Mam spory problem z uruchomieniem tego ukladu i totalnie brakuje mi pomyslow .
Sprawa ma sie tak:
- zlutowalem plytke, podlaczylem napiecie -> cisza. Ale zapomnialem zeby dac na wejscie mode napiecie powyzej 8.5v, dalem......dalej cisza.
- zaczolem szykac przyczyne w zwarciach albo niedolutowanych elementow......wszystko jest OK. Pomyslalem ze moze cos przegrzalem przy lutowaniu, ale co niby moglem przegrzac? Pare kondensatorkow, rezystorkow, diod? Nie bardzo. Pozostaje tda8571, ale tego na 120% nie przegrzalem, bo podczas lutowania przymocowany byl radiator i trzymalem praktyczine bezposrednio ukladu i radiatora na raz - byly idealnie zimne.
- ale gdzie jest przyczyna? Napiecie (12V po mostku =17V) dochodzi do ukladu i wszedzie tam gdzie "niby" powinno.
- uklad napoczatku sprawdzalem bez obciazenia, czyli bez zadnych glosnikow (coby nie wybuchl, albo rozwalil mi kolumienki). Potem podlaczylem glosniki do 2 wyjsc.
Nie mam zupelnie pomyslow co moglem zrobic nie tak. Efekt jest taki tego wszystkiego ze kostka pozostaje w stanie wylaczenia. Tak jakbym nie dawal tych 17V (zwarlem nuzke MODE z + napiecia). A nie sadze zebym uszkodzil tda przez to ze wczesniej nie podpiolem do wejscia MODE niczego. Wejscie Diag nie laczylem zato z niczym, a moze powinienem?
Z tego wszystkiego sa 2 mozliwosci, albo cos zle podlaczylem/o czyms zapomnialem (choc wszystkie elementy sa prawodlowo wlutowane), albo scalak tda8571 mial odrazu jakas wade.
Jak by ktos potrafil mi pomoc byl bym wdzieczny. Bo kupie kolejnego scalaka a okze sie ze dalej nie dziala.....
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięAvt 2499 (wzmacniacz 4x40w) - big problem
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Grzegorz Becker, procesorowiec, robertw, Moderatorzy
To wiem jakie tryby ma przy jakich napieciach. W tym prblem ze tak jakby one "nie dzialaja". Na wyjsciach nie mam zadnego napiecia - 0. Nawet jakis mili voltow. Kostka jakby pozostawala w trybie stand by, albo poprostu jest padnieta. Na wejscie mode zapodalem ok 17V z + zasilania, co zdecydowanie jest powyzej 8.5v ale jednak nic nie dziala.
[ Dodano: 30-03-2005, 13:03 ]
Swieta, swieta i po swietach. Zabralem sie ponownie za ten wzmacniacz. Poczytalem inny temat na tym forum o wzmacniaczu "AVT2180 - wzmacniacz na LM3886", szczerze mowiac bylo tam naprawde sporo waznych i przydatnych informacji. Po takiej lektorce malej stwierdzilem ze ja sie do tego zle zabieram od samego poczatku. Choc "az" tak poczatkujacym nie jestem, bo mam juz za soba inny wzmacniacz, ktory zreszta i tak nigdy sie praktycznie nie uruchomil (spalony ), to stwierdzam ze czasem przydala by sie jakas szkola elektryczna w zanadrzu.
Co do samego wzmacniacza to swierdzilem mala niescislosc w tym co ja robilem i tym co bylo w tamtym temacie. Czyli podlaczenie potencjometru. Narazie mam liniowy 47k, ale to nie najwiekszy problem akurat. Problem byl w tym ze na wyjsciach A, B, C podpiolem kolejno sygnal (in), masa, wyjscie(out). Z tematu wyczytalem ze to zdeczka odwrotnie jest (co zdecydowanie moglo byc rowniez przyczyna spalenia poprzedniego wzmacniacza 2x ).
Pomijajac juz potencjometr co jeszcze? Jak zabrac sie za uprzednie sprawdzenie czesci, zeby znow nie bylo niespodzianek, tylko miec wszystko pod kontrola? Co gdzie jak sprawdzac.
Wczoraj podpiolem kondenstory do mostka na pare godzin i rozladowalem rezystorem 5W (napiecie pojedyncze). Dziwne jest to ze za kondensatorami mam napiecie ok. 12V, z czego trafo ma wtorne 12V*1.41=17V. genetalnie sprawdzalem napiecie na starym wskazowkowym mierniku uniwersalnym i juz nie jest zebytnio dokladny, ale zeby 5V pominac? Chociaz w to akurat moze byc mozliwe przy tym mierniku.
Teraz chcialem zapytac o mase, czyli 0. W tamtym temacie bylo o niej sporo, ale dalej troche nie zrozumialem. Narazie obudowe mam robocza, czyli drewno i nie podlacze uziemienia. Ale na przyszlosc juz chcial bym wiedziec. Napiecie jest pojedyncze wiec masa ukladu to - we wzmacniaczu, ale czy w tym przypadku starczy podlaczyc minus i mase sygnalu do wzmacniacza? Czy warto jeszcze jakos to zabezpieczyc? Oczywiscie radiatora przykreconego do kostki nie lacze z masa, a pomiedzy kostka i radiatorem jest polozona pasta termoprzewodzaca.
Na wszelki wypadek poprawilem wszystkie luty i jeszcze raz sprawdzilem czy nie ma zwarc.
Teraz pytanie o sam uklad. Sa jakies motody dla tego scalaka tda8571 zeby spawdzic czy bedzie dzialal, jeszcz przed podaniem sygnalu i podlaczeniem glosnikow?
Pozdrowka
VaRtAn
[ Dodano: 30-03-2005, 17:55 ]
Dodam jeszcze 2 pytania:
1. Czy moglem uszkodzic scalaka ta zmiana na potencjometrze? Bo jeden sygnal stal sie masa a masa sygnalem. W rezulatacie nie bylo masy sygnalowej.
2. Jaki potencjometr potrzebuje? W temacie o lm3886 wyczytalem ze rezystancja potencjomatra powinna byc nizsza od rezystancji wejscia wzmacniacza. Ja w tej chwili mam potencjometr 2x47k A. W tabeli z parametrami ukladu mam cos takiego: "Impedancja wejsciowa:.......typ. 30k, min. 25k." Czy jednoznacznie moge rozumiec zeby kupowac potencjometr 2x30k B?
Pozdrowka
VaRtAn
[ Dodano: 30-03-2005, 13:03 ]
Swieta, swieta i po swietach. Zabralem sie ponownie za ten wzmacniacz. Poczytalem inny temat na tym forum o wzmacniaczu "AVT2180 - wzmacniacz na LM3886", szczerze mowiac bylo tam naprawde sporo waznych i przydatnych informacji. Po takiej lektorce malej stwierdzilem ze ja sie do tego zle zabieram od samego poczatku. Choc "az" tak poczatkujacym nie jestem, bo mam juz za soba inny wzmacniacz, ktory zreszta i tak nigdy sie praktycznie nie uruchomil (spalony ), to stwierdzam ze czasem przydala by sie jakas szkola elektryczna w zanadrzu.
Co do samego wzmacniacza to swierdzilem mala niescislosc w tym co ja robilem i tym co bylo w tamtym temacie. Czyli podlaczenie potencjometru. Narazie mam liniowy 47k, ale to nie najwiekszy problem akurat. Problem byl w tym ze na wyjsciach A, B, C podpiolem kolejno sygnal (in), masa, wyjscie(out). Z tematu wyczytalem ze to zdeczka odwrotnie jest (co zdecydowanie moglo byc rowniez przyczyna spalenia poprzedniego wzmacniacza 2x ).
Pomijajac juz potencjometr co jeszcze? Jak zabrac sie za uprzednie sprawdzenie czesci, zeby znow nie bylo niespodzianek, tylko miec wszystko pod kontrola? Co gdzie jak sprawdzac.
Wczoraj podpiolem kondenstory do mostka na pare godzin i rozladowalem rezystorem 5W (napiecie pojedyncze). Dziwne jest to ze za kondensatorami mam napiecie ok. 12V, z czego trafo ma wtorne 12V*1.41=17V. genetalnie sprawdzalem napiecie na starym wskazowkowym mierniku uniwersalnym i juz nie jest zebytnio dokladny, ale zeby 5V pominac? Chociaz w to akurat moze byc mozliwe przy tym mierniku.
Teraz chcialem zapytac o mase, czyli 0. W tamtym temacie bylo o niej sporo, ale dalej troche nie zrozumialem. Narazie obudowe mam robocza, czyli drewno i nie podlacze uziemienia. Ale na przyszlosc juz chcial bym wiedziec. Napiecie jest pojedyncze wiec masa ukladu to - we wzmacniaczu, ale czy w tym przypadku starczy podlaczyc minus i mase sygnalu do wzmacniacza? Czy warto jeszcze jakos to zabezpieczyc? Oczywiscie radiatora przykreconego do kostki nie lacze z masa, a pomiedzy kostka i radiatorem jest polozona pasta termoprzewodzaca.
Na wszelki wypadek poprawilem wszystkie luty i jeszcze raz sprawdzilem czy nie ma zwarc.
Teraz pytanie o sam uklad. Sa jakies motody dla tego scalaka tda8571 zeby spawdzic czy bedzie dzialal, jeszcz przed podaniem sygnalu i podlaczeniem glosnikow?
Pozdrowka
VaRtAn
[ Dodano: 30-03-2005, 17:55 ]
Dodam jeszcze 2 pytania:
1. Czy moglem uszkodzic scalaka ta zmiana na potencjometrze? Bo jeden sygnal stal sie masa a masa sygnalem. W rezulatacie nie bylo masy sygnalowej.
2. Jaki potencjometr potrzebuje? W temacie o lm3886 wyczytalem ze rezystancja potencjomatra powinna byc nizsza od rezystancji wejscia wzmacniacza. Ja w tej chwili mam potencjometr 2x47k A. W tabeli z parametrami ukladu mam cos takiego: "Impedancja wejsciowa:.......typ. 30k, min. 25k." Czy jednoznacznie moge rozumiec zeby kupowac potencjometr 2x30k B?
Pozdrowka
VaRtAn
Cze proponuje zastosować pot. 2x22kB typu A nie stosujemy w takich układach.
Chyba że z tzw. "braku laku"...
Kostka powinna odpalic od pierwszego podłączenia, sprawdź po ścieżkach do których pinów układu prowadzą ścieżki od zasilania.
Ten układ jest zasilany napięciem pojedyńczym a nie symetrycznym, więc 0 tutaj nie gra roli bo 0 to w tym wypadku to - (minus, masa)
Sprawdź do których pinów układu doprowadzane jest napiecie zasilania i daj znać.
Pozdr.
Chyba że z tzw. "braku laku"...
Kostka powinna odpalic od pierwszego podłączenia, sprawdź po ścieżkach do których pinów układu prowadzą ścieżki od zasilania.
Ten układ jest zasilany napięciem pojedyńczym a nie symetrycznym, więc 0 tutaj nie gra roli bo 0 to w tym wypadku to - (minus, masa)
Sprawdź do których pinów układu doprowadzane jest napiecie zasilania i daj znać.
Pozdr.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość