Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Aktywny Equalizer do gitary basowej

MarekK
-
-
Posty:125
Rejestracja:9 lis 2004, o 12:13
Lokalizacja:Warszawa
Re: Aktywny Equalizer do gitary basowej

Postautor: MarekK » 8 lip 2011, o 12:58

Trochę pojechałeś z tą zmianą na SMD. Niby można tak zrobić ale stworzyłeś sobie kolejne problemy. A miałeś już prawie gotową płytkę. Tego typu układ (regulator barwy) nie robi się w SMD (chociaż są firmy, które mają takie preampy - chociażby Artec) głównie z powodu słabej jakości i dokładności kondensatorów SMD (ceramicznych) w porównaniu do kondensatorów poliestrowych, przewlekanych.
Jeśli już zrobiłeś wersję SMD, to musisz się zastanowić, czy coś ma być po drugiej stronie płytki. Jeśli nie elementy, to może masa. Jeśli nie masa, to gdzie są przelotki na drugą stronę płytki? Ponieważ zostawiłeś układ scalony w wersji przewlekanej, to punkty lutownicze układu masz od spodu płytki a elementy od góry. Chyba, że pady od układu będą metalizowane ale wtedy nie zrobisz takiej płytki w domu. A tak małej płytki nie zrobisz w żadnej firmie pojedynczej sztuki. Więc albo wszystko powinieneś mieć w SMD, albo powinieneś wrócić do wersji przewlekanej.
Sam projekt w SMD też nie wygląda najlepiej. Teraz możnaby to ścisnąć jeszcze ze dwa razy. Ale z drugiej strony ścieżki pomiędzy punktami lutowniczymi też wyglądają kiepsko. W zasadzie jest to dozwolone ale raczej w układach bardzo zminiaturyzowanych. Chyba nie chcesz powiedzieć, że zrobisz taką płytkę żelazkiem w domu.
Widzę, że domyśliłeś się jak połączyć R10. R4 nie jest potrzebny. Jeśli koniecznie chcesz wstawić ten opornik, to wstaw 2.2M.

Marek

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty:324
Rejestracja:1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja:nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Aktywny Equalizer do gitary basowej

Postautor: matiz » 13 lip 2011, o 18:43

Nie rob czegos takiego. Nie mozesz przy zasilaniu 9V wzmacniac sygnalu z gitary i potem jeszcze dodawac dolu korektorem, to bedzie skutkowalo za duzym wzmocnieniem i w rezultacie znieksztalceniami na wyjsciu ze wzgledu na zbyt male napiecie zasilania. Zauwaz, ze "lepsze" konstrukcje sa zasilane z dwoch baterii - lwasnie dlatego. IMO lepiej jak juz musisz to zamiast stopnia z polowym tranzystorem zastosowac podwojny operacyjny i na wejsciu dac wtornik - mniej elementow, efekt identyczny. Warto rozwazyc zasilanie z dwoch baterii polaczonych szeregowo - to w przypadku mocnego podbicia dolu moze uratowac brzmienie, choc niestety rosnie pobor pradu.
Tu dodalbym aspekt ideologiczny - po co cos takiego w basie? zmieniasz barwe w poszczegolnych utworach czy co? Ja oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze bardzo duzo instrumentow ma taki wynalazek wbudowany i nie chodzi mi o linki do tych rozwiazan ;) - poddaje po prostu w watpliwosc sens korektora wbudowanego w instrument. Do tego dochodza klopoty z bateryjkami - zostawisz wtyczke w instrumencie (jak mi sie ostatnio zdarzylo) i kiszka - a ja mam bas dosc stary ibaneza i tam trzeba parenascie srubek odkrecic. I tak gram z wylaczonym korektorem, tylko co z tego, jak z wyczerpana bateria w ogole nie gra ;)

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty:324
Rejestracja:1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja:nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Aktywny Equalizer do gitary basowej

Postautor: matiz » 13 lip 2011, o 20:40

No tak, nie zauwazylem, ze robisz tego barcusa, czyli dokladnie to, o czym pisalem ;)
Nadal podtrzymuje, ze tego typu korekcja w basie jest do niczego, ale oczywiscie eksperymentowac mozna. Zauwaz, ze jest to dokladnie korektor od standardowego wzmacniacza hifi, a wiec ma bardzo duzy zakres regulacji, zwlaszcza dolu, i w tym ukladzie jest on celowo ograniczony opornikami R1 i R2 po 27k - w przeciwnym przypadku byloby to, o czym pisze w poprzednim poscie, czyli przester przy podbiciu dolu.
Ja w starym precisionie z avatara zrobilem kiedys uklad aktywny - nic nie zmieniajac w maskownicy potencjometr barwy dodawal albo odejmowal srodek (jakies 300Hz chyba) - to byl uklad na jednym tranzystorze z obciazeniem ukladem rezonansowym - najpierw dawalem tam cewke czyli stara glowice magnetofonowa (od lampowego), a potem zyrator na operacyjnym. Zakres regulacji byl specjanie niewielki, +/- 6dB mniej wiecej, ale efekt byl, w srodku normalnie, na skrajach albo podbity srodek i "full vintage" albo wyciety srodek i "hifi" w sam raz do metalu - pare metalowych plyt w latach 80 na tym moim basie bylo nagranych, z tym smiesznym ukladem, chwalili basisci to sobie, bo znikal znienawidzony srodek z precisiona i bylo nowoczesnie ;) Jednoczesnie oslabianie srodka, choc dziala niby jak podbijanie gory i dolu, to zmniejsza a nie zwieksza poziom wyjsciowy, czyli zabezpiecza przed przesterowaniem. Z kolei dodawanie srodka... rzadko bylo wykorzystywane ;)

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty:324
Rejestracja:1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja:nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Aktywny Equalizer do gitary basowej

Postautor: matiz » 13 lip 2011, o 20:50

przy rozładowanej baterii tracę tylko EQ w tym gotowym układzie bez baterii nie pogram.
A nie prosciej do tego gotowego dodac przelacznik omijajacy i po sprawie?

Wróć do „Live sound, gitara, nagłośnienie, światło, instalacje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości