Witam wszystkich serdecznie.
Posiadam wzmacniacz tranzystorowy Ashdown EB-180. Byłbym z niego całkowicie zadowolony gdyby nie jeden fakt - strasznie muli w dolnym paśmie. Chciałbym złożyć coś w rodzaju preampa z korektorem na ECC83. Zależy mi na jak najmniejszych rozmiarach, więc chciałbym to zrobić w formie efektu. Widziałem takie preampy z dodatkowymi bajerami w internecie np. http://www.gitary.com.pl/index.php/cata ... g_id]/610/ jednak nie mogę znaleźć konkretnego, prostego schematu preampu i korektora. Znalazłem jedynie takowy http://tremolo.elektroda.net/tematykanf ... if#schemat Jeśli ktoś posiada schematy, materiały lub mógłby pomóc byłbym bardzo wdzięczny. Zależy mi głównie na nadaniu lampowego, czyli czystego, wyraźnego i ciepłego charakteru.
Pozdrawiam.
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięPreamp lampowy z korektorem do gitary basowej
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Adam Tatuś, tomasz_jablonski, Moderatorzy
Jak myślisz, że lampa coś Ci tutaj pomoże to powodzenia. Nie pomoże...
Ta magia lamp jest troszkę przesadzona jeśli chodzi o wpinanie ich jako preampów czy buforów.
Tzn. co do przedwzmacniaczy to być może coś by to dało, ale robienie takiej zabawki jak pokazałeś efekt to jakaś bajka, to nic nie daje... to daje tylko "coś" psychice nic więcej, bo niby lampowe.
Mieszanie lamp z tranzystorami to temat rzeka więc nie będę tutaj rozpisywał swoich racji.
Może lepiej napisz jaki masz głośnik, bo widzę sam wzmacniacz. A przecież głośnik to bardzo ważna rzecz.
Ta magia lamp jest troszkę przesadzona jeśli chodzi o wpinanie ich jako preampów czy buforów.
Tzn. co do przedwzmacniaczy to być może coś by to dało, ale robienie takiej zabawki jak pokazałeś efekt to jakaś bajka, to nic nie daje... to daje tylko "coś" psychice nic więcej, bo niby lampowe.
Mieszanie lamp z tranzystorami to temat rzeka więc nie będę tutaj rozpisywał swoich racji.
Może lepiej napisz jaki masz głośnik, bo widzę sam wzmacniacz. A przecież głośnik to bardzo ważna rzecz.
Głośnik to 15". Pokazałem tylko jak to ma wyglądać, chciałbym zrobić preamp z korektorem z prawdziwego zdarzenia, jednak mały i kompaktowy, który wepne do końcówki mocy pieca omijając preamp tranzystorowy. Do dyspozycji mam 3 sztuki ECC83. Znajomy gra na ampegu - hybrydzie i dźwięk jest stanowczo "inny".
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Podaję parametry comba:
Power Output (RMS) 180W
Power Requirement 230 /115v
Speaker Configuration 1 x 15" BlueLine speaker
Frequency Response -3dB at 33Hz and 25KHz
Speaker Outputs Minimum impedance 4 Ohms
High Instrument Input Impedance 3.9MOhms / Input range 150mV - 20V p-p
Low Instrument Input Impedance 10KOhms / Input range 300mV - 40V p-p
Line Input Impedance 22k Ohms / Input level 0dBu nominal
DI Output 600 Ohms balanced / Level -20dBu nominal
Tuner Output Impedance 22k Ohms / Level 0dBu nominal
Signal to noise Better than 80dB (EQ flat)
EQ
Bass +/-15dB @ 100Hz
Lo Mid +/-15dB @ 220Hz
Middle +/-15dB @ 660Hz
Hi Mid +/-15dB @ 1.6kHz
Treble +/-15dB @ 7kHz shelving
Deep +8dB @ 50Hz
Bright +10dB @ 10kHz
Effects Send Impedance 22k Ohms / Level 0dBu nominal
Effects Return Impedance 22k Ohms / Level 0dBu nominal
Distortion Less than 0.5% THD
H x W x D (mm) 581 x 474 x 300
Weight (kg) 19
Jeśli chodzi o brzmienie - ja posiadam mayones B4 ze starej dobrej serii, znajomy natomiast mayones BE-5 więc różnica zauważalna. Graliśmy jednak na obydwu piecach oraz na obydwu gitarach. Różnica w brzmieniu zarówno gitar jak i piecy jest dosyć spora na korzyść ampega.
Pozdrawiam.
Power Output (RMS) 180W
Power Requirement 230 /115v
Speaker Configuration 1 x 15" BlueLine speaker
Frequency Response -3dB at 33Hz and 25KHz
Speaker Outputs Minimum impedance 4 Ohms
High Instrument Input Impedance 3.9MOhms / Input range 150mV - 20V p-p
Low Instrument Input Impedance 10KOhms / Input range 300mV - 40V p-p
Line Input Impedance 22k Ohms / Input level 0dBu nominal
DI Output 600 Ohms balanced / Level -20dBu nominal
Tuner Output Impedance 22k Ohms / Level 0dBu nominal
Signal to noise Better than 80dB (EQ flat)
EQ
Bass +/-15dB @ 100Hz
Lo Mid +/-15dB @ 220Hz
Middle +/-15dB @ 660Hz
Hi Mid +/-15dB @ 1.6kHz
Treble +/-15dB @ 7kHz shelving
Deep +8dB @ 50Hz
Bright +10dB @ 10kHz
Effects Send Impedance 22k Ohms / Level 0dBu nominal
Effects Return Impedance 22k Ohms / Level 0dBu nominal
Distortion Less than 0.5% THD
H x W x D (mm) 581 x 474 x 300
Weight (kg) 19
Jeśli chodzi o brzmienie - ja posiadam mayones B4 ze starej dobrej serii, znajomy natomiast mayones BE-5 więc różnica zauważalna. Graliśmy jednak na obydwu piecach oraz na obydwu gitarach. Różnica w brzmieniu zarówno gitar jak i piecy jest dosyć spora na korzyść ampega.
Pozdrawiam.
-
janek11389
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Witam! Jak pewnie sam zauważyłeś ile odpowiedzi tyle będzie odmiennych zdań!
Przeprowadzałem kiedyś dość ciekawe eksperymenty z basem i mam wyrobione swoje własne zdanie, po, mimo że różni się ono od innych! Sprawa basu jest trudniejsza niżeli gitary solowej, lub rytmicznej, ponieważ bas rządzi się swoimi prawami i żeby zrobić dobry bas, to wszystko musi być po zapinane na ostatni guzik, czyli do każdego basu powinno się podejść indywidualnie.
Jeżeli byś robił bas od samego początku, to powinno się zacząć od głośnika i kolumny, ponieważ decydujący wpływ na brzmienie basu ma średnica głośnika i pojemność kolumny, a nie firma. Możesz mieć nawet alpharda o dużej średnicy i powinien mieć dobry klak, natomiast będzie bardzo cichy, ponieważ firma to skuteczność, a średnica i grubość membrany, to klak tego basu, a że skuteczność to głównie cena głośnika, to dla tego na rynku jest więcej kolumn do basu na głośnikach 10 cali niż na 15, lub 18 cali!
Następnym ważnym czynnikiem nie zbędnym dla uzyskania dobrego basu, jest sama końcówka, nie ważne, na czym będzie zrobiona, ale decydujący wpływ na miękkość tego basu będzie uzależniona od jej szybkości, czyli ile będzie miała miliwolt na sekundę, czym więcej tym lepiej. Dla przykładu podam, że końcówka, z Eltona ma 10V/ms, i tam bas jest bardzo krótki i głuchawy. Końcówka, która ma już 100V/ms gada bardzo przyzwoicie, bas w tedy jest bardzo miękki a wybrzmiewanie jego jest bardzo długie. Najlepiej nadają się do tego celu końcówki lampowe, ale pod warunkiem, że lokalne sprzężenie zwrotne będzie bardzo płytkie, albo go w ogóle nie będzie, bo głębokość sprzężenia zwrotnego ma decydujący wpływ na długość tego, wybrzmiewania. Żeby za dużo nie owijać w bawełnę, lampa gada bardzo przyzwoicie, ale jak nie jest wyżyłowana, wiec albo idziesz w jakość, albo w oszczędność, czyli moc!
Trzecia sprawa, to przedwzmacniacz, a raczej jego korektor, a jeszcze dokładniej, to stosunek basu do jednego kiloherca w stosunku do średnicy głośnika!
Brzmi to bardzo poważnie, ale zapewniam Cię, że konstrukcyjnie jest to proste jak budowa cepa!
Lampowy przedwzmacniacz faktycznie gada lepiej niż tranzystor i to nie podlega żadnej dyskusji, natomiast cały knif przedwzmacniacza to odpowiednie dobranie tego stosunku basu.
Ten schemat, co pokazałeś nie jest zły, ale osobiście wprowadziłbym kilka poprawek! Jak pod bas to nie potrzebnie jest wstawiony w torze sygnałowym filtr RC z C7 i R11, podbija on bardzo mocno najwyższe częstotliwości, a tłumi najniższe, i od razu wprowadza trapezową charakterystykę. Samo wejście też nie bardzo mi pasuje, ale to jest indywidualna sprawa i nie będziemy tego roztrząsać! Załączniku masz płytkę prostego i sprawdzonego układu, który będziesz mógł wpiąć bezpośrednio pod końcówkę!
Płytka jest mała a barwę tonu wpinasz na zewnątrz, umożliwi Ci to podejście w razie nie zadowolenia z inną korekcją, choć zakładam, że przy dobrym dobraniu tego stosunku do jednego kiloherca, powinieneś być zadowolony!
Najlepiej gadają kompletne zestawy basowe, ponieważ stroi się kolumnę, a potem korektor, w twoim wypadku po zmontowaniu i uruchomieniu, musisz tylko dobrać ten stosunek, za pomocą śrubokręta. Jeżeli masz głośnik 15 cali, to od razu odradzam korektor, Fenderowy trzy punktowy, to są korektory o bardzo stromej charakterystyce i w zasadzie przewidziane do jak najmniejszych średnic głośników, lub gitar solowych, proponuję korektor dwupunktowy, a strojenie go jest bardzo proste.
Po zmontowaniu i uruchomieniu, wpinasz się z tym przedwzmacniaczem w swoją końcówkę mocy, a kolega będzie szarpał za najgrubszą strunę, (potencjometry barwy obydwa skręcone w prawo i tak samo w gitarze wszystko na max) a Ty śrubokrętem będziesz kręcił peerką, 470K i dobierał ten bas, do takiego momentu, żeby był jak najgłębszy, a nie dudnił i nie robił się matowy. Po takich zabiegach powinno być ok.
Pojemności na czerwono, likwidujesz, to do pozostałych gitar!
Pozdrawiam
Przeprowadzałem kiedyś dość ciekawe eksperymenty z basem i mam wyrobione swoje własne zdanie, po, mimo że różni się ono od innych! Sprawa basu jest trudniejsza niżeli gitary solowej, lub rytmicznej, ponieważ bas rządzi się swoimi prawami i żeby zrobić dobry bas, to wszystko musi być po zapinane na ostatni guzik, czyli do każdego basu powinno się podejść indywidualnie.
Jeżeli byś robił bas od samego początku, to powinno się zacząć od głośnika i kolumny, ponieważ decydujący wpływ na brzmienie basu ma średnica głośnika i pojemność kolumny, a nie firma. Możesz mieć nawet alpharda o dużej średnicy i powinien mieć dobry klak, natomiast będzie bardzo cichy, ponieważ firma to skuteczność, a średnica i grubość membrany, to klak tego basu, a że skuteczność to głównie cena głośnika, to dla tego na rynku jest więcej kolumn do basu na głośnikach 10 cali niż na 15, lub 18 cali!
Następnym ważnym czynnikiem nie zbędnym dla uzyskania dobrego basu, jest sama końcówka, nie ważne, na czym będzie zrobiona, ale decydujący wpływ na miękkość tego basu będzie uzależniona od jej szybkości, czyli ile będzie miała miliwolt na sekundę, czym więcej tym lepiej. Dla przykładu podam, że końcówka, z Eltona ma 10V/ms, i tam bas jest bardzo krótki i głuchawy. Końcówka, która ma już 100V/ms gada bardzo przyzwoicie, bas w tedy jest bardzo miękki a wybrzmiewanie jego jest bardzo długie. Najlepiej nadają się do tego celu końcówki lampowe, ale pod warunkiem, że lokalne sprzężenie zwrotne będzie bardzo płytkie, albo go w ogóle nie będzie, bo głębokość sprzężenia zwrotnego ma decydujący wpływ na długość tego, wybrzmiewania. Żeby za dużo nie owijać w bawełnę, lampa gada bardzo przyzwoicie, ale jak nie jest wyżyłowana, wiec albo idziesz w jakość, albo w oszczędność, czyli moc!
Trzecia sprawa, to przedwzmacniacz, a raczej jego korektor, a jeszcze dokładniej, to stosunek basu do jednego kiloherca w stosunku do średnicy głośnika!
Brzmi to bardzo poważnie, ale zapewniam Cię, że konstrukcyjnie jest to proste jak budowa cepa!
Lampowy przedwzmacniacz faktycznie gada lepiej niż tranzystor i to nie podlega żadnej dyskusji, natomiast cały knif przedwzmacniacza to odpowiednie dobranie tego stosunku basu.
Ten schemat, co pokazałeś nie jest zły, ale osobiście wprowadziłbym kilka poprawek! Jak pod bas to nie potrzebnie jest wstawiony w torze sygnałowym filtr RC z C7 i R11, podbija on bardzo mocno najwyższe częstotliwości, a tłumi najniższe, i od razu wprowadza trapezową charakterystykę. Samo wejście też nie bardzo mi pasuje, ale to jest indywidualna sprawa i nie będziemy tego roztrząsać! Załączniku masz płytkę prostego i sprawdzonego układu, który będziesz mógł wpiąć bezpośrednio pod końcówkę!
Płytka jest mała a barwę tonu wpinasz na zewnątrz, umożliwi Ci to podejście w razie nie zadowolenia z inną korekcją, choć zakładam, że przy dobrym dobraniu tego stosunku do jednego kiloherca, powinieneś być zadowolony!
Najlepiej gadają kompletne zestawy basowe, ponieważ stroi się kolumnę, a potem korektor, w twoim wypadku po zmontowaniu i uruchomieniu, musisz tylko dobrać ten stosunek, za pomocą śrubokręta. Jeżeli masz głośnik 15 cali, to od razu odradzam korektor, Fenderowy trzy punktowy, to są korektory o bardzo stromej charakterystyce i w zasadzie przewidziane do jak najmniejszych średnic głośników, lub gitar solowych, proponuję korektor dwupunktowy, a strojenie go jest bardzo proste.
Po zmontowaniu i uruchomieniu, wpinasz się z tym przedwzmacniaczem w swoją końcówkę mocy, a kolega będzie szarpał za najgrubszą strunę, (potencjometry barwy obydwa skręcone w prawo i tak samo w gitarze wszystko na max) a Ty śrubokrętem będziesz kręcił peerką, 470K i dobierał ten bas, do takiego momentu, żeby był jak najgłębszy, a nie dudnił i nie robił się matowy. Po takich zabiegach powinno być ok.
Pojemności na czerwono, likwidujesz, to do pozostałych gitar!
Pozdrawiam
- Załączniki
-
Ostatnio zmieniony 17 lut 2008, o 10:25 przez janek11389, łącznie zmieniany 1 raz.
Schemat jest dość prosty i przejżysty. Pokuszę się o budowę tego układu. Pozostaje jeszcze pytanie jak uzyskać 6,3V na żarzenie oraz 250VAC bez specjalnego transformatora. W moim piecu lampowym miałem trafo z odpowiednimi odczepami, tutaj sprawa się komplikuje. Na schemacie widzę cztery potencjometry 1M, z których jeden to volume. Teraz który z pozostałych to bass, middle, treble. Rozumiem, że rezygnuję z kondensatorów 150pF oraz 470pF. Zaznaczona na schemacie pętla efektów to osobny układ, z którego można zrezygnować ? I wreszcie 6H2P to w tym przypadku zamiennik dla ECC83 ? W wolnej chwili zrobię PCB w eagle.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
-
janek11389
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Słuchaj, pewnych spraw nie da się przeskoczyć, tak jak transformator sieciowy najlepiej kupić, dać nawinąć, na pewno się to opłaci! Jeżeli chodzi o Lampe, to polecam raczej ECC83 nie jej radziecki zamiennik, te radzieckie idą bardzo ostro, a ECC83 bardzo miękko i przyjemnie. Po lewej to bas, a po prawej to sopran, czułość zlikwiduj całkowicie, do kanału czystego jest zbędna! Co do PCB nie zawracaj sobie głowy programami, wydrukuj przyłóż do miedzi i na punktuj, płytka jest tak prosta, że to nawet dla początkującego 30mm roboty i do kwasu! Daj mejla to Ci podeślę zdjęcie zmontowanej tej płytki! Chyba, że nie czujesz się na siłach to zmontować, to mogę Ci ją odstąpić nawet z trafem zasilającym!
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości