Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięProszę o sprawdzenie schematu
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Adam Tatuś, tomasz_jablonski, Moderatorzy
- piotrek534
- -
- Posty:51
- Rejestracja:30 wrz 2007, o 13:21
- Lokalizacja:Zabrze
- Kontaktowanie:
Proszę , jeśli nie jest to problem sprawdzić poprawność schematu który podaję niżej.
Koncepcja układu jest prosta:
wzmacniacz , który rzuca mięchem .Czy potencjometr bass który specjalnie nie wstawiałem będzie miał wielki wpływ na brzmienie. i czy jest on że tak powiem nie zbędny ?Rezystor anodowy który jest nie opisany ma również wartość 220k
pozdrawiam
Koncepcja układu jest prosta:
wzmacniacz , który rzuca mięchem .Czy potencjometr bass który specjalnie nie wstawiałem będzie miał wielki wpływ na brzmienie. i czy jest on że tak powiem nie zbędny ?Rezystor anodowy który jest nie opisany ma również wartość 220k
pozdrawiam
- piotrek534
- -
- Posty:51
- Rejestracja:30 wrz 2007, o 13:21
- Lokalizacja:Zabrze
- Kontaktowanie:
Na wejsciu kondensatora zwykle nie ma, przynajmniej w starych fenderach, w srodku tez, ale oczywiscie nie zaszkodzi, jak beda (przynajmniej teoretycznie, purysci beda protestowac). Zrezygnowales z potencjometru bas, w praktyce dajac go "na zero" - nie wiem, czy to sie sprawdzi, nie robilbym tego, jeden pot i jeden kondensator wiecej, co za problem. To jest skads wziete, ale moze tlumik 6dB przed stopniem barwy nie jest potrzebny, chociaz to moze miec cos wspolnego ze wzbudzeniami, nie wiem, nie wnikalem. Mozna tez pomyslec pod tym katem o rezystorach antyparazytowych, w drugim stopniu i w trzecim jak zrezygnujesz z tlumika. Pamietaj, ze w takich ukladach bardzo wazne jest zarzenie - chyba lepiej stalym.
- piotrek534
- -
- Posty:51
- Rejestracja:30 wrz 2007, o 13:21
- Lokalizacja:Zabrze
- Kontaktowanie:
Więc tak:
Odpuściłem sobie kondensator na wejściu ale znalazłem błąd:).Potencjometr midlle nie może mieć zwartych nóżek ponieważ działa jak volume:)
Teraz do sedna .Mam złożony ten wzmacniacz że tak powiem od dechy do dechy ale przed odpaleniem chciałem posłuchać opinii ludzi którzy znają się troszkę lepiej .Został przetestowany na nisko budżetowym głośniku Alpharda HWC8 200 wat .Wzmacniacz nie wzbudza się i nie ma przydżwięku i brumu.Co do potencjometru bass, nie zauważyłem aby brak było w nim basów.Jest jak by to ująć wyśrodkowany.
Ale dalsze propozycje i ewentualne korekty chętnie wysłucham .Kurcze gdybym miał tylko jakiś dobry mikrofon w rzucił bym jakąś szybką próbkę
pozdrawiam
Odpuściłem sobie kondensator na wejściu ale znalazłem błąd:).Potencjometr midlle nie może mieć zwartych nóżek ponieważ działa jak volume:)
Teraz do sedna .Mam złożony ten wzmacniacz że tak powiem od dechy do dechy ale przed odpaleniem chciałem posłuchać opinii ludzi którzy znają się troszkę lepiej .Został przetestowany na nisko budżetowym głośniku Alpharda HWC8 200 wat .Wzmacniacz nie wzbudza się i nie ma przydżwięku i brumu.Co do potencjometru bass, nie zauważyłem aby brak było w nim basów.Jest jak by to ująć wyśrodkowany.
Ale dalsze propozycje i ewentualne korekty chętnie wysłucham .Kurcze gdybym miał tylko jakiś dobry mikrofon w rzucił bym jakąś szybką próbkę
pozdrawiam
- piotrek534
- -
- Posty:51
- Rejestracja:30 wrz 2007, o 13:21
- Lokalizacja:Zabrze
- Kontaktowanie:
Pytanie następne jeśli można .Chciałbym zastosować wyjście line out zaraz za EQ. O ile nie jest to problem w konfiguracji 1 x ECC83 w preampie to już w tym wzmacniaczu sygnał jest zbyt duży aby podać go od razu na wyjście jack.Znalazłem taką oto redukcję głośności i pytanie moje czy będzie to dobry pomysł?
- Załączniki
-
- volume.jpg (6.35KiB)Przejrzano 10491 razy
Ostatnio zmieniony 1 lis 2010, o 16:28 przez piotrek534, łącznie zmieniany 2 razy.
To powyzej to jakas bzdura, zwarte wyjscie przy niepodlaczonym jacku? Chyba, ze to odwrotnie, wtedy OK, normalny tlumik, ale po co trzy rezystory rownolegle?
Serio - wyjscie liniowe z tego miejsca to bedzie spory klopot, i dobrze, ze tam jest wysoki poziom. Generalnie nie mozna tego obciazac, zalozmy, ze mozna obciazyc maks 1M dodatkowo. Impedancja wejsciowa wejscia liniowego to okolo 10k, tak wiec minimalny tlumik 1M/10k to 100x czyli 40dB, czyli sporo. Bedzie potrzebny dodatkowy stopien na jednym tranzystorku albo operacyjnym, inaczej beda klopoty.
Serio - wyjscie liniowe z tego miejsca to bedzie spory klopot, i dobrze, ze tam jest wysoki poziom. Generalnie nie mozna tego obciazac, zalozmy, ze mozna obciazyc maks 1M dodatkowo. Impedancja wejsciowa wejscia liniowego to okolo 10k, tak wiec minimalny tlumik 1M/10k to 100x czyli 40dB, czyli sporo. Bedzie potrzebny dodatkowy stopien na jednym tranzystorku albo operacyjnym, inaczej beda klopoty.
- piotrek534
- -
- Posty:51
- Rejestracja:30 wrz 2007, o 13:21
- Lokalizacja:Zabrze
- Kontaktowanie:
- piotrek534
- -
- Posty:51
- Rejestracja:30 wrz 2007, o 13:21
- Lokalizacja:Zabrze
- Kontaktowanie:
A tam poprawione Odwrotnie to znaczy z prawej do lewej, a nie do gory nogami.
SYmulator czy cokolwiek nic nie zmieni. Problemem powaznym jest zapewnienie impedancji wejsciowej takiego tlumika - jak pisalem, conajmniej 1M. To przy checi zapewnienia odpowiednio niskiej impedancji wyjsciowej w rezultacie oznacza za maly a nie za duzy poziom na wyjsciu.
SYmulator czy cokolwiek nic nie zmieni. Problemem powaznym jest zapewnienie impedancji wejsciowej takiego tlumika - jak pisalem, conajmniej 1M. To przy checi zapewnienia odpowiednio niskiej impedancji wyjsciowej w rezultacie oznacza za maly a nie za duzy poziom na wyjsciu.
- piotrek534
- -
- Posty:51
- Rejestracja:30 wrz 2007, o 13:21
- Lokalizacja:Zabrze
- Kontaktowanie:
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Witam! Nie spodziewaj się po tym wiele, jest to proste i prymitywne rozwiązanie ale najczęściej stosowane przez amatorów jak i przez tanich producentów, bo prosto i tanio, co wcale nie znaczy że jest super. Kanał przesterowany jest odwrotnością kanału czystego, jak dla czystego harmoniczne się wytłumia, to dla przesteru się je uwypukla, poprzez odpowiednie wzmocnienie i obcięcie, albo przez diodę, albo przez zasilacz. Problem w tym że po uzyskaniu wielu harmonicznych, powstaje jeden chaos, ponieważ nie wszystkie harmoniczne są przyjemne dla ucha, dla tego dla uzyskania przyjemnego brzmienia, konieczne jest uporządkowanie tych harmonicznych, ale do tego trzeba odpowiednich filtrów. Standardowa trzy punktowa korekcja ma za małą dobroć żeby poprawnie poradziła sobie z ogromną ilością harmonicznych.Koncepcja układu jest prosta: wzmacniacz , który rzuca mięchem :).
Pozwolę sobie wrzucić schemat Kolegi Pi-Vo który zdecydowanie będzie lepszym rozwiązaniem od tej co zamieściłeś. Tor sygnałowy praktycznie nie wiele się różni od Twojego, za wyjątkiem trzech aktywnych filtrów w katodzie pierwszego stopnia za pomocą których zostaje już na początku ukształtowana charakterystyka częstotliwościowa, co zdecydowanie poprawi brzmienie i odsłuch przesteru. Lepiej od razu zrób tak jak Kolega Pi-Vo.
Jak chcesz tanio i w miarę dobrze, to zbuduj tylko pierwszy stopień, tak żeby dostać na wyjściu minimum 400mV przy małej czułości wejściowej, a na wyjście wstaw korektor z tego wątku viewtopic.php?t=20072
będzie prościej taniej i o wiele korzystniej. Pozwoli Ci to na płynną regulację głębokości przesteru i na bardzo wielką regulację brzmieniową.
Pozdrawiam
Nie pisalem, bo to oczywiste, ze we wzmacniaczach gitarowych wyjscie liniowe jest czesto po prostu z glosnika. Nie pisales, ze jest do tego jakas koncowka - jak jest, to nawet odczepy nie sa potrzebne, przy mocy 2W masz tam "mniej wiecej" poziom liniowy albo sluchawkowy. Pamietaj, ze koncowka lampowa musi miec obciazenie, wiec opornik o duzej mocy zamiast glosnika i gra.No ale po co ja się męczę , skoro mogę zmienić trafo na tg2,5 które posiada wyjście na słuchawki
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości