Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Eltron 50 jp

jarek_b
-
-
Posty:17
Rejestracja:27 paź 2007, o 21:36
Lokalizacja:Tychy

Postautor: jarek_b » 27 paź 2007, o 22:26

Mam prośbe do Janek11389 w naprawie mojego Eltron 50 jp-2. Spalilem już garść tranzystorów podczas próby naprawy końcowki mocy. Jak narazie wymieniłem kondensatory i spalone rezystory które zlokalizowałem ( ja ich tak nie załatwiłem), próby wymiany tranzystorów kończyły się spaleniem tego elementu albo z mojej winy (np zwarcie miernikiem) albo z nieznanych mi przyczyn. Płytke sprawdzalem juz ze 20 razy pasywne elementy prawdopodobnie dobre ( zostało pare wiekowych rezystorów które pokazują dobre wartości i kondensatory 100n i 220n bo nie bylo ich w sklepie :/). I teraz mam kilka pytań.
Wszystkie nowe tranzystory B139 i BD140 maja wzmocnienie okolo 190 i 230 stare miały 80 zarówno BD 140 jak i BD139 (Została mi jesze tylko jedna para BD139 i BD140)jak duzy ma to wplyw na prady plynace w układzie i czy trzeba zmieniac wartosci rezystorow?
Na wyjsciu z płytki pogłosu (tak mi sie wydaje tam gdzie elementy maja numeracje 500) jest wartość napiecia 2,4 albo 2,5V czy to dobrze? Sprawdzałem za pomoca starego oscyloskopu czy dzwiek przechodzi przez przed wzmacniacz i przechodzi. wiec chyba jest ok.
Czy można podłaczyć sama końcówkę mocy do zasilania bez przed wzmacniacza? Narazie tylko tak testowalem układ ale coś mi sie wydeje że źlerobiłem.
I najgłupsza rzecz jaką zrobiłem, ale dalej niewiem dlacego tak sie stało.
Podłaczyłem bezpośrednio do końcówki mocy wyjscie z karty dźwiękowej do końcówki mocy zamiast przedwzmacniacza i spalilem w ten sposób wyjscie kartydzwiekowej. Anallizowałem schemat i dalej nie znalazlem odpowiedzi dlaczego. Jedynie co mi przychodzi do głowy to przebicie tranzystora T101.
Po załączeniu na obciążeniu ustaw prąd spoczynkowy na 40mA potencjometrem nastawnym R111.
Chodzi o prąd płynący przez głośnik?
Po wymianie uszkodzonego, nie podpinaj T1 i T2, tylko załącz wzmacniacz bez obciążenia i na ściszonych potencjometrach i sprawdź czy na wyjściu głośnikowym jest 0V.
Próbowałem uruchomić w ten sposób koncówkę ale bez przedwzmacniacza czyli bez podpietego kabelka do C101. Płyną dość spory prąd przez R113 i R114.
Aha bym zapomniał diode D101 BAY95A ( też była spalona) wymieniłem na 1N4148, lepszego odpowiednika nie mogłem dostać
Przy wędzony też był rezystor R517 200ohm ale T501 wyglada na sprawny. Tak samo jest trosze przypalony rezystor R112 1k ale dalej pokazuje 1k wiec go zostawiłem potek R111 sprawdzalem tez wyglada na sprawny tak samo jak ten tranzystor, którym steruje.
To by było na tyle :D juz miesiąc sie męcze z tym wzmakiem.

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 28 paź 2007, o 09:29

Witam! Eltron 50 ze względu na nie wielką moc i spory zapas mocy tranzystorów końcowych za zwyczaj nie uszkadza się bez konkretnej przyczyny. A jeżeli jest konkretna przyczyna to nie dość, że garść, to nawet wiaderko tranzystorów tu nie pomoże! Powinieneś najpierw zlokalizować i usunąć przyczynę, a dopiero potem podmieniać uszkodzone elementy, uniknie się w tedy nie potrzebnych kosztów!
Naprawiasz samą końcówkę, dla tego zamiast podawać sygnał na wejście z komputera, to z mostkuj na razie wejście końcówki do masy, żeby Cię nie korciło!
Mam oryginalny schemat z tego Eltona, ale R517 ma 8,2K i na nim nie występuje żadna składowa stała, wiec nie powinien się on przysmażyć. R112 też nie powinien się przypalić, przez diodę D101 płynie nie więcej niż 2mA, blokowana jest opornikiem 15K, chyba, że jest przebity elektrolit C103, albo przebity T101 lub T102, sprawdź to. Pokaż może ten Twój schemat, bo coś nie bardzo zgadza się z moim!
Pozdrawiam

jarek_b
-
-
Posty:17
Rejestracja:27 paź 2007, o 21:36
Lokalizacja:Tychy

Postautor: jarek_b » 28 paź 2007, o 13:25

Z tym rezystorem R517 masz racje zeczywiscie to 8k2 mam skan schematu (moge wysłać na email) i myslałem że to jakieś dziwne zero :/ ta ósemka. Elektrolity już wymieniłem. A wzmaka dostałem właśnie w takim stanie. Rezystor R517 podmienie na te 8k2. Tranzystory mam wszystkie nowe tylko boje sie wlutować żeby znowu dyma nie puściły. Przed odpaleniem koncówki chce zastosować bezpieczniki na około 0,5 A albo mniej tylko niewiem jaki ma pobór prąd ta końcówa bez obciążenia. Sprawdzałem wszystkie elementy po kilka razy. Wymienie jeszcze C111 bo najprawdopodobniej R117 tez był spalony. Obawiam się ze to moze być jakaś usterka która objawia sie dopiero pod napięciem i miernikiem nie mogę jej znaleść. Aha rezystory R115 i R116 wymieniłem na 0,22 ohm. Może ten tranzystor przy potku R111 jest walniety ? Chociaż miernik pokazuje że ma wzmocnienie (kolektora z emiterem chyba nie pomylilem ). W ostatecznośći kupie reszete rezystorów i tez wymienie. Ale narazie skupie sie na uruchomieniu końcówki ze zwartym wejsciem do masy i bez podpiętych T1 i T2

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 28 paź 2007, o 17:10

Uruchomić to nie jest wielki problem, ważne tylko żebyś się trzymał ściśle pewnych reguł.
Jako że wzmacniacz jest sprzężony galwanicznie, to musisz przed uruchomieniem sprawdzić wszystkie tranzystory, potem odpalasz, ale bez tranzystorów końcowych i bez obciążenia, sprawdzając, czy jest równa symetria zasilania i czy jest 0 na wyjściu głośnikowym, to jest najważniejsze. Jeżeli jest 0, to R111 ustawiasz w pozycji rozwartej i dopiero potem podlutuj tranzystory końcowe i podłącz zasilanie na mniejszych bezpiecznikach i z obciążeniem, a w gałąź zasilania wstaw miliamperomierz i po załączeniu ustawisz max do 50mA

jarek_b
-
-
Posty:17
Rejestracja:27 paź 2007, o 21:36
Lokalizacja:Tychy

Postautor: jarek_b » 28 paź 2007, o 20:49

A co ze wzmocnieniem tranzystorów? Stare miały 80 a nowe mają około 200 czy to nie bedzie miało wplywu na prady płynace w układzie. Gdzies czytałem że wzmacniacze buduje sie tak żeby ten wpływ był jak najmniejszy ale jest to jednak dość spora różnica.

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 29 paź 2007, o 11:56

Jak na tranzystory sterujące 80 beta to gxxxo nie tranzystor, 200 to bardzo dobry współczynnik dla tych tranzystorów? Eltron 50 ma dużą budę, z otworami dyfuzyjnymi, czego brakuje innym piecom. Za to jego przedwzmacniacz, a właściwie stosunek basu do jednego kiloherca, jest tragiczny, co czyni go piecem nie bardzo udanym. Ja na twoim miejscu wstawiłbym tam przedwzmacniacz lampowy i zdziwiłbyś się jak to potrafi gadać!
viewtopic.php?t=16514

jarek_b
-
-
Posty:17
Rejestracja:27 paź 2007, o 21:36
Lokalizacja:Tychy

Postautor: jarek_b » 30 paź 2007, o 08:16

Narazie wypadlo mi pare innych rzeczy do zrobienia na wczoraj, i nie moge posiedzieć przy wzmaku :/. Najprawdopodobniej w piątek zdam sprawozdanie z próby uruchomienia.

Ku mojemu zdziwieniu udało się uruchomić samą końcówke mocy ze zwartym wejsciem do masy. Najpierw bez T1 i T2 sprawdziłem napiecie na wyjsciu głośnika było 0V, potem to samo zrobiłem z podłączonymi T1 i T2 też 0V. T105 i T106 mają niewiele podwyrzszoną temperature w stounku do otoczenia troszkę cieplejszy jest T104. tylko co teraz ? Podpiąć przedzwamcniacz czy może jakieś inne źródło dźwieku przez rezystor?. Tak naprawdę to testowałem przedzwamcniacz tylko oscyloskopem żeby sprawdzic czy sygnał przejdzie. Przy okazji sprawdziłem czy potek od głośności ma wpływ na amplitudę i wyszlo że ma ale te 2,5 volta na rozwartym wyjsciu jest niepokojące. Boje się że jak podepnę coś nie tak to tranzystorki znowu puszczą dymka. A może najpierw sprawdzić koncówkę na rozwartym wejściu?
Aha bym zapomniał potencjometr R111 jest ustawiony na 1K, narazie nim nie kręciłem.

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 4 lis 2007, o 11:33

Teraz musisz ustawić prąd spoczynkowy końcówki. Zostaw na razie zwarte wejście końcówki, W miejsce bezpiecznika B2 podepnij amperomierz i ustaw 50mA peerkiem R111 z podpiętym głośnikiem. Jeżeli ustawisz te 50mA to w tedy możesz włożyć z powrotem bezpiecznik i podłączyć przedwzmacniacz i zrobić próbę odsłuchową.

jarek_b
-
-
Posty:17
Rejestracja:27 paź 2007, o 21:36
Lokalizacja:Tychy

Postautor: jarek_b » 4 lis 2007, o 16:47

Witam

Moj niecierpliwy brat przetestował już wczoraj końcówkę, i działa podpieliśmy kartę dźwiękową przez rezystor 100k żeby znowu czegoś nie spalić, potem podpieliśmy przedwzmacniacz też grało na jednym kanale na drugim buczy (głośność buczenia mogę regulować potkiem).
A dopiero dzisiaj ustawiłem te 50mA (na zwartym wejściu) i to nie jest takie proste bo tranzystory powoli się podgrzewają i prąd dość wolno rośnie (czekałem aż urośnie do 60 mA potem wyłączyłem i ustawiłem na źimnych tranzystorach ok 40mA) niestety nie sprawdziłem do jakiej temperatury potrafią się rozgrzać. Najbardziej grzeje się T104 i T105. Zastanawiam się nad radiatorami na te dwa tranzystorki.
A co do przedwzmacniacza to wychodzi na to że też jest walnięty bo jak tylko go podepnę do końcówki to prąd skacze do 0,7A, pewnie te 2,5V daje o sobie znać.
Dzięki za pomoc w naprawie końcówki.
Od jutra zaczynam szukać usterki w przedwzmacniaczu, ale jak pomyślę o tych kablach od potków to aż mnie krew zalewa.
Jak znowu utknę w martwym punkcie to dam znać o sobie.
Swoją droga szkoda że nie ma na tym forum przycisku "pomógł", tak jak na elektrodzie.

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 4 lis 2007, o 17:05

Nie bardzo wiem, o jakim 2,5V piszesz skąd to się bierze i gdzie? Nie przejmuj się zbytnio, jak nie dasz rady to podrzucisz mi, na pewno we dwóch damy temu rady!

jarek_b
-
-
Posty:17
Rejestracja:27 paź 2007, o 21:36
Lokalizacja:Tychy

Postautor: jarek_b » 4 lis 2007, o 18:20

Witam

Juz wiem co nie tak robilem z tym prądem 50mA. Poprostu zapomniałem wsadzić tranzystorek ten przy R111 w radiator od T1 bo jak się go podgerzeje to ten prąd spoczynkowy spada i wszystko wraca do normy :D
A te 2,5V jest na wyjsciu płytki pogłosu ( czyli tam gdzie numeracja elementów jest 500). Może coś jest zepsute na tej płytce.

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 5 lis 2007, o 08:37

Na wyjściu pogłosu nie może być składowej stałej, blokują je C508, C509 i C101 od strony końcówki, jedynie na wejściu pogłosu powinno być jakieś napięcie, ponieważ od strony sumatora nie ma kondensatora. Ale jeżeli wszystko działa to nie masz się, czym przejmować, po prostu tak ma być!

jarek_b
-
-
Posty:17
Rejestracja:27 paź 2007, o 21:36
Lokalizacja:Tychy

Postautor: jarek_b » 6 lis 2007, o 13:12

Z tym działaniem to nie do końc. Bo coś szybko się przesterowuje nawet pożądnie nie zagra. Pozatym spadek napięcia na diodzie zenera D201 wynosie ponad 8V, o ile się nie mylę to przedwzmacniacz powinien być zasilany napięciem 6,8V. Natomiast na wyjściu z płytki przedwzmacniacza jest 6,7V. Kondensatory blokują składowa stałą ale dopiero jak się kondensator naładuje a przy tych prądach i starych kondensatorach to troche ciężko.
Muszę zrobić jeszcze kilka pomiarów napięć i może uda mie się zrozgryść o co chodzi.

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 6 lis 2007, o 19:25

Ta dioda jest napięciem odniesienia i tym napięciem się nie sugeruj, z tego, co pamiętam to ten przedwzmacniacz zasilany jest napięciem 19V wiec na emiterze T201 powinno być 19V. Co znaczy, że szybko się przesterowuje, czym sterujesz ten wzmacniacz?

jarek_b
-
-
Posty:17
Rejestracja:27 paź 2007, o 21:36
Lokalizacja:Tychy

Postautor: jarek_b » 6 lis 2007, o 19:46

Podpiołem karte dźwiękową do przedwzmacniacza a przedwzmacniacz jest zasilany napieciem ponad 8V Takie przynajmniej wychodzi z tego tranzystora. a przesterowuje sie w ten sposób że przy prądzie 0,1A na B2 głosnik trzeszczy i w cale głośno nie gra. Jak dla mnie to cosik jest zepsute. Jak będe miał siłę to jutro przy tym posiedze

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 7 lis 2007, o 00:19

Z karty dźwiękowej jest na pewno za dużo, a zasilacz szeregowy jest widocznie uszkodzony, tam ma być 19V, chyba, że uszkodzony jest któryś z przedwzmacniaczy i obciąża zasilacz i dla tego jest tylko 8V. Odłącz wszystko, co jest podpięte pod ten zasilacz i sprawdź czy napięcie podskoczy, jak nie podskoczy, to szukaj uszkodzenia w zasilaczu.

jarek_b
-
-
Posty:17
Rejestracja:27 paź 2007, o 21:36
Lokalizacja:Tychy

Postautor: jarek_b » 7 lis 2007, o 08:28

Coś mi się wydaję że masz rację bo te napięcie dość skacze, te 8V jest jak odłącze płytkę pogłosu jak wszystko jest podpięte to napięcie na zasilaczu spada do 5,7V (tyle też zmierzyłem wczoraj na diodzie zenera, dziwna ta dioda). Wczoraj przemierzyłem napięcia i te stałe wynikają z wstępnej polaryzacji bramek tranzystorów więc wszystko ok.
Hmm chyba dopiero w piątek będę miał czas dokładniej przyjżeć się zasilaczowi. Mam nadzieję że jesteś pewien tych 19V :D

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 7 lis 2007, o 09:30

Hmm chyba dopiero w piątek będę miał czas dokładniej przyjżeć się zasilaczowi. Mam nadzieję że jesteś pewien tych 19V :D
Na 100%

jarek_b
-
-
Posty:17
Rejestracja:27 paź 2007, o 21:36
Lokalizacja:Tychy

Postautor: jarek_b » 10 lis 2007, o 16:34

Witam

Zanotowałem kolejne postępy naprawiłem zasilacz przedwzmacniacza. Była spalona dioda zenera D201 i rezystor R201 który był rozwarty. Teraz zasilacza daje 18,5V. Pobor prądu przez przedwzmacniacz na poziomie 2mA.
Ale jeszcze długo droga przedemną. Przez jeden kanał dzwięk przechodzi (jak dotkenę palcem to wejscie to słychać zmiany w głośniku natomiaś i muza też gra) drugie jest głuche. Pozatym jak zabardzo podkęce potek głoścność to dalej przedwzmacniacz sie przesterowuje i na bezpieczniku pokazuje 0,5A które się utrzymuje nawet po całkowitym sciszeniu przedwzmacniacza pomaga dopiero wyłączenie całego wzmaka lub ustawienie na R111 1k. Coś jak by układ wzbudzał sie na wysokiej częstotliwość.
Narazie nie mam pomysłu co to może być, pozostaje mi cieszyć się dzisiejszym sukcesem :D. Pozatym przez ta zabawe z przedwzmacniaczem myslalem ze spalilem znowu końcówke jak zobaczyłem 3,5A na B2 naszczęście wszysto wygląda w porządku. Po tym zajściu podpiołem miernik przez bezpiecznik:D.
Jak znajdę jutro troche czasu to sprawdzę tranzystory i rezystory. Ale chyba szykuje się wymiana kondensatorów w przedwzmacniaczu.
Acha bym zapomniał zasilacz ze spaloną dioda D201 i nowym rezystorm dawał napięcie 34V (podczas naprawy nie podpinałem zasilacza z takim napieciem :P), ale wczesniej mogło sie coć uszkodzić
Własnie sprawdziłem schemat i elektrolity są na 25V mogły sie zagotować? Wkońcu z jakiegoś powodu rezystor R201 musiał się spalić.

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 10 lis 2007, o 20:30

Po za tym jak za bardzo podkęce potek głośność to dalej przedwzmacniacz się przesterowuje i na bezpieczniku pokazuje 0,5A które się utrzymuje nawet po całkowitym ściszeniu przedwzmacniacza, pomaga dopiero wyłączenie całego wzmacniacza, lub ustawienie na R111 1k. Coś jak by układ wzbudzał się na wysokiej częstotliwość.
Witam! Co to znaczy ,,potkręcem, potek” czym Ty tam kręcisz? Tam nie ma perek do kręcenia od głośności!
Jeżeli natomiast chodzi o uszkodzony kanał to sprawa jest dziecinnie prosta. Rozepnij wejście końcówki, podepnij kawałek ekranu na to wejście, a na wejście przedwzmacniacza podłącz sygnał i leć po stopniach dotykając gorącą żyłą tego ekranu po stopniach przedwzmacniacza, począwszy od samego wejścia. W pewnym momocie gdzieś ten sygnał się urwie, to będzie wiadomo, co jest uszkodzone!

Wróć do „Live sound, gitara, nagłośnienie, światło, instalacje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości