeżenia napisz w asemblerze.
Bascom przy swoich ograniczeniach ma dużo zalet, dla narzekających mam propozycję , to do czego masz zastrzeżenia napisz w asemblerze.
Nie wydaje mi się aby był potrzebny dział 'za i przeciw'. To nie jest przecież sąd.
Głosy krytyki dotyczące środowiska BASCOM z reguły związane są z jego nieoptymalnym kodem i Ci którzy tego doświadczają i są zmuszeni do szukania wyjścia przejdą np. na C. I nie są przy tym potrzebne wybrzydzania bo każdy ma swobodę wyboru. A jak kogoś nie stać na profesjonalne środowisko programistyczne niech nie grymasi na dobry darmowy produkt tylko napisze swój, lepszy kompilator i na koniec niech jeszcze będzie taki wspaniałomyślny i rozda go za darmo. Sądzę, że Ci, którzy poświęcili na pracę z Bascom-em niezliczone godziny są w stanie docenić i szanować zarówno swój jak i innych wysiłek w tej sprawie. Dla niektórych zapewne Bascom stanowił wstęp do bardziej zaawansowanych form programistycznych. Są wreszcie i tacy jak ja, dla których Bascom to idealne narzędzie do rozwiązywania szczegółowego problemu technicznego bez konieczności pisania procedur w nieco zawiłym dla mnie C i makabrycznym asemblerze. Mając gotowe i proste formuły wysokiego rzędu mogę skupić się na szczegółach algorytmu a nie na meandrach kodu realizującego poszczególne elementy tego algorytmu. Być może owocuje to koniecznością zastosowania nieco większego procesora ale zysk netto jest ewidentny.
L.J.
Głosy krytyki dotyczące środowiska BASCOM z reguły związane są z jego nieoptymalnym kodem i Ci którzy tego doświadczają i są zmuszeni do szukania wyjścia przejdą np. na C. I nie są przy tym potrzebne wybrzydzania bo każdy ma swobodę wyboru. A jak kogoś nie stać na profesjonalne środowisko programistyczne niech nie grymasi na dobry darmowy produkt tylko napisze swój, lepszy kompilator i na koniec niech jeszcze będzie taki wspaniałomyślny i rozda go za darmo. Sądzę, że Ci, którzy poświęcili na pracę z Bascom-em niezliczone godziny są w stanie docenić i szanować zarówno swój jak i innych wysiłek w tej sprawie. Dla niektórych zapewne Bascom stanowił wstęp do bardziej zaawansowanych form programistycznych. Są wreszcie i tacy jak ja, dla których Bascom to idealne narzędzie do rozwiązywania szczegółowego problemu technicznego bez konieczności pisania procedur w nieco zawiłym dla mnie C i makabrycznym asemblerze. Mając gotowe i proste formuły wysokiego rzędu mogę skupić się na szczegółach algorytmu a nie na meandrach kodu realizującego poszczególne elementy tego algorytmu. Być może owocuje to koniecznością zastosowania nieco większego procesora ale zysk netto jest ewidentny.
L.J.
witam,
Nie bardzo rozumiałem do teraz te niedorzecne spory zwolenników Bascoma i innych jezyków programowania, bo myślałem że elektronicy sa ludźmi spolegliwymi i cichymi. Teraz chyba zrozumiałem. Myśle, że ci którzy tak się kłócą nie są tak naprawdę elektronikami tylko pseudomózgowcami. Przecież jest jasne, że bascom jest szybki , łatwy i do takich zastosowań on jest, inne języki są do innych zastosowań, jeśli robie klatke dla królików użyje młotka ręcznego a jeśli buduje osiedle z drewna to użyje wbijaka pneumatycznego. Dyskutują na tym ci, którzy nie programują a tylko mają dużo czasu na strzępienie języka (albo strzępienie klawiatury). Kończe bo nie mam czasu.
pzdr
mirtek
Nie bardzo rozumiałem do teraz te niedorzecne spory zwolenników Bascoma i innych jezyków programowania, bo myślałem że elektronicy sa ludźmi spolegliwymi i cichymi. Teraz chyba zrozumiałem. Myśle, że ci którzy tak się kłócą nie są tak naprawdę elektronikami tylko pseudomózgowcami. Przecież jest jasne, że bascom jest szybki , łatwy i do takich zastosowań on jest, inne języki są do innych zastosowań, jeśli robie klatke dla królików użyje młotka ręcznego a jeśli buduje osiedle z drewna to użyje wbijaka pneumatycznego. Dyskutują na tym ci, którzy nie programują a tylko mają dużo czasu na strzępienie języka (albo strzępienie klawiatury). Kończe bo nie mam czasu.
pzdr
mirtek
-
- -
- Posty:375
- Rejestracja:13 sie 2003, o 14:03
- Lokalizacja:Kraków
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości