Postautor: janek11389 » 4 mar 2008, o 08:17
Witam! Cały ten wzmacniacz począwszy od samej końcówki grubymi nićmi szyty i pod wielkim zapytaniem! Żeby ta prosta konstrukcja osiągnęła 60W to Q1 musiałby dostarczyć amplitudy ponad 15V, problem w tym, że stopień ten jest zasilany nie symetrycznie, tylko pomiędzy masa a plusem, co daje tylko 30V zasilania, a sumaryczna oporność rezystorów R6, R7 i R8 to gdzieś 7K na tych rezystorach będą spadki napięć, co jeszcze zmniejszy napięcie emiter kolektor tego stopnia napięciowego! Druga sprawa to sam przedwzmacniacz! Pierwsze dwa stopnie mają duże wzmocnienie, ale nie zapominajmy, że zaczną gdzieś w granicach 30mV, a barwa tonu powinna dość mocno wytłumić wzmocniony sygnał tych pierwszych dwóch stopni! Gdyby nie fakt, że i ona ma błędy, C7 to 15nF a C8 22nF, jakim prawem ma ona zadziałać, 0 sopranów, charakterystyka będzie plaska jak deska. Po trzecie, gdy włączy się owe diody żeby uzyskać sygnał przesterowany, to na wejściu barwy pojawi się amplituda nie większa niż 0,6V, a po barwie to nie wiadomo czy cokolwiek z niej zostanie, to, co ma wysterować owy stopień w końcówce mocy? Z praktyki wiem, że czym końcówka prostsza, tym gorsza i są większe problemy z jej uruchomieniem!
Pozdrawiam