Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięAmpli 75 reaktywacja - lampowiec gitarowy.
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Adam Tatuś, tomasz_jablonski, Moderatorzy
Witam. Jestem tu pierwszy raz i chciałbym uzyskać pomoc w przeróbce starego Ampli 75 na wzmacniacz gitarowy!
Wzmacniacz przerabiam gruntownie, tzn. wywaliłem całe okablowanie i prostownik, Prostowniki robię na mostkach prostowniczych, żarzenie stopni wstępnych jest za pomocą napięcia stałego i uwaga - przedwzmacniacz jest na dwóch pentodach EF86.
Temat na razie stanął na uruchamianiu ale jak tylko będę miał czas, będę kontynuował fotostory.
Jak macie pytania, to pytajcie, odpowiem na wszystkie (jeśli będę znał odpowiedź)
Wzmacniacz przerabiam gruntownie, tzn. wywaliłem całe okablowanie i prostownik, Prostowniki robię na mostkach prostowniczych, żarzenie stopni wstępnych jest za pomocą napięcia stałego i uwaga - przedwzmacniacz jest na dwóch pentodach EF86.
Temat na razie stanął na uruchamianiu ale jak tylko będę miał czas, będę kontynuował fotostory.
Jak macie pytania, to pytajcie, odpowiem na wszystkie (jeśli będę znał odpowiedź)
Ostatnio zmieniony 20 cze 2007, o 06:39 przez el35, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Witam! Pewnie przeczytałeś te 3 tematy, co Ci podrzuciłem o przeróbce Telosa! Jak pewnie zauważyłem można go przerobić na trzy sposoby, dobry, lepszy i wspaniały, tylko się nie zniechęcaj, a zobaczysz, że nie będziesz potem żałował! Schemat, który wrzuciłeś nie jest z Telosa, podejrzewam, że pewnie o taki Ci chodzi! Jak pewnie zdążyłeś zauważyć czy to marszal, czy telos, to praktycznie wszystko na jedno kopyto, każdy ma siatkę, anodę i katodę, różnią się tylko pierdołami i ślicznymi obudowami! Taką przeróbkę najlepiej zacząć od samego zasilacza i tu teraz musisz powiedzieć ile uzwojeń masz na trafie anodowych, jeżeli dwa to możesz z tego zrobić o klasę lepszy jak ten firmowy, tylko ciut z mniejszą mocą, a jeżeli masz tylko jedno uzwojenie, no to jesteś od razu skazany o klasę niżej! Napisz ile masz tych uzwojeń anodowych, a najlepiej daj linka do schematu tego konkretnego modelu, to ułatwi sprawę!
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Witam. O co chodzi z tymi dwoma uzwojeniami? Bo ja mam dwa u siebie z trafa od Telosa, ale planowo chcę wykorzystać tylko jedno.
Do kolegi el35 Podmień schemat tego wzmacniacza na czytelny, bo na tym nic nie widać zupełnie.
P.S. Tak przeglądałem schematy kilku Telosów i wychodzi na to, że w każdym było stosowane to same trafo sieciowe więc zapewne kolega el35 ma tak samo dwa uzwojenia anodowe po 240V
Do kolegi el35 Podmień schemat tego wzmacniacza na czytelny, bo na tym nic nie widać zupełnie.
P.S. Tak przeglądałem schematy kilku Telosów i wychodzi na to, że w każdym było stosowane to same trafo sieciowe więc zapewne kolega el35 ma tak samo dwa uzwojenia anodowe po 240V
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Chodzi o to, że jak się chce uzyskać lepszą jakość, bardziej naturalne brzmienie końcówki, to trzeba ją puścić bez sprzężenia zwrotnego! Ale, żeby można to zrobić to końcówka nie może być wyżyłowana, bo po usunięciu sprzężenia, od razu zacznie się wzbudzać na w.Cz. i praktycznie żadne zabiegi blokowania tego różnymi pojemnościami nie przynoszą efektu, dopiero obniżenie napięcia anodowego całkowicie usuwa ten problem! Ale co za tym idzie to spada trochę moc wzmacniacza, ale za to podnosi się jakość! W telosach które mają dwa uzwojenia i dwa grece puszczone w szereg, jest to możliwe poprzez połączenie tych uzwojeń równolegle, co spowoduje zmniejszenie napięcia, a zwiększenie wydajności prądowej uzwojenia anodowego! Po przez dodanie kondensatora bezpośrednio na grec i tak napięcie anodowe podskoczy gdzieś do 360V, co w zupełności wystarcza! Na upartego, to jak chce się zachować tą samą moc, to można by dorzucić jeszcze jedną parę lamp, ale wiązałoby się to z przezwojeniem trafa głośnikowego i nie wiadomo czy żarzenie lamp końcowych pociągło by te sześć lamp, ale bądź, co bądź jak komuś zbytnio nie zależy na tych kilku watach to warto w tedy w taką przeróbkę pójść!Witam. O co chodzi z tymi dwoma uzwojeniami? Bo ja mam dwa u siebie z trafa od Telosa, ale planowo chcę wykorzystać tylko jedno.
Witam!!
Co do napięć anodowych to są 3 po 170V. schemat mojego "był" taki jak w tym linku: http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/ ... _40_62.htm
tyle, że końcówka mocy myła na 4-ech lampach, jak w Telosie. Trafo zasilające i głośnikowe jest jak w tym schemacie. Na tą chwilę używam w anodowym 2 x 170V, 2 grece i wychodzi 360V na kondensatorach. Trochę się boję dorzucać 3-cie uzwojenie, bo nie wiem czy kondki wytrzymają. Te zaraz za dławikiem są szeregowe na 400V ale następne to już pojedyńcze na 450V i 400V. Co do żarzeń, to są dwa uzwojenia. To słabsze prądowo idzie na prostownik i będzie na przedwzmacniacz a to silniejsze idzie na końcówkę. I tu mam pytanie, napięcie żarzenia wynosi 7V, na razie zbijam je rezystorami do 6,2V. Jest jakiś inny sposób, bez odwijania trafa, żeby było niższe napięcie??
Co do napięć anodowych to są 3 po 170V. schemat mojego "był" taki jak w tym linku: http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/ ... _40_62.htm
tyle, że końcówka mocy myła na 4-ech lampach, jak w Telosie. Trafo zasilające i głośnikowe jest jak w tym schemacie. Na tą chwilę używam w anodowym 2 x 170V, 2 grece i wychodzi 360V na kondensatorach. Trochę się boję dorzucać 3-cie uzwojenie, bo nie wiem czy kondki wytrzymają. Te zaraz za dławikiem są szeregowe na 400V ale następne to już pojedyńcze na 450V i 400V. Co do żarzeń, to są dwa uzwojenia. To słabsze prądowo idzie na prostownik i będzie na przedwzmacniacz a to silniejsze idzie na końcówkę. I tu mam pytanie, napięcie żarzenia wynosi 7V, na razie zbijam je rezystorami do 6,2V. Jest jakiś inny sposób, bez odwijania trafa, żeby było niższe napięcie??
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
No chyba będziesz musiał zostawić to tak jak jest, podejrzewam, że te 360V masz bez elektrolitu na grecu, dołożenie tam elektrolitu podniosłoby napięcie do 500V na tych dwóch uzwojeniach! Napięcie żarzenia jak i anodowego podniosły się z powodu zmiany napięcia w sieci z 220 na 230V, dla tego masz 7V na żarzeniu! Nie ma, co odwijać, zamiast przykładowo 10000 godzin niech popracują nawet połowę tego i tak tego nie przerobisz! Nie potrafię tego przeboleć, że zrobili takie głupstwo wykorzystując ten dławik i R44 bardziej jako stabilizacje a nie filtracje! Bowiem żaden opornik nie zastąpi filtracji na dławiku, mogli ciut obniżyć te napięcia na trafie, a na grec dorzucić elektrolit, z R44 zrezygnować i była by wspaniała filtracja, no, ale polak potrafi zaskoczyć pomysłem! Albo zostawiasz jak to jest, albo zrób eksperyment, wyjmij lampy końcowe, podłącz woltomierz na grec i na chwile dołóż elektrolit na grec celem sprawdzenia do ilu faktycznie podniesie się napięcie! Jeżeli do 500V to takie elektrolity na 550V dostaniesz nawet gabarytowo powinny być mniejsze jak te stare, ale one nie będą tanie, wiec musisz zdecydować czy zostajesz przy tym, co jest, czy idziesz w przeróbkę zasilacza! Wydaje mi się, że zyskiem tych kilku dziesięciu wat, nie bardzo jest to opłacalne!
Janku, właśnie na kondensatorach mam około 420V bez lamp a z lampami 360V. Zasilacz właśnie przerobiłem tak jak mówisz. wywaliłem ten wielki opornik, z dławika od razu poszedłem na kondensatory. Czekam jeszcze na przedwzmacniacz i zobaczę jak spadły napięcia. Jak dojdą do tych, które są potrzebne to nic nie grzebię. Jak będą zaniżone, dołoże to 3-cie uzwojenie zasilania i będzie 3 x 170V. Nie wiem do dziś jak oni to zrobili, że na kondensatorze było 420V jak na schemacie, skoro po grecach powinno być około 480V
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Sprawdziłem u siebie, też tak samo napięcie podnosi się bez lamp! Ale w sumie to te 360V jak dla Ciebie to jest za mało? Bo jeśli by Ci to wystarczyło to może nie ma, co dalej kombinować z tym zasilaczem!
Co do przedwzmacniacza to na tych dwóch EF86, to nigdy nie sprawdzałem, bo to jest typowo mikrofonowa lampa, ale dwa stopnie do kanału czystego w zupełności wystarczają! Pozostaje tylko kwestia po ustawiania wartości katodowych do odpowiedniego wzmocnienia i powinno to śmigać! Można spróbować zrezygnować z zasilania siatki przyspieszającej, co powinno o wiele zmniejszyć wzmocnienie tej lampy! Możesz to zrobić za pomocą jakiegoś programu symulującego, albo na piechotę za pomocą przyrządów, to już musisz sam zdecydować! Kolega Pi-Vo ma taki program, poproś go, na pewno Ci pomoże to za symulować!
Co do przedwzmacniacza to na tych dwóch EF86, to nigdy nie sprawdzałem, bo to jest typowo mikrofonowa lampa, ale dwa stopnie do kanału czystego w zupełności wystarczają! Pozostaje tylko kwestia po ustawiania wartości katodowych do odpowiedniego wzmocnienia i powinno to śmigać! Można spróbować zrezygnować z zasilania siatki przyspieszającej, co powinno o wiele zmniejszyć wzmocnienie tej lampy! Możesz to zrobić za pomocą jakiegoś programu symulującego, albo na piechotę za pomocą przyrządów, to już musisz sam zdecydować! Kolega Pi-Vo ma taki program, poproś go, na pewno Ci pomoże to za symulować!
Pomierzyłem napięcia - końcówka "prawie" działa tylko buczy. Spróbuję pokombinować ze sprzężeniem zwrotnym, w innym miejscu przylutuję opornik. Mój wzmacniacz wygląda "prawie" tak jak na rysunku.
Pytanie do Janka - jak sprawdzić w tym układzie symetrię lamp??
Będę miał dalsze pytania ale to za parę dni.
Pytanie do Janka - jak sprawdzić w tym układzie symetrię lamp??
Będę miał dalsze pytania ale to za parę dni.
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Trudno mi to powiedzieć, ale, eksperymenty z głębokością sprzężenia zwrotnego bez oprzyrządowania praktycznie są nie możliwe! Ze zmianą tego sprzężenia zmienia się czułość wejściowa końcówki i to jest poważny problem! Co do symetrii amplitudy, to najlepiej za pomocą oscyloskopu i generatora, ale jeżeli nie masz, to musisz koniecznie mieć jakieś źródło sygnału, najlepiej stałe Np. Prosty generatorem na dwóch tranzystorach 1kHz i o amplitudzie 775mV. Albo nagraj sobie źródło sygnału z komputera, są takie programy, testowe pomierzysz miernikiem! No, bo na czymś musisz się podeprzeć! Resztę zrobisz przez pomiar napięć prądów i amplitudy za pomocą multimetru! Jeżeli chcesz walczyć z brumem, to na sam początek musisz mieć ustawioną prawidłową czułość końcówki, potem ustawiasz symetrię żarzenia na minimum tego brumu, tam powinien być potencjometr montażowy w tym celu! Jeżeli jeszcze coś będzie brumić, to sprawdzasz czy pojemności tych starych elektrolitów mają takie wartości jak pisze na nich! Możesz spróbować dołożyć eksperymentalnie pojemności zaczynając od greca, poprzez następne stopnie! Jeżeli to nie pomoże no to musisz po kombinować z masą! Jeżeli szasi zostało to samo to spróbuj dolutować kawałek linki pod główny punkt masy, a drugim końcem lec po całej obudowie, wejściach masy, ten prosty zabieg czasem całkowicie usuwa problem no chyba, że masz nowe szasi i poprowadzoną nową masę! Bądź, co bądź, do póki nie opanujesz tego brumu, to nie powinieneś podchodzić do tej końcówki z żadnym przedwzmacniaczem, bo dopiero się narobi brumu!
PS. Czy Ty to masz zrobione dokładnie tak jak na tym schemacie?
PS. Czy Ty to masz zrobione dokładnie tak jak na tym schemacie?
Końcówka mocy jest dokładnie taka jak na rysunku, troszkę zasilacz się różni - prostownik do biasu jest na graetzu, podobnie zasilanie anodowe - wykorzystałem 2 sekcje po 170V i 2 graetze połaczone szeregowo - pozostałe elementy - niemalże jak na rysunku.
Kondesatory są ok - używane z zasilaczy od komputerów - nichicon, rubycon. Nie mają przebić i trzymają pojemności.
W żarzeniu mam PR-ka ale regulacja nic nie daje - ustawiony jest na środek. Spróbuję chassis uziemić, bo na razie w ogóle nie jest podłączone do masy.
Kondesatory są ok - używane z zasilaczy od komputerów - nichicon, rubycon. Nie mają przebić i trzymają pojemności.
W żarzeniu mam PR-ka ale regulacja nic nie daje - ustawiony jest na środek. Spróbuję chassis uziemić, bo na razie w ogóle nie jest podłączone do masy.
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
Elektrolity, tam gdzie są w szereg zrobiłem to z premedytacją. Są 2 x 220uF 400V,, co daje 100uF 800V żeby mieć duży zapas napięcia na nich. Każda sekcja kondków filtrujących ma 100uF, tak, że filtracja jest ok. Co do dławika, to w kilku miejscach wyczytałem, że to co zrobiłem to jest jedna z lepszych metod filtrowania - ale droga. Miałem dławik i kondensatory, dlatego się zdecydowałem na takiego typu filtr w zasilaczu. Jak będę w domu i grzebał we wzmaku (nie wiem, czy dziś będę miał czas, ale jutro na pewno) to dam znać. Moje gg 1100963, na gg podam Ci skype'a ok?czy elektrolity za dławikiem muszą iść w szereg,
[ Dodano: 28-06-2007, 22:54 ]
Ha, znalazłem brum - był na obudowie - tzn. obudowa nie była umasiona. Ledwo dotknąłem masą do chassis i wszystko ucichło. Przydźwięk jest na przyzwoitym poziomie 3-5mV. Zaczłąem montować przedwzmacniacz - tego jestem najbardziej ciekawy.
Ciąg dalszy fotostory:
[ Dodano: 29-06-2007, 22:51 ]
News z dzisiaj: Wzmacniacz gra!! I to jak??!!
-
- -
- Posty:682
- Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57
No widzisz, a mówili, że nie da się go przerobić na gitarowy! Napisz jak się sprawuje przedwzmacniacz na tych EF86 i czy poradziłeś sobie z dynamiką wejściową tych lamp, jako że lampy te są typowo mikrofonowe i za sprawą siatki przyspieszającej mają bardzo duże wzmocnienie? Powiem Ci, że mam u siebie akurat Marszala 100W też na 4 x EL34 i jestem zaskoczony! Porównałem go ze swoim Telosem i powiem Ci, że tylko zazdroszczę mu tej skrzynki, złotego panela i tego mosiężnego napisu,,Marszal”, bo reszta to cienki Bolek!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości